Malbs w końcu się obudzi i pomoże G2? Gramy kupon z kursem 3.17!

Przed nami faza pucharowa turnieju Blast Lisbon. W ćwierćfinałach zobaczymy starcie Mouz z G2 i Navi ze Spirit. Czy Snax będzie w stanie zaskoczyć tak dysponowane Mouz, albo czy Malbs w końcu wejdzie na swój poziom i pokaże klasę?
Mouz – G2
Mouz jest w tym sezonie w wybitnie dobrej formie i gdyby nie dyspozycja Vitality, mogliby walczyć o miano najlepszej drużyny świata. Brollan świetnie odnalazł się w roli dowodzącego, chociaż nic nie wskazywało na to, że Mouz będzie jeszcze lepsze po odejściu Siuhego. Szwed jednak zaczyna coraz bardziej odczuwać problemy związane z byciem dowodzącym, bo już podczas tego turnieju ma rating 0.85. Mierzyli się na wymagających rywali, ale niezależnie od tego, nie jest to zbyt dobry rating. Może być to tylko chwilowe, ale ostatecznie większość dowodzących ma problem z utrzymaniem solidnej formy indywidualnej. Od wygranego wynikiem 2:1 spotkania na Virtus Pro, Mouz przegrywa spotkania jedynie z Vitality. Cała reszta meczów to wygrane na chociażby Spirit, Falcons czy G2. Bardzo ciężko ich zatrzymać, bo wydaje się, że po prostu ulepszyli już dobrze naoliwioną maszynę i uwalniają potencjał tej formacji. Do tego Spinx daje mnóstwo doświadczenia i zdecydowanie zwiększa siłę ognia.
G2 grało bardzo słabo podczas tego turnieju do spotkania z Mongolz. Tam jednak pokazali się z dużo lepszej strony i wygrali spotkanie wynikiem 2:0. Heavygod był kluczowym aspektem wygranej G2 w tym spotkaniu i pociągnął ekipę Taza do zwycięstwa. Był to też pierwszy raz od kilku tygodni, kiedy G2 wygrało dwa spotkania z rzędu. Snax ma zawodników i możliwości, żeby osiągać dużo lepsze wyniki, ale na ten moment coś po prostu nie idzie. Malbs kompletnie nie odnajduje się w nowych rolach, a G2 gra bardzo słabo po stronie broniącej, za którą pierwotnie odpowiadał Niko. Na ten moment bardzo ciężko jest w tej ekipie o stałą formę, bo jest po prostu bardzo dużo zmiennych. Gdyby nie wybitna forma Huntera a starcie turnieju, to G2 mogłoby przegrać spotkanie z Imperial.
Przewidywane mapy:
G2 ban Train
Mouz ban Anubis
G2 pick Inferno
Mouz pick Ancient
G2 ban Nuke
Mouz ban Dust 2
Mirage was left over
Typ: M0nesy więcej zabójstw od Malbsa. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby Malbs nagle się odpalił. M0nesy jest zdecydowanym liderem swojej formacji, co pokazał nawet w poprzednim meczu na Mouz. Tam zdobył 20 zabójstw więcej od Malbsa.
Teksty na temat tego turnieju znajdziesz w zakładce typy na esport. Transmisje, analizy czy zapowiedzi meczowe z innych dyscyplin, możesz sprawdzić w zakładce typy dnia.

Spirit – Navi
Pewność siebie ekipy Spirit została w ostatnim czasie lekko zachwiana, bo aż dwukrotnie przegrali na Mouz. W obu przypadkach mogli to spotkanie ostatecznie wygrać, ale czegoś po prostu zabrakło. Donk dalej jest w świetnej formie, więc jest to jedynie kwestia reszty drużyny, która musi wejść na wyższy poziom, podobnie jak to jest w Vitality. Zont1x czy Magixx potrafią mieć swoje momenty, ale nie jest to tak regularne jak być powinno. Potrafią wyręczyć Donka w pojedynczych meczach, ale na koniec dnia, kiedy najbardziej potrzeba wsparcia w meczach przeciwko Mouz czy Vitality, to reszta drużyny właśnie zawodzi. Nie zmienia to jednak faktu, że Spirit jest obecnie drugą lub trzecią drużyną świata, które są dość wyraźnie odseparowane od pozostałych ekip. Kursy na ten mecz zresztą to dość mocno pokazują, bo Spirit jest ogromnym faworytem na triumf w tym spotkaniu.
Navi ma sporo słabszych momentów w tym sezonie i widać różnice między nimi, a takimi ekipami jak Spirit, Mouz czy Vitality. Nie mają aż takiej regularności w wynikach, mimo tego, że mają zdecydowanie więcej zwycięstw od porażek. Przegrywali dość wyraźnie na chociażby Saw, Eternal Fire czy Mongolz. Problematyczny tutaj jest styl w jakim się prezentowali w tamtych spotkaniach. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że w tym roku nie awansowali jeszcze do żadnego finału. Maksymalnie dochodzili do półfinałów, a pamiętajmy co ta formacja potrafiła zrobić w zeszłym roku. Największym problemem w mojej opinii wydaje się być silne uzależnienie od B1t. Jeżeli on gra słabo, to Navi się strasznie męczy i przeważnie albo przegrywają, albo wygrywają po dogrywkach. Ukrainiec na ich szczęście utrzymuje raczej dobrą formę przez dłuższy czas, ale jeżeli nie pasuje mu rywali, tak jak to było z Eternal Fire, to Navi nie miało nic do gadania.
Przewidywane mapy:
Navi ban Train
Spirit ban Inferno
Navi pick Mirage
Spirit pick Dust 2
Navi ban Anubis
Spirit ban Ancient
Nuke was left over
Typ: JL więcej zabójstw od Wonderful. Litwin przeciwko najlepszym drużynom świata gra po prostu bardzo dobrze. W zeszłym sezonie był najlepszym graczem Navi w spotkaniach przeciwko top 5 i w tym roku jest podobnie. W zeszłym roku w meczach na Spirit zdobył rating 1.18, a Wonderful 0.98.
Kupon gramy z bukmacherem STS, który ma bardzo dobrą ofertę promocyjną dla stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny sts i przekonaj się sam.
Fnatic – Fire Flux
Fnatic gra coraz lepiej, dzięki ostatniemu transferowi, który wywołał trochę dyskusji. Do drużyny dołączył Jambo, ale według doniesień, Fnatic musiało zapłacić podobną kwotę, jak G2 za M0nesy. Na ten moment wychodzi im to jednak na dobre, bo wygrali dwa pierwsze mecze z nowym zawodnikiem, który był kluczowy i już od początku ma ogromny wpływ na grę. Fnatic w tym sezonie nie zachaczyło nawet o poważne turnieje, a w trych kwalifikacjach z taką formą Jambo, moga jak najbardziej dostać się na turniej PGL. Słabym punktem ciągle pozostaje Krimz, ale być może w dobrze funkcjonującej drużynie nie będzie aż tak zaniżał poziomu. Jambo nie tylko dodaje mnóstwo siły ognia do tej drużyny, ale pozwala jeszcze bardziej uwolnić potencjał Blamef. Duńczyk nie jest graczem, który będzie wchodził pierwszy i niszczył rywali jak Donk. Blamef wykorzystuje luki czy błędy rywali, które Jambo może prowokować jako bardzo utalentowany snajper.
Fire Flux ma ostatnio bardzo słabą formę i jeżeli wygrywają jakiekolwiek spotkania to raczej na bardzo słabe drużyny. Nawet podczas tych kwalifikacji w pierwszym starciu męczyli się na ekipę Nexus, która jak wiemy nie należy do faworytów całego turnieju. Fire Flux w tym starciu może upatrywać, jeżeli zapanuje chaos na mapie, bo Fnatic jeszcze tnie tak dawno potrafło przegrywać absurdalne wręcz rundy. Fire Flux w ostatnim czasie nie ma jednak specjalnie argumentów na równą rywalizację w takim starciu, bo po prostu ich dyspozycja jest wyjątkowo przeciętna. Nie radzili sobie na dużo słabsze ekipy, a Blamef wykorzystuje słabości swoich rywali. Nadzieją może być właśnie chaos i Soulfy czy S3nsey, którzy mieli już w tym sezonie mecze, gdzie potrafili naprawdę pociągnać zespół do zwycięstwa, z teoretycznie lepszym rywalem.
Przewidywane mapy:
Fire Flux ban Nuke
Fnatic ban Dust 2
Fire Flux pick Anubis
Fnatic pick Mirage
Fire Flux ban Inferno
Fnatic ban Train
Ancient was left over
Typ: Fnatic wygra mecz. Jambo dodaje mnóstwo jakości do tej drużyny i to widać już po tych dwóch spotkaniach. Fear pracował z nim w Passion UA i wie jak wyciągnać z niego pełnie potencjału. Fnatic może nawet wygrać te kwalifikacje jeżeli będą kontynułować dobrą grę.
Fot. Roman Kosolapov / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze