Liverpool – Sheffield Utd – czy ktoś w końcu wywiezie z Anfield jakiś punkt? Atak na singla z kursem 2,01
Do rozegrania z 21 serii spotkań Premier League zostało tylko jedno. Dziś o 21:00 Liverpool podejmie na własnym terenie Sheffield Utd. Napisanie, że The Reds są faworytem tego meczu, to jak nic nie napisać. Dlatego aby powalczyć o większe pieniądze należy poszukać jakiejś alternatywy. Sprawdźmy o jaki wariant można wybrać w kontekście wieczornego starcia.
Najwyższy zakład bez ryzyka w Polsce!
Załóż konto z kodem promocyjnym: 550PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Liverpool – Sheffield Utd
Podopieczni Jurgena Kloppa są najbardziej zapracowanymi piłkarzami w całej stawce Premier League. The Reds w grudniu rozegrali aż 9 meczów, gdzie przykładowo w listopadzie było ich raptem 6. Udział w Klubowych Mistrzostwach Świata był na pewno sporym wysiłkiem, ale Liverpool zdobył pierwszy w swojej historii tytuł Mistrza Świata. Czy wywołało to jakąś zadyszkę u zawodników z Anfield Road? Skądże znowu! Po powrocie do Anglii, liverpoolczycy rozgromili rewelacyjne Leicester 4:0 oraz w ostatniej kolejce pokonali Wolverhampton 1:0. Klopp nie ma żadnych zmartwień w kwestii dyspozycji swojego zespołu. Sen z powiek może mu jednak spędzać długa lista kontuzji. Na ten moment niezdolni do gry są m.in. Alex Oxlade-Chamberlain, Joel Matip, Xherdan Shaqiri, Fabinho i Dejan Lovren i Nathaniel Clyne. Choć nie wszyscy z nich są kluczowymi postaciami w zespole to jednak pole manewru w razie jakichś kłopotów w trakcie spotkania jest mocno ograniczone.
Nazwiska, które w ostatnim czasie najbardziej wpływają na sukcesy Liverpoolu to Sadio Mane oraz Trent Alexander-Arnold. Mane w ostatnich 3 meczach miał swój udział co najmniej przy 1 golu w danym spotkaniu. Na 27 rozegranych spotkań w tym sezonie, Senegalczyk zdobył 14 goli i zanotował aż 11 asyst. Statystyki jasno podkreślają, jak ważnym ogniwem drużyny jest Mane. Alexander-Arnold z kolei przez wielu określany jest mianem najlepszego prawego obrońcy świata. Patrząc na jego poczynania, choćby w ostatnim miesiącu, można stwierdzić, że nie jest to zbyt przesadne stwierdzenie. Anglik w arcyważnym meczu z Leicester zdobył bramkę i zanotował 2 asysty. Swoją cegiełkę do zdobycia Klubowego Mistrzostwa Świata dołożył także w postaci asysty. W sumie w 27 spotkaniach tego sezonu Trent ustrzelił 2 gole, a po jego podaniach partnerzy z zespołu 10 razy zdobywali bramki. Postawa tych 2 piłkarzy w dzisiejszym starciu będzie kluczowa.
Sheffield zachwyca swoją postawą obserwatorów Premier League, lecz ostatnie 2 spotkania przyniosły im zaledwie punkt. Piłkarzom Chrisa Wildera nie udało się utrzeć nosa zawodnikom Manchesteru City, natomiast sporym rozczarowaniem był remis na własnym obiekcie z przedostatnim w tabeli Watfordem. The Blades na pewno nie zadowoliły się podziałem punktów. Mimo kapitalnej postawy zespołu z Sheffield na wyjazdach (tylko 1 porażka), dziś o kolejne oczka będzie jeszcze trudniej. Choć sytuacja kadrowa wygląda wzorowo, to rozpędzony jak lokomotywa Liverpool z pewnością na twierdzy, jaką jest Anfield nie pozwoli sobie na żaden postój w drodze po mistrzostwo. Podopieczni Wildera, co prawda tracą niedużo goli, ale mają także problemy z ich zdobywaniem. W starciu z drugą najskuteczniejszą drużyną ligi ten aspekt znacząco zmniejsza szanse na wywiezienie punktów z Anfiel Road.
Statystyki:
- Liverpool jest liderem Premier League
- The Reds mają komplet zwycięstw w lidze na Anfield Road
- Podopieczni Jurgena Kloppa są jedynym zespołem Premier League bez porażki w tym sezonie
- Liverpool ma najmniej bramek straconych w lidze
- Od 21 stycznia 2017 roku The Reds nie przegrali meczu ligowego na własnym obiekcie
- W meczach domowych Liverpoolu w tym sezonie pada średnio 3,6 gola na mecz
- Rywale Liverpoolu w 10 meczach tego sezonu na Anfield Road strzelili 9 bramek
- W pierwszym starciu między tymi drużynami Liverpool wygrał 0:1 po bramce Georginio Wijnalduma
- Piłkarze Liverpoolu nie stracili gola w Premier League od 4 spotkań
- Sheffield zajmuje 8 miejsce w tabeli Premier League
- Drużyna Chrisa Wildera ma drugą najlepszą defensywę w lidze, zaledwie 19 bramek straconych (lepszy jest tylko Liverpool – 14 bramek)
- Sheffield nie wygrało od 2 spotkań
- The Blades zdobyły w tym sezonie 15 punktów na 30 możliwych (doznali zaledwie 1 porażki)
- W meczach wyjazdowych Sheffield padają średnio 2 gole na spotkanie
Co obstawić?
Liverpool traci mało goli, a Sheffield mało ich strzela. Nie należy się spodziewać wielu bramek, skoro spotykają się najlepsze defensywy ligi. Fakt, The Reds są najbardziej skuteczną drużyną, ale Sheffield z pewnością będzie chciało jak najszczelniej murować dostęp do swojej bramki. To, że podopieczni Jurgena Kloppa ani razu nie podzielili się punktami z rywalami na własnym stadionie od początku sezonu, przemawia za tym, że i jutro kompletna stawka pozostanie na Anfield.
Nasz typ: Liverpool wygra i w meczu będzie mniej niż 3,5 bramki
Kurs: 2,1
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!