Kozły zdominują szerszenie w Paryżu? Kupon tripel a do wygrania 532PLN

Koszykówka NBA

Za nami niestety typersko nieciekawa nocka. Szkoda dwóch meczów w Cleveland oraz w Portland. Washington niestety z kwitkiem odprawiło kawalerzystów i nawet nie przeszkadzało im w tym zmęczenie i długa podróż. Z kolei w Portland tak jak przewidywałem ostra strzelanina, ale zabrakło do pełni szczęścia 3 punktów Doncica ☹. Lillard znowu poszalał zdobywając 47 oczek!

Skuteczność typów NBA w styczniu: 27/41

Profit: +385

Wszystkie trzy spotkania w nocy były overowe i znowu NBA pokazała w którą stronę zmierza. Lakersi i Washington dosyć pewnie uporali się ze swoimi rywalami. Lebron zdobył kolejne triple double w tym sezonie. Najciekawiej tak jak pisałem było w Portland. Gospodarze stoczyli prawdziwy bój z Dallas, gdzie nie brakowało zdobyczy punktowych. Ostateczny wynik to 133:125 dla Dallas. W Portland dobrze zadebiutował Ariza, który uzyskał 21 punktów. A Damian znowu dał popis strzelecki, tak jak wspomniałem 47 punktów, to musi robić wrażenie.

Zdarzenie: Charlotte vs Milwaukee, typ: Milwaukee -12,5

Na pierwszy ogień biorę mecz o wczesnej europejskiej porze, rozgrywany w stolicy Francji, czyli Paryżu. Jest to mecz z cyklu NBA Global Games. Ostatnie lata takie spotkanie rozgrywane było w Londynie. W poprzednim sezonie NY Knicks mierzyli się z Washington Wizards. Czarodzieje wygrali wtedy 100:101. Generalnie te mecze nie są jakoś zbytnio otwarte. Chociaż z tym to też różnie bywa. Myślę, że gracze szybko potrafią się zaadoptować do europejskiego czasu i warunków. Standardy tak naprawdę nie odbiegają od tych amerykańskich.

Generalnie jest to spotkanie lidera i drużyny z najlepszym bilansem w NBA z outsiderem. Bucks dalej dominują i nie zamierzają schodzić z tronu. Mają bilans 39:6 i notują serię siedmiu zwycięstw z rzędu. Ich rywale są na przeciwległym biegunie. Notują siedem porażek z rzędu i z bilansem 15:30 zajmują 12 miejsce na wschodzie. W tym sezonie już raz grali między sobą, Kozły po prostu zmiażdżyły swoich rywali u siebie wygrywając 137:96. Przewaga była tak duża, że Giannis zagrał tylko 19 minut zdobywając i tak 26 punktów.

Milwaukee to najlepsza ofensywa w NBA. Średnio zdobywają 119,4 punkty na mecz. Ich rywale są w tym elemencie na ostatnim miejscu, gdzie notują jedynie 103,3 oczka co spotkanie. Różnica jest kolosalna właściwie na każdej pozycji. Również w defensywie. Mecze przeciwko Hornets nie należą do zbytnio ciekawych i otwartych. Nie wiadomo, jak wypadną w Europie, to zawsze jest pewna loteria. Ja w tym meczu widzę tylko pewne zwycięstwo Bucks. Myślę, że przewaga nie powinna podlegać dyskusji, nawet w europejskich warunkach.

Zdarzenie: NY Knicks vs Toronto, typ: Toronto -6,5

Tutaj kolejne starcie outsidera z mistrzem i to dosłownie. Knicks to właściwie jedna z najgorszych drużyn w NBA. Można powiedzieć, że okupują te doły tabeli już od kilku sezonów. Na pewno mają najgorszych zarządzających w całej lidze, którzy nie potrafią od kilkunastu lat zbudować tam cokolwiek. Teraz z bilansem 12:33 zajmują 13 miejsce na wschodzie. Gorsi są tylko Warriors oraz Hawks. Toronto ma za sobą świetny okres. Powrót kontuzjowanych graczy bardzo pomógł i obecnie notują pięć zwycięstw z rzędu. W dodatku na wyjazdach spisują się równie dobrze, bo mają taką samą serię. Bilans 30:14 daje im trzecie miejsce na wschodzie i niewiele brakuje, żeby dogonić Miami Heat.

 

Zdarza się, że te słabsze drużyny potrafią się postawić dużo lepszym i sprawić niespodziankę. Właściwie w tej lidze nie można wykluczyć niczego, szczególnie gdy masz przed sobą 82 mecze w sezonie regularnym. Ja jednak dalej ufam Raptors i myślę, że teraz będą chcieli kontynuować dobrą serię. Chłopaki fajnie się zgrywają razem i widać, że każdy tam się wspiera. Atmosfera jest świetna i warto to wykorzystać. Ofensywnie ich ostatnie mecze to prawdziwy pokaz siły. Ostatnie pięć spotkań to średnia zdobywanych punktów na poziomie 124,3. Dobra dyspozycja ławki rezerwowych, która uporała się ostatnio z Atlantą, grając prawie całą czwartą kwartę.

O Knicks wiele się rozpisywać nie zamierzam, bo nawet ich nie oglądam 😊. Może i jest tam kilku ciekawych zawodników, ale trudno szukać w tej drużynie jakości. Problemy w ataku, brak specjalistów od rzutów dystansowych, brak typowego rozgrywającego. Do tego tak naprawdę nie ma tam zawodnika, na którym można budować coś na przyszłość. Zostaje im jedynie legendarna hala Medison Square Garden i wspomnienia z historii.

Jeżeli Dinozaury zagrają na swoim normalnym poziomie, bez rozluźnień i przestojów, to spokojnie ten mecz wygrają. Przewagę posiadają na każdej pozycji, również w obronie i pod względem fizyki i motoryki. Ostatnio nie mogą się wstrzelić z dystansu, także pora się przełamać.

Zdarzenie: Miami vs Clippers, typ: Kawhi Leonard over 29,5 punktów

Leonard w ostatnim czasie włączył jakiś dodatkowy bieg albo po prostu dopisuje mu zdrowie i pokazuje pełnie swoich możliwości. Gra niesamowicie i często sam ciągnie swoją drużyną do zwycięstwa. To już wiemy, że nie można go powstrzymać. Mogliśmy się o tym przekonać po zeszłorocznych play offach. Miami jest mocne u siebie i będzie gościom trudno. Nawet pomimo potencjalnych osłabień w składzie. Niepewni występu są Butler, Dragić czy Nunn. Jest jeszcze za wcześnie, żeby wiedzieć coś więcej o ich potencjalnych absencjach.

Głównym powodem, dlaczego idę w kierunku Leonarda jest też jego seria punktowa. Teraz dostał dzień odpoczynku po meczu z Dallas. Wiadomo, że nie rozgrywa meczów dzień po dniu i dostaje tak zwany load managment. Sporo kontrowersji to wywołuje, ale może po prostu mu pomaga. Pod nieobecność Paula Georga ostatnio coraz mocniej zaczyna dominować. Jego średnie z ostatnich sześciu spotkań prezentują się następująco:

  • Przeciwko GSW 36 punktów, 14/25 w tym 2/7 z dystansu w 37 minut
  • Przeciwko Denver 30 punktów, 12/25 w tym 2/7 z dystansu w 35 minut
  • Przeciwko Cleveland 43 punkty, 14/22 w tym 6/10 z dystansu w 28 minut
  • Przeciwko Orlando 32 punkty, 12/20 w tym 4/7 z dystansu w 29 minut
  • Przeciwko Pelikanom 39 punktów, 15/28 w tym 1/4 z dystansu w 34 minuty
  • Przeciwko Dallas 36 punktów, 12/29 w tym 1/9 z dystansu w 36 minut

Jak widzimy powyżej jego ostatnie spotkania to dominacja i duża liczba rzutów. W podstawowej piątce tak naprawdę tylko on jest prawdziwym strzelcem. Bez PG czuję się bardziej swobodnie i może sobie pozwolić na więcej. Z ławki wspomagają go głównie Harell i Williams, także ma szerokie pole manewru do działania.

Mecz przeciwko Miami będzie trudny i może nie być tak bardzo ofensywny jak ostatnio. Co nie zmienia faktu, że to Kawhi będzie dyktował warunki w hali American Airlines Arena. Można nawet poczekać do wieczora i konkretnie dowiedzieć się kto w Miami będzie pauzował. Ja jednak myślę, że nawet przy obecności Butlera, Leonardowi nie powinno to robić różnicy. Jeżeli do swojego repertuaru dołoży te kilka trójek i zagra w okolicach 35 minut to jestem spokojny, że sobie poradzi.

Na teraz to tyle, jest jeszcze wcześnie, więc nie miałem dostępu do większej ilości zdarzeń. Wieczorem tak jak ostatnio postaram się wrzucić jakiś ciekawy singiel z wyższym kursem. Wiadomo, że jeden typ ma większe szanse powodzenia niż większa ilość zdarzeń. Dlatego warto śledzić naszą grupkę i być z wszystkim na bieżąco! Życzę powodzenia i zapraszam na naszego Facebooka!

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze