Kto skończy sobotę na 3. miejscu – Villarreal czy Bilbao? Gramy La Liga o 213 PLN!
Wczorajszy luźny typ dla koneserów La Liga bardzo szybko się zazielenił. Mam więc nadzieję, że dzisiejszy dubelek pójdzie jego śladem. Przedostatni dzień czekania na El Clasico ozdobią nam zmagania walczących o Ligę Mistrzów Villarrealu i Athletic Bilbao. Miłej lektury!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA REAL M. - FC BARCELONA: 350 zł + 250 zł
Athletic Bilbao – Getafe | 18:30
Spoglądając na samą pozycję w tabeli możnaby pomyśleć, że drużyna z Bilbao zaliczyła potężny zjazd. W zeszłym roku pewnie wywalczyli oni miejsce w Lidze Mistrzów, a obecnie po 9 kolejkach zajmują dopiero 8. miejsce. Z jednej strony sytuacja nie jest tak opłakana jak sugeruje lokata, bo środek tabeli w tym sezonie La Liga stał się po prostu niesamowicie wyrównany. Real i Barcelona odjeżdżają reszcie stawki, natomiast Athleticowi brakuje zaledwie trzech punktów do okupującego trzecie miejsce Villarreal. Z drugiej jednak strony, trzeba przyznać, że na ten moment gra podopiecznych Ernesto Valverde nie imponuje. Jeszcze niedawno potrafili srogo pokrzyżować szyki wspomnianym przed chwilą dwóm gigantom, a obecnie zdążyli zaliczyć już dwie srogie wpadki na własnym stadionie. Remis z Gironą i przegrana z Alaves to wyniki absolutnie niedopuszczalne, które mogą ciągnąć się za Baskami do samego końca rozgrywek. Niepokoi również ich bilans bramkowy wynoszący 9:9. Jasno pokazuje on, że nie dojeżdża przede wszystkim obrona, a ofensywa nie potrafi załatać jej wpadek. Czy dzisiaj dadzą własnym kibicom trochę radości?
Jeśli chodzi o dzisiejszych przyjezdnych, to Getafe bardzo mnie ostatnio zawiodło. Starałem się doceniać w ostatnich analizach, że potrafią zagrać „normalną” piłkę bez przesadnej brutalności. Podopieczni Bordelasa zaprezentowali natomiast przeciwko Realowi Madryt absolutny antyfutbol, który przyniósł aż 27 fauli z ich strony i w efekcie 2 czerwone kartki. Swoją drogą był to klasyczny pojedynek Getafe z Królewskimi. Los Blancos męczyli się przeciwko murującym się gospodarzom, ale ostatecznie udało im się wywalczyć zwycięstwo 1:0. Po wspomnianym spotkaniu Azulones mają na koncie 11 punktów, co jest dość zadowalającym wynikiem dla klubu, któremu każdy wciąż życzy spadku.
Co obstawiać?
Typuję tutaj powyżej 4.5 rzutów rożnych Athleticu Bilbao. Baskowie potrafią przeprowadzać całkiem niezłe akcje ofensywne, natomiast często kuleje u nich wykończenie. Nic dziwnego, bo choć ich skrzydła są naprawdę klasowe, to jednak brakuje im „dziewiątki” z prawdziwego zdarzenia. Ich ostatnie liczby, jeśli chodzi o rogale na własnym stadionie to: 8, 7, 8, 2, 6. Linii nie pokryli wyłącznie przeciwko Arsenalowi, co raczej nie powinno dziwić biorąc pod uwagę, że w tym meczu byli raczej skazywani na pożarcie. Biorąc pod uwagę, że Getafe będzie chciało prawdopodobnie postawić autobus, spodziewam się spokojnego zazielenienia zakładu. Rogi poszczególnych drużyn możesz stawiać w Superbet. Jeśli nie masz tam jeszcze konta, możesz założyć je z naszym kodem promocyjnym Superbet.
Jeśli chcesz zobaczyć inne analizy na najlepsze mecze tego tygodnia, zapraszamy do zakładki piłka nożna. Przygotowaliśmy także analizy dla fanów innych sportów! Chcesz porównać kursy? Sprawdź listę legalnych polskich bukmacherów.
Valencia – Villarreal | 21:00
Niestety Valencia wciąż nie odzyskała swojego blasku. Patrząc na ich grę trzeba stwierdzić, że nie powalczą w tym sezonie o górną część tabeli. Carlos Corberan sprawdził się doskonale jako strażak ratujący ten legendarny klub przed spadkiem, natomiast raczej nie zbuduje on fundamentów pod jego podbudowę. Przyznać natomiast należy, że Nietoperze przynajmniej nie wyglądają ponownie jak najgorsza drużyna w lidze. Zajmują przecież 15 miejsce w tabeli z 9 punktami w 9 kolejkach. Ta sytuacja może się jednak szybko zmienić, jeśli nie nastawią oni swojej gry na lepsze tory. W ich przypadku to bowiem początek sezonu był bardziej przyzwoity (jeśli przymknie się oko na porażke 0:6 z Barceloną). Ostatnie 4 mecze to natomiast 2 remisy i 2 porażki, mimo że mierzyli się z Leganes, Espanyolem oraz dwoma najgorszymi drużynami w lidze – Gironą i Realem Oviedo.
Ten fakt z pewnością będzie chciał wykorzystać Villarreal. Jak już podkreślałem wielokrotnie, Żółta Łódź podwodna zdecydowanie wyrasta na jedną z najprzyjemniejszych dla oka drużyn w lidze. Są świetni ofensywnie, potrafią zagrać kombinacyjnie, a od tego sezonu uszczelnili szyki obronne. Duopolu Realu i Barcy raczej nie przerwą, ale zdecydowanie mogą powalczyć o zostanie nr 3 w Hiszpanii. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że Atletico Madryt oraz Athletic Bilbao złapały mały dołek. To co natomiast nie przychodzi dzisiejszym przyjezdnym zbyt łatwo to gra w Europie. W 3 meczach w LM uzbierali 2 porażki i jeden remis. Trzeba natomiast przyznać, że mierzyli się do tej pory z Juventusem, Manchesterem City oraz wówczas jeszcze nieźle dysponowanym Tottenhamem.
Co obstawiać?
Postawię na Obie drużyny strzelą. Villarreal jest podrażniony ostatnim bezzębnym występem przeciwko Man City i sądzę, że ostro ruszy na gospodarzy. Strzelili do tej pory 16 bramek w 9 meczach La Liga i myślę, że dzisiaj powinni zasilić swoje konto. Jeśli natomiast chodzi o Valencię, to nie powinno się ich lekceważyć w meczach na własnym stadionie. Na Estadio Mestalla strzelili do tej pory 7 bramek w 4 meczach, więc każda chwila dekoncentracji gości powinna być skrzętnie wykorzystana. Do zakładu zachęca także bilans meczów bezpośrednich, w których taki zakład pokrywał się aż 4/5 razy. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Alamy Stock Photo
