Legia w tarapatach – czy Urban dołoży swoją cegiełkę? Gramy o 225 PLN!

Przed nami ciekawa sobota w Ekstraklasie – Jagiellonia zmierzy się z Piastem, a Górnik Zabrze podejmie Legię Warszawa. Białostoczanie wracają do ligowej rywalizacji po zdobyciu Superpucharu, a ich rywal od kilku tygodni wyraźnie dołuje. Z kolei w Zabrzu gospodarze będą chcieli podtrzymać dobrą formę, podczas gdy Legia spróbuje w końcu przełamać swoją wyjazdową niemoc.
Jagiellonia Białystok vs Piast Gliwice
Przy dzisiejszych emocjach w Ekstraklasie warto skorzystać z oferty powitalnej STS – z naszym kodem promocyjnym czeka na Ciebie ekstra bonus! Ostatni tydzień dla Jagiellonii był prawdziwym rollercoasterem. Najpierw bolesna kompromitacja w lidze z Lechią Gdańsk, by kilka dni później zrehabilitować się w Superpucharze Polski, pokonując Wisłę Kraków. Choć był to mecz o trofeum, emocji było jak na lekarstwo – bardziej przypominał obowiązkowe odklepanie 90 minut niż finał z prawdziwego zdarzenia. Postawa białostoczan również nie zachwyciła, ale cel został osiągnięty. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnim meczu Ekstraklasy zakończyła się ich imponująca seria 18 spotkań z przynajmniej jednym zdobytym golem. Dzisiejsze starcie z Piastem wydaje się więc idealnym momentem na przełamanie i odzyskanie rytmu. Tym bardziej że Jagiellonia ostatni raz przegrała u siebie w sierpniu – w meczu z Ajaxem o awans do fazy grupowej Ligi Europy.
Piast od dłuższego czasu stoi w miejscu, coraz bardziej wpisując się w definicję ligowego średniaka. Były momenty przebłysków, ale finalnie wszystko wracało do punktu wyjścia – tak jak teraz: 12. miejsce w tabeli, które daje względny spokój jeśli chodzi o utrzymanie, ale i nie pozostawia złudzeń co do walki o coś więcej. Czas na zmiany – i te nadchodzą. Aleksandar Vuković ogłosił, że po sezonie odejdzie z klubu, co może być początkiem nowego rozdania. Nie da się też ukryć, że ta decyzja mogła go uchronić przed wcześniejszym zwolnieniem, bo ostatnie tygodnie to seria niepowodzeń: trzy ligowe porażki z rzędu i odpadnięcie z Pucharu Polski. W kuluarach mówi się, że głównym kandydatem do przejęcia zespołu jest Daniel Myśliwiec, który niedawno zakończył pracę w Widzewie Łódź. Czy to właśnie on wniesie świeże spojrzenie i nową energię do drużyny z Gliwic? Czas pokaże, ale Piast bez wątpienia potrzebuje impulsu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Dostępne kursy u bukmacherów jasno sugerują, że mecz powinien przebiegać pod dyktando gospodarzy. I trudno się z tym nie zgodzić – jak wspominałem wyżej, Piast jest w sporym dołku. Ostatnie 5 spotkań to zaledwie 4 zdobyte punkty i aż 3 porażki z rzędu. Tymczasem Jagiellonia, jeśli realnie myśli o obronie mistrzostwa, nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Typuję, że Jagiellonia wygra to spotkanie – ale z zabezpieczeniem w postaci remisu = zwrot. Pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem białostoczan i uważam, że dziś też będą górą – tym razem u siebie, przy pełnym stadionie i większej presji wyniku.
Górnik Zabrze vs Legia Warszawa
Ostatnie wyniki Górnika Zabrze to prawdziwa sinusoida. Zespół prezentuje się solidnie, gra momentami wygląda naprawdę dobrze, ale nie zawsze przekłada się to na korzystny wynik. Dobrym przykładem jest ostatnie starcie z GKS-em Katowice – Górnik był wyraźnie lepszy, dominował przez większość spotkania, ale to gospodarze okazali się skuteczniejsi i zgarnęli trzy punkty. W tle coraz głośniejszy temat przyszłości trenera. Kontrakt Jana Urbana wygasa po sezonie, a jego przedłużenie wydaje się mało prawdopodobne. Obie strony są już nieco zmęczone – i samą współpracą, i przeciągającymi się rozmowami. Na horyzoncie może być więc większa zmiana, bo z końcem czerwca kończy się też umowa Lukasa Podolskiego. Choć nie wiadomo, czy zostanie na boisku, jedno jest pewne – nadal chce wspierać klub, czy to jako zawodnik, czy być może… przyszły właściciel?
Sezon daleki jest od ideału dla Legii Warszawa. Choć formalnie wciąż walczą na trzech frontach, to realne szanse na trofeum mają już tylko w Pucharze Polski. W finale czeka na nich Pogoń Szczecin, a w tym tygodniu rozbili Ruch Chorzów w półfinale. Szczególnie rozczarowująca jest postawa w lidze – dopiero 6. miejsce, a tuż za plecami kilka ekip tracących zaledwie pojedyncze punkty. Z kolei strata do lidera to już aż 14 oczek. Najbardziej rzuca się w oczy forma wyjazdowa – tylko 14 punktów zdobytych w 13 delegacjach i żadnej wygranej na terenie rywala od czterech kolejek. W takiej atmosferze nie dziwią plotki o możliwej zmianie na stanowisku trenera. Oliwy do ognia dolewa kończący się po sezonie kontrakt Jana Urbana – który ma za sobą dwa trenerskie epizody przy Łazienkowskiej i którego sytuacja w Zabrzu wydaje się zmierzać ku końcowi.
Co typuję w tym spotkaniu?
Legia po raz drugi z rzędu zagra na Śląsku i spróbuje w końcu przełamać swoją wyjazdową niemoc w lidze. Wojskowi ostatnio zupełnie nie potrafią punktować na wyjazdach, ale dziś będą mieli kolejną szansę, żeby to zmienić. Z kolei Górnik jest w niezłej formie i ma za sobą całkiem udane występy – szczególnie na własnym terenie, gdzie punktują regularnie. Na pewno będą chcieli to podtrzymać, zwłaszcza przeciwko tak medialnemu rywalowi. Typuję, że obie drużyny strzelą gola. W trzech ostatnich bezpośrednich starciach taki scenariusz się sprawdzał – i wygląda na to, że i dziś są ku temu solidne podstawy. Jeśli szukasz więcej inspiracji, koniecznie sprawdź także inne typy na dziś – szczególnie te z boisk piłkarskich!

FOT: ZUMA Press Inc / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze