Krzysztof Piątek znowu będzie debeściak? Gramy Ligę Konferencji o 208 PLN!
Pożegnaliśmy Ligę Mistrzów i Ligę Europy, w tym roku pozostało nam tylko powiedzieć „do widzenia” Lidze Konferencji. W poszukiwaniu zielonego kuponu przyjrzymy się dosyć nieoczywistym zestawieniom ligowym. Wybrałem starcia na linii Belgia-Turcja oraz Portugalia-Włochy. Zapraszam do lektury!
+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku
Vitoria Guimaraes – Fiorentina | 21:00
Starcie portugalsko-włoskie, a te zawsze przynoszą starcie się ze sobą dwóch różnych podejść do futbolu. Portugalskie szaleństwo, dryblingi i poleganie na indywidualnościach po raz kolejny zmierzy się z zadaniem skruszenia zorganizowanej linii defensywnej rodem z Italii.
Zespół z Guimaraes w tym sezonie czuje się w LKE jak ryba w wodzie. Na ten moment zdobyli 13 punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli ligowej, ale wrażenie robi sposób, w jaki to osiągnęli. 12 bramek strzelonych i 5 straconych w dotychczasowych 5 meczach wskazują na zdecydowaną dominację zespołu z Półwyspu Iberyjskiego. Swojej doskonałej formy z europejskich podwórek nie potrafią jednak do końca przenieść na boiska Liga Portugal, gdzie mniej więcej na półmetku sezonu tracą jak na razie 5 punktów do wymarzonego 4. miejsca gwarantującego eliminacje do dzisiejszych rozgrywek.
Trzeba przyznać, że do tej pory mieli kilka cięższych meczów w Europie i z każdego z nich wychodzili obronną ręką. Niewygodne wyjazdy z Astaną, Djurgadens oraz St. Gallen kończyli kolejno remisem, skromnym zwycięstwem oraz miażdżącym wynikiem 4:1. U siebie jak na razie zaliczyli komplet punktów, choć trzeba przyznać, że klasa rywali nie była najwyższa. Teraz w końcu Estadio Dom Afonso Henriques będzie miał okazję gościć przeciwnika, który na pewno sprawi kłopoty.
Na te kłopoty liczy zapewne każdy fan futbolu, bo od jakiegoś czasu doskonale się ogląda rozpędzoną Fiorentinę. Klub z Florencji jest genialny na każdym szczeblu – od organizacji finansów, przez przemyślane transfery aż po zatrudnienie na stanowisku trenera młodego Rafaelle Palladino. Szkoleniowiec, który w dorosłej piłce pracuje dopiero 2 lata, wtłoczył sporo świeżości do dosyć archaicznie grającego Serie A. Ta świeżość się opłaca, bowiem jego ekipa zaczyna pisać historię niespodziewanego sukcesu, podobnie jak Bologna w poprzednim sezonie. 15 rozegranych meczów, 28 bramek zdobytych i 11 straconych, które składają się na 4. miejsce i 31 punktów. O talencie włoskiego menedżera świadczy także wskrzeszenie Moise Keana, który znowu zaczyna prezentować talent z pierwszych dni w Juve i ma na koncie już 9 trafień.
Doskonale wychodzi im gra na dwóch frontach, ponieważ w LKE zajmują miejsce bezpośrednio pod dzisiejszym rywalem, a dzieli ich tylko jeden punkt. Na wyjeździe zdarzyła im się jedna niespodzianka, przegrali bowiem 1:2 z Apoelem. Poza tym same zwycięstwa, w tym destrukcja w postaci 7:0 z LASK. Przekonamy się czy uda się dołożyć kolejne zwycięstwo, czy może wycieczka do Portugalii zakończy się zawodem.
Co obstawiać?
Postawię na gola Fiorentiny. Myślę, że Viola, która potrafi strzelać średnio prawie 2 gole na mecz w lidze uznawanej za najbardziej zamurowaną w Europie, powinna sobie poradzić z frywolną defensywną Guimaraes. Jak dotąd trafiali w każdym meczu LKE, nawet w niesławnej porażce z Apoelem. Ich dzisiejsi przeciwnicy zaś nie zachowali ani jednego czystego konta i sądzę, że i dzisiaj ich passa nie zostanie przerwana.
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Cercle Brugge – Basaksehir | 21:00
Cercle Brugge, w przeciwieństwie do innego, bardziej znanego zespołu z tego miasta, przeżywa trudne chwile w belgijskiej Jupiler Pro League. Nie da się ukryć, że obecne 15. miejsce jest ogromnym rozczarowaniem i europejskie puchary są jedyną osłodą dla każdego związanego z klubem w obliczu tego kryzysu. A w Europie im co najmniej solidnie, ponieważ zajmują 7. miejsce i całkiem prawdopodobne, że zobaczymy ich poczynania w fazie play-off. Fantastycznie prezentuje się ich bilans bramkowy 13:6, do którego nogę zdecydowanie przyłożył Kevin Denkey. Togijczyk w rozgrywkach LKE trafiał do siatki już 4 razy.
Podobną skutecznością do tej pory wykazywał się nasz snajper Krzysztof Piątek. Niegdyś ochrzczony nowym Lewandowskim, później niestety nieco zapomniany, teraz odbudowuje swoją formę w Turcji i strzela nie tylko w Europie, ale i w Super Lig, w której już 10 razy pokonywał bramkarza. Czy jego wyczyny przekładają się na wyniki zespołu? To zależy. W Turcji idzie im całkiem solidnie i plasują się na 7. miejscu. W Europie sytuacja przedstawia się jednak trochę gorzej i jak brzytwy trzymają się miejsca nr 24 – ostatniego gwarantującego dalszy udział w turnieju. Mecz z takim rywalem o Cercle jest kluczowy zarówno pod względem punktowym, jak i mentalnym – jeśli Turkowie przeżyją ten trudny wyjazd, powinni złapać na tyle wiatru w żagle, aby dobić do brzegu zwanego 1/16 finału.
Co obstawiać?
Postawię na Obie drużyny strzelą i powyżej 2.5 gola. Faza ligowa dobiega końca i oba zespoły potrzebują punktów jak tlenu. Belgowie bardzo chcieliby startować w drabince już od fazy 1/8, Turkowie jak na razie starają się do tej drabinki w ogóle zakwalifikować. Jak dotąd drużyny preferowały ofensywne granie, w ich meczach padają średnio prawie 4 bramki na mecz. Mam nadzieję, że waga tego spotkania tylko spotęguje ich dotychczasowe poczynania. Myślę, że gospodarze przejmą inicjatywę i powinni strzelić co najmniej 2 gole, a goście nie puszczą tego płazem i sami odpowiedzą trafieniem. Szczególnie liczę na będącego w formie Krzysztofa Piątka. Taki zakład łączony, jak i cały kupon można zagrać w forBET – załóż konto już teraz z naszym kodem promocyjnym forBET.
Pod spodem propozycja kuponu:
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze