Lucas Raymond będzie śnił się po nocach bramkarzowi Ottawy Senators? NHL AKO 2.25!
Środowej nocy postanowiłem zajrzeć do Detroit na spotkanie miejscowych Red Wings z Ottawa Senators. Sprawdzę również nastroję przed meczem Minnesota Wild – St. Louis Blues. Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi propozycjami.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
DISCORD: 10 zł
Detroit Red Wings – Ottawa Senators: typy i kursy bukmacherskie (08.01.2025)
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Fortunie! Może i debiut nowego szkoleniowca Detroit Red Wings był mało udany, bo przegrany, tak już kolejne spotkania pozwoliły uwierzyć, że gospodarze tej rywalizacji jeszcze nie wypisali się z walki o tegoroczną fazę play-off. Dwie domowe i dwie wyjazdowe wygrane sprawiły, że do kolejnego spotkania Red Wings podchodzą z serią czterech starć bez porażki. Dobre przewagi w wykonaniu ekipy z Detroit zostały jeszcze bardziej podkręcone i obecnie gospodarze w tym aspekcie są czwartą siłą całej ligi. Oczywiście do poprawy zostaje jeszcze gra w osłabieniach, bo tutaj Red Wings są prawie najgorsi, ale ich sposobem na braki pod tym względem jest niwelowanie kar do absolutnego minimum. Senators po znakomitym okresie, w którym wygrali sześć meczów z rzędu, wpadli w mały dołek, bo na ostatnich pięć starć zwyciężyli zaledwie raz. Zarówno dla jednych, jak i drugich będzie to bardzo ważne spotkanie, ponieważ dzięki swojej znakomitej ostatnio postawie gospodarze wrócili do gry o play-off, a goście mimo słabszej dyspozycji cały czas pozostają w grze.
Oba zespoły dzielą też ze sobą miejsce w Konferencji Wschodniej, ale jakby było tego mało, to również rywalizują ze sobą w Dywizji Atlantyckiej, więc któraś z ekip z tego skorzysta i wypracuje sobie przewagę w bezpośredniej batalii. Na ten moment lepsi są Senators, którzy w grudniu przed własną publicznością ograli minimalnie Red Wings. Przyjezdni w przewagach spisują się też bardzo dobrze, ale tak samo, jak ich oponenci mają problemy w obronie osłabień. Problemem w szeregach gości jest również kontuzja Linusa Ullmarka, dzięki któremu w Ottawie nie mogą narzekać na obsadę między słupkami. Gorzej sprawy się mają, gdy Ullmarka brakuje tak, jak teraz i ta absencja jeszcze trochę potrwa. Anton Forsberg, czyli zmiennik i rodak pierwszego golkipera Senators spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań, co potwierdzają statystyki obronionych krążków w jego ostatnich pięciu występach. Wszystkie były grubo poniżej 90%, a zdarzyło się nawet zaledwie 75% odbitych uderzeń. Kolejny w kolejce jest Leevi Merilainen, ale on też nie jest zbawieniem, jednak chyba właśnie jego zobaczymy środowej nocy od pierwszego wznowienia. Zadanie przed nim będzie piekielnie trudne, bo rozpędzeni są gospodarze na czele z Lucasem Raymondem.
Statystyki:
- Lucas Raymond ma na swoim koncie 16 bramek i 25 asyst
- Napastnik gospodarzy w przewagach zdobył 19 punktów do klasyfikacji kanadyjskiej
- Szwed na lodzie spędza średnio 19 minut
- Raymond w przewagach spędza średnio 3 minuty
Co obstawić?
W tej rywalizacji liczę na gospodarzy i Raymonda. Szwed jest w znakomitej formie, a przed sobą będzie miał innego golkipera Senators niż Ullmark, więc poziom trudności zdecydowanie spada, dzięki czemu dobrze wyglądający ostatnio w ataku zespół gospodarze może wypracować sobie tutaj kilka bramek. Do tego dojdą okazję w przewagach. Liczę, że przy przynajmniej jednym golu Red Wings nie braknie Raymonda, ponieważ gram jego punkt przeciwko Senators.
Minnesota Wild – St. Louis Blues: typy i kursy bukmacherskie (08.01.2025)
Jeżeli twój najlepszy strzelec i trzeci najskuteczniejszy gracz w całej lidze jest kontuzjowany, to raczej nic ciekawego nie czeka twojego zespołu. W takiej sytuacji znaleźli się Wild, którzy muszą radzić sobie bez kontuzjowanego Kirilla Kaprizova. Koniec końców gospodarze nie odczuwają braku swojego lidera, bo i bez niego w ostatnim czasie potrafili wygrywać. Prawdopodobnie właśnie po tej rywalizacji Kaprizov wróci do grania i będzie mógł kolekcjonować kolejne bramki. Jeśli chodzi o gości, to ci w ostatnim czasie złapali lepszy moment w swoich ofensywnych poczynaniach, bo przebijali dla siebie magiczną barierę trzech zdobytych goli. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że goście z St. Louis nie są postrachem defensyw i mają problemy ze zdobywaniem trafień. Gospodarze również w tej statystyce nie są zagrożeniem dla innych, ale za to w destrukcji spisują się znakomicie.
Dodatkowo między słupkami Filip Gustavsson broni na poziomie 92%, co pozwoliło mu trzy razy utrzymać nawet czyste konto w tej kampanii. Gorzej w obronie radzą sobie Blues, ale Jordan Binnington robi dużo, żeby jego statystyki wyglądały całkiem dobrze, bo również zapracował sobie na trzy mecze bez straconego gola. Pierwszy raz obie ekipy spotkały się ze sobą w tym sezonie w październiku na terenie Blues. Wtedy o trzy trafienia lepsi okazali się Wild. Następne spotkanie miało miejsce miesiąc później również w St. Louis i też górą byli przyjezdni z Minnesoty. Gospodarze w domowych meczach mają jedną z najniższych średnich goli, jeśli liczymy zdobyte i stracone. Blues, mają całkiem wysoką tą średnią, ale jest ona raczej zbliżona do średniej ligowej. W przewagach i osłabieniach oba zespoły prezentują się podobnie, czyli średnio w power play i słabo w rozbijaniu ataków przeciwnej ekipy. Do nocnych zmagań tych zespołów jeszcze trochę zostało, więc przed tym może znajdziesz coś dla siebie w zakładce typy dnia.
Statystyki:
- Średnio w domowych spotkaniach Minnesota Wild pada 5,3 bramki
- Średnio w wyjazdowych meczach St. Louis Blues pada 5,5 gola
- 3/5 ostatnich domowych meczów gospodarzy kończyło się przedziałem bramkowym 4-7
- 2/5 ostatnich wyjazdowych starć gości kończyło się przedziałem bramkowym 4-7
Co obstawić?
Mimo braku Kaprizova gospodarze cały czas są groźni, ale zawsze strata lidera i najlepszego strzelca jest odczuwalna. Jak dla mnie Wild, są faworytem do zwycięstwa, ale myślę, że będzie to dość zamknięty mecz, w którym nie obejrzymy dużo bramek. Gracze z Minnesoty bardzo dobrze bronią, a Blues mimo zwyżki zdobywanych goli są dość daleko, jeśli o zdobywanie trafień. Dlatego idę tutaj w przedział bramkowy i jakbym miał obstawiać, to trudniej będzie obu zespołom dojść do czterech goli niż przebić granicę siedmiu. Typy NHL, które do tej pory graliśmy, są dostępne w specjalnej zakładce na naszej stronie.
Foto. Alamy/Henrik Montgomery
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze