Niedzielne hity w Serie A dadzą kolejny profit? Gramy dubla z kursem 2,38

Dziś kolejny dzień emocji w Serie A. Na rozkładzie jest aż pięć meczów, spośród których do analizy wezmę dwa najciekawsze i rozgrywane najpóźniej: Fiorentina kontra Juve oraz Atalanta kontra Inter. Wczorajsze propozycje okazały się celne, dzięki czemu udało się zanotować profit. Czy niedzielne hity przyniosą kolejny? Przeczytaj poniższą analizę i sprawdź, co gram. Miłej lektury!
Na dzisiejszy hit 29. kolejki ligi włoskiej pomiędzy Atalantą a Interem Superbet zorganizował specjalną promocję dla nowych graczy! Jeśli nie masz jeszcze konta u tego operatora, możesz powalczyć o 200 PLN bonusu, obstawiając trafienie wybranego przez siebie zespołu! Aby wziąć udział w akcji, załóż konto z naszym kodem promocyjnym do Superbet, wpłać minimum 50 PLN na depozyt i zagraj singla za 2 PLN lub więcej na gola Atalanty lub Interu. Jeśli trafnie wskażesz, która ekipa strzeli bramkę, otrzymasz wspomniany bonus. Zachęcam do skorzystania z tej promocji, a teraz przejdźmy już do niedzielnych typów na Serie A.
ACF Fiorentina vs Juventus FC
Na początek zajrzymy na Stadio Artemio Franchi, gdzie o 18:00 Fiorentina zagra z Juventusem. Podczas jesiennego meczu tych ekip w lidze po bardzo ciekawym meczu padł wynik 2-2. Dla Starej Damy był to piąty z rzędu mecz z Fiorentiną, który nie zakończył się porażką.
Fiorentina od początku sezonu pokazywała, że tym razem nie zamierza poprzestać na wywalczeniu kwalifikacji do Ligi Konferencji i iść o krok dalej. Po okresie regularnego punktowania nastał jednak moment, w którym ekipa trenera Raffaele Palladino częściej notowali wpadki, niż wygrywali i ów okres trwa aż do teraz. Z pięciu ostatnich meczów w lidze zespół ze stolicy Toskanii wygrał tylko jeden, a w czterech poniósł porażkę, przez co osunął się na ósme miejsce w tabeli. Nadzieją na przełamanie Fiorentiny może być wprawdzie czwartkowy comeback i zwycięstwo w 1/8 finału Ligi Konferencji z Panathinaikosem pomimo porażki 2-3 w pierwszym meczu, lecz rywalem La Violi będzie mierzący wysoko – choć też będący w dołku – Juventus. Zwycięstwo dzisiejszego wieczoru nie będzie więc łatwym zadaniem.
Stara Dama pod wodzą Thiago Motty wyraźnie zmieniła swoje oblicze i gra ofensywnie, lecz w porównaniu do ubiegłego sezonu różnice można zamknąć w sumie tylko na powyższym stwierdzeniu, ponieważ roszada na stanowisku trenera nie przełożyła się na poprawę wyników. Juve jest, co prawda na dobrej drodze, by znów zameldować się w Champions League, tyle że w stolicy Piemontu liczą na scudetto, a aktualna strata Juventusu do lidera wynosi dziewięć punktów. Na dodatek team ten ostatnio doznał druzgocącej porażki 0-4 z Atalantą na własnym stadionie, nieco wcześniej przegrał po karnych z Empoli w ćwierćfinale Coppa Italia, a także odpadł z Ligi Mistrzów już w 1/16 finału, przegrywając po dogrywce z PSV. Ciekawe więc, jak piłkarze Juve zareagują na te niepowodzenia, bo z jednej strony mogło to wypłynąć bardzo negatywnie na morale w zespole, ale z drugiej może stanowić zimny prysznic, który z pewnością pomoże w walce o ligowe punkty. Część odpowiedzi na te kwestie powinien przynieść nam nadchodzący mecz z Fiorentiną.
Statystyki
- Fiorentina wygrała 2 z 5 poprzednich meczów
- Juve również zwyciężyło 2 z 5 ostatnich pojedynków
- 7 z 10 poprzednich meczów La Violi to wyniki BTTS
- 4 z 6 ostatnich pojedynków Juventusu to rezultaty poniżej 2,5 gola
- Stara Dama nie przegrała z Fiorentiną od 5 meczów
- 9 z 10 ostatnich meczów bezpośrednich to wyniki under 2,5 gola
1
1,78
X
3,80
2
4,40
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
W oczach bukmacherów delikatnymi faworytami tego starcia będą goście. Choć oba zespoły w ostatnich tygodniach częściej rozczarowały, niż dawały swoim fanom powody do radości, to jednak na papierze Juventus stanowi zespół mocniejszy, co pokazuje również jego pozycja w tabeli. Sądzę zatem, że to goście będą kontrolowali ten mecz i nie wrócą do domu bez punktów. Dzisiejszy kupon otwieram brakiem porażki Juve oraz underem 3,5 gola. Dlaczego akurat under? Obie drużyny mają świadomość, że ostatnio często tracą gole, więc sądzę, że tym razem położą większy nacisk na ten właśnie element i nie będziemy tutaj świadkami wysokiego wyniku.
Atalanta BC vs FC Internazionale Milano
Drugim omawianym przeze mnie meczem będzie starcie Atalanty z Interem, które odbędzie się o 20:45 na Gewiss Stadium w Bergamo. Będzie to już trzeci w tym sezonie mecz pomiędzy tymi zespołami. W ligowej potyczce na Stadio Giuseppe Meazza ekipa Simone Inzaghiego ograła Atalantę aż 4-0, zaś 2 stycznia w Rijadzie przy okazji półfinału Superpucharu Włoch padł wynik 2-0 dla Mediolańczyków.
Atalanta w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze i dalej jest w gronie ekip walczących o scudetto. Dla ekipa Giana Piero Gasperiniego, jak i dla samego szkoleniowca mistrzostwo Italii jest celem nadrzędnym. Dla klubu byłoby to bowiem pierwszy ligowy tryumf w historii, zaś dla samego szkoleniowca stanowiłoby ukoronowanie pięknej kadencji. Abstrahując od porażki z Clubem Brugge w 1/16 finału Ligi Mistrzów i niespodziewanego odpadnięcia z tych rozgrywek, Atalanta na ligowych boiskach ostatnio prezentuje się kapitalnie, zwłaszcza w defensywie. Jej pięć ostatnich meczów w Serie A to trzy wygrane: 5-0 z Hellasem Verona, 5-0 z Empoli i wspomniane nieco wyżej 4-0 z Juventusem, a także remisy 0-0 z Cagliari i Venezią. Bogini może pochwalić się zatem serią pięciu meczów bez straconego gola. Wygrana z Juve w ubiegłej kolejce była bardzo okazała, więc zespół ten na pewno będzie chciał pójść za ciosem i wygrać także z liderem, stawiając kolejny krok ku wymarzonemu scudetto.
Nerazzurri wyciągnęli lekcję z ubiegłorocznej postawy Napoli i po wygranej w cuglach lidze nie zanotowali wyraźnego zjazdu. Po 28. kolejce ekipa Simone Inzaghiego przewodzi w tabeli z jednym punktem przewagi nad Napoli i trzema nad Atalantą. W przeciwieństwie do pozostałych włoskich ekip dobrze radzi sobie także w Lidze Mistrzów, gdzie w fazie ligowej zajęła czwarte miejsce (straciła tylko jednego gola w ośmiu meczach!), a w 1/8 finału bez większych kłopotów poradziła sobie z Feyenoordem. W tym momencie Inter może pochwalić się serią sześciu meczów bez porażki, lecz nie tak dawno zanotował wpadki w postaci porażki z Juve oraz Fiorentiną, a także remisów z Napoli i Milanem. Bezpośrednie mecze z zespołami z czołówki sprawiają zatem Interowi kłopoty, a ponieważ przyjedzie on do Bergamo na mecz z rozpędzoną Atalantą, o wygraną znów może być mu bardzo trudno. Kolejnym aspektem, który może Interowi splątać nogi, jest fakt, że ewentualna porażka będzie oznaczać zrównanie się punktami z zespołem trenera Gasperiniego, co zdecydowanie utrudni Interowi walkę o obronę mistrzostwa.
Statystyki
- Atalanta wygrała 2 z 5 ostatnich meczów
- Inter notuje serie 6 gier bez porażki
- La Dea nie straciła gola w lidze od 5 meczów
- 4 z 6 poprzednich meczów Atalanty to wyniki over 2,5 gola
- 5 z 7 ostatnich starć Interu kończyło się maksymalnie 2 bramkami
- Nerazzurri nie przegrali z Atalantą od 14 meczów, wygrywając 7 ostatnich
- 4 z 5 poprzednich starć bezpośrednich to wyniki powyżej 2,5 gola
1
2,70
X
3,20
2
2,72
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Co obstawiam?
W przypadku tego starcia faworyta wskazać będzie bardzo trudno. Oba zespoły miewają wprawdzie słabsze okresy, lecz na dystansie całego sezonu prezentują się bardzo dobrze, więc granie na strony nie wydaje mi się tutaj dobrym pomysłem. Liczę w tym meczu na sporo emocji i ataków z obu stron, ale i na uważną grę w defensywie, obstawiając powyżej 7,5 rzutu rożnego. Mecze tego rodzaju zwykle kończą się dużą ilością kornerów i nie inaczej powinno być tym razem. Za takim typem przemawiają także ligowe średnie obu ekip w kontekście rzutów rożnych, których Inter wykonuje 6,4 na mecz, zaś Atalanta 4,9. Myślę zatem, że przebicie przez nich wskazanego pułapu powinno być formalnością. Przy okazji zachęcam do sprawdzenia naszych innych typów dnia na niedzielę i życzę samych zielonych kuponów!
Obrazek w tle: fot. Maurizio Borsari/AFLO/Alamy Live News
(0) Komentarze