Mateusz Ponitka pomoże Panacie wrócić do czołówki? Gramy Euroligę z AKO 2,39
Czwartek to tradycyjnie pierwszy z dwóch dni z Euroligą, więc pora na kolejną analizę. Tym razem przyjrzymy się występom dwóch niemieckich drużyn, które zagrają we własnych halach. Co wydarzy się w meczach Alba Berlin – Baskonia i Bayern Monachium – Panathinaikos? Czy Mateusz Ponitka wzniesie się na wyżyny możliwości i pociągnie swój zespół do wygranej? Zachęcam do zapoznania się z dzisiejszymi typami!
Alba Berlin – Baskonia: typy, kursy i zapowiedź meczu (05.01.2023)
Rozpoczniemy od wizyty w Mercedes-Benz Arena w stolicy Niemiec, gdzie o 19:00 odbędzie się pojedynek Alby Berlin z Baskonią. W trzech ostatnich latach zespoły te stoczyły ze sobą sześć euroligowych pojedynków, których bilans jest remisowy.
Ekipa Isreala Gonzaleza w końcu zanotowała długo oczekiwane przełamanie. Po niespodziewanej serii trzech zwycięstw z początku zmagań Alba – co bardziej szokujące – przegrała każdy z 12 kolejnych meczów i osiadła na dnie euroligowej tabeli. Ubiegłotygodniowa wygrana 91-79 z ASVEL-em stanowi zatem koniec fatalnej passy, lecz jeśli zespół ten chce wygrzebać się z szarego końca stawki, musi pójść za ciosem i przypomnieć sobie formę z trzech pierwszych występów. Mistrzowie Niemiec grają basket ofensywny i miły dla oka, lecz pełen niedostatków w obronie. Bez dobrej defensywny nie da się na dłuższą metę osiągać dobrych wyników, więc trudno oczekiwać, by Alba miała jeszcze namieszać w stawce, choć trzeba przyznać, że jej mecze przynoszą sporo frajdy postronnym widzom, bo zazwyczaj są szybkie i padają w nich wysokie wyniki punktowe.
Baskonia z dość niedocenianej przed rozpoczęciem zmagań ekipy przeistoczyła się w jedną z czołowych drużyn w stawce, a teraz przewodzi nawet w euroligowej tabeli z bilansem 11-5. W tym sezonie tabela ligowa jest dość płaska i poziom jest naprawdę wyrównany, lecz nie należy odbierać zasług trenerowi Joanowi Perranoyi i jego podopiecznym, którzy prezentują widowiskową i skuteczną koszykówkę. Zespół z Kraju Basków gra bardzo szybko i dynamicznie, wykonuje wiele rzutów zza łuku, z których znaczna ilość kończy w koszu. Motorem napędowym Basków jest Marcus Howard, którego sprowadzenie okazało się strzałem w dziesiątkę i ogromnym skokiem jakościowym. Aktualnie Baskonia jest w trakcie imponującej serii sześciu zwycięstw z kolei, więc naturalnie będzie chciała wywieźć dziś z Niemiec kolejną wygraną.
Statystyki
- Alba przerwała serię 12 euroligowych porażek z rzędu
- Baskonia wygrała każdy z 12 ostatnich meczów (w tym 6 w Eurolidze)
- 8 z 10 ostatnich meczów Alby to wyniki minimum 160-punktowe
- 3 z 5 poprzednich potyczek Baskonii w Eurolidze osiągnęło pułap 160 punktów
- Baskonia to druga najlepsza ofensywa rozgrywek: 86 punktów/mecz
- Alba ma trzecią najsłabszą obronę Euroligi ze średnią 84,4 traconego punktu/mecz
Co obstawiać?
Wystawione przez bukmacherów kursy na ten mecz sugerują, że w roli faworytów wystąpią tutaj koszykarze Baskonii. Trudno się temu dziwić, wszak mamy do czynienia z potyczką lidera tabeli z zespołem, który ją zamyka. Osobiście jednak uważam, że lepszym wyjściem od gry na wygraną gości byłby over 83,5 punktu tej ekipy. Szanse na pokrycie tej linii są znacznie wyższe niż zwycięstwo Baskonii, a kursy na obie opcje są do siebie bardzo zbliżone. Oba zespoły grają na ogół bardzo dynamicznie, a ponieważ Alba boryka się z problemami w obronie, trudno spodziewać się, aby była w stanie zatrzymać Baskonię na 83 punktach. Dzisiejsze propozycje typów na Euroligę obstawiam w forBET. Zachęcam do rejestracji u tego bukmachera z naszym kodem promocyjnym, dzięki któremu obstawisz ten lub dowolny kupon bez ryzyka do 1200 PLN oraz zgarniesz wysoki bonus w forBET.
Bayern Monachium – Panathinaikos: typy, kursy i zapowiedź meczu (05.01.2023)
Zostajemy w Niemczech, lecz przenosimy się do stolicy Bawarii, czyli Monachium, gdzie w Audi Dome odbędzie się potyczka Bayernu z Panathinaikosem. Na przestrzeni trzech ostatnich sezonów bilans bezpośredni tych drużyn wynosi 4-2 dla zespołu z Aten.
Forma Bayernu w tym sezonie stanowi spore rozczarowanie. Latem zespół ten nie dokonał wprawdzie większych wzmocnień, więc trudno było oczekiwać progresu i szturmu na fazę Final Four, lecz bilans 5-11 i przedostatnie miejsce w tabeli po 16. kolejce to wynik, bądź co bądź rozczarowujący. Należy jednak dodać, że praktycznie od początku rozgrywek trener Andrea Trinchieri ma problemy kadrowe i regularnie wypada mu któryś z istotnych elementów rotacji. Przede wszystkim wciąż nie ma kluczowego dla gry zespołu Vladimira Lucicia, który jest filarem zespołu po obu stronach placu gry. Bayern w tej kampanii prezentuje bardzo chaotyczną, momentami wręcz toporną koszykówkę i to właśnie faza kreacji jest największym problemem tego zespołu. Wiele wskazuje więc na to, że sezon ten trzeba będzie spisać na straty i skupić się na odzyskaniu mistrzostwa kraju z rąk Alby.
Zespół ze stolicy Grecji również jak na razie rozczarowuje swoją formą. Panata poczyniła podczas przerwy pomiędzy sezonami sporą ilość wzmocnień (sprowadziła m.in. Mateusza Poniktę, który, mimo że nie bryluje, jest ważnym ogniwem w zespole), to nie przekładają się one na wyniki sportowe. W ostatnich pięciu występach na parkietach Euroligi Panathinaikos wygrał tylko raz, a ostatnio otrzymał srogie lanie od odwiecznego rywala, Olympiakosu, przegrywając – i to we własnej hali – 71-95. Aktualny bilans Panathinaikosu to 6-10 i przekłada się on na 15. miejsce w tabeli. Ekipa Dejana Radonjicia ma problem ze znalezieniem odpowiedniego rytmu i stylu gry, przez co gra równie nieskładnie, co Bayern. Pojedynek z jedną z najsłabszych ekip Euroligi może być jednak okazją na podreperowanie bilansu i zbliżenie się do czołowej ósemki, która z uwagi na dość wyrównany poziom w tym sezonie wciąż znajduje się w zasięgu Panaty.
Statystyki
- Bayern wygrał 1 z 5 ostatnich meczów w Eurolidze
- Panathinaikos również zwyciężył w 1 z 5 poprzednich euroligowych występów
- 4 z 5 poprzednich meczów Bayernu w ramach Euroligi to rezultaty under 160,5 punktu
- W 3 z 6 ostatnich starć Panathinaikosu w Eurolidze padło przynajmniej 160 oczek
- Bayern ma trzeci najsłabszy atak Euroligi: 74,5 punktu/mecz
- Bayern prezentuje najgorszą skuteczność rzutów z gry (39,5%), Panathinaikos jest natomiast w tej klasyfikacji trzeci od końca (43,5%)
Co obstawiać?
Zdaniem bukmacherów dość nieznacznymi faworytami w tym meczu będą gospodarze. Sam jednak nie zdecyduję się grać tutaj na strony, ponieważ oba zespoły grają w tym sezonie słabo i trudno przewidywać, jakim wynikiem skończy się ich bezpośrednie starcie. Warto jednak zauważyć, że jedni i drudzy mają problemy z kreowaniem sobie dogodnych okazji do zdobywania punktów i grają dość wolno (zwłaszcza Bayern), więc trudno oczekiwać tutaj deszczu celnych rzutów i wysokiego wyniku. Gram zatem under 160,5 punktu, na który kurs w forBET wynosi 1,54. Wypunktowane powyżej statystyki pokazują, że raczej nie należy spodziewać się tutaj przekroczenia takiej linii, a taki typ stanowi dobre zamknięcie dzisiejszego dubla. Przypomnę jeszcze o naszym kodzie promocyjnym do forBET. Zarejestruj się i skorzystaj z atrakcyjnego zakładu bez ryzyka do 1200 PLN! Życzę owocnego typowania!
Obrazek w tle: fot. Vid Ponikvar/Sportida/SIPA/PressFocus
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze