Michał Materla sprawi niespodziankę i pokona niepokonanego od 5 lat Pawlaka? Gramy o 229 PLN

Michał Materla, XTB KSW 89, Pawlak vs Materla, Bartosiński vs Parnasse, Gliwice, PreZero Arena Gliwice

Wieczorem, tj. od godziny dziewiętnastej będziemy świadkami ostatniej gali KSW w tym roku. Największa polska organizacja MMA ponownie zwieńczy rok eventem w Gliwicach. W środowisku przyjęło się mówić, iż jest to event, który ma ładną kokardą związać cały miniony rok. I w tym miejscu trzeba przyznać, że gdyby nie było gali XTB KSW 83: Colosseum II, to mielibyśmy do czynienia z największym wydarzeniem KSW w tym roku! A dzieje się tak, choćby z racji tego, że to na tej gali dojdzie do czegoś, czego dotychczas nigdy nie było w światowym MMA. Mianowicie: jeden z fighterów (czyli Salahdine Parnasse) może sięgnąć po trzecią koronę! Tylko, że zanim dojdzie do walki wieczoru, będziemy świadkami np. boju o pas kategorii średniej, w której mistrz podejmie ikonę, „Bijące Serce KSW”!

Totalbet koszulka
Totalbet koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

3x zakład bez ryzyka do 111 zł  – 100% zwrot na konto główne (do wypłaty BEZ obrotu!)

Odbierz darmowe środki za samą rejestrację!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

CASHBACK: 3 x 111 zł  - 100% zwrot na konto główne

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Sebastian Rajewski – Wilson Varela: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (16.12.2023 r.)

W ostatnich dwóch walkach Polak miał okazję sięgnąć po mistrzowski pas. Nie wykorzystał jej ani na KSW 71 – kiedy konfrontował się z Marianem Ziółkowskim, ani na KSW 76 – kiedy toczył walkę z Salahdine Parnasse. Z tym, że „Golden Boy” go wypunktował na dystansie pięciu rund, a Francuz poddał go mniej więcej w połowie czwartej rundy.

Natomiast reprezentujący i Trójkolorowych, i Portugalię Varela ma za sobą w tym roku już dwa występy. Najpierw w maju znokautował Gracjana Szadzińskiego na 32 sekundy przed końcem premierowej rundy. A potem kilka miesięcy później zdecydowanie wypunktowała brata Sebastiana, czyli Łukasza. Odnośnie do ostatniego starcia, trzeba podkreślić różnicę poziomów, jaka była między tymi zawodnikami. W końcu nie bez powodu dwóch sędziów wypunktowało tę walkę wynikiem 30-27, a trzeci z nich rezultatem 30-26.

Przed zamykającą rok kalendarzowy galą KSW Polak plasuje się na dziewiątej, a Varela dziesiątej pozycji w rankingu kategorii lekkiej. Co jeszcze można napisać o ich starciu? Ano to, że i wyższym, i lepszym zasięgiem dysponuje reprezentant Francji i Portugalii. I o ile w przypadku pierwszej danej różnica jest niewielka (183 do 177), tak już dysproporcja jest bardzo duża, a wynosi 191 do 174 cm. To oznacza, że Rajewski będzie zmuszony do regularnego skracania dystansu, co oznacza, że może z łatwością nadziać się na kontrę w wykonaniu Vareli. Dodatkowo Wilson pojedynkuje się z klasycznej, a Sebastian korzysta ze zmiennej pozycji.

Te wszystkie elementy dają nam układankę, która daje nam obraz jak bliski, zacięty może być to pojedynek. W końcu z jednej strony mamy doświadczonego Polaka, który już w samym KSW jest od 2020 roku; a z drugiej reprezentanta Francji i Portugalii, który po przegranym debiucie dla największej polskiej organizacji zdążył się i odkuć, i wywalczyć miejsce w rankingu. Zanim przejdę do przedstawienia typu, dodam, że obstawiam go z wykorzystaniem kodu promocyjnego TOTALBET.

Statystyki:

  • Rekord Polaka w KSW wynosi: 4-3, a portugalsko – francuskiego fightera: 2-1.
  • Każde zwycięstwo w KSW Sebastian odnosił poprzez decyzje sędziowskie.
  • Z kolei Varela triumfował przez nokaut na Gracjanie Szadzińskim i wypunktował Łukasza Rajewskiego.
  • Rajewski w największej polskiej organizacji MMA przegrywał po razie przez: T.K.O, bycie poddanym i wypunktowanym.
  • Sebastian powraca do klatki KSW po ponad roku przerwy, kiedy to poddał go Salahdine Parnasse.

Co obstawiać?

Minimalnym faworytem jest Sebastian Rajewski, ponieważ kurs na jego wygraną wynosi 1.65. Z kolei triumf Vareli zyskał wycenę na poziomie 2.10. Niewielka różnica doskonale świadczy o tym, jak wyrównana powinna być to konfrontacja. W końcu jeden z nich wraca po dwóch przegranych walkach o pas; a drugi mknie po kolejnych „szczeblach”, by doczekać się mistrzowskiego pojedynku. Ostatnie przegrane Sebastiana sprawiają, że trudno jest powiedzieć, jak się zaprezentuje. Zwłaszcza, że nie walczył przeszło rok. Natomiast trafia na przeciwnika, który zdążył stoczyć już w tym roku dwie walki i to po obu wychodził z klatki w roli wygranego.

Walka potrwa pełen dystans: NIE
Kurs: 1.68
Graj!

Dlatego też wolę podjąć się innego typu niż to, kto zwycięży. Od siebie obstawiam, że ich walka nie potrwa pełnego dystansu. A za tym wskazaniem przemawia jeszcze jeden argument. Mianowicie, obaj wiedzą, jak wiele mają do udowodnienia. Triumf każdego z nich będzie oznaczać, że albo powrotnie (jak w przypadku Sebastiana), albo po raz pierwszy (jak odnośnie do Vareli) będą toczyć boje z fighterami z TOP 5 rankingu kategorii lekkiej. A jak dobrze wiemy, takie nastawienie pociąga za sobą zazwyczaj wzmożoną aktywność w klatce. Spodziewam się, że tak będzie, bo nie da się ukryć, że obydwaj uwielbiają atakować i często „zapominają” o defensywie.

Paweł Pawlak – Michał Materla: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (16.12.2023 r.)

Obecny champion dopiero de facto zaczyna budować swoją markę w KSW. Pokonał tu w sumie czterech przeciwników, którymi byli kolejno: Damian Janikowski, Cezariusz Kęsik, Tom Breese oraz Tomasz Romanowski. Za sprawą ostatniego triumfu, tj. w czerwcu na Colosseum II został mistrzem największej polskiej organizacji MMA! Dokonał tego za sprawą nokautu w piątej rundzie. Oprócz tej metody zwycięstwa, wygrywał jeszcze za sprawą T.K.O oraz dwóch decyzji sędziowskich.

O popularnym „Plastinho” można jeszcze powiedzieć to, co w zwiastunie przed galą rzekł sam Michał Materla, czyli że: „Paweł nie jest wybitny w żadnej płaszczyźnie, ale bardzo dobry w każdej”. Sądzę, że to zdanie najlepiej go opisuje, ponieważ niejednokrotnie udowadniał jak wszechstronnym jest zawodnikiem. W końcu już i nokautował, i poddawał swych przeciwników. Mało tego, ma za sobą 27 walk, a jeszcze ani razu nie przegrał przez K.O/T.K.O, ani przez poddanie się. A trzeba pamiętać jeszcze o tym, że jedną z przegranych poniósł z obecnym mistrzem UFC, czyli Leonem Edwardsem!

Tylko właśnie, czy Michał Materla będzie pojedynkować się w takim stylu jak czterej poprzedni pokonujący Pawła? Z trudem przychodzi samo myślenie o takim założeniu, a co dopiero o uwzględnianiu go na poważnie. W końcu „Bijące Serce KSW” od lat przyzwyczaiło do spektakularnych skończeń. Nie zyskał miana ikony, żyjącej legendy największej polskiej organizacji MMA za nudnawe, nużące pojedynki. Najlepiej mówi o tym wynik średniego czasu jego wszystkich walk. A jeśli to nie jest przekonywujące, to polecam obejrzeć ostatnie wygrane Michała. W końcu i Radka Paczuskiego, i Jasona Radcliffe’a odprawiał w pierwszych rundach. Jeszcze między tymi pojedynkami zdążył pokonać Kendalla Grove w styczniu tego roku w drugiej odsłonie.

Statystyki:

  • Popularny „Cipao” ma za sobą już 42 walki, z czego aż 29 stoczonych w samym KSW! Paweł ma na koncie 27 starć.
  • Pawlak ma rekord w KSW na poziomie 4 wygranych i żadnej przegranej, a Materla: 22-7.
  • Pawlak zanotował 14 skończeń przed czasem, z których aż 11 stanowią nokauty. Natomiast Michał ma po 13 i nokautów, i zmuszeń do poddania się.
  • Procentowy poziom skończenia przed czasem u Pawlaka wynosi 64%, a u Materli aż 79%!
  • Najszybsze zwycięstwo Michał zanotował w 21 sekund, a Paweł po minucie i 19 sekundach.
  • Średni czas walki w przypadku Pawlaka wynosi 12 minut i 48 sekund, a Materli: 6 minut i 49 sekund.
  • Paweł jest niepokonany od przeszło 5 lat, a Materla staje po raz trzeci przed szansą zdobycia pasa mistrza KSW.

Co obstawiać?

Niepokonany od przeszło pięciu lat mistrz kontra żywa legenda KSW, która w swojej 30 walce dla nich staje przed 3 szansą zdobycia pasa. Tak po krótce można by zapowiedzieć to starcie. Jednak de facto żadne ze zdań do końca nie oddadzą tego, jak świetne jest to zestawienie. Można by powiedzieć, że „Cipao” będzie chciał zdobyć tytuł, by zwieńczyć swoją karierę. Tylko, że już kilka razy w ostatnim czasie miał tego dokonywać lub być wysyłanym na emeryturę. Tymczasem w ostatniej walce pokonał bardzo doświadczonego kickboksera w jego koronnej płaszczyźnie! Dlatego też jestem zdania, że Michał jeszcze niejednokrotnie może dokonać niemożliwego. I wcale nie zdziwię się, jeżeli dokona pozornie niemożliwego i ponownie zostanie mistrzem KSW.

Walka potrwa dłużej niż 1.5 rundy: TAK
Kurs: 1.55
Graj!

Natomiast równie dobrze może okazać się, że „Plastinho” będzie odporny i na ciosy Materli i wykorzysta jego rozbicie licznych partii ciała, by doprowadzić do kolejnej wiktorii. Sądzę, że Paweł Pawlak w czerwcu dobitnie udowodnił, że przeżywa swój prime time, bo zgadzało się wszystko: od szybkości przez pracę na nogach, po tempo sprowadzeń do parteru lub klinczu, po wyczuwanie dystansu w stójce. Dlatego też pytaniem otwartym pozostaje, czy będzie w stanie upolować Materlę, czy to raczej Michał udowodni, że przeżywa drugą młodość. Tak czy owak, drugi typ dnia, który jest zarazem typem sportów walki, dotyczy tego, że ich starcie potrwa dłużej niż półtorej rundy. A sądzę tak, bo to jednak walka mistrzowska, czyli zakontraktowana na 5 rund. Dodatkowo każdy z nich wie, jak wiele „asów w rękawie” ma ich przeciwnik, więc spodziewam się, że rozpoczną spokojnie, by wyczuć np. dystans i styl rywala wybrany do tego starcia.

Propozycja kuponu:

Totalbet, kupon, double, Michał Materla, XTB KSW 89, Pawlak vs Materla, Bartosiński vs Parnasse, Gliwice, PreZero Arena Gliwice

fot. Adam Starszyński/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze