Mecz Kaszubski okaże się pasjonującym? Propozycja kuponu z kursem 2.13
Dzisiejszego popołudnia będziemy świadkami Meczu Kaszubskiego w PlusLidze. I to spotkanie przykuwa największą uwagę wśród siatkarskich fanów. Dowodem tego jest, że władze klubu gospodarzy zapowiadają, że na trybunach pojawić ma się około sześć – siedem tysięcy widzów. Drugim meczem, który omówię tym razem będzie starcie Ślepska Suwałki z Jastrzębskim Węglem.
BEZ RYZYKA: 100% do 50 zł
Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (14.11.2021 r.)
Trefl jest po raz szósty organizatorem tzw. Meczu Kaszubskiego. Przez pandemię wiadome jest, że nie zostanie pobity rekord frekwencji, który padł w lutym 2020 roku, kiedy to siatkarzy obu zespołów wspierało aż 9980 kibiców. Jak pisałem wyżej, tym razem fanów w hali będzie mniej, co nie zmienia faktu, że podopieczni Michała Winiarskiego staną przed trudnym zadaniem. Zmierzą się bowiem z wicemistrzami Polski, Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która do tej pory jest niepokonana w PlusLidze.
Dlatego też nie ma sensu bawić się w kokieterię, tylko należy przyznać rację bukmacherom Fuksiarza, którzy uważają, że wicemistrzowie Polski z ubiegłego sezonu są zdecydowanymi faworytami w tym starciu. Dość powiedzieć, że ich zwycięstwo wycenili na poziomie 1.12, a gospodarzy na 5.50. Za takimi współczynnikami przemawia również fakt, że na dwadzieścia dwie ostatnie gry, ZAKSA triumfowała, aż czternastokrotnie; a w ostatnich dziesięciu meczach aż siedmiokrotnie, z czego cztery razy z rzędu w ostatnich meczach z tym rywalem.
I choć w ostatnim czasie dwukrotnie wygrywali do zera, tak jednak tym razem nie stawiam na liczbę setów, która padnie w tym spotkaniu. Moim typem jest to ile punktów zdobędą łącznie oba zespoły w pierwszym secie. Zakładam, że oba kluby zdobędą więcej niż czterdzieści trzy i pół punktu. Dlaczego? Poświęcając ten akapit Treflowi, dodam, że mieli więcej dni odpoczynku od swoich najbliższych rywali. ZAKSA grała w tygodniu w ramach „odrobienia” meczu z trzynastej rundy gier. Prawdą jest, że dokładnie tydzień temu przegrali z Jastrzębskim Węglem do zera, a w pierwszym secie zdobywając zaledwie czternaście oczek. Jednak należy przyjrzeć się również tej statystyce, że Gdańszczanie zazwyczaj toczą wyrównane boje. Ostatnie spotkanie było drugim w tym sezonie PlusLigi, kiedy to zdobyli mniej niż dwadzieścia oczek. Poprzednim razem taka sytuacja miała miejsce dwudziestego trzeciego października.
To, że ZAKSA również uwielbia zdobywać mnóstwo punktów, wiemy nie od dziś. W końcu mówimy o drużynie, która do tej pory nie przegrała w PlusLidze. Jednak na potrzeby tego tekstu skupię się na statystyce, która prezentuje, jak Kędzierzynianie grają w pierwszych setach. Tylko dwukrotnie zdobyli mniej, niż dwadzieścia pięć punktów. Pierwszy taki przypadek zdarzył się trzydziestego października, kiedy to przegrali z PGE Skrą Bełchatów po grze na przewagi do dwudziestu czterech. Drugi taki raz miał miejsce szóstego listopada, kiedy to przegrali do siedemnastu z zespołem Asseco Resovii Rzeszów. Ktoś z czytających mógłby teraz powiedzieć, że statystyki nie grają. Owszem, jednak widać pewną regularność, zwłaszcza kiedy spojrzymy na to, że ZAKSA ma za sobą siedem spotkań, czyli o jedno więcej niż Trefl. Przez przyspieszoną regenerację mogą trudniej wejść w spotkanie, a to zwiastuje nam emocje od pierwszej chwili w Meczu Kaszubskim.
Do tego dochodzi sam prestiż spotkania, rekordowa – jak na razie – liczba kibiców w hali, a także fakt, że oba zespoły cały czas poszukują optymalnych rozwiązań. Świadczą o tym słowa samych zawodników po ostatnich meczach. Lukas Kampa wypowiedział się dla Strefy Siatkówki, a Kamil Semeniuk dla oficjalnej strony klubu. Poznając się ze słowami zawodnika Trefla uwagę należy zwrócić na następujące słowa: „Staramy się poprawić pewne rzeczy, widzę, że jest coraz lepiej. Jestem przekonany, że to jeszcze będzie fajny sezon”. Z kolei siatkarz wicemistrza Polski powiedział: „Mimo, że mieliśmy w pierwszym secie lekkie problemy i swoje zawirowania, prowadziliśmy kilkoma punktami i ta przewaga została przez nas stracona. Niemniej jednak wygraliśmy tę odsłonę i kolejne partie też padły naszym łupem”. Dlatego też spodziewam się wyrównanego już pierwszego seta, w którym o zwycięstwie którejś z drużyn zadecydują detale.
Ślepsk Malow Suwałki – Jastrzębski Węgiel: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (14.11.2021 r.)
W tym spotkaniu będziemy świadkami pojedynku klubu, który pragnie sprawdzać się na tle najsilniejszych klubów w Polsce z drużyną, od której w takich meczach można śmiało wymagać zwycięstw. Wszystko za sprawą tego, że gospodarze tego meczu zajmują jedenaste miejsce w tabeli w bieżącym sezonie PlusLigi, a przyjezdni trzecie.
Jeśli ktoś z czytających uznałby, że to „tylko” wyniki z tego sezonu, to dodam, że z oficjalnych czterech gier tych drużyn ze sobą, za każdym razem lepszy okazywał się zespół Jastrzębia. Jednak jako, że dwukrotnie wygrywali do zera, a dwukrotnie gubili seta, wolę być ostrożniejszym i nie postawić na to, ile setów ujrzymy w tym spotkaniu. Nie ulega jednak wątpliwości, kto jest faworytem, co potwierdzają kursy bukmacherskie na stronie internetowej Fuksiarz. Zwycięstwo przyjezdnych zostało przez nich wycenione na poziomie 1.10, a gospodarzy, aż na 5.80. Dlatego też moje typowanie ponownie dotyczy wyniku pierwszego seta. Jednak nie tego, kto go wygra, bo kurs na gości został ustawiony na poziomie 1.23, a gospodarzy na 3.85. Sądzę, że tu również będziemy świadkami tego, że oba zespoły zdobędą więcej niż czterdzieści trzy i pół punktu w pierwszej odsłonie.
Tu podobnie, jak w przykładzie powyżej stawiam na to, że zespół Jastrzębskiego Węgla będzie chciał spokojniej wejść w spotkanie. W końcu to oni zagrali o jeden mecz więcej. To oni grali we środę i to z samą ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Prawdą jest, że gospodarze tamtego spotkania wygrali w trzech partiach, ale każdy set był bliski. Najlepiej świadczy o tym pierwszy, który był grany na przewagi. Ostatecznie Kędzierzynianie zwyciężyli wówczas do dwudziestu sześciu, a w pozostałych dwu partiach do dwudziestu dwóch. Podrażnieni podopieczni Andrei Gardiniego będą chcieli zamazać wspomniany występ, lecz interesujące jest, jak krótsza regeneracja o kilka dni przełoży się na formę siatkarzy Jastrzębskiego Węgla.
Nie ma, co ukrywać, że mają oni w składzie znacznie większe siatkarskie gwiazdy niż Ślepsk Malow Suwałki. Wiedzą o tym sami siatkarze podlaskiego zespołu, którzy dziś zmierzą z aktualnym mistrzem Polski, a później czekają ich potyczki z odpowiednio: wicemistrzem kraju i trzecią drużyną minionych rozgrywek. Jak przyznał Piotr Łukasik – przyjmujący drużyny z Suwałk w rozmowie dla kanału youtubowego klubu: „Myślimy już o kolejnych rywalach, którzy teoretycznie będą dużo trudniejsi. Jesteśmy jednak świadomi swojego potencjału. Bardzo zależy nam, żeby prezentować się dobrze i grać skuteczną siatkówkę”. Czy słowa jednego z nich znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości? Podejrzewam, że tak, ponieważ poza wymienionymi argumentami, siatkarze suwalskiego zespołu tylko raz w bieżącym sezonie zdobyli mniej, niż dwadzieścia trzy oczka. Miało to miejsce w meczu czwartej kolejki z Cuprumem Lubin, kiedy w pierwszym secie ulegli gospodarzom do osiemnastu.
I tak jak spodziewam się, że Jastrzębski Węgiel okaże się triumfatorem tego spotkania, tak również sądzę, że pierwszy set będzie bliski, a konsekwencją tego będzie, że oba zespoły zdobędą w nim łącznie więcej niż czterdzieści trzy i pół punktu. Doczytałeś do tego momentu? To serdecznie zapraszam Cię do skorzystania z naszego kodu promocyjnego u Fuksiarza, a także do zapoznania się z innymi siatkarskimi moimi typami, które odnajdziesz tu: TYPY SIATKÓWKA.
Propozycja kuponu:
fot. Rafał Rusek/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze