Los Angeles Galaxy powalczy przed własną publicznością z Vanouver w MLS? Gramy o 210 PLN!

Z utęsknieniem czekam na powrót NHL, w którym teraz naprawdę sporo się dzieje. Draft, dopinane transfery czy też przedłużane kontrakty powodują, że żaden kibic hokeja na lodzie się nie nudzi. Póki co przerwa trwa. Ja po raz kolejny zaglądam zatem do MLS. Dziś rozpoczyna się tam 21 kolejka ligowa i już na samym początku będziemy świadkami bardzo ciekawych konfrontacji. Los Angeles Galaxy zmierzy się z Vancouver, a Dallas podejmie zawodników z Minnesoty. Zapraszam do zapoznania się z moją analizą z wybranych spotkań oraz propozycją typów, które moim zdaniem warto zagrać w tych meczach. Miłej lektury!
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Los Angeles Galaxy-Vancouver Whitecaps
Chyba nikt w obozie gospodarzy nie spodziewał się tak słabego, a w obozie gości tak świetnego sezonu w wykonaniu graczy tych zespołów. Czy dzisiaj będziemy świadkami kolejnego zwycięstwa Vancouver nad drużyną z Los Angeles? W ostatniej kolejce goście tego starcia pokonali Los Angeles FC i dziś zamierzają powtórzyć taki scenariusz.
Los Angeles Galaxy to aktualnie najsłabsza ekipa z konferencji zachodniej w MLS. Gospodarze tego spotkania zgromadzili zaledwie dziewięć punktów w dwudziestu rozegranych pojedynkach ligowych! Strzelili tylko 19 goli, a stracili 42! Chyba nikt nie wyobrażał sobie tak katastrofalnego sezonu w wykonaniu zespołu z Los Angeles. Wszyscy fanatycy tej drużyny przecierają oczy ze zdumienia, widząc jak, fatalnie gra i prezentuje się ten zespół na tle innych ligowych rywali.
Vancouver z kolei prezentuje się wybornie, choć ostatnie mecze tego zespołu zdecydowanie były poniżej możliwości tej ekipy. Aktualnie zajmują drugą lokatę w lidze z 38 punktami na koncie. Warto również dodać, że mają jeden mecz rozegrany mniej od swoich dzisiejszych rywali. Jeśli dzisiaj wygrają starcie z ekipą z Los Angeles, to zostaną samodzielnym liderem konferencji zachodniej!
Co zagramy w tym starciu:
Mocno kusi mnie postawić tutaj czystą dwójkę, tym bardziej że kurs na to zdarzenie jest naprawdę atrakcyjny. Patrząc jednak na ostatnie mecz obu ekip i fakt, że gospodarze tej potyczki powoli powstają z kolan, a ich gra wygląda lepiej, to zdecydowałem się zagrać, że obie drużyny strzela w tym pojedynku gola. Wierzę, że Marco Reus i spółka powalczą przed własną publiką nie tylko o strzelenie bramki.
FC Dallas-Minnesota
Gospodarze tego spotkania cały czas walczą o zakwalifikowanie się do fazy play-off. Goście z kolei rozgrywają bardzo dobry sezon i są w samej czołówce konferencji zachodniej. Czy dzisiaj różnica miejsc w tabeli będzie tak samo widoczna na boisku?
Dallas obecnie plasuje się na jedenastej pozycji w konferencji zachodniej. W 19 pojedynkach ligowych zdobyli 21 punktów. Gospodarze tej batalii strzelili w tym sezonie 26 goli, a stracili 35. Siedem bramek zdobył najlepszy napastnik gospodarzy- Musa. Petar strzelił ponadto gola w trzech ostatnich starciach swojego zespołu. Chorwat walczy zatem o poprawienie swojego rezultatu z zeszłego sezonu, w którym to strzelił szesnaście goli w 30 rozegranych meczach w barwach Dallas.
Minnesota z kolei to trzecia drużyna tej samej konferencji, co ich dzisiejsi rywale. Zgromadzili oni 34 punkty w dwudziestu rozegranych pojedynkach ligowych. W ekipie tej wyróżnia się za to Oluwaseyi, który ma na koncie osiem ligowych trafień. Gracz ten może jednak dzisiaj nie wystąpić ze względu na udział w Gold Cup z Reprezentacją Kanady. Goście liczą jednak na drugą swoją strzelbę, czyli Yeboaha, który ma na swoim koncie sześć trafień.
Co zagramy w tym starciu:
Ten pojedynek zapowiadany jest jako pojedynek snajperów obydwu drużyn. Dallas liczy na kolejne trafienie Musy, a Minnesota na Yeboaha. Czy obaj gracze podtrzymają swoją strzelecką formę? Oczywiście dla odważnych polecam zagrać gole tych zawodników, a sam idę w stronę tego, że obie te ekipy zdobędą w tym spotkaniu co najmniej jednego gola.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz, gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
(0) Komentarze