Mateusz Gamrot rozbije Ludovita Kleina na gali UFC? Gramy o 210 PLN

fot-sam-navarro-pressfocus-ufc-mateusz-gamrot-gamer

W niedzielę nad ranem czasu polskiego rozpocznie się karta główna najbliższej gali UFC. Będzie ona dla Polaków o tyle wyjątkowa, że w co-main evencie wystąpi Mateusz Gamrot. „Gamer” nareszcie doczekał się pojedynku, choć z rywalem dużo niżej notowanym niż spodziewała się większość fanów. Przy czym tym razem to polski fighter wystąpi w roli faworyta do triumfu. Z kolei w main evencie dojdzie do konfrontacji pomiędzy Eriną Blanchfield a Maycee Barber.

Superbet - koszulka do baneru
Superbet - koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

3500 zł tydzień bez ryzyka

200 zł od depozytu + 35 zł darmowy zakład + 20 zł aplikacja + 500 zł w promocji na finał LM!

3755 zł + 500 zł na start w Superbet!

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
Akcja specjalna na finał LM: 500 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Mateusz Gamrot – Ludovit Klein: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (01.06.2025 r.)

Nie jest to ani termin, ani przeciwnik, którego wyczekiwał „Gamer” i jego fani. Wydawało się, że były podwójny mistrz organizacji KSW wróci do oktagonu UFC już w kwietniu i z wyżej notowanym rywalem. Tak się jednak nie stało za sprawą 2 powodów. Największe gwiazdy kategorii lekkiej miały już ustalone z kim i kiedy walczą, a pozostali okazali się tzw. kalkulatorami. Ten przydomek otrzymał, choćby Arman Tsarukyan, który nie zgodził się na rewanż z Mateuszem.

Gamrot przedłużał swój camp w Stanach Zjednoczonych do tego momentu, że obóz przygotowawczy przerodził się w „zwykły” pobyt. Cała sytuacja sprawiła, że „Gamer” stał się jeszcze bardziej głodny walki niż wcześniej. Przy czym poniekąd stał się ofiarą własnych apeli, ponieważ w licznych wypowiedziach mówił, że jest gotów mierzyć się z kimkolwiek. Matchmakerzy UFC uznali, że w takim razie można Polaka zestawić z niżej notowanym przeciwnikiem, który dopiero walczy o wejście do ścisłego TOP-u dywizji lekkiej. Dość powiedzieć, że Mateusz obecnie plasuje się na 7. miejscu w rankingu, w którym… nie ma nazwiska Ludovita Kleina!

Stawiający typ dnia na ten pojedynek powinni zwrócić uwagę także na style obydwu tych fighterów. Ludovit to wysokiej klasy striker, którego cechuje przede wszystkim jego eksplozywność w oktagonie. Pseudonim „Mr. Highlight” otrzymał ze względu, jak efektownie rozstrzyga swoje pojedynki. Najczęściej dokonuje tego za sprawą serii kopnięć, w tym high kicków. Kleina cechuje także to, że umiejętnie potrafi się bronić przed obaleniami. Przy czym na termin „umiejętnie” należy brać tu pewien namiar. Dlatego, że Słowak nie miał jeszcze okazji mierzyć się z zapaśnikiem wysokiej klasy, jakim jest, choćby Mateusz „Gamer” Gamrot.

Porównując ich, trzeba oddać, że „Gamer” posiada też większe fighterskie IQ. Potrafi bardziej metodycznie rozgrywać starcia. Najlepiej widać to wtedy, kiedy natrafiają na pierwsze trudności w realizacji swoich game planów. W takich sytuacjach Mateusz częściej dąży do klinczu, za sprawą którego stara się ostudzić zapędy rywala. Natomiast Klein słynie z tego, że dąży do skończenia walki przed czasem również w momencie, kiedy zostanie naruszony. Jak dotąd ta strategia nie zawsze okazywała się właściwą, gdyż tylko raz nie przegrał przed czasem!

Statystyki:

  • Mateusz Gamrot stoczył 28 pojedynków. Przegrał tylko 3 razy i to za każdym razem zostając wypunktowanym.
  • Ludovit „Mr. Highlight” Klein również rywalizował tyle samo razy, lecz raz zremisował i poniósł w sumie 4 porażki.
  • Mateusz Gamrot zwyciężał 24-krotnie. Najczęściej (11 razy) sięgał po wiktorię za sprawą decyzji sędziów punktowych.
  • Ludovit Klein najczęściej (2-krotnie) przegrywał poddając się, a po razie zostając znokautowanym i wypunktowanym.
  • W sumie 13-krotnie konfrontacje „Gamera” kończyły się przed czasem. Częściej (8 razy) przez nokauty.
  • Ludovit Klein najczęściej (9-krotnie) triumfował nokautując rywali i o tylko raz mniej zmuszając ich do poddania się.
  • „Gamer” powraca do oktagonu po ulegnięciu Danowi Hookerowi. Ta przegrana przerwała jego serię 3 triumfów z rzędu.
  • W sumie tylko 7 z 28 (z czego 6 wygranych) konfrontacji Kleina kończyło się werdyktami arbitrów punktowych.
  • Łącznie aż 5 z poprzednich 6 walk Mateusza Gamrota kończyło się decyzjami, a jedna za sprawą T.K.O.
  • Średni czas pojedynku u Mateusza Gamrota wynosi 12 minut i 18 sekund, a u Kleina ten wynik o sekundę wyższy!
  • Ludovit Klein nie przegrał żadnego z poprzednich 7 starć. Przy czym w tym czasie przydarzył mu się jeden remis.

Co obstawiać?

Bukmacherzy uważają, że z wygranej powinien cieszyć się reprezentant Polski. Są tego tak pewni, że np. w Superbecie kurs na triumf Gamrota wynosi 1.64. Z kolei ewentualna wiktoria Słowaka otrzymała u tego operatora mnożnik 2.27. Na tę różnicę wpływa kilka czynników, począwszy od tego, jaką mają pozycję w UFC, przez umiejętności, po sytuacje w jakich się znajdują.

Odnośnie do ostatniego z czynników, to należy też zwrócić uwagę, że Klein także musiał się naczekać zanim otrzymał kolejną szansę zaprezentowania swych umiejętności. Otóż ostatni raz wystąpił we wrześniu zeszłego roku, czyli o raptem miesiąc później niż „Gamer”. Dlatego też najpewniej zacznie starcie spokojniej, by zrzucić tzw. rdzę startową. Co prawda obaj zapowiadają, że to ich pojedynek zostanie nagrodzony bonusem za „fight of the night”, lecz jeszcze ważniejsze jest to, że obaj potrzebują raczej kolejnej wygranej niż dania efektownego boju.

Mateusz Gamrot wygra walkę z Ludovitem Kleinem - TAK
Kurs: 1.64
Graj!

Do takiego może dojść, ale nie to jest dla nich głównym celem do ugrania. Podsumowując, obstawiam z kodem promocyjnym Superbetu, że zwycięży „Gamer”. Powinien być w stanie zamęczyć Kleina, choćby samym klinczem. Oprócz tego wie, jak unikać wchodzenia w zwarcia z kimś, kto dąży do nich nawet za wszelką cenę. Poza tym jest bardziej odpornym na ciosy oraz dysponuje lepszym cardio niż Klein.

Ponadto, Słowak jeszcze nie mierzył się z nikim ze ścisłego światowego TOP-u. Jest to istotne, bo stawka tej rywalizacji może go nieco przytłoczyć. Poza tym już we wcześniejszych występach pokazywał, że zdarza mu się zagapić, za co później najczęściej płacił przegranymi przed czasem.

Erin Blanchfield – Maycee Barber: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź walki (01.06.2025 r.)

Bukmacherzy uważają, że powinien być to jeszcze mniej wyrównany pojedynek niż polsko – słowacka konfrontacja. Są przekonani, że fighterka z czerwonego narożnika powinna sięgnąć po spokojną wiktorię. Z wystawionych kursów wynika, jakoby zawodniczka z przeciwnej strony nie miała argumentów, by zaskoczyć faworyzowaną oponentkę. Na rzecz takowego twierdzenia przemawia jeszcze to, że Erin jest wyżej klasyfikowaną w rankingu UFC.

Stanowisko bukmacherów wynika z analiz, jakich dokonują środowiskowi eksperci. Twierdzą oni, że Blanchfield powinna być w stanie zamęczyć Barber. Spodziewają się, że reprezentantka New Jersey nie będzie wchodziła w stójkowe wymiany z Maycee. Zakładają, że jeśli już będzie skracała dystans, to po to, aby za chwilę sprowadzić przeciwniczkę do parteru, by następnie tłamsić ją w tej płaszczyźnie. Ich twierdzenia wynikają z tego, że już w walce z dużo wyżej notowaną rywalką, jak Rose Namajunas, Blanchfield pokazała, jak sprawnie potrafi wychodzić z zagrożonej pozycji, by następnie dominować przez kilka rund w grze parterowej.

Eksperci zwracają też uwagę na to, że Erin w ostatnich 2 występach walczyła na 5-rundowym dystansie, czyli dotąd nieznanym dla Maycee. Zaznaczają, że Barber dysponuje silnym ciosem. Z tym, że najczęściej – jak dotąd – wyprowadzała uderzenia kończące znajdując się na górze w parterze. Jest to istotne, bo wygląda na to, że teraz raczej nie będzie miała okazji ku zaprezentowaniu tej możliwości. Prawdopodobnie też nie zaskoczy Erin w stójkowych wymianach, bo są podobnej klasy strikerkami.

Statystyki:

  • Maycee Barber stoczyła już 16 pojedynków. Łącznie przegrywała tylko 2-krotnie i to zawsze będąc wypunktowaną.
  • Erin Blanchfield walczyła 15-krotnie. W tym czasie poniosła też tylko 2 przegrane, również przez decyzje sędziów.
  • Maycee Barber najczęściej zwyciężała (po 6 razy) dzięki nokautom i wypunktowywaniu swych oponentek.
  • Erin „Cold Blooded” Blanchfield najczęściej (łącznie 7-krotnie) triumfowała za sprawą decyzji sędziowskich.
  • Tym samym w sumie połowa konfrontacji Maycee Barber kończyła się za sprawą decyzji sędziów punktowych.
  • Blanchfield powraca do oktagonu po wygraniu nad Rose Namajunas, czyli odbudowaniu się po ulegnięciu Manon Fiorot.
  • Maycee Barber jest na fali 6 kolejnych zwycięstw z rzędu. Ostatni raz uległa (Alexie Grasso) w lutym 2021 roku.
  • Średni czas pojedynku u Erin Blanchfield wynosi 14 minut i 7 sekund, a u Barber ten wynik wynosi 12:10.
  • Barber w zeszłym roku stoczyła tylko jedną walkę i to w marcu, więc wraca do klatki po blisko 15 miesiącach przerwy.

Co obstawiać?

Podsumowując, nie dziwi to, kto jest uznawany za faworytkę do zwycięstwa. Erin może przegrać dopiero wtedy, kiedy poczuje się zbyt pewnie. Jeżeli zacznie lekceważyć rywalkę, wówczas szybko powinna zostać trafioną w stójce, a następnie zasypaną gradem ciosów w parterze. Jak pokazała jej ostatnia walka, tj. z Rose Namajunas, to jest to bardzo mało prawdopodobne, by Blanchfield miała nagle ot tak popełnić tak szkolny błąd.

Zwłaszcza, że dąży do ugruntowania swojej pozycji w UFC po tym, jak w przedostatnim starciu ulegała Manon Fiorot. Reasumując, spodziewam się, że jeśli już podejmie się skracania dystansu, to szybciej przejdzie do klinczu lub obalenia Maycee niż by miała wchodzić w stójkowe wymiany z Barber. Atutem Erin jest też to, że dysponuje lepszym cardio. Jest to zawodniczka, która bez trudu radzi sobie porównywalnie w każdej z 5 rund. Natomiast dla Maycee taki dystans będzie czymś, co posmakuje pierwszy raz w życiu; a trzeba mieć na uwadze, jak wyglądały jej poprzednie starcia.

Erin Blanchfield wygra walkę z Maycee Barber - TAK
Kurs: 1.44
Graj!

Największą eksplozywność utrzymuje w pierwszych 2 rundach. Natomiast od trzeciej rundy przeważnie już oddawała pole rywalkom, poniekąd wyczekując ostatniego gongu. Tymczasem tu może się okazać, że będzie potrzebowała utrzymania równej intensywności nie przez 10, a przez 25 minut walki… Dlatego też drugim typem MMA jest wskazanie, że po zwycięstwo sięgnie Erin Blanchfield. Jedyną otwartą kwestią pozostaje, czy pokusi się o skończenie przeciwniczki przed czasem, czy też postanowi zamęczyć Barber na pełnym dystansie.

Propozycja kuponu:

fot. Sam Navarro/PressFocus

(0) Komentarze