Kupon AKO z kursem 2.86 na rozpoczęcie drugiego tygodnia Vuelta a Espana!
Rozpoczynamy drugi tydzień zmagań w wyścigu Vuelta a Espana. Na rozgrzewkę etap, na którym prawdopodobnie zmierzą się ze sobą specjaliści od wyścigów klasycznych, lecz niewykluczone również, że obejrzymy dojazd ucieczki. My ze względu na nasze typy życzylibyśmy sobie raczej tego pierwszego scenariusza. Jak będzie – okaże się w okolicach godziny 17:30. Serdecznie zapraszam do lektury i wspólnego typowania. Jedziemy!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 234PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Etap 10: Roquetas del Mar – Rincon de la Victoria (189 km)
Wtorkowy etap właściwie w całości przebiegał będzie wzdłuż linii morza. Kolarze rozpoczną ściganie w miejscowości Roquetas del Mar i ruszą na zachód. Pierwsze 160 kilometrów będzie stosunkowo proste. Na trasie znajdzie się co prawda kilka hopek, ale nie będą to podjazdy, które mogłyby namieszać. To, co najciekawsze rozpocznie się 30 kilometrów przed metą. Przed kolarzami wyrośnie wzniesienie Puerto de Almachar (10,6 km, 5%), na którego szczycie wyznaczona została premia górska drugiej kategorii. Z niej do mety zostanie już tylko 15 kilometrów, na które złoży się zjazd oraz płaski fragment. Scenariusze na dzisiejszy etap przewiduję dwa – albo finisz z przerzedzonego peletonu, albo dojazd ucieczki. W przypadku pierwszego scenariusza nie ma wątpliwości, że peleton do finałowego podjazdu dotrze w całości. Kluczowym momentem będzie wspinaczka pod Puerto de Almachar. Zdecydowanie uszczupli ona grupę, a zwycięzcą etapu zostanie najszybszy z kolarzy, którzy utrzymają się na czele. Zanim przejdę do propozycji typów chciałbym zachęcić do skorzystania z kodu promocyjnego od STS. A teraz jedziemy!
Michael Matthews vs Matteo Trentin
Michael Matthews to 30-letni Australijczyk jeżdżący na co dzień w ekipie Team BikeExchange. Jego charakterystyka wręcz idealnie pasuje do profilu dzisiejszego etapu. Blink – bo taki pseudonim nosi na co dzień Michael – jest sprinterem, który jednak jest na tyle wytrzymały, że doskonale radzi sobie w bardziej wymagającym terenie. Jest to połączenie idealne pod kątem trasy wtorkowego etapu. Tak jak wspominałem – wszystko rozegra się na podjeździe pod Puerto de Almachar, a nie mam wątpliwości, że Australijczyk jest w stanie tę wspinaczkę przetrwać. O umiejętnościach jazdy w trudniejszym terenie świadczą, chociażby sukcesy 30-latka. W przeszłości wygrywał on między innymi kanadyjskie klasyki Grand Prix Cycliste de Quebec i Grand Prix Cycliste de Montreal, które do najłatwiejszych nie należą. Ma na swoim koncie również zwycięstwa etapowe w Wielkich Tourach – trzy w Tour de France, trzy we Vuelta a Espana oraz dwa w Giro d’Italia. W trakcie tegorocznego Wyścigu Dookoła Hiszpanii kilka razy zdołał już pokazać się z dobrej strony. Na otwierającej zmagania czasówce w Burgos zajął dziewiąte miejsce. Następnie na zakończonym finiszem etapie drugim był trzeci, ustępując jedynie Jasperowi Philipsenowi oraz Fabio Jakobsenowi. Kolejna lokata w “dziesiątce” to etap czwarty, który zakończył na piątej pozycji. Najciekawszy jest jednak etap szósty, który kończył się na stromym, dwukilometrowym wzniesieniu, a który Matthews zakończył na szóstym miejscu. Dwa dni później, w kolejnym sprincie był siódmy. Forma jak widać jest. Jeżeli tylko peleton nie odpuści ucieczki to wierzę, że zostanie wykorzystana w najlepszy z możliwych sposobów.
Jego dzisiejszym rywalem będzie Matteo Trentin. Ścigający się dla ekipy UAE-Team Emirates 32-latek posiada podobną charakterystykę do Matthewsa – również jest sprinterem, który potrafi poradzić sobie w trudniejszym terenie. Włoch jest jednak trochę mniej utytułowany niż jego dzisiejszy przeciwnik. Do jego największych sukcesów należą: trzy wygrane etapy Tour de France, cztery tryumfy na odcinkach hiszpańskiej Vuelty, wicemistrzostwo świata ze startu wspólnego w 2019 oraz pojedyncze etapy takich wyścigów jak Giro d’Italia, czy Tour de Suisse. Jak Włoch radzi sobie w tegorocznej Vuelcie? Raczej bez rewelacji. Jedynym etapem, na którym znalazł się on w pierwszej dziesiątce był zakończony sprintem z peletonu etap czwarty. Bardziej miarodajnym porównaniem byłby finisz pod górę na etapie szóstym, ale Trentin nie brał udziału w finiszowej rozgrywce – do mety dojechał 110. Zanim przejdę do propozycji typu, zachęcam do skorzystania z bonusu powitalnego od STS!
Co obstawiać?
Tak jak wspominałem, dzisiaj możliwe są dwa scenariusze – dojazd uszczuplonego przez podjazd peletonu lub udana ucieczka. Jako że obaj panowie wymieniani są w gronie faworytów wtorkowego etapu to zakładam, że w ucieczkę nie zostaną puszczeni, rozważamy więc wariant dojazdu peletonu. W takim układzie zdecydowanie postawiłbym na Michaela Matthewsa. Australijczyk pokazał już w tym wyścigu formę pięciokrotnie kończąc etapy w pierwszej dziesiątce. Nie będzie on miał raczej problemów z przetrwaniem ostatniego podjazdu, co pokazują wyniki szóstego etapu. Matteo Trentin w tym wyścigu nie spisuje się najlepiej, w pierwszej dziesiątce zameldował się tylko raz. Nawet jeżeli uda mu się przetrwać ostatni podjazd to na finiszu powinien zostać ograny przez Blinka. Michael Matthews jest moim zdecydowanym faworytem w tej parze. Zachęcam do zapoznania się z opiniami użytkowników na temat bukmachera STS. A tymczasem jedziemy dalej.
Andrea Bagioli vs Andreas Kron
W ramach drugiej propozycji typu przeanalizujemy sobie starcie dwóch młodych, perspektywicznych zawodników. Andrea Bagioli to 22-latek ścigający się na co dzień w barwach ekipy Deceuninck-Quick Step. W zawodowym peletonie oglądamy go dopiero od sierpnia 2018 roku, więc nie ma jeszcze na swoim koncie spektakularnych sukcesów. Do największych należy zaliczyć: zwycięstwo w Royal Bernard Dromme Classic, etapy takich wyścigów jak Tour de l’Ain i Settimana Internazionale Coppi e Bartali oraz dwukrotnie miejsce na podium etapowym we Vuelta a Espana. Kolarz ten jest wszechstronnie uzdolniony, potrafi skutecznie zafiniszować, a jednocześnie niestraszne są mu podjazdy. Dobitnie udowodnił to na etapie szóstym, zakończonym dwukilometrową ścianką, gdzie finiszował na trzecim miejscu, ustępując jedynie Magnusowi Cortowi oraz liderowi wyścigu Primożowi Rogliciowi. Dzisiejszy etap pasuje charakterystyką do młodego Włocha i myślę, że ekipa Deceuninck-Quick Step w sytuacji dojazdu do mety większej grupy może chcieć na niego postawić. Nie jest również wykluczone, że zobaczymy 22-latka w ucieczce. Myślę jednak, że zostanie on potraktowany jako jeden z faworytów etapu i zostanie w peletonie.
Jego dzisiejszym rywalem będzie Andreas Kron. Jest to kolejny z młodych talentów światowego peletonu. 23-letni Duńczyk broni na co dzień barw ekipy Lotto Soudal, w której szeregach znajduje się od tego sezonu. Jest to jego pierwsza ekipa na poziomie World Tour. Charakterystyka tego zawodnika nieco różni się od jego dzisiejszego rywala. Jest on raczej typem górala, który potrafi zawalczyć również w klasyfikacjach generalnych. Sprint nie jest jego najmocniejszą stroną, co może mieć dzisiaj kluczowe znaczenie. Wśród jego największych sukcesów wymienić należy zwycięstwa etapowe w takich wyścigach jak Volta Ciclista a Catalunya, Tour de Suisse oraz Skoda-Tour de Luxembourg. Podczas tegorocznej Vuelty dobrze zaprezentował się na etapie siódmym, kiedy to dojechał do mety na ósmym miejscu. Należy jednak zaznaczyć, że był on uczestnikiem ucieczki, która dotarła do mety. Nie zdobył swojego miejsca za pomocą bezpośredniej walki z faworytami. Czy dzisiaj również możemy zobaczyć Andreasa Krona w ucieczce? Możemy, choć nie będzie to takie proste. Przejdźmy do podsumowania.
Co obstawiać?
Po raz kolejny zakładam scenariusz, że obaj zawodnicy znajdą się w peletonie. W takiej sytuacji zdecydowanym faworytem w tym starciu jest według mnie Andrea Bagioli. Dlaczego? Kluczowym momentem dzisiejszego etapu jest podjazd pod Puerto de Almachar, a następnie zjazd do mety. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że obydwu kolarzy stać na to, by przetrwać to wzniesienie w peletonie. Kluczowym dla zakładu będzie to, co wydarzy się na finiszu z czołowej grupy, a tam zdecydowanie większe szanse na sukces ma Włoch. Jest on zdecydowanie bardziej dynamicznym kolarzem niż jego dzisiejszy rywal. Jeżeli etap potoczy się tak, że obaj zawodnicy dojadą do podnóża wspinaczki w peletonie to moim zdaniem wymieniony wyżej scenariusz wydaje się być najbardziej prawdopodobny. Moje propozycje typów zweryfikuje jednak trasa. Na koniec chciałbym zachęcić do zapoznania się z recenzją zakładów bukmacherskich, którą przeczytać możecie na naszej stronie. A tymczasem zieloności i do jutra!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 234 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze