Krystian Bielik i spółka z awansem w Pucharze Anglii? Gramy kupon o 222 PLN!
Dziś, to jest we wtorek, dojdzie do powtórek w spotkaniach Pucharu Anglii, w których to ostatnio padły remisy. Na rozkładzie mamy kilka ciekawych rewanżów, a wśród nich znajdziemy chociażby starcie Birmingham z Hull City, czy rywalizację Boltonu z Luton. To właśnie te dwa spotkania znajdą się dzisiaj na moim kuponie. Zapraszam zatem do sprawdzenia analizy i propozycji na wtorkowe mecze FA Cup!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł, TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł, DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
Wykorzystaj nasz kod promocyjny Superbet i zgarnij pełny pakiet powitalny u tego bukmachera!
Birmingham – Hull City
Zacznijmy zatem od rywalizacji dwóch klubów z Championship. Birmingham City w ostatnich miesiącach stało się eksperymentem Wayne’a Rooneya, który został jesienią zatrudniony w drugim największym mieście w Anglii. Niestety po raz kolejny okazało się, że wybitny niegdyś napastnik nie posiada równie znakomitych predyspozycji do zostania wielkim menadżerem. Pod wodzą Rooneya Birmingham spadło z 6. na 19. pozycję w Championship, a legenda Manchesteru United została już pożegnana. Obecnie Krystian Bielik i jego koledzy trenują pod wodzą zdecydowanie bardziej doświadczonego Tonego Mowbraya. Birmingham ma za zadanie bezpiecznie utrzymać się w Championship i ostatnie rezultaty wskazują, że zespół ten powoli wraca na odpowiednie tory. W ostatniej kolejce nasi bohaterzy zremisowali ze Swansea 2:2, jednak w spotkaniu tym byli drużyną lepszą i spokojnie mogli wywalczyć komplet punktów. Z kolei we wcześniejszym meczu z Hull, Birmingham prowadziło aż do 87. minuty meczu, by finalnie zremisować 1:1. Czy tym razem zespół Krystiana Bielika zdoła się przełamać i po raz pierwszy od 13. grudnia wygrać spotkanie?
FA Cup: Birmingham – Hull City
- Birmingham City
- Hull City
Hull City ostatnimi czasy zdecydowanie obniżyło loty i wydaje się, że w kampanii 2023/24 ponownie może zająć miejsce w okolicach środka tabeli. Tygrysy wybornie zaczęły sezon i długo plasowały się w ligowej czołówce. Co prawda Hull pod względem kadrowym jest wyraźnie słabsze od ekip, które biją się o awans do Premier League, jednak do pewnego momentu wyniki tego klubu były zaskakująco pozytywne. Tygrysy w ostatnich tygodniach zaczęły jednak przegrywać kolejne spotkania i na dystansie 5 ostatnich kolejek zdołały odnieść tylko 1 zwycięstwo, przegrywając po drodze domowe spotkania z Norwich, czy Sheffield Wednesday, a więc z rywalami słabszymi. W ogólnym rozrachunku Hull nie radzi sobie również najlepiej na wyjazdach. Jeśli wziąć na tapet 6 ostatnich spotkań w delegacji, zespół ten zwyciężył tylko raz. Wydaje się zatem, że faworytami środowej batalii będą gospodarze z Birmingham. Polecam zerknąć na aktualne typy dnia i przechodzę do statystyk na ten mecz!
Statystyki:
- Birmingham zajmuje 20. miejsce w Championship, ma na koncie 29 punktów.
- Zespół Krystiana Bielika przegrał 4 z 10 ostatnich spotkań.
- Ekipa trenera Mowbraya na swoim obiekcie przegrała 3 z 10 minionych spotkań.
- Hull City plasuje się na 9. lokacie w Championship, zdobyło jak dotąd 39 punktów.
- Tygrysy wygrały 3 z 10 meczów wstecz we wszystkich rozgrywkach.
- 5 ostatnich potyczek bezpośrednich to 1 wygrana Birmingham, 2 remisy i 2 wygrane Hull.
Co gramy?
W moim odczuciu Birmingham ma dziś realną szansę się przełamać i wygrać pierwsze spotkanie od 13. grudnia! Zespół ten zmienił menadżera i w dwóch poprzednich meczach wyglądał naprawdę dobrze. Hull City wpadło z kolei w wyraźny dołek i Tygrysy przegrały 4 z 6 poprzednich spotkań. W mojej opinii spory wpływ na rezultat może mieć teren rozgrywania meczu, którym będzie przecież obiekt Birmingham. Proponuję zatem typ na zwycięstwo gospodarzy w zakładzie bez remisu!
Bolton – Luton
Przechodzę do drugiego, wybranego przeze mnie meczu, którym będzie rywalizacja trzecioligowego Boltonu z reprezentującym Premier League zespołem Luton. Gospodarze tego starcia walczą w obecnej kampanii o powrót do Championship i na poziomie League One spisują się naprawdę znakomicie! Wanderers obecnie zajmują 3. miejsce w lidze i ostatnimi czasy regularnie wygrywają swoje spotkania. Tyle tylko, że dalej mowa jest o trzecim poziomie rozgrywkowym, a różnicę klas było widać już w pierwszym starciu na Kenilworth Road. Wówczas Bolton ograniczył się jedynie do obrony bezbramkowego remisu i przy masie szczęścia zdołał zremisować tamten mecz 0:0. Przed własną publiką zespół z League One powinien zagrać nieco odważniej i poszukać swoich szans na bramkę. Ku mojemu zdziwieniu bukmacherzy dają Boltonowi spore szanse na awans do 1/16 finału FA Cup. Czy taki scenariusz faktycznie może się ziścić?
Nie jest żadną tajemnicą, że głównym celem Luton na ten sezon jest utrzymanie na poziomie Premier League. Rob Edwards w ostatniej batalii z Boltonem dokonał kilku zmian w składzie, a The Hatters mieli masę pecha, że nie udało im się zdobyć bramki i wygrać tamtego starcia. Gołym okiem widać było jednak różnicę klas i przewagę Luton w szybkości grania, czy jakości indywidualnej poszczególnych zawodników. Beniaminek Premier League pokazał już nie raz, że potrafi grać ciekawą dla oka, ofensywną piłkę. Podobnie było w poprzedniej kolejce ligowej, kiedy to The Hatters w dość kontrowersyjnych okolicznościach zdołali wywalczyć remis z Burnley 1:1 i zbliżyli się do bezpiecznego miejsca poza strefą spadkową. W ogólnym rozrachunku Luton przegrało tylko 1 z 5 ostatnich spotkań i moim zdaniem będzie również wyraźnym faworytem rewanżowego starcia z Boltonem.
Statystyki:
- Bolton zajmuje 3. miejsce w League One, zdobył dotychczas 51 punktów.
- Wanderers wygrali 7 z 10 ostatnich spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Luton plasuje się na 18. pozycji w Premier League, ma na koncie 16 oczek.
- The Hatters zwyciężyli 3 z 10 poprzednich meczów na wszystkich frontach.
- Beniaminek Premier League średnio wykonuje 5.35 rożnych na spotkanie.
- Luton wybiło minimum 5 kornerów w 7 z 10 ostatnich gier.
- W pierwszym meczu tych drużyn piłkarze z Premier League wykonali aż 11 rogów.
Co gramy?
Luton w pierwszym meczu miało mnóstwo pecha i spodziewam się, że podobnie jak wówczas, tak i dziś piłkarze z Premier League będą dominować i stwarzać sobie sporo okazji. The Hatters bazują na dośrodkowaniach i atakach skrzydłami, a to przekłada się na grubo ponad 5 kornerów wykonywanych średnio na mecz. W pierwszym starciu Luton wybiło w sumie aż 11 kornerów i moim zdaniem również dziś goście będą często dośrodkowywać piłkę z narożników boiska. Proponuję zatem linię minimum 5 kornerów przyjezdnych i na koniec polecam zerknąć na wszystkie redakcyjne typy piłkarskie!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: