Kupon double z ryzykowną propozycją na hit Premier League po kursie 3.35 – gramy o 530 PLN
Wczoraj trafiłem kupon triple na 398 PLN. W czwartek z pewnością nie będzie można narzekać na brak emocji. Mamy dla Was dwie analizy. Na początek zapowiedź hitowego starcia w Premier League, a następnie odwiedzimy El Madrigal, gdzie Villarreal zmierzy się z ekipa Królewskich.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Premier League w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ
Manchester City vs Liverpool
To będzie spotkanie, na które czeka cała Anglia, ale nie tylko. Sam Pep Guardiola powtarza, że w przypadku porażki jego drużyna wykruszy się z walki o tytuł. Można powiedzieć, że są to słowa na wyrost, jednak fakty są takie, że:
- Liverpool w 20 meczach stracił zaledwie osiem bramek.
- The Reds są czwartym zespołemw historii, który na półmetku rozgrywek nie przegrał meczu.
Wiele osób od początku kampanii sugerowało, że to może być ten sezon dla Liverpoolu. Wszystko wskazuje na to, że tak rzeczywiście będzie, jednak ostatni bastion piłkarskiej Anglii znajduje się w Manchesterze, a konkretnie jego niebieskiej części. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się remisem 0:0, jednak trzeba pamiętać, że goście zmarnowali rzut karny w końcówce. Manchester City w obecnej kampanii ligowej ma na swoim koncie trzy porażki. Wszystkie miały miejsce w grudniu, więc z pewnością cieszą się, że mamy już Nowy Rok. The Citizens zanotowali w tym czasie tylko jedną porażkę na swoim stadionie. Z trzema punktami z Etihad wyjechała drużyna Crystal Palace, co było dla wielu osób ogromną sensację. W Premier League nie można brać niczego z pewniaczek.
Liverpool to jedyna niepokonana do tej pory drużyna na boiskach Premier League. Podopieczni Jurgena Kloppa wyglądają coraz lepiej z meczu na mecz. Puentą obecnej dyspozycji tego zespołu było spotkanie z Arsenalem, gdzie przejechali się po swoim rywalu aż 5:1. W dwóch poprzednich starciach zdobyli łącznie 9 bramek, co najlepiej świadczy o możliwościach ofensywnych tej drużyny. Liverpool znajduje się na drugiej pozycji pod kątem ilości zdobytych goli. Lepszy jest tylko ich dzisiejszy rywal, więc można zakładać, że nie zobaczymy powtórki z rywalizacji na Anfield. The Reds nie mają sobie równych w grze defensywnej. Do tej pory w 20 rozegranych rywalizacjach stracili zaledwie osiem bramek. Takie liczby w tak wyrównanej lidze, jak Premier League muszą robić wrażenie. Liverpool jest zespołem, który broni całą 11. Najlepiej pokazują to liczby przebiegniętych kilometrów w 2018 roku, a króluje w nich linia ataku:
1. Roberto Firmino – 357.5km
2. Mohamed Salah – 339.8km
3. Sadio Mane – 335.6km
Statystyki:
- Jurgen Klopp ma bilans ośmiu wygranych, dwóch remisów i pięciu porażek z Pepem Guardiolą.
- Liverpool wygrał trzy z czterech ostatnich meczów z City.
- Manchester City nie pokonał Liverpoolu w czterech kolejnych rywalizacjach.
- Liverpool nie przegrał meczu od początku sezonu Premier League.
- Manchester City tracił gola w 10 kolejnych rywalizacjach.
- Obywatele przegrali trzy z pięciu poprzednich spotkań ligowych.
- Liverpool w 20 meczach stracił zaledwie osiem bramek, z czego sześć na wyjazdach.
- The Reds w poprzednim meczu ligowym na Etihad przegrali 5:0.
- Manchester City przegrał w tym sezonie tylko jedno spotkanie domowe w lidze.
- Pięć ostatnich meczów domowych City to wyniki BTTS.
- Liverpool wygrał osiem ostatnich meczów.
- The Reds w dwóch poprzednich rywalizacjach wygrali różnicą czterech goli.
- Liverpool zdobył 14 bramek w czterech poprzednich starciach ligowych.
Przewidywane składy:
Manchester City: Ederson – Laporte, Kompany, Stones, Walker – David Silva, Fernandinho, Bernardo Silva – Sane, Aguero, Sterling
Liverpool FC: Alisson – Robertson, van Dijk, Lovren, Alexander-Arnold – Keita, Henderson, Wijnaldum – Mane, Firmino, Salah
Konferencja prasowa:
Jurgen Klopp: To będzie normalny mecz z Manchesterem City, bardzo wymagający. To jedno z najtrudniejszych spotkań, jakie możesz rozgrywać w nowoczesnym świecie futbolu. Wiele razy tego doświadczyliśmy. To bardzo silna drużyna z niesamowitym menadżerem. Musimy być najlepiej przygotowani jak tylko się da. Musimy być odważni, musimy być pełni chęci, złości i podobnych emocji jak we wszystkich poprzednich meczach, lecz z wiedzą, że tym razem przeciwnik, według mnie, jest najlepszy na świecie. Powiedziałem tak kilka tygodni temu, ponieważ to jest w 100 procentach moja opinia – wpływa na to ich styl gry, rzeczy które osiągnęli i te które jeszcze osiągną. Nic się nie zmieniło, jedynie liczba punktów, lecz nie przygotowania do meczu.
Pep Guardiola: W tej chwili Liverpool to najlepsza drużyna w Europie. Ich gra i kontrola najdrobniejszych detali meczu mówi sama za siebie. Spotkanie z nimi będzie dla nas znakomitym wyzwaniem. Spróbujemy ich pokonać. Trzeba pogratulować naszym najbliższym rywalom tego, co do tej pory osiągnęli. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, co się dzieje, kiedy zdobywa się tytuł z dorobkiem stu punktów. Trudno do tego wrócić i właśnie my się z tym zmagamy.
Co obstawiać?
Bardzo długo zastanawiałem się nad typem na to spotkanie. Ostatecznie stwierdziłem, że kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Kieruje swój wzrok w stronę wyniku BTTS, jednak nie oszukujmy się, kursy tego zdarzenia nie są zbyt imponujące, dlatego też łączymy dwa typy, czyli jeszcze wygraną Manchesteru City. Mam wrażenie, że Obywatele przełamią passę meczów bez porażki w wykonaniu the Reds.
Zdarzenie: Manchester City vs Liverpool
Typ: 1/BTTS
Kurs: 3.35
Villarreal vs Real Madryt
Na drugie spotkanie przenosimy się do Hiszpanii, gdzie La Liga wznawia rozgrywki po krótkiej przerwie. Żółta łódź podwodna to aktualnie 18 drużyna ligowej tabeli. Trzeba przyznać, że dla wielu osób może być to zaskoczenie, jednak na swoim koncie mają zaledwie 15 punktów. Do tej pory zanotowali trzy wygrane, sześć remisów i siedem porażek. Bilans bramkowy tego zespołu prezentuje się następująco: 17 goli zdobytych i 21 straconych. Po ośmiu spotkaniach domowych mają zaledwie sześć punktów na El Madrigal. Składa się na to jedno zwycięstwo i trzy remisy. Do tego zaliczyli cztery porażki. Z pewnością nie można powiedzieć, żeby ich obiekt, był twierdzą nie do zdobycia. W Hiszpanii nie było jeszcze półmetku, dlatego będzie to pierwsze starcie obu drużyn w obecnej kampanii. W przeszłości Real nie miał łatwych przepraw na tym obiekcie. W dwóch ostatnich meczach stracili po dwa gole, przed rokiem zremisowali 2:2, a sezon wcześniej zwyciężyli 2:3.
Aktualna sytuacja w tabeli Realu Madryt wymaga zwycięstwa od tego zespołu. Zadanie nie będzie jednak łatwe, ponieważ zmierzą się z drużyną, która walczy o utrzymanie, a dodatkowo dysponuje całkiem niezłym składem, jak na dolne rejony tabeli. Po stronie Królewskich z pewnością nie są statystyki, ponieważ Los Blancos rozpoczynali rok kalendarzowy spotkaniem na wyjeździe 41 razy, a w tym czasie odnieśli zaledwie osiem zwycięstw. Dodatkowo Los Blancos nie wygrali ostatnich dwóch spotkań z Villarrealem. Po stronie Królewskich z pewnością będą stały umiejętności indywidualne, jednak żółta łódź podwodna nie jest wymarzonym przeciwnikiem dla ekipy Solariego. Real traci obecnie osiem punktów do Barcelony, więc wygrana w dzisiejszym meczu jest obowiązkiem i szansą na zmniejszenie dystansu.
Statystyki:
- Los Blancos rozpoczynali rok kalendarzowy spotkaniem na wyjeździe 41 razy, a w tym czasie odnieśli zaledwie osiem zwycięstw.
- Real wygrał w trzech poprzednich meczach poza domem.
- Królewscy zwyciężyli w trzech ostatnich starciach na ligowych.
- Villarreal w poprzednim sezonie wygrał z Realem na Bernabeu.
- Real Madryt wygrał tylko dwa z siedmiu ostatnich spotkań z tym rywalem.
- W dwóch ostatnich starciach tych drużyn na El Madrigal było +3,5 gola.
- Villarreal w czterech poprzednich meczach zdobył przynajmniej dwa gole.
- Villarreal przegrał ostatnie spotkanie na własnym boisku 2:3 z Celtą.
- Los Blancos nie wygrali ostatnich dwóch spotkań z Villarrealem.
- Cztery ostatnie mecze domowe Villarrealu to wyniki BTTS.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu obstawiam, że Real odniesie zwycięstwo. Gospodarze od początku sezonu są pod formą, natomiast Los Blancos muszą wygrać to starcie, żeby zmniejszyć dystans do Barcelony. Kurs na wygraną Królewskich jest całkiem kuszący, dlatego skoro gramy ryzykownie w Anglii, to również tutaj warto!