Liczymy na faworytów w Premier League z kuponem triple na 410 PLN
Niedziela w Premier League to trzy rywalizacje, w których ekipa z Top 6 poprzedniego sezonu, zagra z teoretycznie słabszym rywalem. Na początek udajemy się na Turf Moore, gdzie Burnley zmierzy się z Chelsea. Następnie wizyta na Selhurst Park i starcie Crystal Palace z Arsenalem, a na zakończenie Old Trafford i walka portugalskich szkoleniowców, czyli Jose Mourinho vs Marco Silva – Manchester United vs Everton.
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy w LV BET na Premier League!
Kod promocyjny: 1500PLN
Burnley vs Chelsea
The Blues to obecnie trzecia drużyna ligowej tabeli, jednak forma tego zespołu w ostatnim czasie złapała dołek. Chelsea nie wygrała w trzech z czterech poprzednich potyczek ligowych. W tym czasie aż trzykrotnie remisowali. W dzisiejszym meczu prawdopodobnie zagrają bez Edena Hazarda, który po faulach piłkarzy Manchesteru United, którzy nie mieli innego pomysłu na powstrzymanie najlepszego piłkarza ligi w tym momencie, zmaga się z urazem pleców. Będzie to wielkie osłabienie dla Chelsea, ponieważ Belg jest obecnie najlepszym strzelcem w zespole, ale także w całej lidze. Londyńczycy w dwóch ostatnich rywalizacjach zanotowali wynik BTTS. W ostatniej kolejce zremisowali z Manchesterem United, a remis wywalczyli w ostatnich sekundach starcia z United. W każdym z czterech poprzednich rywalizacji tych drużyn na Turf Moore kibice oglądali rezultat BTTS. W trzech z czterech przypadków triumfowała ekipa gości.
Burnley bardzo powoli wkraczało w nowy sezon ligowy. Początkowe problemy były w głównej mierze związane z udziałem w Lidze Europy. Po odpadnięciu z tych rozgrywek odżyli, jednak do pełni szczęścia wiele brakuje. Podopieczni Seana Dyche’a mają na swoim koncie osiem punktów. Dwa zwycięstwa, dwa remisy i pięć porażek – tak wygląda bilans tej drużyny. Przed rozpoczęciem kolejki zajmowali 13 miejsce, jednak ich przewaga na 18 w tabeli Fulham wynosiła tylko i wyłącznie trzy punkty. The Clarets przed tygodniem zostali rozgromieni przez Manchester City, jednak trzeba zwrócić uwagę na miejsce rozgrywania spotkania. Przed własną publicznością są o wiele mocniejsi. Chelsea na Turf Moore jeszcze nigdy w najnowszej historii nie miała tutaj łatwego zadania. Warto wspomnieć, że w poprzednim sezonie Burnley wygrało na Stamford Bridge, a sędzią tamtej rywalizacji był Craig Pawson. Angielski arbiter po raz kolejny będzie gwizdał starcie tych drużyn. W tamtym spotkaniu wyrzucił z boiska dwóch piłkarzy Chelsea, a jego decyzje były mocno kontrowersyjne. Nie gramy na czyste zwycięstwo The Blues, ponieważ w tym przypadku może być podobnie. Typujemy rzuty rożne, które The Blues nabijają z ładnym pokryciem. W ostatnim meczu wyjazdowym z Southampton typowaliśmy to zdarzenie i bez problemów cieszyliśmy się wygraną.
Statystyki:
- Londyńczycy w dwóch ostatnich rywalizacjach zanotowali wynik BTTS.
- W każdym z czterech poprzednich rywalizacji tych drużyn na Turf Moore kibice oglądali rezultat BTTS.
- W trzech z czterech przypadków triumfowała ekipa gości.
- W poprzednim sezonie oba zespoły zmierzyły się dwukrotnie i w obu przypadkach padł wynik BTTS i +2,5 gola.
- Chelsea jest niepokonana w tym sezonie ligowym.
- Chelsea w każdym z pięciu meczów z teoretycznie słabszym rywalem notowała +6,5 rzutu rożnego.
- The Blues wygrali pięć z sześciu rywalizacji wyjazdowych.
- Burnley strzelało dokładnie jednego gola w czterech ostatnich meczach domowych z Chelsea.
Co obstawiać?
Tak jak wcześniej wspomniałem, w tym przypadku idziemy w stronę rzutów rożnych. Podopieczni Maurizio Sarriego regularnie dominują słabszych przeciwników, jednak często mają problemy ze zdobywaniem bramek. Mają za to sporo okazji do strzelenia gola po rzutach rożnych, ponieważ w tej statystyce dominują słabszych przeciwników, z uwagi na grę na ich połowie. Chelsea w każdym z pięciu meczów z teoretycznie słabszym rywalem notowała +6,5 rzutu rożnego. Liczymy, że taka seria zostanie podtrzymana na Turf Moore, a kurs tego zdarzenia wynosi 1.78.
Zdarzenie: Burnley vs Chelsea
Typ: +6,5 rzutów rożnych
Kurs: 1.78
Arsenal vs Everton
Na drugie spotkanie przenosimy się na Selhurst Park. Jest to obiekt, na którym ekipy czołówki regularnie mają problemy. Przed rokiem nie wygrały tutaj Chelsea czy Manchester City. Arsenal i Manchester United wygrały po 3:2. Tym razem ciężkie zadanie po raz kolejny przed Kanonierami. Ekipa Orłów nie ma najlepszej passy, ponieważ przegrali w trzech kolejnych spotkaniach. W dwóch ostatnich meczach nie zdobyli nawet jednej bramki. Poprzedni raz schodzili z boiska jako zwycięzcy 15 września w rywalizacji z Huddersfield. O powrót na właściwe tory w starciu z Arsenalem będzie niezwykle ciężko, ponieważ Kanonierzy wygrywają wszystko, jak leci. Crystal Palace w żadnym meczu tego sezonu nie zdobyło gola przed własną publicznością. Takie statystyki z pewnością szokują, tym bardziej że mają w swoim składzie Wilfrieda Zahę, który jest w stanie otworzyć każdą defensywę w lidze. Orły nie zdobyły gola w czterech meczach domowych Premier League przed własną publicznością, jednak w czterech kolejnych starciach z Arsenalem na Selhurst Park nie mieli z tym problemów.
Kanonierzy w tym sezonie idą jak burza. W 11 z 13 rozegranych rywalizacji strzelali przynajmniej dwie bramki. Do tej pory nie strzelili gola, tylko i wyłącznie Manchesterowi City. Obecnie mają passę 11 kolejnych zwycięstw. W środku tygodnia po bramce Danny’ego Welbecka pokonali Sporting Lizbona 0:1. W niedzielę czas na derby stolicy. Teoretycznie Selhurst Park jest ciężkim obiektem dla drużyn czołówki. Jednak w tym przypadku bierzemy pod uwagę kilka czynników. Arsenal gra doskonałą piłkę w tym sezonie. Kanonierzy nie stracili punktów z żadnym zespołem dołu i środka tabeli. The Gunners wygrali we wszystkich meczach wyjazdowych tego sezonu. Dodatkowo podopieczni Unaia Emery’ego zwyciężyli w 11 ostatnich spotkaniach, co jest pierwszą taką serią tej drużyny od 2007 roku. Aubameyang i Lacazette są w kosmicznym gazie, a do tego przychodzi pomoc ze strony Mesuta Ozila, Aarona Ramseya, czy też jak w ostatnim meczu – Hectora Bellerina.
Statystyki:
- Crystal Palace w żadnym meczu tego sezonu nie zdobyło gola przed własną publicznością.
- Ekipa Orłów nie ma najlepszej passy, ponieważ przegrali w trzech kolejnych spotkaniach. W dwóch ostatnich meczach nie zdobyli nawet jednej bramki.
- Orły wygrały ostatni mecz Premier League 15 września w rywalizacji z Huddersfield.
- Crystal Palace nie wygrało w czterech kolejnych meczach ligowych.
- Kanonierzy w 11 z 13 rozegranych rywalizacji strzelali przynajmniej dwie bramki. Do tej pory nie strzelili gola, tylko i wyłącznie Manchesterowi City.
- Arsenal wygrał 11 kolejnych meczów.
- The Gunners wygrali we wszystkich meczach wyjazdowych tego sezonu.
Co obstawiać?
W tym przypadku, bez zbędnego kombinowania. Typujemy, że Arsenal wygra to spotkanie, ponieważ są na fali i grają obecnie jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą, piłkę w Premier League. Kanonierzy dali koncert w drugiej połowie meczu z Leicester. Crystal Palace do tej pory nie zdobyło gola w meczu domowym tego sezonu. Arsenal wygrał cztery z pięciu rywalizacji na Selhurst Park, dlatego też liczymy na podtrzymanie tej formy.
Zdarzenie: Crystal Palace vs Arsenal
Typ: 2
Kurs: 1.77
Manchester United vs Everton
Na zakończenie wizyta na Old Trafford. Manchester United przystąpi do tego meczu w zmiennych nastrojach. Teoretycznie w ostatniej kolejce zagrali dobre spotkanie przeciwko Chelsea, jednak w środku tygodnia wyraźnie przegrali z Juventusem. Manchester United w każdym z trzech ostatnich meczów ligowych tracił przynajmniej dwa gole. Z pewnością nie są to liczby, którymi ekipa Jose Mourinho może się chwalić. Po raz ostatni na zero z tyłu na boiskach Premier League zagrali 2 września w rywalizacji z Burnley. Z linią defensywną tego zespołu nie jest najlepiej. David de Gea nie ratuje tylu punktów, co przed rokiem. W poprzednim sezonie United dwukrotnie wygrało z Evertonem 4:0 u siebie i 0:2 na wyjeździe.
Everton jest obecnie wyżej w ligowej tabeli niż Czerwone Diabły. Takie zjawisko może zaskakiwać, jednak trzeba przyznać, że grają przyjemną piłkę dla oka. Dodatkowo po powrocie Richarlisona, wygrali w trzech kolejnych meczach Premier League. W każdym z tych spotkań zdobywali przynajmniej dwie bramki. Na ten moment jedynie na Emirates nie zdobyli gola. Poza tym trafiali do siatki w każdym meczu. The Toffees po raz ostatni triumfowali na Old Trafford w 2013 roku, jednak poza poprzednim sezonem nie można powiedzieć, żeby gospodarze mieli z nimi łatwe przeprawy. Dwa lata wcześniej uratowali remis w doliczonym czasie gry po golu Ibry.
Statystyki:
- Manchester United w każdym z trzech ostatnich meczów ligowych tracił przynajmniej dwa gole.
- Ostatnie czyste konto United na boiskach Premier League zanotowali 2 września w rywalizacji z Burnley.
- W poprzednim sezonie United dwukrotnie wygrało z Evertonem 4:0 u siebie i 0:2 na wyjeździe.
- Licząc siedem ostatnich starć we wszystkich rozgrywkach, tylko z Valencią zachowali czyste konto.
- Czerwone Diabły wygrały tylko jedno z sześciu ostatnich spotkań domowych.
- The Toffees po raz ostatni triumfowali na Old Trafford w 2013 roku.
- The Toffees wygrali w trzech kolejnych meczach Premier League.
- W każdym z tych spotkań zdobywali przynajmniej dwie bramki.
- Everton strzelał przynajmniej jednego gola w ośmiu z dziewięciu rywalizacji Premier League.
- Do tej pory nie trafili do siatki jedynie w wyjazdowym starciu z Arsenalem.
- Everton w dwóch z trzech ostatnich meczów na Old Trafford nie zdobył gola.
Co obstawiać?
W tym przypadku idziemy w stronę najbezpieczniejszej opcji. Teoretycznie Manchester United musi wygrać to spotkanie, dlatego kurs na czystą 1 – 1.75 jest ciekawy. Ja jednak idę tutaj w stronę zdarzeń specjalnych LVBET. Typujemy 1X/+1,5 gola. Po cichu liczymy, że United straci w tym meczu bramkę, co łatwiej pozwoli na pokrycie takiego overu. Nie wierzę, że Czerwone Diabły pozwolą sobie na porażkę. Na Stamford Bridge i w rywalizacji z Newcastle było widać przebłyski, dlatego liczymy na podtrzymanie tej dyspozycji.
Zdarzenie: Manchester United vs Everton
Typ: 1X/+1,5 gola
Kurs: 1.48
Tak prezentuje się nasz kupon na Premier League!