Los Angeles Kings wykorzystają największą słabość Nashville Predators? Gramy NHL o 310 PLN!
Przedświąteczny weekend przynosi nam ogrom spotkań w najlepszej hokejowej lidze świata. Stawiam na dzisiejsze mecze, więc zaczniemy sobie od rywalizacji Nashville Predators z Los Angeles Kings. Po zakończeniu tego starcia na lód wyjadą Edmonton Oilers i San Jose Sharks i tam też zajrzę. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi przemyśleniami.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
DISCORD: 10 zł
AKCJA SPECJALNA: do 200 zł
Nashville Predators – Los Angeles Kings: typy i kursy bukmacherskie (21.12.2024)
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Fortunie! Gospodarze po ośmiu porażkach z rzędu przełamali się i dość niespodziewanie wygrali na piekielnie trudnym terenie w Dallas. Czy to tknęło nową energię w zespół i teraz zobaczymy zupełnie innych Predators? Raczej nie, bo tak mocno niestabilne drużyny nie mają prawa szukać miejsca w play-off. Goście z Los Angeles znakomicie prezentują się w grudniu, ale zwyżkę formy mieli już pod koniec listopada. Obie ekipy zmierzą się ze sobą drugi raz w tej kampanii i drugi raz będzie miało to miejsce w Nashville. Na początku poprzedniego miesiąca Kings pewnie wygrali trzema trafieniami, a Predators zostali bez punktów i nawet bez zdobyczy bramkowej. Trzeci gol Kings w tamtym meczu padł tak, jak lubią najbardziej i robią to najlepiej w lidze, czyli do pustej bramki, a zrobił to specjalista od tego typu zagrań, czyli Adrian Kempe. Pod względem zdobytych goli w taki sposób lepszy w całej lidze jest tylko Kirill Kaprizov, który zdecydowanie przewodzi w tej klasyfikacji. W ekipie gości jeszcze Trevor Moore prezentuje wysoką skuteczność w tym elemencie. Gospodarze nie zostają bez odpowiedzi i mają również swojego człowieka w tej klasyfikacji, a dokładniej mowa o Gustavie Nyquistcie.
Choć gospodarze mają o połowę mniej zdobytych trafień do pustej bramki od Kings, to wciąż jest to dobry wynik, który plasuje ich w górnej części tabeli. Zdecydowanie gorzej dla hokeistów z Nashville wypada statystyka, w której to oni tracą gola do pustej bramki, bo na swoim koncie więcej takich strat mają tylko Colorado Avalanche. Mimo wszystko gospodarze są dość wysoko, jeśli chodzi o ratowanie meczów w końcówkach i trafianie do siatki rywala, gdy na lodzie przebywa sześciu hokeistów, a bramkarz wszystko obserwuje w boksie rezerwowych po wcześniejszych zjechaniu z lodu. Tej umiejętności brakuje Kings, bo tylko raz potrafili zdobyć gola we wcześniej wspominany sposób.
Statystyki:
- Los Angeles Kings w tym sezonie zdobyli 14 goli do pustej bramki
- Nashville Predators w tej kampanii zdobyli 7 trafień do pustej bramki
- Gospodarze do tej pory stracili 12 goli do pustej bramki
- Goście do tej pory stracili 4 trafienia do pustej bramki
- W ostatnich trzech bezpośrednich starciach tych ekip zawsze padał gol do pustej bramki
Co obstawić?
Nie spodziewam się tutaj totalnej dominacji gości, ale myślę, że spokojnie są w stanie drugi raz w tym sezonie wygrać w Nashville. Gospodarze upodobali sobie w tej kampanii wynik 2:2 po 60 minutach gry, ale tego chciałbym dziś uniknąć, bo moją propozycją jest gol do pustej bramki. W końcu spotyka się najlepsza ekipa pod tym względem z jedną z najgorszych zespołów, jeśli chodzi o rozgrywanie krążka bez golkipera. Najlepszym rozwiązaniem tego starcia będzie dwubramkowa przewaga jednej z ekip na pięć minut przed końcem, bo wtedy możemy spodziewać się szybkiego wycofania bramkarza.
Edmonton Oilers – San Jose Sharks: typy i kursy bukmacherskie (21.12.2024)
Świetnie na lodzie prezentują się gospodarze, którzy pod koniec listopada i w grudniu wygrywają praktycznie mecz za meczem. Jeśli chodzi o gości z San Jose, to dla nich początek tego miesiąca był udany, bo wygrali dwa spotkania z rzędu, ale potem już tak kolorowo nie było. Sharks na ostatnich siedem meczów zwyciężyli zaledwie raz, choć tylko na Florydzie przeciwko Lightning zostali całkowicie zdominowani, a reszta porażek była minimalna, jedną lub dwiema bramkami. Obie ekipy mają inne cele na ten sezon, ponieważ Oilers po przegranej w finale będą chcieli w końcu sięgnąć po upragniony Puchar Stanleya, a Sharks kolejny rok budują zespół na przyszłość.
Macklin Celebrini jest światełkiem w tunelu dla gości, bo wejście do ligi ma znakomite, a obecnie jest najlepiej punktującym graczem gości w ostatnim tygodniu. W jeszcze lepszej dyspozycji jest Draisaitl, od którego Celebrini może czerpać inspirację, bo napastnik Oilers w ostatnich pięciu starciach zgromadził dwa razy więcej punktów od wschodzącej gwiazdy Sharks. Po wymianie z Colorado Avalanche do San Jose trafił Alexandar Georgiev, którego zobaczymy dziś od pierwszego wznowienia. Byłego gracza ekipy z Denver mogliśmy oglądać w trzech starciach Sharks i w każdym z nich spisywał się bardzo słabo, osiągając grubo poniżej 90% obron, więc przenosiny do San Jose nie poprawiły jego fatalnej dyspozycji od początku tego sezonu. Do nocnych zmagań tych zespołów jeszcze trochę zostało, więc przed tym może znajdziesz coś dla siebie w zakładce typy dnia.
Statystyki:
- Domowy bilans Edmonton Oilers wynosi 6Z-5R-7P
- Wyjazdowy bilans San Jose Sharks wynosi 3Z-7R-10P
- Bilans bramkowy we własnej hali Oilers to 57:57
- Bilans bramkowy w delegacjach Sharks to 45:71
Co obstawić?
Faworytem tej rywalizacji bez dwóch zdań są Edmonton Oilers i postanowiłem im zaufać. Moja propozycja dotyczy wygranej gospodarzy w regulaminowym czasie gry. Myślę, że przed Georgievem kolejny słaby mecz, bo po drugiej stronie będzie miał praktycznie doskonałych w ataku graczy z Edmonton. Typy NHL, które do tej pory graliśmy, są dostępne w specjalnej zakładce na naszej stronie.
Foto. Alamy/Mark Humphrey
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze