Mikel Oyarzabal ratunkiem Txuri-Urdin? Gramy z La Ligą o 231 PLN
Fot. Joaquin Corchero / CordonPress / PressFocus
Przed nami kolejne spotkania w hiszpańskiej La Lidze. Dziś czekają na nas aż cztery pojedynki, z czego wybrałem dwa, moim zdaniem najciekawsze z nich. O 18:30 wybierzemy się do Baskonii, gdzie Real Sociedad podejmie Real Betis. Zaraz po tym spektaklu, zostajemy w dalszym ciągu w Kraju Basków, lecz zmieniamy miasto. O 21:00 Deportivo Alaves spróbuje swoich sił w starciu z Realem Madryt. Czy zobaczymy dziś wspaniałe widowiska? Zapraszam do przeczytania analizy!
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100 PLN! (Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Real Sociedad vs Real Betis (sobota 18:30)
Baskowie zmagają się z licznymi problemami w szatni. Przede wszystkim chodzi tutaj o liczne kontuzje, które ograniczają pole manewru Imanola Alguacila. Hiszpański szkoleniowiec w fantastycznym stylu wprowadził do swojego zespołu powiew świeżości. Sprowadzenie Davida Silvy również było fenomenalnym krokiem, a w połączeniu z młodością oferowaną przez Imanola otrzymaliśmy idealnie pracujący organizm. Niestety, aktualnie Real Sociedad choruje i to dosłownie. W dalszym ciągu nie zobaczymy na boisku Adnana Januzaja, Andoniego Gorosabela, Jona Pacheco, Miguela Angel Moyi, Luci Sangalli oraz Davida Silvy. Śmiało możemy powiedzieć, że brak byłego gracza Manchesteru City w znacznym stopniu odbija się na wynikach podopiecznych Imanola. Przede wszystkim z dobrej drugiej lokaty spadli już na szóstą pozycje, a mogą upaść jeszcze niżej, gdyż rywale napierają coraz mocniej. W siedmiu ostatnich ligowych spotkaniach Txuri-Urdin wygrało zaledwie raz, ponad trzy tygodnie temu w derbach Baskonii. Od tego czasu nie sprostali Barcelonie w Supercopa, Sevilli w lidze i zaledwie wymęczyli punkt w starciu z Osasuną. Nad San Sebastian zawitały ciemne chmury, których tak łatwo się nie pozbędą. Dodatkowo bliski odejścia jest William Jose, który znalazł się na celowniku angielskiego Wolverhampton Wanderers. Brazylijski napastnik to ważna postać w barwach Sociedad, w której spędził parę ładnych lat. Niestety jego odejście tworzy kolejny problem, który Imanol Alguacila musi jak najszybciej rozwiązać. Czy gracze z San Sebastian będą w stanie wygrać na własnym obiekcie z dzisiejszymi rywalami?
Real Betis w ostatnim czasie przeżywa bardzo dobry okres. Manuel Pellegrini z powodzeniem prowadzi zespół przez kolejne rundy Copa del Rey, a przy okazji nie zapomina o zdobywaniu kompletów punktów w lidze. Gracze z Sevilli nie przegrali jeszcze w tym roku kalendarzowym, co sprawia, że przesuwają się mocno w górę część tabeli. Bardzo podoba mi się zaangażowanie w walkę o każdą piłkę. Sprawia to, że dużo szybciej potrafią odebrać futbolówkę i przejść w fazę kontrataku. Są pod tym względem najlepszą ekipą w Hiszpanii, a średnio potrafią przejąc piłkę aż trzynastokrotnie w przeciągu 90 minut. Nie tylko pod tym względem królują na hiszpańskich boiskach. Drybling kojarzy nam się zespołami z tej topowej topki, a jednak to właśnie Beticos są drugą najlepiej dryblującą ekipą na Półwyspie Iberyjskim. Pellegrini idealnie pasuję do filozofii graczy z Sewilli. Wydaje się, że ma szansę na dłużej zacumować na południu Hiszpanii i z sukcesem walczyć o europejskie czy krajowe puchary. W dzisiejszym spotkaniu nie zobaczymy paru ciekawych grajków w ekipie Los Verdiblancos. Wśród nieobecnych możemy wyróżnić takich zawodników, jak: Dani Martin, Marc Bartra, William Carvalho oraz Victor Camarasa. Niepewny występu jest Claudio Bravo oraz Guido Rodriguez, który stał się bardzo ważną postacią w barwach Betisu. Czy uda im się wywieść choć jeden punkt z Baskonii?
Estadísticas (statystyki) Real Sociedad:
- 30 punktów po dziewiętnastu spotkaniach
- Bilans bramek 29:16
- 5 punktów w ostatnich siedmiu kolejkach
- Mniej niż 10.5 rzutu rożnego w 8/10 ostatnich spotkań
- Więcej niż 2.5 gola w pięciu poprzednich pojedynkach obu ekip
- Mniej niż 10.5 rzutu rożnego w 6/7 ostatnich starć z dzisiejszym rywalem
Estadísticas (statystyki) Real Betis:
- 36 punktów po dziewiętnastu spotkaniach
- Bilans bramek 24:32
- Pięć spotkań bez porażki
- Cztery kolejne mecze wygrane
- Mniej niż 10.5 rzutu rożnego w 6/7 ostatnich spotkaniach
- Więcej niż 2.5 gola w pięciu poprzednich pojedynkach obu ekip
- Mniej niż 10.5 rzutu rożnego w 6/7 ostatnich starć z dzisiejszym rywalem
Szczerze, gdybym mógł tylko postawić zakład na zwycięzce tego spotkania, śmiało celowałbym w gości. Sociedad przeżywa swój gorszy okres, a co gorsza Imanol nie do końca potrafi nad nim zapanować. Słabe morale w szatni komplikują plany hiszpańskiego szkoleniowca, jednakże nie ma lepszego miejsca na przełamanie się, aniżeli własny obiekt. Reale Arena nie jest już twierdzą, jak z początku, lecz w dalszym ciągu wymaga wielkiego wysiłku przyjezdnych. Pellegrini świetnie prowadzi Real Betis, co przynosi efekty w ilości punktów. Wydaje się, że romans Chilijczyka może nie być jedynie przelotny. Moim zdaniem zobaczymy otwarte spotkanie, w którym zobaczymy bramki obu ekip.
Mój typ na to spotkanie: Obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1.73
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Deportivo Alaves vs Real Madryt (sobota 21:00)
Baskowie utrzymują się aktualnie tuż nad strefą spadkową. Dla nich zdecydowanie najważniejszym celem jest utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej za wszelką cenę. Osiemnaście punktów daje im siedemnastą lokatę, lecz od strefy spadkowej dzieli ich zaledwie jeden punkcik. El Glorioso wygrali w tym sezonie cztery spotkania i zanotowali sześć remisów oraz dziewięć porażek. Co ciekawe, zespół Pablo Machina bardzo dobrze radzi sobie z ligowymi gigantami w tym sezonie. Po bramkowym remisie z Barceloną oraz niespodziewanym zwycięstwem nad Realem Madryt przyszedł czas na ponowne sprawienie niespodzianki w pojedynku z Królewskimi. Zespół Deportivo Alaves dzielnie walczy na własnym obiekcie. W dziesięciu meczach rozegranych na Estadio de Mendizorroza zaledwie czterokrotnie udało się przyjezdnym zdobyć komplet punktów. Gospodarze zdecydowanie nie są dziś faworytami, a ich celem na to spotkanie będzie walka chociażby o jeden, cenny punkcik. Alaves musi radzić sobie dziś jedynie bez Rodrigo Ely. Czy będą w stanie ponownie zatrzymać wicelidera?
Królewscy nie przegrali w lidze od ośmiu spotkań, dzięki czemu awansowali na pozycję wicelidera. Dobra dyspozycja w lidze została w ostatnim czasie mocno przyćmiona wpadkami w krajowych pucharach. Porażkę z Athletic Bilbao w Supercopa można uznać za wypadek przy pracy, lecz to co wydarzyło się w 1/16 Copa del Rey jest niewytłumaczalne. Królewscy prowadzili po bramce Edera Militao i nic nie zapowiadało, by mieli stracić gola. Kontrolowali przebieg spotkania, nie pozwalali trzecioligowej ekipie na zbyt wiele, a jednak. W 80 minucie na tablicy wyników ukazał się remis, który doprowadził do dogrywki. I w tym momencie zaczęła się historia. 110 minuta i czerwona kartka dla gospodarzy, którzy nawet w 11 mieli bardzo ciężko przebić się pod pole karne Realu. Jednak pięć minut później zawodnicy z Madrytu tracą gola i odpadają z pucharu. Świat jest zszokowany, zaś kibice Królewskich po raz kolejnych głośno skandują „Zizou Out”. Zidane’a nie zobaczymy dziś na ławce trenerskiej, lecz powodem jest Covid, który dopadł Francuza. Zawodnicy Realu zdają sobie sprawę, że muszą zagrać dobre spotkanie, by zretuszować fatalne występy w ostatnim tygodniu. Czy brak Zidane’a wpłynie na ich grę?
Estadísticas (statystyki) Deportivo Alaves:
- 18 punktów po dziewiętnastu spotkaniach
- Bilans bramek 17:25
- 3 porażki z rzędu
- Bez czystego konta w kolejnych trzech meczach
- Więcej niż 2.5 bramki w 4/5 poprzednich konfrontacjach
- Mniej niż 10.5 rzutów różnych w dziesięciu kolejnych spotkaniach
- Bez czystego konta w kolejnych czterech meczach
- Więcej niż 2.5 gola w 8/10 ostatnich pojedynków obu ekip
Estadísticas (statystyki) Real Madryt:
- 37 punktów po osiemnastu spotkaniach
- Bilans bramek 30:15
- Bez zwycięstwa w trzech kolejnych meczach
- Więcej niż 4.5 kartki w 4/5 poprzednich konfrontacjach
- Mniej niż 10.5 rzutów różnych w 6/7 kolejnych spotkaniach
- Więcej niż 4.5 kartki w 6/7 ostatnich pojedynków obu ekip
- Porażka z Deportivo Alaves 2:1 na własnym obiekcie w jedenastej kolejce
Krótko i na temat. Królewscy potrzebują przełamania po fali krytyki, jaka spadła na nich w ostatnim czasie. Dodatkową motywacją jest rewanż za pierwsze, przegrane spotkanie na własnym obiekcie z Deportivo Alaves. Zawodnicy Los Blancos nalegają, by Zidane został ich trenerem, dlatego zrobią wszystko, by zachować pozycję Francuza. Moim zdaniem nie zostawią rywalom nawet cienia szans i w dobrym stylu pokonają podopiecznych Abelardo Fernandeza. Zachęcam was do skorzystania oferty w betfan. Jeśli jesteście ciekawscy, zapraszam do przeczytania opinii na temat tego buka. Powodzenia!
Mój typ na to spotkanie: Real Madryt wygra
Kurs: 1.52
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 20 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu otrzymasz zwrot w bonusie.
Obrót 3 x 2.00 – minimum 3 zdarzenia. - Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
- Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze