Kto wygra pierwszą edycję Ligi Narodów? – kupon double na niedzielę w grze o 255 PLN!

Przed nami decydujące starcia w Lidze Narodów. W turnieju finałowym, który jest rozgrywany na portugalskich boiskach pozostały już tylko dwa rozstrzygnięcia. O 15:00 Szwajcaria zmierzy się z Anglią w rywalizacji o trzecią pozycję, natomiast o 20:45 wielki finał – Portugalia vs Holandia. Zapraszam do analizy!
Szwajcaria vs Anglia
W półfinałowym starciu Helveci ulegli gospodarzom 3:1. Show w tej rywalizacji skradł Cristiano Ronaldo, jednak biorąc pod uwagę ogólny występ reprezentacji Szwajcarii, trzeba przyznać, że rozegrali naprawdę niezłe zawody. Muszę przyznać, że jestem rozbity w tej parze, ponieważ Anglia piłkarsko ma lepszą drużynę, jednak mogą być zmęczeni dogrywką z meczu przeciwko Holandii. Dodatkowo Helveci mieli jeden dzień odpoczynku więcej, dlatego też bez wątpienia będą mieli lżejsze nogi od rywali.
Szwajcaria w grupie Ligi Narodów potrafiła pokonać Belgię, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozprawili się również z Anglikami. Moim zdaniem odpowiednim wyborem będzie tutaj zagranie na bramkę z obu stron. Mam wrażenie, że oba zespoły potraktują to spotkanie z przymrużeniem oka i nie będziemy oglądać kurczowego trzymania się defensywy. Zwłaszcza, że Anglicy w ostatnim meczu pokazali, iż gra obronna jest zdecydowanie do poprawy. Zresztą o obronie reprezentacji Chorwacji również nie można mówić w samych superlatywach. W dwóch poprzednich starciach wyciągali piłkę z siatki łącznie sześć razy.
Anglicy mieli passę siedmiu meczów bez porażki i pięciu kolejnych zwycięstw. Holandia przełamała tę serię, dlatego teraz będą chcieli wrócić na odpowiednią ścieżkę. Synowie Albionu w każdym z poprzednich sześciu spotkań przynajmniej raz trafili do siatki. Gdzie jak gdzie, ale w linii ataku mają spory potencjał, dlatego liczymy na młodzieńczą fantazję.
Szwajcaria ma na swoim koncie cztery kolejne starcia z przynajmniej jedną bramką na koncie. Oba zespoły przyjechały do Portugalii po wygraną, dlatego liczę, że w meczu o trzecie miejsce zagrają ciekawy futbol, jako godne pożegnanie z rozgrywkami i spokojnie udadzą się na zasłużone wakacje.
Statystyki:
- Synowie Albionu w każdym z poprzednich sześciu spotkań przynajmniej raz trafili do siatki.
- Anglia wygrała pięć z ostatnich sześciu spotkań.
- W regulaminowym czasie gry Anglicy są niepokonani od ośmiu spotkań.
- Anglia wygrała trzy ostatnie starcia ze Szwajcarią.
- Szwajcaria nie zdobyła gola w trzech ostatnich rywalizacjach z Anglikami.
- Trzy ostatnie starcia tych drużyn to wyniki -2,5 gola.
- Szwajcaria straciła sześć bramek w dwóch ostatnich meczach.
- Szwajcaria ma na swoim koncie cztery kolejne starcia z przynajmniej jedną bramką na koncie.
Co obstawiać?
Obstawiam, że w tym spotkaniu nie zobaczymy piłkarskich szachów, a odważną grę z obu stron. Anglia i Szwajcaria wielokrotnie pokazywały, że z grą ofensywną nie mają problemów, dlatego typuję tutaj wynik BTTS. Piłkarsko na wyższym poziomie stoją Synowie Albionu, jednak Helveci pokazali się z bardzo dobrej strony przeciwko Portugalii.
Zdarzenie: Anglia vs Szwajcaria
Typ: BTTS
Kurs: 1.62
Jeśli nie masz konta u bukmachera LVBET -> Specjalny kod promocyjny od Zagranie: 1500PLN
Portugalia vs Holandia
Drugie spotkanie będzie miało zdecydowanie większą stawkę, ponieważ będzie to pierwszy w historii finał Ligi Narodów. Cristiano Ronaldo w fazie grupowej odpuścił sobie te rozgrywki, jednak wrócił w wielkim stylu na półfinał i przywitał się trzema bramkami przeciwko Szwajcarii. Selecao mają atut w postaci własnego boiska, co z pewnością będzie czynnikiem, który minimalnie przechyla szalę na ich korzyść. Dodatkowo nie trzeba nikomu przypominać, że CR7 uwielbia mecze o wielką stawkę.
Podobnie jak w przypadku Szwajcarii, Portugalia ma jeden dzień odpoczynku więcej, a do tego ich rywale mają za sobą dogrywkę przeciwko Anglii. Holandia może być podmęczona, co tylko potwierdza, dlaczego w opinii bukmacherów faworytem tego mecz jest Portugalia.
Wiele osób zapowiada to spotkanie, jako rywalizację Cristiano Ronaldo z Virgilem van Dijkiem. Holenderski stoper nie dał się okiwać Messiemu w obecnej kampanii Ligi Mistrzów, a jak wypadnie w starciu z drugim królem futbolu?
Portugalia w ostatnim czasie to jeden, wielki remis. Selecao zremisowali w czterech z pięciu poprzednich spotkań. Od zakończenia Mistrzostw Świata w Rosji są niepokonani. Od tego czasu rozegrali dziewięć rywalizacji, z czego aż siedem o punkty.
Holandia ma na swoim koncie tylko jedną porażkę w siedmiu poprzednich meczach. Mowa o przegranej z Niemcami, gdzie van Dijk został okiwany przez Gnabry’ego. Ostatnie spotkanie między tymi drużynami odbyło się w Genewie przed mundialem w Rosji. Holandia wygrała aż 0:3, mimo że nie przygotowywała się do Mistrzostw Świata.
Statystyki:
- Ostatnie spotkanie między tymi drużynami odbyło się w Genewie przed mundialem w Rosjii. Holandia wygrała aż 0:3.
- Holandia ma na swoim koncie tylko jedną porażkę w siedmiu poprzednich meczach.
- Selecao zremisowali w czterech z pięciu poprzednich spotkań.
- Portugalia nie przegrała w dziewięciu ostatnich meczach.
- Oba zespoły w półfinałach zanotowały wynik BTTS.
- Portugalia w trzech z czterech ostatnich spotkań domowych straciła dokładnie jednego gola.
Co obstawiać?
Mam wrażenie, że Liga Narodów jest traktowana przez trenerów z przymrużeniem oka. Szkoleniowcy decydują się na otwarty futbol, dlatego też liczę, że w finałowym starciu będzie podobnie. Złożyłem kupon double, w którym mamy dwa zdarzenia związane z wynikiem BTTS. Mam wrażenie, że tendencja z poprzednich meczów się podtrzyma i w niedzielę bramek nie zabraknie.