Na ile realnym zagrożeniem okaże się kadra Belgii w spotkaniu z Polakami na ME? Gramy o 192 PLN
Dziś zakończą się zmagania w jednej ósmej finału tegorocznych mistrzostw Europy. W obydwu grach zdecydowanymi faworytami do awansu są zespoły występujące w roli umownych gospodarzy. Każdy inny wynik niż to, że Serbowie i Polacy uzupełnią stawkę ćwierćfinalistów, będzie uznawany za co najmniej spore zaskoczenie. Oznacza to, że zarówno Czesi jak i Belgowie nie mają już nic do stracenia. Dzięki temu nadarza się okazja do sprawdzenia, na ile będą w stanie realnie zagrozić wyżej notowanym rywalom. Czy dokonają tego, co np. Bułgarzy w pierwszych dwóch setach w piątkowym meczu z Trójkolorowymi? A może nawet będą w stanie wrócić do gry jak Chorwaci w starciu z Rumunią?
Serbia vs. Czechy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (10.09.2023 r.)
Serbowie po raz kolejny przystąpią do spotkania w roli faworyta. Jak na razie nie mają problemów z wytrzymywanie tejże presji. W fazie grupowej przegrali tylko jeden mecz. Porażka miała miejsce w trakcie trwania trzeciej kolejki, kiedy to rywalizowali z Włochami. Finalnie nie ugrali nawet seta tracąc poszczególne partie do: 15, 19 oraz 21 oczek. Natomiast w pozostałych grach udowodnili, że do zera pokonują rywali znacznie słabszych od siebie, a do jednego tych, którzy teoretycznie mieli szanse się im postawić. W końcu i Belgowie, i zespół Niemiec byli w stanie wyrwać po jednej odsłonie.
Mało tego, pierwsi z nich nawiązali z Serbami jeszcze równorzędną walkę w premierowej odsłonie, a Niemcy i w pierwszej, i trzeciej. Ciekawostką jest to, że Serbia kiedy traciła seta w wygranych meczach na tegorocznych ME, to miało to miejsce w drugich odsłonach. Jeśliby sugerować się historią ich dotychczasowych starć, to Czesi mogliby pakować walizki już przed pierwszym gwizdkiem. Piszę tak, bowiem w okresie między 2009 a 2019 r. ulegali Serbom 6 razy w 7 meczach. Ostatni raz miał miejsce w meczu towarzyskim granym przed ME. Jest to kolejny powód przemawiający za tym dlaczego już tuż po fazie grupowej w środowisku siatkarskim mówiło się, że biało – czerwoni o awans do półfinału zagrają z Serbami.
Z tym, że Czesi są w stanie się postawić wyżej notowanym rywalom. Przemawia za tym wynik osiągnięty, choćby na ME w 2019 r. Wówczas Serbia pierwszego seta wygrała po grze na przewagi do 29 oczek, a drugą partię do 21 punktów. Dopiero w trzeciej odsłonie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki, czego efektem była porażka wynikiem 25-18. Owszem, w meczu towarzyskim nie zagrozili rywalom, ale przy typowaniu też trzeba uwzględnić rangę dzisiejszego spotkania. Dlatego też mimo, że Serbowie są olbrzymimi faworytami i jestem pewien, że wystąpią w ćwierćfinale, tak nie będą mieli łatwej przeprawy w jednej ósmej finału. Zwłaszcza, że z obozu czeskiego płynie jasny przekaz: „Nasza forma rośnie, ale na pewno jeszcze nie zagraliśmy najlepszej siatkówki”. Ciekawostką jest, że sami gracze, tacy jak np. przyjmujący Lukas Vasina uważa, że nie jest pewien: „ile jeszcze zespołowi brakuje do optymalnej dyspozycji”.
Skreślać z miejsca Czechów nie można z jeszcze jednego powodu. To oni dwa lata temu właśnie w jednej ósmej finału odprawili z kwitkiem… Francuzów! Faktem jest, że dokonali tego przed własną publicznością w Ostrawie, co oznacza, że można by napisać, że do sukcesu niosły ich trybuny. Jednak, kiedy zbiera się te wszystkie składowe wyłania się klarowny obraz: Czesi potrafią zaskoczyć, jeżeli tylko nadarzy się okazja. A Serbowie na tych mistrzostwach udowodnili już co najmniej dwukrotnie, że w drugich partiach tracą siły i pomysł na następne akcje. Tak jak gdyby spadała im koncentracja po wygraniu pierwszego seta.
ME 2023 w siatkówce mężczyzn: Serbia vs. Czechy
- SERBIA
- CZECHY
Statystyczne porównanie Serbii i Czech w siatkówce mężczyzn przed meczem 1/8 finału ME:
- Obydwie reprezentacje grały ze sobą 7 razy między 2009 a 2023 r. Serbowie zwyciężali 6 razy, a ulegli Czechom tylko w 2013 r. Łącznie 5 tych starć kończyło się po 3, a dwie po 5 setach.
- Reprezentacja Czech wygrała w sumie 9 z ostatnich 15 meczów. Ponadto Czesi zdobywali ponad 60 punktów w 8 z ostatnich 9 gier.
- Kadra Czech przegrała pierwszego seta w ostatnich 9 z 15 spotkań. Z kolei Serbowie tak samo często ponosili porażki w drugich odsłonach.
- Łącznie w 12 z ostatnich 14 spotkań Serbów na mistrzostwach Europy oni wraz z ówczesnymi rywalami zdobywali więcej niż 134 oczka.
- O ile Serbowie wygrywali pierwszego seta w 6 z ostatnich 7 meczów; tak Czesi zwyciężali w trzecich odsłonach 10 razy w ostatnich 15 konfrontacjach.
- Bilans ich ostatnich 6 gier w przypadku Serbów wynosi: W – W – P – W – W – W. Gorszy bilans mają Czesi, albowiem u nich mamy: W – W – P – W – P – P.
- W 6 z ostatnich 7 meczów Czechów rozgrywanych na mistrzostwach Europy mecze kończyły się po 3 setach.
- W 6 z ostatnich 7 meczów Czechów na mistrzostwach Europy oni wraz z ówczesnymi przeciwnikami zdobywali mniej niż 159 punktów.
- W meczu towarzyskim rozgrywanym 24 sierpnia tego roku Serbowie zwyciężyli 4:0, a partie zwyciężali kolejno do: 21, 20, 16 oraz 20 oczek.
Mój typ na mecz Serbii z Czechami w siatkówce mężczyzn w 1/8 finału ME
Obydwa zespoły przystąpią do gry będąc po dwóch zwycięstwach z rzędu. Do tego Czesi nie będą mieli nic do stracenia. Z tego też względu mimo, że w ich 7 ostatnich grach aż 5-krotnie byliśmy świadkami konfrontacji kończących się po 3 setach, to… Wolę podjąć się innego typu. Tym bardziej, że w dwu pozostałych spotkaniach nie grano czterech, ale pięć partii. Oczywiste jest to, że uwzględniam w tej statystyce i mecze o stawkę, i towarzyskie; ale czynię to po to, by wyróżnić skalę różnicy między drużynami. Dlatego też uważam, że Serbowie powinni dziś zwyciężyć. Tylko, czy aby na pewno bez straty seta? Niekoniecznie tak musi być. Dlatego też podejmuję się wskazania, ile punktów zespoły zdobędą w premierowej odsłonie.
Sądzę, że będą w stanie ugrać łącznie więcej niż 44 oczka i właśnie to jest mój pierwszy z dzisiejszych typów dnia. Dlaczego? Historia ich dotychczasowych gier pokazuje, że Czesi najgroźniejszymi są na początku spotkań. Do tego, kiedy Serbowie mierzyli się z rywalami, którzy mogli im zagrozić, to wraz z przeciwnikami zdobywali więcej niż 44 punkty w pierwszych setach. U Czechów taka sytuacja miała miejsce raz, tj. w konfrontacji z Holendrami. Tyle tylko, że w swojej grupie mieli gry albo zza mocnymi rywalami – przykład starcia z Polską, albo z niżej notowanymi rywalami. Dodatkowo Czesi powinni wykorzystać fakt, że Serbów najłatwiej nacisnąć na początku spotkania, tak jak to zrobili, choćby Włosi.
Polska vs. Belgia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (10.09.2023 r.)
Na o wiele mniej wyrównane spotkanie zanosi się w przypadku późniejszej gry. Biało – czerwoni powinni rozbić Belgów na dystansie trzech setów. Nic nie wskazuje na to, by mieli po raz pierwszy posmakować goryczy porażki. W końcu ekipa z Wilfredo Leonem i Bartoszem Kurkiem z kwitkiem odprawiała i Czechów, i Holendrów, i Macedończyków, i Duńczyków jak i Czarnogórców. Na dystansie 5 spotkań stracili tylko jedną partię. Sztuki urwania odsłony byli w stanie dokonać Holendrzy, czyli ekipa lepsza pod kątem jakościowym, aniżeli Belgowie. Dlatego też mimo, że dziś zaczynamy grę o stawkę, bowiem przegrany żegna się z turniejem, to Polacy po raz szósty powinni odnieść przekonywujące zwycięstwo. Takiej prawdziwej rywalizacji biało – czerwoni powinni „posmakować” dopiero w ćwierćfinale. Dlatego też pytaniem otwartym pozostaje, czy nasi siatkarze będą w stanie zachować pełnię koncentracji od początku do końca meczu.
A trzeba pamiętać, że takie sytuacje miały miejsce w fazie grupowej. W końcu kiedy teoretyzowano o formie naszych graczy, to mówiono, że będą zwyciężali wyżej w poszczególnych odsłonach. Jednak ma to też swoje zalety, albowiem Nikola Grbić udowodnił, że dał sporo minut na parkiecie każdemu zawodnikowi ze składu. Tylko, czy ta mini tradycja utrzyma się w fazie pucharowej? Teoria podpowiada, że dziś jeszcze tak powinno się zdarzyć, ale od ćwierćfinału nie będzie już na nią miejsca. A jakimi słowy można opowiedzieć o Belgach? Ano tak, że grali w grupie z Włochami, Serbami, Niemcami, Estończykami i Szwajcarami. Z pierwszą trójką przegrywali z kretesem. Na szlak zwycięstw powrócili dopiero wtedy, kiedy doszło do walki z niżej klasyfikowanymi zespołami. Tym samym zajęli miejsce, do którego byli przymierzani przed startem mistrzostw, czyli czwarte. Dlatego też ten siatkarski typ dotyczy mniej wyrównanego meczu.
Statystyczne porównanie Polski z Belgią w siatkówce mężczyzn
przed meczem w 1/8 finału ME:
- Biało – czerwoni wygrywali w 3. setach w 9 z ostatnich 10 meczach na mistrzostwach Europy. Taka sama sytuacja u Belgów zdarzyła się 6 razy w ostatnich ich 7 grach.
- Kadra Belgii zdobywała więcej niż 58 punktów w 14 z ostatnich 16 spotkań, które rozgrywali w ramach europejskiego czempionatu.
- Reprezentacja Polski wygrywała w premierowych i drugich odsłonach w 9 z ostatnich 10 spotkań rozgrywanych w ramach mistrzostw Europy.
- Z kolei w 11 z ostatnich 12 rywalizacji na ME Belgowie wraz ówczesnymi przeciwnikami zdobywali więcej niż 133 oczka.
- Polska wygrywała każdy z ostatnich 5 meczów z handicapem punktowym na poziomie -17,5. Z kolei Belgowie zwyciężaliby 17 z ostatnich 19 gier, gdyby doliczyć im przewagę +16,5 pkt.
- W każdym z ostatnich 5 spotkań Belgów w drugim secie oni wraz z rywalami zdobywali mniej niż 44 punkty.
- W ich ostatnich 10 bezpośrednich spotkaniach Polacy byli lepszymi łącznie 9 razy! Belgowie naszych siatkarzy pokonali do jednego w… 2007 roku!
- W sumie 5 z ich ostatnich 10 bezpośrednich spotkań, w tym 3 ostatnich z rzędu, kończyło się po 3 setach. A jeszcze 4 ich gry rozstrzygały się po dystansie 4 odsłon.
- Biało – czerwoni okazywali się lepszymi we wszystkich 5 grach na tegorocznych mistrzostwach Europy. A Belgowie wygrywali w 2 ostatnich kolejkach, czym przerwali serię 3 przegranych.
Mój typ na mecz Polski z Belgią w siatkówce mężczyzn w 1/8 finału ME
Jakiego wskazania się podejmuję z wykorzystaniem kodu promocyjnego ForBetu? Przyznaję, że wahałem się między dwoma. Pierwszy z nich dotyczy tego, czy Polacy w premierowej odsłonie zwyciężą z handicapem punktowym na poziomie minus 4,5 punktu. Drugi był związany, czy biało – czerwoni ponownie zwyciężą bez straty seta. Wybrałem zdarzenie o niższej wartości, czyli że spotkanie zakończy się w trzech odsłonach. Dlaczego? Z tego względu, że naszym siatkarzom w grupie przydarzało się aż nadto sytuacji, kiedy…
… tak, gubili za dużo punktów w premierowych odsłonach. Przykładowo w meczu z Holendrami nawet ją przegrali, a z Duńczykami stracili aż 23 punkty! Owszem, wysoko pokonywali w 1. setach i Czechów, i Macedończyków, i Czarnogórców. Tylko, że przyznaję, że obawiam się tego, iż Belgowie postraszą naszych w premierowej odsłonie. W końcu nie mają nic do stracenia i ich „entuzjazm” do gry powinien gasnąć z seta na set. Dlatego wolę podjąć się bezpieczniejszego wskazania niż tylko prawdopodobnego do wejścia.
Propozycja kuponu:
fot. Krzysztof Porębski/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze