Mecz ostatniej szansy dla polskiej młodzieży. Kosz + Serie A w grze o 364 PLN

mecz el do MŚ w koszykówce

Dzisiejszy dzień to nie tylko przedstawione przeze mnie, a także Sławka i Patryka mecze piłki nożnej. Ciekawie zapowiada się również spotkanie we włoskiej Serie A, bowiem Atalanta walczy o Ligę Mistrzów i pilnie potrzebuje kolejnych punktów. Najważniejszym jednak wydarzeniem dla mnie jest spotkanie reprezentacji Polski w koszykówce, która walczy o awans do kolejnej rundy eliminacji do Mistrzostw Świata. Sytuacja drużyny, którą prowadzi Igor Milicić jest skomplikowana. Czy dzisiaj zabłyśnie światełko w tunelu, czy też pożegnamy się z marzeniami? Łączymy 2 spotkania w Betfan. Zapraszam do analizy.

Betfan bez ryzyka

Chcesz obstawiać w Betfan? Skorzystaj z kodu promocyjnego u tego bukmachera.

Polska-Estonia: typy, kursy i zapowiedź (28.02.2022 r. 18:00)

To 4 kolejka eliminacji do Mistrzostw Świata w koszykówce w grupie D. Spotkanie odbędzie się w Hali Globus w Lublinie. Awans  do kolejnej fazy uzyskują 3 najlepsze nacje. Sytuacja dla naszej kadry jest bardzo mocno skomplikowana, jeśli chodzi o polską kadrę, bowiem ta zamyka tabelę  i ma pewną stratę do rywala. Estonia jest w lepszej sytuacji, bo ma, podobnie jak Niemcy i Izrael, bilans 2 wygranych i porażki. Tak naprawdę ten mecz decyduje o pewnym bycie naszego rywala w kolejnej rundzie / odpadnięciu Polski z marzeń o awansie na Mistrzostwa Świata.

Polska

To będzie już 4 spotkanie pod wodzą Igora Milicicia. Sytuacja jest naprawdę trudna, bo tak naprawdę nie mamy już marginesu błędu. Widać jednak, że grając bez graczy z większym doświadczeniem, jak Mateusz Ponitka czy A.J. Slaughter, którzy prowadzą naszą grę w ataku, mamy w tym względzie naprawdę duże problemy. Tylko raz udawało nam się przekroczyć barierę 70 punktów. Mieliśmy sporo fajnych momentów, jednak na sam koniec kończyło się to w ten sam sposób, aczkolwiek dwukrotnie ta różnica była dosyć niewielka. Sporo zapowiedzi o tym, że będziemy wysoko atakować rywala, grać na dużej intensywności i szybko w ataku często się sprawdzają, jednak wszystko sprowadza się do skuteczności, której nam po prostu brakuje. Liczby z każdym kolejnym meczem rosną i widać, że jest coraz lepiej, co pokazuje zwłaszcza skuteczność za 3. Od 19% z Izraelem przez 36% aż do 42% z Estonią. Bardzo chętnie gramy pod kosz do centra, który jest naszym najlepszym strzelcem. Aleksander Balcerowski zdobył łącznie 40 punktów. Dobre mecze gra Jakub Garbacz, także Jarosław Zyskowski, którzy mieli mecze z dwucyfrowym dorobkiem. Cały czas mamy wiele do poprawy, również w obronie, co pokazał poprzedni mecz. Zdecydowanie przegrywamy walkę o zbiórki, także pod naszym koszem. Estonia kilka dni temu zdominowała nas aż 46:28 (20:6 w ataku). Liczba punktów naszej kadry w tych eliminacjach to 130, 141 i 146. Średnia to 139 punktów na mecz. Czy dzisiaj będzie lepiej?

Estonia

Niespodziewanie ta reprezentacja jest już jedną nogą w 3 rundzie eliminacji. Mają taki sam bilans jak Izrael i Niemcy, a to dzięki zwycięstwie nad Polską oraz Niemcom na wyjeździe. Oczywiście korzystają na tym, że wszystkie te reprezentacje grają bez swoich największych gwiazd, a Estonia nie mając swoich klubów np w Eurolidze czy graczy w takich ważnych rozgrywkach ma łatwiej. Oczywiście Kalev/Cramo jest w Pucharze VTB, ale te rozgrywki z powodów oczywistych mogą być zawieszone. Swój udział zawiesił Zastal, tak samo może zrobić kilka innych klubów nie chcąc wyjeżdżać do Rosji. Estonia ma podobne problemy co my, to znaczy dosyć słabo funkcjonują w ataku, raz tylko przekroczyli 70 punktów. Dysponują naprawdę dobrymi warunkami fizycznymi, co pokazał mecz z Polską, aczkolwiek widać spore braki techniczne. Do tej pory świetnie spisywali się na dystansie, tylko z nami nie rzucili co najmniej 10 trójek. Wymuszają sporo fauli i grają na dobrej skuteczności. Problem rodzi się pod koszem czy na półdystansie, bo takich akcji skutecznych jest dosyć mało. Wielką gwiazdą tej drużyny jest Janari Joessar, gracz niemieckiego Bayreuth. W pierwszym meczu rzucił nam 22 punkty. W meczach FIBA Europe Cup z Legią grał słabo, aczkolwiek w Bundeslidze ma niezłe mecze. Był to jego jedyny mecz w eliminacjach. Jest tu jednak kilku innych ciekawych graczy, zwłaszcza ze wspomnianego Kalev/Cramo. W ich meczach padało kolejno 135, 148 i 146. Średnia to 143 punkty na mecz.

 

Co typować?

Musimy to spotkanie wygrać, by zachować szanse na awans do kolejnej rundy. Estonia na pewno jedzie do Polski, by powalczyć o zwycięstwo. Myślę, że mamy teraz większe szanse, bo sporo może zrobić tu zmiana hali i większy doping polskich kibiców. Nie spodziewam się jednak znaczącej zmiany naszej gry w ataku. Rywal jest bardziej fizyczny i widać, że nam to sprawia sporo problemu. Myślę, że ponownie ujrzymy Polskę, która nie robi wielkich liczb, może być przebłysk kilku zawodników, ale to raczej na tyle. Wydaje mi się, że to może być spotkanie wyrównane do końca. Wybieram handicap w stronę naszych rywali.

Estonia + 7.5
Kurs: 1.61
Zagraj!
Baner Zagranie

Atalanta Bergamo-Sampdoria Genua: typy, kursy i zapowiedź (28.02.2022 r. 20:50)

To spotkanie, które zamyka zmagania w 27 kolejce Serie A. Dla obu drużyn ma ono znaczenie, bowiem toczy się walka o awans w górę tabeli. Jak w przypadku gości znaczy to tylko bezpieczny byt i oddalenie się od strefy spadkowej, tak już w przypadku gospodarzy chodzi o TOP 4, które daje Ligę Mistrzów. Oba kluby mają w ostatnim czasie problemy ze stabilizacją swojej formy. Pierwsze spotkanie w Genui to zwycięstwo Atalanty 3:1. Czy i dzisiaj zobaczymy spotkanie obfite w gole?

Atalanta Bergamo

Gospodarzom na tygodniu udało się awansować do kolejnej rundy Ligi Europy. W dwumeczu okazali się lepsi od Olympiakosu aż 5:1 wygrywając w Grecji 3:0. W 1/8 finału ich rywalem będzie Bayer Leverkusen. To chyba najciekawsza para tej fazy i prawdziwy sprawdzian możliwości. Gospodarze mogli dzisiaj odpoczywać i grać w następnych dwóch dniach. Nie będzie tak, bowiem odpadli z rozgrywek Coppa Italia, a załatwił ich Krzysztof Piątek na etapie ćwierćfinału. Tak więc w kraju mogą poświęcić się tylko na lidze. Obecnie mają o 2 mecze rozegrane mniej od Juve i 6 punktów straty do nich. Straty powstały na skutek braku wygranej od 5 kolejnych meczów. Nie powiedziałbym, że jest tu słaba forma, aczkolwiek na pewno bardzo trudny terminarz. Inter, Lazio, Juventus, Fiorentina potrafiły zatrzymać graczy Gian Pierro Gasperriniego. 3 z nich, a jeszcze spotkanie z Romą miały miejsce na Gewiss Stadium w Bergamo, gdzie o dziwo radzą sobie bardzo słabo. Tylko 3 wygrane na 12 spotkań i łącznie 14 punktów to 14 wynik w lidze. Chcąc grać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów poprawa tych liczb jest musem, a wygrana w dzisiejszym meczu musi się stać. Gospodarze zagrają bez kilku ważnych zawodników jak Zapata, Ilicić czy Muriel, co stanowi spory kłopot w funkcjonowaniu formacji ofensywnej.

Sampdoria Genua

Z czym może kojarzyć się drużyna gości? Mnie osobiście z niezniszczalnym Fabio Quagriarellą, który dał wygraną nad Empoli, strzelając 2 bramki. Była to jedna z dwóch wygranych na przestrzeni 3 ostatnich meczów. Dzięki temu oddalili się od Venezii na dystans 4 punktów. Sęk w tym, że te spotkania rozgrywane były w Genui i punktowanie w domu jest w ostatnim czasie jedynym sposobem Blucerchiati. Mecze wyjazdowe to istny dramat w ich wykonaniu, zanotowali już 7 porażek w 12 meczach ligowych, z czego 3 pod rząd, aczkolwiek w 4 z 5 poprzednich meczów tracili tylko 1 gola. 4 strzeliło im Juve, ale to był Puchar Włoch. Widać więc od pewnego czasu pewną poprawę w grze defensywnej, 8 drużyn straciło więcej bramek niż oni, ale od pewnego czasu odbija się to też na ataku, bo 8 drużyn ma mniej bramek od nich. Skoro jednak w bramkach są na około 12 miejscu to dlaczego pozycja w tabeli jest niższa? Nie bez znaczenia są kontuzje, ale i sporo zawieszeń, bo Sampdoria gra dosyć agresywnie. Pauzować z tego powodu dzisiaj będą Bartosz Bereszyński czy Antonio Candreva. Kontuzjowanych jest kilku zawodników, jak Damsgaard, Sensi  czy Gabbiadini, więc głównie z formacji ofensywnej.

Co typować?

Skorzystam z Bet Builder w Betfan i połączę ze sobą 2 zdarzenia. W pierwszym meczu było 3:1, więc padły 4 gole. Tym razem nie sądzę, by było ich tak dużo. Składa się na to forma drużyn, sporo osłabień, ale i dosyć defensywne podejście obu drużyn. Jedni mają problem w grach u siebie, a drudzy w grach na wyjeździe. Dodaję do tego liczbę kartek. Dosyć regularnie oba kluby zbierają w swoich meczach co najmniej 4 upomnienia (licząc Atalanta/Sampdoria + rywal). Pierwsze spotkanie to 7 żółtych kartek. Dzisiaj sędziuje Simone Sozza, który regularnie rozdaje ich co najmniej 3. Biorąc pod uwagę temperament obu klubów i ich agresywną grę to myślę, że minimum 5 kartek w meczu zostanie pokazanych.

Poniżej 3.5 bramek + Powyżej 4.5 kartek
Kurs: 2.57
Zagraj!
typy kosz + piłka

Fot. Wojciech Szubartowski / PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze