Moreno pokona Ercega i tym samym zbliży się do walki o pas? Gramy o 201 PLN

fot-jrerome-miron-ufc-brandon-moreno-fight-night-mexico

Tydzień temu polscy fani MMA emocjonowali się tym, jak pójdzie Marcinowi Tyburze i Janowi Błachowiczowi. Wówczas pierwszy z nich zwyciężył, a drugi przegrał po wyrównywanym pojedynku. Dla odmiany dziś mogą śledzić to, jak pójdzie Kelvinowi Gastelumowi i Brandonowi Moreno. Jedne z największych gwiazd tej gali, tym razem zmierzą się w oktagonie UFC z wymagającymi rywalami. Ponadto Joe Pyfer i Steve Erceg dysponują podobnymi rekordami.

admiralbet
admiralbet
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

1300 PLN na start! Bonusy od depozytu 1200 PLN + 100 PLN we freebetach!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Kelvin Gastelum – Joe Pyfer: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (30.03.2025 r.)

Będzie to konfrontacja między byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego a fighterem obdarzonym nokautującym uderzeniem. Jest to starcie między zawodnikami, którzy szukają ustabilizowania formy. W gorszej sytuacji jest wychodzący do czerwonego narożnika 33-latek z Arizony. Przy czym też to on stoczył więcej pojedynków i w większości z bardziej doświadczonymi rywalami. Istotne jest też to, że Gastelum wraca do walczenia w kategorii średniej.

W ostatnich 9 pojedynkach Kelvin zwyciężał tylko 3-krotnie. Należy odnotować przy tym, że po 2 z puli tych wiktorii sięgał w poprzednich 3 startach. Właśnie wtedy był w stanie uporać się z Chrisem Curtisem oraz Danielem Rodriguezem. Obu był w stanie wypunktować. Natomiast przed czasem (przez nokaut) zwyciężył ostatnim razem w… 2017 roku. Tamtego roku w 1. rundzie uporał się z Michaelem Bispingiem. Później rywalizował 10-krotnie, z czego aż 8 z nich kończyło się werdyktami sędziów punktowych! Tylko Jack Hermansson i Sean Brady znaleźli sposób na to, jak w premierowych rundach pokonać Gasteluma. Taki wynik był możliwy do osiągnięcia przez Kelvina z kilku powodów.

Jednym z nich jest jego odporność na ciosy. Nie raz przyjmował ciosy na szczękę, po których powinien padać na matę. Ostatecznie nigdy nie został znokautowany w trakcie 15-letniej kariery! Przy czym próbowali go ustrzelić już tacy specjaliści od stójkowych wymian jak np. Jared Cannonier, Israel Adesanya, Johny Hendricks, czy Vitor Belfort. Sam Kelvin już 6-krotnie wygrywał w taki sposób, ale nie za sprawą pojedynczego ciosu; tylko szarży. Co jeszcze cechuje Kelvina? To, że chętniej toczy walkę w parterze niż stójce. Choć w ostatnim czasie przeciwnicy znajdowali patenty na to, jak zmusić go do poddania się, to Kelvin nadal niewiele zmienia w swoich strategiach.

Kelvinowi przyjdzie zmierzyć się z fighterem także rozlubowanym w kończeniu przeciwników przed czasem. To właśnie Joe Pyfer jest zawodnikiem, który po 12 z 13 triumfów sięgnął przed upływem pełni zakontraktowanego okresu pojedynku. Choć względem Kelvina odróżnia go to, że nie jest aż takim specjalistą od rywalizowania w parterze. Amerykanin wywodzący się z Pensylwanii chętniej podejmuje się stójkowych wymian. Choć jeszcze nie mierzył się z tak doświadczonymi rywalami jak Kelvin.

Statystyki:

  • Kelvin Gastelum stoczył w karierze 29 walk, z których 19 wygrał a jedna zakończyła się werdyktem „No-contest”.
  • Joe Pyfer rywalizował dotychczas 16 razy. Ulegał tylko 3-krotnie i to po razie w każdy możliwy sposób.
  • Kelvin Gastelum najczęściej przegrywał (6-krotnie) przez decyzje sędziowskie. Pozostałe 3 razy był zmuszany do poddania się.
  • Joe Pyfer najczęściej (9-krotnie) był górą nokautując oponentów, a w sumie sięgnął po 12 wiktorii przed czasem.
  • Gastelum najczęściej (8 razy) triumfował dzięki werdyktom arbitrów punktowych, 6-krotnie nokautując i 5-krotnie poddając.
  • Pyfer zwyciężał 6-krotnie w ostatnich 7 startach. Porażka w przedostatniej walce przerwała serię 5 wygranych z rzędu.
  • Kelvin Gastelum poniósł 6 porażek w ostatnich 10 pojedynkach, w tym 3 (i 2 z rzędu) z poprzednich 5.
  • Każda z 14 rywalizacji Joe Pyfera rozstrzygająca się przed czasem skończyła się przed końcem 2. rundy!
  • W aż 9 z ostatnich 10 konfrontacji Kelvina Gasteluma rozpoczynały się przynajmniej 3. odsłona, a 8 decyzjami.
  • Średni czas walki u Kelvina Gasteluma wynosi 13 minut i 37 sekund, a u Joe Pyfera ten rezultat już 7:23.
  • Obaj ci zawodnicy w ostatnich 3 walkach wypracowali ten sam rekord, tj. wynoszący: W – P – W.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są przekonani, że można znaleźć więcej powodów przemawiających na rzecz wygranej Joe Pyfera. Przykładowo w AdmiralBet kurs na triumf tego zawodnika wynosi 1.33. Dla odmiany ewentualna wiktoria Kelvina Gasteluma otrzymała mnożnik 3.40.

Za tą różnicą przemawia fakt, że pierwszemu z tu wymienionych wiedzie się lepiej. Porażka z Jackiem Hermanssonem przerwała serię 5 triumfów z rzędu. Jednak po tej przegranej zdążył się już odbudować. Dokonał tego w efektownym stylu, bo nokautując w 1. rundzie Marc-Andre Barriaulta. Z kolei bilans ostatnich 9 walk Kelvina wynosi 3-6. Ponadto będzie to jego powrót do dawnej kategorii wagowej. Podsumowując, sądzę że Amerykanin młodszy o 5 lat będzie w stanie zwyciężyć nad Kelvinem.

Joe Pyfer wygra przez KO/TKO lub na punkty - TAK
Kurs: 1.57
Graj!

Patrząc na formę Gasteluma, to można uznać, że jego tzw. prime time już minął. Na dziś „Bodybagz” jest wszechstronniejszym fighterem. Dlatego też mówiąc o pierwszym typie dnia, to obstawiam, że to właśnie Joe będzie cieszyć się z 14. zwycięstwa w karierze; i to jeśli nie przed czasem przez nokaut, to decyzją sędziów punktowych.

Brandon Moreno – Steve Erceg: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (30.03.2025 r.)

„The Assassin Baby” jest weteranem i MMA, i UFC. Od kwietnia 2011, tj. debiutanckiego starcia stoczył już 32 pojedynki. Oktagon opuszczał będąc niepokonanym 24-krotnie, ale zwyciężał 22 razy. Stało się tak za sprawą remisów na kartach sędziowskich po konfrontacjach z Askarem Askarovem oraz Deivesonem Figueiredo. Dziś przyjdzie mu się zmierzyć ze znacznie mniej doświadczonym rywalem. Australijczyk stoczył o przeszło 2 razy mniej pojedynków!

Jako, że wiadomo, co różni tych fighterów od siebie, to czas przedstawić też to, co ich łączy. W tym miejscu należy zaznaczyć, że mają zbliżone style. Obaj znacznie chętniej wolą prowadzić walkę w parterze niż podejmować się stójkowych wymian. Choć zaznaczmy, że i jeden, i drugi zawodnik wygrywali już przed czasem również za sprawą nokautowania oponentów. Po raz ostatni przez K.O/T.K.O Brandon triumfował w 2023 r., a Steve Erceg o rok później. Moreno z Ercegiem łączy też to, że znajdują się w podobnej sytuacji. Meksykanin w ostatnich 6 pojedynkach odniósł 3 zwycięstwa i poniósł 3 porażki; a „Astro Boy” przegrywał ostatnie 2 walki.

Dla stawiających typ MMA na ten pojedynek znacznie ma coś jeszcze. Najbliższy event organizacji UFC będzie miał miejsce w Meksyku. Tym samym Brandon Moreno wystąpi przed własną publicznością. „The Assassin Baby” już nie raz udowadniał, że kiedy pojedynkuje się u siebie, to prezentuje się przeważnie jeszcze lepiej niż „na co dzień”. Bukmacherzy uważają go za faworyta tego starcia też dlatego, że już zdążył się odbudować po tym, jak 2-krotnie ulegał.

Statystyki:

  • W ostatnich 6 występach Brandon Moreno dokładnie po 3 razy triumfował i przegrywał, a Erceg uległ 2-krotnie.
  • Średni czas walki u Brandona Moreno wynosi 16 minut i 40 sekund. Dla odmiany bilans Steve Ercega już 12:54.
  • Ostatnie 2 porażki skończyły serię 11 z rzędu wiktorii Steve’a Ercega. Z Moreno łączy go to, że obaj przegrywali z Alexandre Pantoją.
  • Steve „Astro Boy” Erceg stoczył 15 walk. Zwyciężał 12-krotnie, a najczęściej (6 razy) za sprawą poddawania rywali.
  • Brandon Moreno pojedynkował się już 32 razy. W tym czasie sięgnął po 22 wiktorie i odniósł przy tym 2 remisy.
  • Steve Erceg reprezentujący Australię najczęściej (2-krotnie) ulegał werdyktami sędziów i raz został znokautowany.
  • Brandon Moreno zwyciężał 16 razy przed czasem, z czego zdecydowanie częściej (11-krotnie) przez poddania.
  • W sumie 3 z ostatnich 5 starć Steve’a Ercega kończyło się werdyktami arbitrów punktowych, a pozostałe przez K.O/T.K.O.
  • Brandon Moreno nigdy nie przegrał przed czasem! Ostatnie 2 porażki odniósł przez niejednogłośne decyzje!

Co obstawiać?

Jak dużym faworytem jest Brandon Moreno? Na tyle znacznym, że np. w Admiralbet kurs na triumf „The Assassina Baby” wynosi 1.40. Z kolei ewentualne zwycięstwo Steve Ercega – u tego samego operatora – otrzymało mnożnik 2.95. Różnica jest znacząca, ale czy zasadna? Nie do końca.

W ostatnim czasie, jak przegrywali, to z podobnej klasy fighterami. Łączy ich to, że ani jeden, ani drugi ostatnim razem nie znalazł patentu na pokonanie Alexandre Pantoji. Do tego, jak wygrywali w ostatnich starciach, to dokonywali tego za sprawą bycia lepszymi na kartach u sędziów punktowych. Podsumowując, są to zawodnicy zbliżonej klasy. Jest to jedno z najciekawszych zestawień, jakie można zestawić obecnie w wadze muszej UFC. Co prawda Brandon jest numerem 2, a Erceg plasuje się na 8. lokacie, ale nawiązuję tu do ich umiejętności.

Walka Moreno-Erceg potrwa pełen dystans - TAK
Kurs: 1.45
Graj!

Ponadto są to fighterzy, których trudno umęczyć kondycyjnie w oktagonie. Poza tym są to zawodnicy odporni na ciosy. Reasumując, uważam że za sprawą wszystkich wymienionych czynników zasadnym jest postawienie (wraz z kodem promocyjnym Admiralbet) na to, że ta walka potrwa pełen dystans.

Propozycja kuponu:

fot. Jerome Miron/PressFocus

(0) Komentarze