Kupon double na Premier League – kluczowe starcia dla losów Top 4!
W niedzielę znowu odwiedzimy boiska Premier League. Przed nami trzy rywalizacje o miejsce w Top 4, jednak ja wybrałem dwa spotkania pod analizę. Odpuszczamy starcie Chelsea z Watfordem, ponieważ nie miałem pomysłu na typ.
Jeśli nie masz konta u bukmachera LVBET -> Specjalny kod promocyjny od Zagranie: 1500PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Huddersfield vs Manchester United
Na początek propozycja na podtrzymanie emocji dla fanów Manchesteru United. Czerwone Diabły w ostatniej kolejce zremisowały z Chelsea na Old Trafford 1:1, przez co mocno skomplikowały swoją sytuację. Obecnie, żeby awansować do Ligi Mistrzów muszą liczyć, że Chelsea nie wygra żadnego z pozostałych dwóch spotkań albo przynajmniej raz przegra, a oni odrobią kilka bramek w bilansie. Sytuacja bardzo ciężka i wszystko wskazuje na to, że w przyszłej edycji Ligi Mistrzów zabraknie ekipy Solskjaera. Pomocną dłoń w sobotę wyciągnął również Tottenham, który przegrał z Bournemouth i furtka o dwa miejsca nadal pozostaje otwarta. Na pocieszenie dla fanów tego zespołu trzeba wspomnieć, że lato coraz bliżej, a w okienku transferowym prawdopodobnie zobaczymy rewolucję.
Huddersfield było pierwszym zespołem w obecnej kampanii, który zapewnił sobie spadek do Championship. Chwilę później dołączyła jeszcze ekipa Fulham, a o trzecią pozycję wczoraj zakończyła się bitwa pomiędzy Cardiff i Brighton. Teriery nie mają nic do stracenia, dlatego spodziewam się otwartej rywalizacji.
Huddersfield przegrało osiem ostatnich meczów w Premier League. Forma tego zespołu jasno potwierdza, że zasłużyli na spadek. Już w poprzedniej kampanii byli bardzo blisko krawędzi, ale ostatecznie David Wagner dokonał cudu i ocalił ekstraklasę. Teraz już nie mają złudzeń. Huddersfield w ostatnim czasie mierzyło się z dwoma drużynami czołówki. Najpierw przegrali z Tottenhamem 4:0, a następnie z Liverpoolem 5:0. Na ilu bramkach stanie licznik w rywalizacji z United?
Statystyki:
- Manchester United przegrał trzy z czterech poprzednich spotkań.
- Czerwone Diabły zdobyły tylko jedną bramkę w czterech poprzednich rywalizacjach.
- Manchester United wygrał trzy z czterech ostatnich meczów z Huddersfield.
- Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się triumfem Czerwonych Diabłów 3:1.
- Huddersfield przegrało w ośmiu kolejnych meczach.
- Czerwone Diabły przegrały siedem z ostatnich dziesięciu rywalizacji.
- Wszystkie cztery starcia tych drużyn zakończyły się wynikiem +1,5 gola.
- Huddersfield straciło przynajmniej dwa gole w siedmiu poprzednich meczach.
- Manchester United stracił gola w każdym z poprzednich 13 pojedynków.
Co obstawiać?
Przed tym spotkaniem fakty są takie, że Czerwone Diabły są na musiku i muszą liczyć na potknięcia rywali. To co mogą zrobić od siebie, to zaliczyć wysokie zwycięstwa, które pozwolą im na rywalizację pod kątem bilansu bramek. Strata do Chelsea, Tottenhamu i Arsenalu jest spora, dlatego też muszą postrzelać. A z kim mają to zrobić, jeśli nie z najgorszą drużyną ligi. Liverpool strzelił Terierom pięć bramek, Tottenham cztery, a na ilu skończy United? Ja gram tutaj bezpiecznie na wygraną gości i +1,5 gola, ale można również spróbować opcji z handicapem.
Zdarzenie: Huddersfield vs Manchester United
Typ: 2/+1,5 gola
Kurs: 1.52
Arsenal vs Brighton
Na drugie spotkanie przenosimy się na Emirates, gdzie Kanonierzy zmierzą się z Brighton. Trzy ostatnie mecze ligowe Arsenalu to wyniki, które mocno skomplikowały sytuację tego zespołu. Zapewne żaden z fanów The Gunners nie zakładał, że mając w terminarzu: Wolves, Leicester i Crystal Palace uzbierają na koncie okrągłe zero punktów, a do bilansu bramek wskoczy dokładnie -9 po stronie strat. Fakty są takie, że podopieczni Unaia Emery’ego stracili dokładnie po trzy gole w każdym z tych meczów. W środku tygodnia Arsenal rozegrał pierwsze starcie z Valencią w półfinale Ligi Mistrzów. Z pewnością stracili trochę sił, dlatego nie spodziewam się pogromu nad Brighton.
Arsenal na Emirates gra zdecydowanie lepiej niż w delegacjach, jednak mimo wszystko nie będą mieli łatwego zadania. Przekonują się o tym wszyscy kandydaci do miejsca w Top 4, a wyniki przypominają istny rollercoaster. Moim zdaniem w tym meczu nie będzie zbyt wielu bramek. Oglądałem starcie Brighton z Tottenhamem na White Hart Lane i trzeba przyznać, że Mewy doskonale się broniły. Ostatecznie zdecydował geniusz Eriksena, który uderzył z dystansu, jednak ogólnie podopieczni Hughtona postawili solidny mur. Jeśli przyjadą na Emirates z podobną koncentracją, to Arsenal będzie miał bardzo ciężką przeprawę. Zwłaszcza, że w szeregach tego zespołu ciężko znaleźć piłkarza, który mógłby wcielić się w rolę Eriksena i uderzyć z dystansu. Jedynie Granit Xhaka przychodzi mi na myśl, ale u niego z celnością bywa różnie.
Problemem może być fakt, że Brighton ma już zapewnione utrzymanie po wpadce Cardiff. Ciekawe jak podejdą do tego meczu.
Jedno jest pewne, Kanonierzy nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów, więc muszą wygrać. W związku z tym można tutaj atakować odważny bet na zwycięstwo tej drużyny – 3,5 gola. Ja jednak zdecydowałem się troszeczkę ograniczyć ryzyko, żeby nie przejechać się na mocnej defensywie Brighton. Mewy solidnie murowały z Wolves i Spurs.
Statystyki:
- Arsenal przegrał trzy ostatnie mecze ligowe.
- Kanonierzy stracili trzy gole w trzech kolejnych meczach ligowych.
- Arsenal przegrał tylko dwa mecze ligowe od początku sezonu.
- Kanonierzy wygrali 14 z 18 spotkań ligowych na Emirates.
- Arsenal stracił 15 goli w 18 rywalizacjach domowych.
- Kanonierzy zdobyli aż 41 goli w 18 meczach domowych.
- Brighton zdobyło zaledwie 15 bramek w 18 delegacjach.
- Pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się remisem 1:1.
- Trzy ostatnie starcia między tymi ekipami to wyniki -3,5 gola.
- Brighton nie przegrało w dwóch kolejnych meczach z tym rywalem.
Co obstawiać?
W tym meczu miałem dwa pomysły. Pierwszym było ryzykowne zagranie na 1/-3,5 gola po kursie 2.12. Spodziewam się tutaj autobusu gości, z którym Arsenal będzie miał problemy. Na wszelki wypadek do doubelka wybrałem bezpieczniejsze zagranie na 1X/-3,5 gola z przelicznikiem 1.63. Dobra opcja i zabezpiecza nas przed ewentualnym murowaniem Mew.
Zdarzenie: Arsenal vs Brighton
Typ: 1X/-3,5 gola
Kurs: 1.63
Myślę, że idąc odważnie, można nawet atakować wygraną United z handi, a Arsenalu bez podpórki, ale to już wybór należy do Was. Powodzenia!