Lubelski LUK czy kędzierzyńska ZAKSA – kto awansuje do TOP4 PlusLigi? Gramy o 201 PLN

W niedzielne popołudnie zostaną rozegrane kolejne spotkania siatkarzy i szczypiornistów. Wcześniej na parkiecie zameldują się pierwsi z tu wymienionych. W Lublinie dojdzie do już 3. ćwierćfinałowego starcia. Tym samym dziś już na pewno kibice dowiedzą się, kto z tej pary awansuje do półfinałów tegorocznej edycji PlusLigi. Potem do grania o kolejne punkty w ORLEN Superlidze powalczą piłkarze ręczni WKS-u Śląska Wrocław z graczami Energi MKS Kalisz.
BOGDANKA LUK Lublin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.04.2025 r.)
Będzie to dla nich już 3. spotkanie ćwierćfinałowe w tegorocznej edycji PlusLigi. Oznacza to, że tym razem już na pewno kibice dowiedzą się, kto z tej pary awansuje do półfinałów. Patrząc na to, jakiej klasy siatkarze znajdują się w obu składach, pewnym jest tylko jedno: odpadnie silna drużyna. Tylko która? Im dłużej szuka się odpowiedzi, tym trudniej odpowiedzieć na to pytanie.
W pierwszym meczu kędzierzynianie zaprezentowali się z doskonałej strony. Od 2. seta grali jak z nut. Dosłownie rozbijali lubelski LUK. Te słowa dobitnie odzwierciedlają odsłony wygrane kolejno do: 17, 20 i 19. Było to prawie, że koncertowe granie. Niewielką skazę na tamtejszym ich występie stanowi przegrana premierowa odsłona, w której zdobyli 23 oczka. Wtedy jeszcze mogło się wydawać, że rzeczywiście będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Tak się jednak nie stało. Jednak teraz ZAKSA znajduje się w sytuacji, w jakiej była już kilka razy w tym sezonie. Otóż znów stają przed wyzwaniem poradzenia sobie grając w okrojonym składzie.
W poprzedniej rywalizacji w składzie kędzierzynian zabrakło np. Bartosza Kurka. Byli zmuszeni do występu bez swojej największej gwiazdy, ponieważ lider nabawił się urazu pleców. Oprócz tego trener Andrea Giani nie mógł wystawić do gry Jakuba Szymańskiego. Do tego w jeszcze nienajwyższej formie byli Mateusz Rećko i Rafał Szymura, którzy niedawno wyleczyli infekcje. Z kolei fanów LUK-u zaniepokoiła sytuacja z 2. partii. Przy stanie 16:9 w niej Aleks Grożdanow upadł na tyle niefortunnie po podjęciu się po skoku do bloku, że natychmiast musiał opuścić boisko. Bułgar został z marszu zastąpiony przez środkowego Jana Nowakowskiego.
Podsumowując, w ich poprzednich starciach ćwierćfinałowych 2-krotnie po razie błyszczała jedna z drużyn. Za każdym razem w wyższej formie dnia byli przyjezdni. To mogłoby stanowić niewielką przewagę ZAKSIE. Jednak to im bardziej życie utrudniają kontuzje i infekcje. Do tego kto, jak kto, ale to lubelski LUK jest zespołem, który u siebie także potrafi zagrać koncertowo. Najwyraźniej było to widać w 1. finale Challenge Cup, kiedy mierzyli się z Lube Civitanovą.
Statystyki:
- Drużyna lubelskiego LUK-u zwyciężała 1. sety 13-krotnie w ostatnich 14 startach; z czego w poprzednich 11 domowych.
- Zespół ZAKSY Kędzierzyn-Koźle triumfował w 2. partiach 7-krotnie na ostatnich 8 ligowych wyjazdach.
- Team BOGDANKI LUK-u Lublin sięgał po wygrane 6-krotnie w ostatnich 7 domowych rywalizacjach.
- Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY zwyciężali 8-krotnie na ostatnich 9 ligowych i wyjazdowych występach.
- Zawodnicy LUK-u ostatni raz u siebie przegrali kilka dni temu z ZAKSĄ, co przerwało ich serię 6 triumfów z rzędu.
- Drużyna kędzierzyńskiej ZAKSY okazywała się lepszą od rywali na ostatnich 3 wyjazdach, ani razu nie grając tie-breaka!
- Ostatnie 3 domowe starcia BOGDANKI LUK-u Lublin kończyły się wynikami 3:1, z czego 2 na rzecz gospodarzy.
- Najczęściej (po 2 razy) ich pojedynki kończyły się wynikami po 3:0 i 3:1. ZAKSA wygrywała 4-setowe, a LUK 3-setowe.
- Dotychczas te kluby w PlusLidze mierzyły się 5 razy. O raz częściej lepszym okazywał się lubelski LUK.
- U siebie drużyna BOGDANKI LUK-u mierzyła się z ZAKSĄ 4-krotnie i przegrała tylko raz – w poprzednim starciu (1:3).
- Dotychczas w ich ćwierćfinałowych spotkaniach w PlusLidze za każdym razem wygrywał zespół przyjezdnych.
Co obstawiać?
Ostatnia porażka LUK-u u siebie była tą, która przerwała serię 6 kolejnych wiktorii. To właśnie wtedy lublinianie zatrzymywali tak klasowe zespoły jak np. częstochowski KS Norwid, czy włoskie Lube Civitanovą. Co prawda ZAKSA po 2 przegranych z rzędu na wyjazdach, odniosła w ostatnich 3 grach same zwycięstwa.
Tyle tylko, że wtedy ich trener mógł skorzystać z i większej puli zawodników, i pozostających w wyższej formie. Natomiast w tej chwili forma niektórych siatkarzy może stanowić zagadkę. W końcu to, że np. Mateusz Rećko w poprzednim starciu zdobył 18 punktów, to nie znaczy, że na pewno tak pójdzie mu i dziś. W końcu to on, obok Rafała Szymury, niedawno zmagał się z infekcją.
Doceniam, że świetnie zastępował – i na początku sezonu, i teraz – Bartosza Kurka, ale czy z ZAKSA z nim na pokładzie okaże się równorzędnym przeciwnikiem dla LUK-u? Bukmacherzy sądzą, że lublinianie skrzętnie skorzystają z nadarzającej się okazji. Przykładowo w Admiralbet kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi tylko 1.33. Dla odmiany ewentualna wiktoria kędzierzynian otrzymała mnożnik 3.75. Ta znaczna różnica wiarygodnie oddaje sytuację przed 3. ćwierćfinałem. Zwłaszcza, że LUK nie ulega presji, czego dowiedli choćby w finałach Challenge Cup.
Także nawet jeśli wystąpią bez Aleksa Grożdanowa, to i tak powinni być o tyle lepszymi od ZAKSY. Na tyle, by już na początku gry pokazać, kto jest lepszym i zdobywając o 3 oczka więcej w 1. secie. Dokonali tego 2 razy w ostatnich 3 grach, przy czym w przedostatnim starciu ograli ZAKSĘ 2 oczkami w 1. odsłonie, a ostatnio aż 10 punktami! Dlatego to ten siatkarski typ jako pierwszy typ dnia obstawiam z kodem promocyjnym Admiralbet.
WKS Śląsk Wrocław – Energa MKS Kalisz: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (06.04.2025 r.)
Siatkarski pojedynek w PlusLidze nie będzie jedynym, który zostanie rozegrany niedzielnego popołudnia. Interesująco zapowiada się także starcie w ORLEN Superlidze. Mówiąc o typie piłki ręcznej na tę rywalizację, należy zaznaczyć, że jeszcze przed startem weekendowego grania w tych rozgrywkach uważano, że jest najbardziej wyrównaną.
Takie stanowisko przyjmowane jest z kilku powodów. Przy czym niewielki wpływ na nie ma to, że gospodarze są tzw. czerwoną latarnią ligi, a drudzy utrzymali się w strefie gwarantującej awans do fazy play – off. Dlaczego tak się dzieje? Jednym z powodów, który o tym decyduje jest fakt, że obydwa zespoły seryjnie ponoszą porażki w ostatnim czasie. Przykładowo gospodarze ostatnim razem z wygranej cieszyli się 2 lutego w Pucharze Polski. Ciekawostką jest fakt, że tamtego dnia pokonali właśnie team Energi MKS Kalisz!
Z kolei piłkarze ręczni występujący dziś w roli gości ostatni raz zwyciężyli 2 marca nad MKS-em Zagłębiem Lubin. Przy czym trzeba zaznaczyć, że byli o krok od zwycięstwa w poprzedniej kolejce. Wtedy to zremisowali po 24 w podstawowym czasie gry z opolską Gwardią, a potem rzucili o 2 bramki mniej w serii rzutów karnych.
Statystyki:
- Drużyna WKS-u Śląska Wrocław przystąpi do tego meczu będąc na fali 8 porażek z rzędu, z czego jednej po rzutach karnych.
- Energa MKS Kalisz zwyciężała 3-krotnie na ostatnich 10 wyjazdach, z czego 2 razy w lidze i raz w Pucharze Polski.
- Zespół WKS-u Śląska Wrocław w ostatnich 8 spotkaniach łącznie 7 razy rzucał ponad 20 bramek, a raz 19.
- Od pokonania Warszawianki Energa MKS Kalisz po sięgnięciu po wygraną odnosi 2 kolejne porażki.
- Team WKS-u Śląska Wrocław w poprzednich 8 domowych starciach tracił po ponad 27 goli i 5 razy ponad 30 trafień.
- W ostatnich 10 konfrontacjach piłkarze ręczni Energi MKS-u Kalisz rzucali po więcej niż 16 bramek i 8-krotnie ponad 20.
- We Wrocławiu Śląsk przegrywał 9 razy w ostatnich 10 domowych meczach, przy czym raz po rzutach karnych.
- Dotychczas te teamy zmierzyły się 4-krotnie. Częściej (2-krotnie) górą był MKS, ale po raz ostatni w sierpniu 2023 r.
- W tylko jednym ich bezpośrednim starciu obie drużyny zdobyły więcej niż 30 bramek na dystansie całego meczu.
- Po 25. kolejkach bilans bramkowy Energi MKS Kalisz wynosi 683:726. Natomiast WKS-u Śląska już 634:790.
- Zespół WKS-u Śląska u siebie po razie przegrywała (29:32) i pokonywała (27:24) Energę MKS Kalisz.
Co obstawiać?
Energa MKS Kalisz może odskoczyć od ligowego sąsiada, czyli Energi MMTS-u Kwidzyn. Przystąpią do tego meczu mając rozegrane o spotkanie mniej od wspomnianej, tj. obecnie 9. drużyny ORLEN Superligi.
Z tym, że już teraz mają od niej o punkt więcej na koncie, a gra już nie toczy się o to, kto znajdzie się w play – offach. Przyjezdni są w o tyle komfortowej sytuacji, że już na pewno nie wypadną z TOP8. Wystarczyło im zapasu, by zachować to ostatnie miejsce premiowane awansem. Do tego tracą 6 punktów do siódmego PGE Wybrzeża Gdańsk i szóstego Górnika Zabrze. Z kolei WKS Śląsk Wrocław traci aż 10 oczek do przedostatniego Zepteru KPR-u Legionowa. Gospodarze za dobry omen uważają to, że – jeśli patrzeć na ich starcia w regulaminowym czasie gry – to w tym sezonie jeszcze nie ulegli Enerdze MKS-owi Kalisz.
Rzeczywiście w 1. części sezonu przegrali mecz z najbliższymi przeciwnikami, ale rzucając o tylko gola mniej w serii rzutów karnych. Reasumując, nie dziwi, że kurs na wygraną przyjezdnych w Admiralbet wynosi 1.83, a na triumf gospodarzy już 2.75. A co takiego obstawiam od siebie w związku z ich najbliższą rywalizacją? Skorzystam z podwójnej szansy. Precyzując, sądzę, że szczypiorniści Energi MKS-u Kalisz jeśli nie zwyciężą, to przynajmniej zremisują z WKS-em Śląskiem na dystansie podstawowego czasu gry.
Podejmuję się tego wskazania, ponieważ: ciut lepiej idzie im w ostatnim czasie. Do tego to ich trener ma w składzie lepszych jakościowo graczy Ponadto nieprzypadkowo dzisiejsi goście pokonywali (wliczając w to mecz zakończony rzutami karnymi) 3 razy Śląska w ich dotychczasowych 4 meczach. Korzystam z niej też temu, że końcowy rezultat może zakręcić się koło remisu z racji tego, że ekipy wiedzą na jakich miejscach znajdą się po rundzie zasadniczej.
Propozycja kuponu:
fot. Marcin Bulanda/PressFocus
(0) Komentarze