Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek? NHL AKO 2.47!
Wczorajszy kupon dobrze się zaczął, bo nie oglądaliśmy bramek w pierwszej tercji w spotkaniu pomiędzy dwoma GKS-ami. Ostatecznie w finale znaleźli się katowiczanie i to oni zagrają w finale z Unią Oświęcim. Zgodnie z planem nie poszło jednak w nocy w starciu Kraken z Golden Knights, ponieważ hokeiści z Seattle nie potrafili się postawić i ponieśli porażkę. W ostatni dzień marca postaramy się poszukać profitu na Florydzie, gdzie Panthers podejmą Chicago Blackhawks oraz przeniesiemy się do Colorado na spotkanie Avalanche z Sharks. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na wybrane starcia z National Hockey League.
Florida Panthers – Chicago Blackhawks: typy i kursy bukmacherskie (01.04.2022)
W wyścigu do 100 zdobytych punktów Panthers zostali pokonani przez Colorado Avalanche. Nawet w przypadku wygranej w starciu z Blackhawks nie uda się jeszcze dobić do tej granicy, ale to hokeiści z Florydy dalej są najlepszą ofensywą w lidze z 271 zdobytymi golami. Naturalnie tak dobry sezon w wykonaniu Florida Panthers daje im udział w play-off, bo przewaga jest na tyle duża, a ich forma znakomita, że tylko koniec świata mógłby pozbawić ich udziału w dalszej części sezonu. Szybsze wakacje czekają na pewno zawodników Chicago Blackhawks, bo strata do czołówki jest w ich przypadku za duża i niemożliwa do odrobienia. Dlatego nic dziwnego w tym, że klub z wietrznego miasta oddał Marca-Andre Fleury’ego do Minnesoty Wild, aby ten mógł walczyć o Puchar Stanleya. Teraz prawdziwa szkoła życia czeka Lankinena i Delie, ponieważ to ta dwójka dokończy granie w bramce Blackhawks.
Ich postawa w tym sezonie nie zachwyca i raczej z nimi w bramce trudno będzie o czyste konto. Lekiem na problemy defensywne jest dwójka napastników Kane-DeBrincat, którzy robią co mogą, żeby zamaskować problemy w obronie strzelanymi bramkami. Kane w ostatnich pięciu meczach zaliczył osiem asyst i zdobył dwie bramki. DeBrincat w ostatnim tygodniu zdobył cztery gole. Obaj zawodnicy są najlepiej punktującymi zawodnikami Blackhawks i pod względem punktów znacznie wyprzedzają resztę kolegów z drużyny. 271 zdobytych bramek przez Florida Panthers doskonale mówi o tym, że ta drużyna jest piekielnie groźna w ataku. Sześciu graczy gospodarzy ma na swoim koncie ponad 20 strzelonych goli, a dodatkowo Flyers na Panthers zamienił Giroux, który w nowych barwach nie trafił jeszcze do siatki, ale zaliczył pięć asyst. W tym sezonie obie ekipy spotkały się raz w Chicago i tam lepsi okazali się przyjezdni z Florydy. Zarówno Panthers jak i Blackhawks dość solidnie radzą sobie w przewagach, ale w osłabieniach już tak dobrze nie idzie. Faworytem tego meczu są gospodarze, ale my poszukamy tutaj zarobku w indywidualnym występie, bo liczę, że jeden zawodnik skradnie całe show.
Co obstawić?
W tym spotkaniu liczę na grad goli. Obie drużyny mają w swoich szeregach zawodników, którzy potrafią zdobywać gole. Szczególnie widać to w szeregach Florida Panthers, ale dwójka z Chicago też potrafi być groźna. Proponuje tutaj zakład, który mówi o tym, że jeden z graczy zdobędzie w tym meczu przynajmniej dwa gole i w to wlicza się dogrywka oraz decydujący rzut karny. Bardziej spodziewam się tego po napastnikach Panthers, ponieważ po drugiej stronie będzie bramkarz, który notuje słabe występy w tym sezonie. Ten zakład znajdziesz w Fortunie. Jeśli nie masz konta u tego bukmachera to z naszym kodem promocyjnym rejestracja zajmie Ci kilka chwil.
Colorado Avalanche – San Jose Sharks: typy i kursy bukmacherskie (01.04.2022)
Teraz weźmiemy pod lupę lidera z konferencji zachodniej i o Avalanche można pisać, że są o krok przed wszystkimi. Jak wspominałem przy wcześniejszym meczu, dzięki wygranej z Calgary Flames zdobyli setny punkt w tym sezonie. San Jose Sharks dryfują sobie w dolnych rejonach tabeli i tak jak w przypadku Chicago Blackhaws czekają ich wcześniejsze wakacje i oglądanie zmagań w play-off przed telewizorem. Sharks z Avalanche zmierzą się ze sobą drugi raz w tym sezonie. Za pierwszym razem w San Jose lepsi okazali się MacKinnon i spółka. Gospodarze po swoim poprzednim starciu mieli chwilę czasu na odpoczynek, którego nie mieli zawodnicy San Jose Sharks po meczu z Arizona Coyotes. Przewaga nad resztą stawki Avs jest na tyle duża, że mogą spokojnie planować przygotowania do play-off i dbać o to, żeby ich najważniejsi zawodnicy nie nabawili się kontuzji, która wykluczy ich w najważniejszym momencie sezonu. Prawie do końca kwietnia zespół będzie musiał czekać na kontuzjowanego Gabriela Landeskoga, który boryka się z niesprawnym do gry kolanem. Strata takiego zawodnika na pewno jest trudna, ale w jego miejsce są zawodnicy, którzy godnie go zastępują. Z lekkim urazem zmaga się Nathan MacKinnon, ale powinniśmy go zobaczyć w tym starciu. Powinniśmy być świadkami tutaj dużej ilość bramek z dwóch stron, więc dla tego spotkania można zarwać noc.
Co obstawić?
W tym meczu nie będziemy szukać ostatecznego wygranego, ale skorzystamy z betbuildera, który daję nam fajne możliwości. Wykorzystamy potencjał ofensywny Colorado Avalanche i łączymy bramkę w pierwszej tercji z pięcioma golami w całym meczu z uwzględnieniem dogrywki i rzutów karnych. Gramy za 100 PLN i do wygrania mamy 217 PLN.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze