Który GKS pierwszy zamelduje się w finale Pucharu Polski? PHL+NHL o 231 PLN
Zeszłej nocy propozycje sprawdziły się w 50%, co oznacza, że tym razem nie udało się zarobić. W dzisiejszej analizie połączymy Puchar Polski z National Hockey League. Walkę o trofeum rozpoczną GKS Katowice i GKS Tychy, a jutro dojdzie do starcia Unii Oświęcim z obrońcą złotych medali Comarch Cracovią. Czwartkowej nocy w NHL wybieramy zaledwie wśród pięciu spotkań, a ja zdecydowałem się na mecz pomiędzy Tampą Bay Lightning a Montreal Canadiens. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy oraz końcowymi przemyśleniami na wybrane starcia.
GKS Katowice – GKS Tychy: typy i kursy bukmacherskie (28.12.2022)
Tegoroczny turniej o Puchar Polski odbędzie się w Oświęcimiu, a więc na terenie Unii, dla której może być to handicap. Oznacza to, że katowiczanie się tylko na papierze gospodarzem tej rywalizacji. Rok temu, gdy GieKSa podchodziła do walki w Pucharze Polski, to tyszanie mieli czas na odpoczynek i budowanie formy, ponieważ nie znaleźli się w najlepszej czwórce po drugiej rundzie, która zapewniałaby im udział. Wtedy zamiast tyszan w półfinale oglądaliśmy hokeistów KH Energii Toruń, którzy niespodziewanie poradzili sobie z katowiczanami. Natomiast w drugiej parze bez zmian i czeka ich drugi półfinałowy pojedynek z rzędu. Spora ligowa zadyszka złapała katowiczan i nie udało się z nią uporać przed dzisiejszym półfinałem.
Znaczny spadek formy rozpoczął się już w listopadzie, kiedy to katowiczanie przegrali cztery mecze z rzędu, choć trzeba przyznać, że mierzyli się z ligową śmietanką. Później przyszły cztery zwycięstwa z rzędu ze zdecydowanie niżej notowanymi rywalami. Natomiast w ostatnich czterech spotkaniach katowiczanie ponownie musieli mierzyć się z ligową czołówką i tam udało się urwać zaledwie dwa punkty. Zdecydowanie w dużo lepszych nastrojach do walki o Puchar Polski podchodzą tyszanie, którzy od listopada do teraz przegrali tylko jedno spotkanie w Sanoku. Passa GKS-u jest na pewno imponująca, ale trzeba pamiętać, że rywale potrafili urywać im punkty całkiem często, bo tyszanie zamykali dopiero swoje spotkania w dogrywkach lub rzutach karnych. Obie ekipy mierzyły się ze sobą już cztery razy i tylko raz górą byli katowiczanie na starcie sezonu. Im dalej w las, tym lepiej w tych starciach wypadali tyszanie. Będzie to spotkanie również dwóch znakomitych bramkarzy. Fucik na obecną chwilę jest chyba najlepszym golkiperem w lidze, a Murray’a nie trzeba nikomu przedstawiać.
Statystyki:
- GKS Katowice w poprzednim sezonie przegrał w półfinale
- GKS Tychy w poprzednim sezonie nie awansował do Pucharu Polski
- Tyszanie trzy razy w obecnej kampanii wygrali z katowiczanami
- Katowiczanie przegrali cztery ostatnie mecze ligowe
- Tyszanie wygrali ostatnie cztery ostatnie spotkania ligowe
Co obstawić?
Przez to, co działo się w lidze możemy wnioskować, że większą szansę na awans do finału mają tyszanie, którzy na pewno są głodni sukcesu zwłaszcza, że w poprzednim sezonie byli zmuszeni do odpoczynku. Katowiczanie mają swoje problemy i nie potrafią wygrać z ekipami na ich poziomie. Od ostatnich meczów ligowych trochę minęło, ale myślę, że tyszanie zameldują się w finale. Jednak pójdę bezpieczniej i typuję tutaj, że GKS nie przegra w regulaminowym czasie z GieKSą. Dziś korzystamy z oferty Fortuny, a jeśli nie masz konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym w Fortuny czeka na Ciebie wiele korzyści na start!
Tampa Bay Lightning – Montreal Canadiens: typy i kursy bukmacherskie (29.12.2022)
Nie tak dawno obie ekipy mierzyły się ze sobą w finale play-off, ale od tamtego momentu drogi obu zespołów się rozjechały. Lightning ponownie dotarli do finału, natomiast Canadiens byli jedną z najgorszych ekip w lidze i nie awansowali do play-off. Sytuacja gości w tym sezonie nie powala na kolana i raczej dolna część tabeli będzie ich ostatecznym wynikiem w tej kampanii. Druga ekipa poprzedniego sezonu ponownie na najniższym biegu chce po prostu dotrzeć do play-off spinając się pod koniec rundy zasadniczej, żeby trafił lepszego rywala dla siebie, a najlepsze zostawić na play-off. Obie drużyny przegrały swoje dwa poprzednie starcia, a tak nie dawno mierzyły się ze sobą w Montrealu. Tam bez dwóch zdań lepsi okazali się Lightning, którzy zdobyli pięć trafień, a Canadiens zaledwie jedno. Sytuacja kadrowa gospodarzy jest doskonała i do tego meczu mogą podejść wszyscy ważni gracze. Przyjezdni z Montrealu na obecną chwilę są najgorszą ekipą w całej lidze pod względem gry w przewagach. Zdecydowanie lepiej pod tym względem wyglądają gospodarze. Do tego spora różnica na korzyść Lightning jest w osłabieniach liczebnych.
Statystyki:
- Lightning u siebie wygrali ostatnie cztery spotkania z rzędu
- Canadiens na wyjeździe przegrali dwa ostatnie mecze
- Średnia bramek w meczach gospodarzy to 6,4
- Średnia goli w starciach gości to 6,0
- W ostatnich pięciu domowych meczach Lightning za każdym razem padały co najmniej cztery trafienia
- W ostatnich pięciu wyjazdowych rywalizacjach Canadiens cztery razy padały co najmniej cztery bramki
Co obstawić?
Po wyjazdowym maratonie do własnej hali wracają Lightning, a tam są niepokonani od czterech spotkań. Ich tryb ekonomiczny daje powód do radości kibicom na Florydzie, bo u siebie Lightning spisują się bardzo dobrze. Ostatnio gospodarze bez problemu rozprawili się z przyjezdnymi, więc dziś idę w tym samym kierunku, ale dorzucam do tego jeszcze zakład na trafienia obu ekip. Przed przejściem do kuponu sprawdź bonus w Fortunie!
Foto. PressFocus
100 zł zakład bez ryzyka (zwrot na konto główne) + freebety 45 zł + 30 zł w ramach czasowej promocji 30 za 30
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze