Nocny niedzielny trening strzelecki na amerykańskich parkietach! Gramy o 495 PLN
Pech nie odpuszcza, więc dziś mam zamiar zadać mu cios, po którym na długo go zgubimy! Przed nami niedzielne granie w najlepszej koszykarskiej lidze świata! Pierwsze spotkania odbędą się w godzinach europejskich, lecz spokojnie wszystkie pojedynki, które dziś biorę pod lupę, zaczną się po północy. Dziś wyjątkowo aż trzy zdarzenia z trzech różnych pojedynków. Wybierzemy się na spotkania: Detroit Pistons z Chicago Bulls, Phoenix Suns z Los Angeles Lakers oraz Portland Trail Blazers z Dallas Mavericks. Czy dziś zobaczymy noc bez niespodzianek? Przekonamy się już w nocy, ale najpierw zapraszam was do mojej analizy! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w BETFAN, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN.
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
(Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Detroit Pistons (12-29) vs Chicago Bulls (18-22) (poniedziałek 00:00)
Tłoki niespodziewanie pokonały Toronto Raptors oraz spodziewanie Houston Rockets. Pokonanie Rakiet w ostatnim czasie nie jest jakimś wybitnym czynem, tym bardziej że na swoim koncie mają już praktycznie dwadzieścia porażek z rzędu. Detroit w dalszym ciągu plasuje się na dnie swojej konferencji i już raczej śmiało mogą zapomnieć o postseason. W starciu z Rakietami dobre spotkanie rozegrał Frank Jackson, który zdobył 23 punkty, 2 zbiórki oraz jedną asystę. Rozgrywający Pistons zaskoczył wszystkich swoją wyśmienitą skutecznością zza łuku, gdzie trafił wszystkie pięć rzutów. Dużo gorzej w tej statystyce wyglądał Saddiq Bey, który zaliczył jedynie dwa celne rzuty w dziewięciu próbach. Mimo to zdołał rzucić 20 oczek, dodając do tego sześć zbiórek oraz dwie asysty. Progu dwudziestu punktów nie przekroczył lider – Jerami Grant, który nie miał najlepszego dnia na parkietach w Houston. Trafił zaledwie pięć rzutów z dwudziestu jeden oddanych, które dały mu jedynie 18 oczek. Poniżej oczekiwań zagrał Mason Plumlee, który nie potrafił znaleźć sobie miejsca do oddania rzutów. Czy dziś będą w stanie wygrać po raz trzeci z rzędu?
Byki mają ostatnio problem z podtrzymaniem dobrej formy, która dałaby im jakieś zwycięstwo. Po blamażu w drugiej połowie z San Antonio Spurs i srogiej porażce, przyszedł pojedynek z Denver Nuggets. Nikt nie spodziewał się tak bardzo wyrównanego starcia, gdzie Byki do ostatniego rzutu będą o krok od zwycięstwa. Na drodze stanął im Jamal Murray, który perfekcyjnie trafił zza łuku i zapewnił swojej drużynie dodatkowe pięć minut. W dogrywce Byki były po prostu słabsze. Dziś mają olbrzymią szansę w końcu wygrać i powalczyć o postseason, który powoli zaczyna się oddalać. Podopieczni Billy’ego Donovana muszą zabrać się do pracy, a mecz z Tłokami będzie idealną na to okazją. Jeżeli chodzi o statystki zawodników, to klasycznie najlepiej zagrał Zach LaVine, który zdobył 32 punkty, 2 zbiórki oraz cztery asysty. Otto Porter Jr. zdobył 22 oczka, 4 zbiórki oraz 3 asysty, Coby White 17 punktów, 4 reboundy oraz 2 asysty. Czy Bykom uda się pokonać Tłoki?
Krótko i na temat. Celujemy tutaj w zwycięstwo Chicago Bulls, którzy muszą dziś przerwać serie dwóch porażek z rzędu. Stawka zaczyna uciekać, a Byki nie potrafią iść równo z nimi. Dziś wystąpią w kompaktowym składzie naprzeciw osłabionym brakami Tłokami. Dla podopiecznych Billy’ego Donovana taka okazja jak dziś może szybko się nie powtórzyć. Warto też zauważyć, że Byki nie przegrały z Detroit od pięciu spotkań.
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Phoenix Suns (27-13) vs Los Angeles Lakers (28-14) (poniedziałek 03:00)
Coś się delikatnie zacięło w szeregach Słońc, którzy w ostatnich czterech spotkaniach wygrali zaledwie połowę. Porażka z Minnesotta Timberwolves była zaskoczeniem, lecz w rewanżu udowodnili, że są w dużo lepszej dyspozycji. Suns kontrolowało przebieg spotkania i nie pozwoliło zbliżyć się rywalom na zbyt niską różnicę punktową. Mimo to nie udało im się zbudować przez większość meczu przewagi ponad dziesięciopunktowej na dłużej niż parę akcji. Dopiero końcowe minuty to istna dominacja, która pozwoliła cieszyć się im ze zwycięstwa. Najlepszy w ekipie był Chris Paul, który zdobył 20 punktów, zbiórkę oraz dziewięć asyst. Świetne spotkanie rozegrał Mikal Bridges, który zdobył 17 oczek, 6 zbiórek oraz 3 asysty. Poniżej oczekiwań zagrał Devin Booker, który trafił co trzeci rzut, zdobywając 16 punktów. Do końcowego wyniku dodał jeszcze siedem zbiórek oraz pięć asyst. Czy dziś Booker będzie katem Jeziorowców?
Tragiczna sytuacja w szeregach Los Angeles Lakers. We wczorajszym spotkaniu kontuzji doznał LeBron James. Walczący o bezpańską piłkę Salomon Hill runął na parkiet wprost pod nogi lidera Lakers, który wygiął nogę w kostce. Pierwsze doniesienia mówią o paru tygodniach pauzy, lecz chodzą też głosy, że pauza może wynieść nawet 10 tygodni. Biorąc pod uwagę dalszą nieobecność Anthony’ego Davisa, Lakersi zostali bez liderów w zaciętej stawce zachodniej konferencji. Można się spodziewać istnego rollercoastera w każdym spotkaniu. Wracając do meczu z Atlantą, to kontuzja lidera odmieniła losy spotkania. Nie mówię, że z LeBronem bez problemu wygraliby z Hawks, lecz na pewno byłoby im dużo łatwiej. Druga sprawa to zlekceważenie Jeziorowców przez Trea Younga, który ewidentnie miał chrapkę zabawić się z osłabionymi rywalami. Mocno mi się nie to nie podoba, ale to oczywiście tylko moje zdanie. Najlepszym Jeziorowcem był rezerwowy Montrezl Harrell, który zdobył 23 punkty oraz 11 zbiórek. Z podstawowego składu najlepiej wypadł Dennis Schröder. Okrasił swój występ 16 punktami, 7 zbiórkami oraz czterema asystami. Czy osłabiony zespół Franka Vogela jest w stanie zagrozić Phoenix Suns?
Odpuście stawianie na win Suns, bo kurs jest niski, a ryzyko duże. Jakie ryzyko możecie zapytać? Lakers są w trudnej sytuacji, lecz jeżeli ławkowicze spiszą się nieco lepiej, to są w stanie bez problemu zatrzymać rywali. W tym sezonie już udowodnili, że bez liderów potrafią wygrać, więc miejcie to na uwadze. Co zatem typuję? Przeglądając zakłady na betfanie, znalazłem fajny typ na dwie trójki Mikala Bridgesa, który w tym sezonie ładuje praktycznie dwa celne rzuty zza łuku na mecz. W ostatnich dwóch starciach bez problemu trafiał dzisiejsze minimum. Bridges zdobywa średnio 41% swoich punktów zza linii trzech punktów przy skuteczności 43%. Dodatkowo osłabiona defensywa Lakers może pozwolić Mikalowi oddawanie prób zza łuku, tak jak to miało miejsce w starciu z Atlantą Hawks. Więcej prób zza łuku to większa szansa na bezproblemowe zdobycie wymaganych dziś dwóch celnych trójeczek, tym bardziej, gdy dobrze wejdzie w mecz.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Portland Trail Blazers (21-19) vs Dallas Mavericks (25-16) (poniedziałek 03:00)
Tutaj już króciutko, w końcu czas to pieniądz, więc trzeba by coś już postawić! Rewanżowe spotkanie obu ekip w przeciągu dwóch dni może być najlepszym spektaklem dzisiejszej nocy. W pierwszym starciu ekipa gospodarzy wygrała z rywalami 125 do 119. Wynik końcowy to zasługa świetnego meczu w wykonaniu CJ McColluma, który do ostatnich minut nie był pewny swojego występu. Rozgrywający Portland zdobył łącznie 32 punkty, cztery zbiórki oraz 4 asysty, trafiając zza łuku aż siedem razy celnie w trzynastu próbach. Ogólnie ofensywa Trail Blazers robiła, co chciała w starciu z Dallas. Damian Lillards zdobył 31 punktów, 3 razy zebrał piłkę i aż sześciokrotnie asystował kolegom. Reszta ekipy Terry’ego Stottsa stabilnie, czyli pomiędzy dwudziestoma a dziesięcioma oczkami. W ekipie Mavs liderem był klasycznie już Luka Doncić, który po spotkaniu mógł się pochwalić 38 punktami, 9 zbiórkami oraz 9 asystami. Jego siatkarskie zagranie do Hardawaya było kwintesencją tego, co w Luce jest najlepsze, czyli nieprzeciętny flow i radość z gry! Zresztą jak już jesteśmy przy Timie, to zdobył 25 punktów, 5 zbiórek oraz 5 asyst. Podobał mi się Maximilian Kleber, który trafił cztery trójki, a łącznie zdobył 16 punktów. Kto dziś będzie lepszy na parkietach w Moda Center?
Mój typ może zaskoczyć was, lecz wydaję mi się całkiem bezpieczny. Mowa tutaj o dwóch trójkach Maxa Klebera. Niemiecki skrzydłowy ponownie dziś dostanie dużo więcej minut, biorąc pod uwagę nieobecności w ekipie Ricka Carlisle. Jeżeli chodzi o jego statystyki zza łuku, to może się pochwalić średnio praktycznie dwoma trójkami na mecz, przy skuteczności 47%! Wysoka skuteczność pozwala przypuszczać, że przy większej ilości prób, bez problemu osiągnie wymagane minimum. Dodatkowo w sześciu kolejnych spotkaniach aż pięciokrotnie ładował dwie lub więcej trójek. Warto również odnotować, że ich dzisiejsi rywale nie są specjalistami od krycia obwodu, co pokazali w poprzednim meczu bezpośrednim, pozwalając oddać 42 rzuty zza łuku. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betfanu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 600 PLN! Powodzenia!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
- Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze