Mouz postawi się ekipie Vitality? Gramy esport z kursem 2.49!
Przed nami półfinały turnieju Blast Austin Major, w których zobaczymy bardzo nietypowe stracia. Jedynie Vitality wytrzymało ćwierćfinały jako faworyt, chociaż tez nie mieli łatwej przeprawy. Czy presja areny pomoże Mouz w tym starciu?
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA KMŚ: 300 zł
Vitality – Mouz
Vitality zmierzyło się z ekipą Navi w ramach ćwierćfinału turnieju Blast Austin Major. Wygrali wynikiem 2:0, ale nie było to wcale tak proste spotkanie. Navi nie wykorzystało swoich szans na pierwszej mapie, ale na Nuke byli bardzo blisko niespodzianki. Ostatecznie mapa zakończyła się wynikiem 13:11 i Vitality uniknęło trzeciej mapy, na której jak wiemy przegrała zarówno Furia jak i Spirit, czyli dwóch ogromnych faworytów. Vitality nie było w tym turnieju zbytnio przetestowane i to po prostu było widać w starciu z Navi. Rywale też nie zagrali wybitnego spotkania, a mimo tego, mapy były całkiem bliskie. Największym problemem Vitality będzie arena, która będzie za Mouz i będzie ich wspierała przez cały mecz. Vitality tak naprawdę nie miało w tym turnieju jednego bardzo ważnego sprawdzianu. Reakcji na przegrywanie i odrabianie strat. Ich rywale zagrali świetne spotkanie na Spirit i byli po prostu lepszą ekipę, więc mają szanse i tutaj sprawić niespodziankę. Co się będzie działo w głowach Vitality, jeżeli zaczną przegrywać, a arena będzie ich tylko deprymować i zniechęcać. Vitality bardzo dużo zyskuje w tym turnieju na rundach pistoletowych. Są najlepszą drużyną pod tym względem, dzięki czemu bardzo dobrze wchodzą w spotkania już w pierwszej połówce. Ciekawe jest jednak to, że różnica między Navi a Vitality nie była tak ogromna jak mogłoby się wydawać. Gdyby nie bohaterska obrona Mezziego w ostatniej rundzie, to prawdopodobnie mielibyśmy dogrywki na mapie Nuke. Różnica między Mouz a Vitality w tym turnieju, może być najmniejsza w historii ich starć.
Mouz wygrało na ekipę Spirit i zagrali świetne spotkanie. Trzeba przyznać, że nie było tam przypadku, jeżeli chodzi o końcowy rezultat. Mouz grało bardzo dobrze na przestrzeni wszystkich trzech map i trzeba ich docenić pod tym względem. Jedynie Donk grał na swoim poziomie i miał większy wpływ na grę, ale poza tym, cała reszta Spirit miała ogromne problemy. Ekipa Mouz przede wszystkim bardzo mocno ograniczyła grę Spirit w ataku. Wynika to prawdopodobnie ze świetnego podejścia trenera do tego spotkania, ale Spirit w ataku po prostu nie było. Ekipa Donka wygrała 11 z 35 rund w ataku i nie potrafili na tym polu realnie rywalizować z Mouz. Nawet na mapie Dust 2, gdzie w mojej opinii jest to najlepsza ekipa świata na tej właśnie mapie, nie potrafili przełamać się przez obronę swoich rywali. Wynik mógłby być dla Mouz jeszcze lepszy, ale przegrali mnóstwo rund clutch na pierwszej mapie. Widać, że momentami ta presja ich dotyka i potrafią się podłamać w kluczowych momentach i dać szansę swoim rywalom. Nie zmienia to jednak faktu, że przez większość meczu pokazują wręcz wybitną grę. Najbardziej imponujący był Spinx, który samodzielnie utrzymał przy życiu Mouz w pierwszej połówce na Nuke i poprowadził ich do zwycięstwa. Ekipę Brollana stać na niespodziankę, ale sami muszą uwierzyć, że Vitality jest do pokonania. Na szali jest finał najważniejszego turnieju tego roku i to w roli faworyta.
Przewidywane mapy:
Mouz ban Anubis
Vitality ban Ancient
Mouz wybiera Mirage
Vitality wybiera Inferno
Mouz ban Train
Vitality ban Nuke
Dust 2 pozostaje
Typ: Spinx powyżej 14.5 zabójstw (1.mapa). Pierwszą mapę powinno wybrać Mouz i spodziewam się z ich strony mapy Mirage. Tam Spinx gra po prostu świetnie i zdobył rating 1.25 w ostatnich trzech miesiącach. Do tego dochodzi fakt, że bardzo dobrze grało mu się na Vitality na tej mapie. Zdobywał odpowiednio 12, 26, 18 i 20 zabójstw przeciwko Vitality. Myślę, że Mouz jest w stanie tu powalczyć o zwycięstwo, a Spinx będzie kluczowym elementem w tym starciu.
Jeżeli interesuje cię Major w Austin to sprawdzaj typy na esport. Wejdź w typy dnia, jeżeli chcesz się dowiedzieć informacji o spotkaniach z innych dyscyplin.
Pain – Mongolz
Pain zaskoczyło wszystkich swoją wygraną na Furię w ćwierćfinale. Było to bardzo niespodziewane, zwłaszcza, że przegrali dość wyraźnie pierwszą mapę, którą zresztą sami wybrali. Ciężko już w tym momencie określić na jakim realnie poziomie jest ekipa Pain. Dużo opiera się w ich przypadku na rywalach, którzy marnują swoje okazję. Biguzera to świetny prowadzący, który oczywiście wprowadził Pain na wyższym poziom, ale to nie są gracze, którzy mogą rywalizować na tym poziomie tydzień w tydzień. Wynika to głównie z nieregularności i tego, że mają w swoich szeregach Snowa. Młody gracz, który ma potencjał na przyszłość, ale na ten moment po prostu nie dojeżdża. Nawet w meczu na Furię był najgorszym zawodnikiem na serwerze, a przecież nie jest dowodzącym. Gra ciężkie pozycje i dlatego też ma statystyki jakie ma, ale zasadniczo drużyna raczej nie ma co liczyć na wybitny występ z jego strony. Pain może powalczyć w tym starciu, ale mogą też dostać bardzo szybkie 2:0 i pojechać do domu. Gracze są solidni, bo Dgt czy Dav1deus mają talent, ale nie są oni na tyle mocni, by Pain mogło utrzymywać się chociażby w top 10 rankingu. Być może na tym turnieju sprzyja im jakaś siła wyższa i będą wygrywać wszystkie bliskie pojedynki. Nie zmienia to jednak faktu, że przed nimi bardzo ciężkie zadanie. Podczas tego turnieju wygrali zaledwie połowę pistoletówek, a do tego mieli dość średnią konwersję. Bez tego elementu może być bardzo ciężko o zaskoczenie ekipy Monoglz.
Mongolz wygrało 2:0 z ekipą Faze i zaskoczyli podczas ćwierćfinałów. Mimo, że kursy były w miarę wyrównane, to Faze było traktowane w roli faworyta, chociażby ze względu na wsparcie w arenie. Dodatkowo Faze pokonało już raz Mongolz podczas tego turnieju, ale tym razem było zupełnie inaczej. 910 poprowadził drużynę do zwycięstwa, ale nie był w mojej opinii najważniejszym elementem w tym starciu. Chciałbym tutaj wyróżnić Techno, który zdobył zaledwie 1.07 ratingu, ale w końcu zagrał bardzo dobry mecz. Męczył się ten zawodnik od dłuższego czasu i nie mógł odnaleźć swojej formy. W trym starciu, zwłaszcza na Anubisie, mocno przyczynił się do końcowego rezultatu. Mongolz było po prostu lepszą ekipą, a w Faze zabrakło tego dnia S1mple. Ukrainiec nie potrafił odnaleźć się na Anubisie i miał problem ze zdobywaniem jakichkolwiek zabójstw po stronie atakującej. Mongolz ma ogromne umiejętności indywidualne, więc jeżeli połączy się to z dobrym przygotowaniem taktycznym, mogą zaskoczyć każdego. Podczas rund pistoletowych również radzą sobie słabo podczas tego turnieju, ale przy ich umiejętnościach to może się zmienić. Mongolz wytrzymało mentalnie mecz z Faze, więc z Pain powinno być zdecydowanie przyjemniej. Wchodzą w roli faworyta, który ma wszystko by awansować dalej. Pytanie jednak czy wytrzymają presję bycia tym faworytem.
Przewidywane mapy:
Pain ban Ancient
Mongolz ban Train
Pain wybiera Nuke
Mongolz wybiera Mirage
Pain ban Inferno
Mongolz ban Dust 2
Anubis pozostaje
Typ: Mongolz wygra mecz. Myślę, że przygoda Pain po prostu tutaj się zakończy. Są zdecydowanie słabszą ekipą i bardziej Mongolz może przegrać ten mecz, niż Pain wygrać. Szanuje Biguzere za jego umiejętności dowodzenia, ale uważam, że nie ma w tym starciu odpowiednich elementów do zrealizowania swojego planu.
Kupon gramy z bukmacherem Superbet, który ma bardzo dobre i częste promocje dla stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny superbet i przekonaj się sam.
Fot. Freja Borne / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze