Niech lecą pióra, czyli Liverpool vs Tottenham! Gramy o 300 PLN!

Liverpool vs Tottenham - final LM 18/19

fot. Szymon Górski

Dziś z pewnością nie zabraknie ciekawych typów, czeka nas bowiem 6 spotkań w ramach 13. kolejki Premier League. Absolutnym hitem będzie konfrontacja lidera z 2. drużyną, a więc starcie Liverpoolu z Tottenhamem. Która z ekip wyjdzie zwycięsko ze spotkania na szczycie? Nieco wcześniej Arsenal spróbuje przełamać fatalną serię, a rywalem “Kanonierów” będzie ekipa Jana Bednarka, czyli Southampton. Emocji nie powinno dziś zabraknąć, zapraszam więc do lektury.

Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!

Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!

Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50

Betclic

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Liverpool vs Tottenham (16.12. godz. 21:00)

Rozpocznijmy od absolutnego hitu, jakim niewątpliwie będzie starcie lidera z wiceliderem. Kiedy mierzą się te dwie ekipy, niemal zawsze możemy być pewni emocji i ciekawego widowiska. Starcie dwóch zespołów, które myślą o zdobyciu tytułu mistrzowskiego, a także konfrontacja dwóch wybitnych szkoleniowców. Zacznijmy więc od Liverpoolu, który pomimo szpitala w drużynie nie radzi sobie najgorzej. Owszem, piłkarzom „The Reds” zdarzają się wpadki jak remisy z Brighton, czy Fulham, Jurgen Klopp potrafi jednak odpowiednio nastawić drużynę na najważniejsze spotkania. W obecnej kampanii „The Reds” grali już z Leicester, Man. City, Evertonem, Arsenalem i Chelsea. Nie przegrali żadnego z tych starć, a w sumie zdobyli w tych 5 spotkaniach aż 11 bramek. Pomimo kontuzji Virgila van Dijka defensywa zespołu Kloppa prezentuje się nad wyraz dobrze.

W 13 potyczkach, w których Holendra zabrakło, Liverpool stracił zaledwie 8 goli. Duża w tym zasługa bardzo solidnie wyglądającego Fabinho, który wszedł w buty byłego gracza Southamtpon. Szczególnie na Anfield, „The Reds” są niesłychanie mocni. Poprzednie 32 mecze domowe w lidze to 31 wygranych Liverpoolu, w tym czasie Salah i spółka zdobyli 93 bramki i stracili ich 25. Czy mający mistrzowskie aspiracje Tottenham będzie w stanie przerwać niesamowitą passę drużyny Jurgena Kloppa? W poprzednich latach „Kogutom” nie szło zbyt dobrze w wyjazdowych starciach z aktualnymi mistrzami Anglii. Londyńczycy nie pokonali Liverpoolu na wyjeździe od 2011 roku, jednak w tym sezonie „Spurs” wyglądają świetnie. Pozycja lidera Premier League po 12 kolejkach nie jest dziełem przypadku, ale kapitalnej pracy jaką wykonał z zespołem Jose Mourinho.

Piłkarze z Tottenham Hotspur Stadium są do bólu skuteczni jeśli chodzi o grę z kontry, mają też najlepszy ofensywny duet w lidze w postaci Kane’a i Sona, którzy zdobyli w tym sezonie już 19 ligowych trafień. Nieco inaczej wygląda sytuacja, kiedy Tottenham zmuszony jest prowadzić grę. Tak było choćby w poprzednim starciu z Crystal Palace. „Koguty” szczęśliwie zdobyli bramkę po fatalnym błędzie Guaity, ostatecznie nie zdołali jednak dowieźć wygranej do końca. Na wyjazdach podopieczni „The Special One” nie zaznali jeszcze porażki w lidze. Ich bilans w delegacji to 3 wygrane i 2 remisy. Sądzę, że tak jak w poprzednich latach, o wywiezienie kompletu punktów z Anfield będzie niezwykle trudno. Jestem jednak przekonany, że obie ekipy będą chciały zagrać o pełną pulę, obie kapitalnie radzą sobie w ofensywie. Taki stan rzeczy pozwala mieć nadzieję na niezwykle ciekawe widowisko, które zobaczymy już dzisiejszego wieczora.

Statystyki:

  • Liverpool jest wiceliderem Premier League, zdobył dotychczas 25 oczek.
  • „The Reds” zanotowali w tym sezonie 8 overów 2,5 gola, w meczach z ich udziałem pada średnio 3,8 gola.
  • Liverpool wygrał 31 z 32 domowych poprzednich spotkań ligowych u siebie.
  • Podopieczni Kloppa trafiali do siatki rywali w każdym z ubiegłych 5 meczów.
  • Tottenham z 25 punktami na koncie jest liderem ligi.
  • Kane i Son mają razem 19 ligowych bramek, a także 14 ostatnich podań.
  • Podopieczni Mourinho strzelają średnio 2 bramki na mecz, tylko 2 ligowe mecze zakończyli bez zdobytej bramki.
  • Na wyjazdach Tottenham ma 3 wygrane i 2 remisy.
  • 10 poprzednich starć bezpośrednich na Anfield to 7 zwycięstw Liverpoolu i 3 remisy.
  • W 5 na 7 ubiegłych spotkań Liverpoolu z Tottenhamem padał over 2,5 gola.

Podsumowanie:

Znając Jurgena Kloppa, jestem przekonany, że gospodarze ruszą ofensywnie na Tottenham i od pierwszych minut będą chcieli udowodnić, kto jest obecnie najlepszą ekipą w Anglii. Z kolei goście będą mieli sposobność do wyprowadzania kontrataków, w czym są naprawdę genialni. Taki obraz spotkania zwiastuje nam kapitalne widowisko, na które wszyscy liczymy. Jednocześnie, uważam, że „The Reds” podtrzymają kapitalną passę na Anfield i nie przegrają z Tottenhamem, który ostatni raz pokonał Liverpool na wyjeździe w 2011 roku.

Zdarzenie: Liverpool vs Tottenham

Typ: 1X/BTTS

Kurs: 2,04

grupa baner

Arsenal vs Southampton (16.12. godz. 19:00)

Teraz zaglądamy na The Emirates, aby przyjrzeć się spotkaniu 4. ekipy z drużyną numer 15 w ligowej hierarchii. Memy z czwartą pozycją, które jeszcze kilka lat temu tak irytowały kibiców Arsenalu dzisiaj są marzeniem fanów „The Gunners”, jednak to właśnie Southampton jest w tym momencie na miejscu gwarantującym udział w LM. Powiedzieć, że zespół Mikela Artety jest w dołku, to jak nic nie powiedzieć. W zasadzie w grze „Kanonierów” nie ma żadnych pozytywów. O słabości Arsenalu niech świadczy statystyka mówiąca, że drużyna ta oddaje najmniej strzałów na bramkę rywali spośród wszystkich zespołów występujących w 4 profesjonalnych ligach w Anglii. Można śmiać się, że w ostatniej kolejce przełamał się Aubameyang, fakt jest jednak taki, że Gabończyk jest cieniem samego siebie, w obecnej kampanii zdobył zaledwie 2 trafienia w lidze.

Arsenal w 5 poprzednich starciach Premier League przegrał 4-krotnie, zaliczył też szczęśliwy remis z Leeds United. W najbliższych tygodniach Mikel Arteta grać będzie o swoją posadę, wydaje się bowiem, iż cierpliwość włodarzy klubu wobec Hiszpana powoli się kończy. Nie ma ani stylu, ani punktów i poza awansem z grupy LE na Emirates Stadium nie ma żadnych pozytywów. W dzisiejszym spotkaniu do Londynu przyjedzie rozpędzone Southampton, które za wszelką cenę będzie chciało wykorzystać kryzys swoich rywali. „Święci” są rewelacją tych rozgrywek, grają futbol efektowny, ale i efektywny. Jestem bardzo ciekaw dalszego rozwoju ekipy prowadzonej przez Ralpha Hasenhuttla.

Jan Bednarek i jego koledzy mają komfort polegający na tym, że w przeciwieństwie do czołowych ekip Premier League nie rywalizują oni na europejskim podwórku i do każdego spotkania ligowego mają dużo więcej czasu na przygotowania. Jeżeli dyspozycja drużyny nie poleci gwałtownie w dół, to Southampton jest w stanie powalczyć o czołową 6. Furorę robi w tym sezonie James Ward – Prowse, po kontuzji wrócił super snajper drużyny, a więc Danny Ings. „The Saints” wygrali jak dotąd 7 z 12 spotkań ligowych, na wyjazdach w 6 spotkaniach zdobyli 11 oczek, przegrali tylko raz z Crystal Palace. Wydaje mi się, że również dziś przyjezdni będą dla Arsenalu bardzo niewygodnym rywalem.

Statystyki:

  • Arsenal jest na 15. miejscu w tabeli, ma na koncie 13 oczek.
  • „The Gunners” przegrali 4 z 5 poprzednich spotkań ligowych.
  • Podopieczni Artety zdobyli tylko 5 bramek w 6 domowych meczach u siebie.
  • Aubameyang zdobył 2 bramki w lidze.
  • Southampton zajmuje 4. lokatę w Premier League, zdobyło 23 oczka.
  • „Święci” w 6 wyjazdowych spotkaniach zdobyli 11 oczek.
  • Jan Bednarek i spółka strzelili w lidze 24 bramki, jest to 3. najlepszy wynik w stawce.

Podsumowanie:

Zespół Southampton wykazuje się w tym sezonie niezwykłą konsekwencją i pomysłem na grę. Arsenal z kolei jest pogrążony w kryzysie i nie widać zbytnio światełka w tunelu. Wbrew kursom wystawionym na te spotkanie uważam, że to przyjezdni są faworytem do zdobycia 3 punktów, tym bardziej wobec powrotu do formy Danny’ego Ingsa. „The Gunners” przegrywali ostatnio z Burnley, Wolves, czy Aston Villą. Ekipa „Świętych” jest lepsza od trzech, wymienionych wyżej zespołów i sądzę, że wywiozą oni minimum punkt z Londynu.

Zdarzenie: Arsenal vs Southampton

Typ: X2

Kurs: 1,67

Zakład bez ryzyka w Betclic – zwrot na konto depozytowe do 50 PLN

Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:

  • 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
  • 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
  • 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
  • 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
  • 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać trzeba zagrać za 57 PLN
Link do rejestracji: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
Kod promocyjny: ZAGRANIE50
kupon PL betclic 16.12

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze