Mecze o bezpośredni awans w Manchesterze i Frankfurcie – gramy z Ligą Europy o 235 PLN!

Amad Diallo prowadzący piłkę

W przedostatniej kolejce Ligi Europy wiele zespołów ma wciąż wiele do wygrania, ale jeszcze więcej do stracenia. Do tej grupy należą między innymi Manchester United i Eintracht Frankfurt. Oba zespoły znajdują się aktualnie w czołowej ósemce, ale potknięcia w starciach kolejno z Rangersami i Ferencvarosem mogą poskutkować koniecznością gry w 1/16 finału. Czy „Czerwone Diabły” i „Orły” dopiszą do swojego dorobku kolejne trzy punkty?

Superbet - koszulka do baneru
Superbet - koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

3500 zł tydzień bez ryzyka

200 zł od depozytu + 35 zł darmowy zakład + 20 zł aplikacja + 200 zł  w bonusie!

3755 +300 PLN na start w Superbet!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł

Akcja specjalna: 300 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Manchester United vs Rangers

„Czerwone Diabły” Rubena Amorima to na ten moment wyłącznie drużyna zrywów. Spektakularny comeback w spotkaniu z Manchesterem City, remis na Anfield i wyrzucenie Arsenalu z Pucharu Anglii to jednak zbyt mało, aby o początkach pracy Portugalczyka mówić w pozytywnym tonie.

W 11 ligowych kolejkach pod wodzą Amorima Manchester United zdobył zaledwie 11 punktów! Średnia punktowa na tym poziomie mogłaby nie dać nawet utrzymania. Problemy Manchesteru są rozległe i wyraźne, a i samemu portugalskiemu trenerowi zaczynają powoli puszczać nerwy. Irytacja Amorima widoczna jest nie tylko na ławce trenerskiej, ale również i w szatni. Po spotkaniu z Brighton były szkoleniowiec Sportingu był na tyle sfrustrowany, że zniszczeniu uległ jeden z telewizorów.

Sytuacja wokół Manchester United nie jest zatem szczególnie kolorowa. Trudno jednak, aby było inaczej, skoro „Czerwone Diabły” wygrały zaledwie jeden z poprzednich ośmiu meczów w regulaminowym czasie gry. Do zwycięstwa po karnych z Arsenalem i dwóch remisów, Manchester dorzucił również aż pięć porażek! W żadnym ze wspomnianych meczów „Czerwone Diabły” nie zdołały zachować czystego konta, aż siedmiokrotnie tracąc w meczu co najmniej dwa gole!

Sytuacja podopiecznych Amorima w Premier League jest tragiczna. Siedem wygranych, pięć remisów i 10 porażek sprawiają, że United są aktualnie bliżej strefy spadkowej (10 punktów) aniżeli europejskich pucharów (12 punktów). Choć delikatnym pocieszeniem dla kibiców Manchesteru przez moment była forma na Old Trafford, to w poprzednich pięciu ligowych potyczkach „Czerwone Diabły” przegrywały aż czterokrotnie na własnym obiekcie!

Pewnego rodzaju zapomnieniem o niezwykle przykrej rzeczywistości są dla Manchesteru rozgrywki Ligi Europy. Po sześciu kolejkach zespół Amorima zanotował po trzy zwycięstwa i remisy, strzelając średnio dwa gole na mecz. Pomimo dość solidnej formy pozycja United w TOP8 nie jest pewna. Zespoły spoza strefy bezpośredniego awansu tracą do „Czerwonych Diabłów” tylko punkt.

Podtrzymanie dobrej formy w europejskich pucharach nie będzie proste. Szczególnie biorąc pod uwagę tylko jedno wygrane spotkanie Manchesteru w poprzednich ośmiu meczach. Na Old Trafford przylatują Glasgow Rangers, którzy w fazie ligowej Ligi Europy zgromadzili tylko punkt mniej od ekipy Amorima.

Podopieczni Philippe’a Clementa mają za sobą całkiem niezły czas, wygrywając cztery z siedmiu poprzednich meczów i notując również trzy remisy. W międzyczasie Rangersi zdołali pokonać, chociażby Celtic 3:0. Spoglądając jednak nieco szerzej, forma ekipy z Glasgow może być odbierana z niewielką dozą rozczarowania. „The Gers” przegrali już Superpuchar Szkocji z Celtikiem, w lidze do lidera tracą aż 13 punktów, gubiąc trzy oczka w dziewięciu z 23 dotychczasowych kolejek. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!

Największym kłopotem ekipy Clementa są delegacje. Rangers spośród 11 ligowych spotkań na wyjazdach wygrali tylko trzy! Po cztery remisy i porażki sprawiają, że „The Gers” przywożą z obcych stadionów średnio niewiele ponad punkt na mecz! Na czyste konto w delegacjach Rangersi czekają już od pięciu kolejnych meczów, aż czterokrotnie tracąc minimum dwa gole.

Statystyki:

1. Manchester United przegrał cztery z pięciu poprzednich meczów na Old Trafford,
2. „The Gers” czekają na zwycięstwo wyjazdowe od pięciu meczów,
3. „Czerwone Diabły” już dziewięciokrotnie w tym sezonie strzelały minimum dwa gole na własnym obiekcie,
4. Rangers nie zachowali czystego konta w pięciu kolejnych delegacjach, czterokrotnie tracąc ponad więcej niż gola w meczu.

Co obstawiać?

Katastrofalna forma Manchester United, która skutkuje tylko jedną wygraną w ośmiu poprzednich meczach, nie zmienia faktu, że na Old Trafford Rangersi nie będą faworytami. Choć „Czerwone Diabły” przegrały cztery z pięciu poprzednich meczów na własnym obiekcie, to forma gości również pozostawia wiele do życzenia. Podopieczni Clementa na wyjazdowe zwycięstwo czekają już od pięciu spotkań. Ponadto „The Gers” stracili więcej niż jednego gola w czterech z pięciu poprzednich delegacji. Nieszczelność defensywy gości czwartkowej rywalizacji wykorzystać może nawet tak słaba ofensywa, jak ta Manchesteru. „Czerwone Diabły” pomimo licznych kłopotów w obecnej kampanii dziewięciokrotnie strzelały już ponad dwa gole na Old Trafford. Uważam, że stawka meczu, chęć przełamania fatalnej passy i niepewna obrona Rangersów to dobre powody, by wierzyć w bramki Manchesteru United.

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Manchester United strzeli powyżej 1,5 gola w meczu (1.47).

Manchester United strzeli powyżej 1,5 gola

Eintracht Frankfurt vs Ferencvaros

W ostatnim czasie Frankfurt wygrywa zarówno na, jak i poza boiskiem. Trzy kolejne zwycięstwa w lidze sprawiły, że po drobnej wpadce z Mainz nie ma już śladu. Eintracht zasiada na 3. miejscu w tabeli i traci tylko pięć punktów do wicelidera z Leverkusen. Jakby tego było mało, Frankfurt sprzedał właśnie Omara Marmousha za 80 milionów euro, którego sprowadził na zasadzie wolnego transferu.

Odejście Egipcjanina jest rzecz jasna poważnym osłabieniem zespołu. Biorąc jednak pod uwagę poprzednie doświadczenia Frankfurtu z na przykład Kolo Muanim – można wierzyć, że „Orły” znajdą odpowiedniego następcę.

Po bardzo udanym starcie sezonu zarówno w Bundeslidze, jak i Lidze Europy, Eintracht wpadł w drobny kryzys. Seria pięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa skończyła się jednak w nowym roku. W 2025 zespół Toppmöllera wszedł trzema kolejnymi zwycięstwami, ugruntowując swoją pozycję w walce o Ligę Mistrzów.

Frankfurt podobać się przede wszystkim musi na własnym obiekcie. Sześć zwycięstw, dwa remisy i zaledwie jedna porażka na Deutsche Bank Park są większą częścią dotychczasowego dorobku punktowego Eintrachtu w Bundeslidze. W dziewięciu wspomnianych spotkaniach na własnym obiekcie zespół Toppmöllera strzelił już 25 bramek – średnio niemal trzy na mecz!

Równie pozytywnie wygląda to w Lidze Europy, gdzie Frankfurt po sześciu kolejkach ma zanotowane cztery zwycięstwa i po jednym remisie i porażce. Eintracht strzelał dotychczas średnio dwa gole na mecz, wygrywając dwa z trzech spotkań na Deutsche Bank Park.

O kolejne zwycięstwo nie powinno być szczególnie trudno, bowiem do Frankfurtu przylatuje Ferencvaros. Dla ekipy z Węgier będzie to pierwszy mecz o punkty w Nowym Roku, bowiem ostatni mecz w lidze grali 15 grudnia. W krajowych rozgrywkach Ferencvaros dość niespodziewanie zajmuje pozycję tylko wicelidera, mając jednak zaledwie punkt straty do Puskas Academy. W 16 dotychczasowych kolejkach zespół gości czwartkowej rywalizacji wygrywał dziesięciokrotnie, notując również cztery remisy. Ferencvaros całkiem nieźle spisuje się w delegacjach, wygrywając cztery z ośmiu spotkań i dodając po dwa remisy i porażki.

Rozgrywki Ligi Europy nieco jednak weryfikują możliwości węgierskiego zespołu. Po sześciu kolejkach Ferencvaros ma dziewięć punktów, przegrywając połowę dotychczasowych spotkań. Dwie z trzech porażek ekipy z Węgier miały miejsce w delegacjach. Ogółem w trzech meczach wyjazdowych Ferencvaros stracił już siedem bramek.

Statystyki:

1. Frankfurt wygrał trzy kolejne spotkania, strzelając w nich siedem bramek,
2. Poprzednie pięć spotkań Ferencvaros o punkty to tylko dwie wygrane, dwie porażki i remis,
3. W dziewięciu z 13 domowych spotkań Eintracht strzelał przynajmniej dwa gole,
4. Ferencvaros pięciokrotnie w tym sezonie tracił więcej niż gola w meczu wyjazdowym.

Co obstawiać?

Zespół Toppmöllera w 2025 roku wrócił na właściwe tory. Trzy kolejne zwycięstwa sprawiły, że Eintracht ugruntował trzecią pozycję w Bundeslidze. Teraz zespół z Frankfurtu pragnie zapewnić sobie awans do 1/8 Ligi Europy. W teorii wystarczyć do tego może zwycięstwo domowe nad Ferencvarosem, który przegrał dwie z trzech delegacji w Lidze Europy. Frankfurt wygrał w tym sezonie 10 z 12 meczów na Deutsche Bank Park, aż dziewięciokrotnie strzelając w nich więcej niż gola. Ferencvaros z kolei – mimo relatywnie niskiego poziomu ligi węgierskiej – już pięciokrotnie tracił w obecnej kampanii co najmniej dwie bramki. Drużyna z Węgier jest ponadto w dość chwiejnej formie, wygrywając zaledwie dwa z pięciu poprzednich meczów o punkty. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli spodziewasz się, że Frankfurt podtrzyma dobrą formę strzelecką, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Superbet. Zyskasz dzięki niemu specjalną ofertę powitalną!

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Frankfurt wygra mecz + Powyżej 1,5 gola w meczu (1.80).

Frankfurt wygra + Powyżej 1,5 gola w meczu
Propozycja kuponu w Superbet

Fot. Alamy.com

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.