Kontynuujemy halowe zmagania! Hurkacz na kuponie z kursem 2.82!
Po raz drugi w tym tygodniu będziemy przyglądać się zmaganiom w na zamkniętych kortach twardych. Tym razem pozostaniemy tylko i wyłącznie przy rywalizacji na francuskich kortach, a pozostałe turnieje w Kazachstanie oraz w Czechach, dajemy pod obserwację. Dzisiaj do rywalizacji od 1/8 finału włącza się najlepszy obecnie polski tenisista, a więc Hubert Hurkacz. Jak potoczy się dla niego ten turniej? Sprawdźcie, co gramy dzisiaj i liczymy na większą dozę szczęścia niż wczoraj!
Załóż konto z kodem bonusowym: ZAGRANIE, aby otrzymać:
500 PLN bez ryzyka i 20 PLN freebet
FREEBET: 250 zł
Dzisiejszy Triple gramy w PZBuk, gdzie przy rejestracji skorzystajcie z kodu promocyjnego od Zagranie!
Hubert Hurkacz vs Lucas Pouille
23.09.2021 r. – 15:30
Polak po raz pierwszy bierze udział w turnieju z cyklu ATP Tour, w którym jest rozstawiony z numerem 1. Jest to pewnego rodzaju wyróżnienie za jego dotychczasowe osiągnięcia w sezonie, gdzie pokazywał się ze znakomitej strony. Jednak wiemy, że Hubert potrafi grać bardzo dobrze, ale i szybko ostudzać optymizmy, gdzie bardzo słabe wspomnienia udaje mu się pozostawić po przegranym spotkaniu. Dzisiaj będzie miał za zadanie pokonać zawodnika gospodarzy, ale mam bardzo pozytywne nastawienie do jego występu, gdyż bardzo dobrze spisuje się w grze deblowej i widać, że hala w Metz mu pasuje. Musi przełożyć to dopasowanie do swojego stylu gry w singlu. Duża poprawa dyspozycji serwisowej oraz jeszcze bardziej rozwinięta gra w defensywie. Te aspekty są obecnie jednymi z przodujących w jego grze. Oczywiście nie można zapominać o coraz częstszym i pewniejszym podchodzeniu do siatki, co na twardych turniejach w hali przydaje się w dużej mierze, kiedy zawodnik pragnie zagrać punkt na dwa kontakty. Będzie to jego premierowy występ w roli lidera drabinki i sądzę, że będzie on dodatkowo zmobilizowany takim ułożeniem. Może nie będzie to mecz na najwyższym poziomie, ale uważam, że umiejętności Huberta w hali są na tyle dobre, że da radę w spokojnym tempie pokonać swojego przeciwnika.
Tym tenisistą jest Lucas Pouille, którego z pewnością kojarzy nieco dłużej śledząca publiczność tenisowa. Francuz swoje najlepsze lata kariery miał na przełomie lat 2016-2017. Wtedy także wygrał turniej w Metz, na który obecnie mierzą się zawodnicy. Może i sentyment do byłego zwycięscy pozostał, ale uważam, że jego gra po licznych kontuzjach i długich oraz przerywanych powrotach, to bardzo monotonne spotkania, które przeplatane są dobrymi akcjami, ale nie mają one uschematyzowania na całej przestrzeni pojedynku. Ma on ciekawy serwis, który często kierowany jest na ciało z wysokim odbiciem. Pierwszą rundę przeszedł wczoraj i poświęcił na to trzy sety. Raczej liczył na szybką i bezpieczną grę, gdyż mierzył się z Kanadyjczykiem, Schnurem. Zawodnik o 100. miejsc niżej rozstawiony i moim zdaniem o bardzo małej dokładności gry, postawił się rywalowi z Francji i wygrał pierwszego seta. Lucas pokazał w turnieju w Rennes, że brakuje mu schematów na zawodników mocno serwujących i nawiązuje tu głównie do rywalizacji z Rinderknechem. Czy dzisiaj postawi wysokie warunki przeciwko Polakowi?
Co obstawiać?
Moim zdaniem Hubert mocno przyłoży się do tego turnieju. Widać to po jego dyspozycji w deblu, gdzie już jest w półfinale. Do tego gra z turniejową 1., co dodatkowo powinno go zmotywować i dać mu bardzo cenne punkty do klasyfikacji ATP Race, na co Polak musi bardzo liczyć, jeżeli chce wystąpić w Finalsach. Dopisanie sobie do dorobku prawie 250. punktów pomogłoby mu w utrzymaniu się w najlepszej 8. i lekką ucieczkę przed rywalami. Wygrana z Lucasem nie powinna być ciężarem. Gram na win Hurkacza, czym otwieram kupon w PZBuk, gdzie możecie skorzystać ze specjalnych bonusów na start!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Alex de Minaur vs Marcos Giron
23.09.2021 r. – 14:00
To prawdopodobnie będzie jeden z szybszych meczów w tym dniu. Nie chodzi mi tutaj o szybkość wygranej jednego z zawodników, ale o bardzo dynamiczne poruszanie się po korcie. Dwóch tenisistów o podobnej specyfice gry, jednak o nie najlepszej dyspozycji w ostatnich czasach. Dla Minaura będzie to dopiero pierwszy pojedynek na tych kortach, jednak sądzę, że potrzebuje on lekkiego przebudzenia w swojej grze. Zdecydowanie zawsze najlepiej wypada na początku sezonu, który ma miejsce w jego domowym kraju. Do tego bardzo dobrze spisywał się ostatnio właśnie na halach, gdzie zachwycał szybkością i rodzajem odgrywania piłek. Bardzo dobrze rozegrane turnieje w Antwerpii oraz Paryżu, które mocno dały mu odbitkę pod koniec poprzedniego sezonu. Dawno nie było tak słabego okresu dla młodego Australijczyka. Dzisiaj ma szansę powrócić na właściwe tory, mierząc się z zawodnikiem o podobnej specyfice, ale popełniającym więcej błędów. Czy postara się to wykorzystać?
Marcos Giron, zawodnik z USA, którego nie mam pojęcia dlaczego, ale bardzo lubię i uważam, że jest w stanie przy większym opanowaniu mentalnym, zabierać punkty niemalże każdemu zawodnikowi. Jednak często w jego spotkaniach brakuje takiej stabilizacji mentalnej, która prowadzi później do dobrego prowadzenia sobie akcji i dawanie przewagi sytuacyjnej. Giron jest obecnie 69. zawodnikiem w rankingu ATP i trzeba przyznać, że ta pozycja jest według mnie idealnym odzwierciedleniem jego dyspozycji na korcie. Potrafi zaskoczyć i zdecydowanie ma umiejętności, aby grać na poziomie najlepszych, ale czasami brakuje w jego grze uschematyzowania taktyki, którą może mieć przewagę nad rywalami. W ostatnim pojedynku na gali okazał się być gorszy od Alexa, a czy dzisiaj ponownie widzę go na straconej pozycji?
Co obstawiać?
W tym spotkaniu postaram się zaufać Australijczykowi, który w poprzednim sezonie bardzo dobrze spisywał się na kortach twardych w hali. Mam nadzieję, że tym razem także będzie to moment w sezonie, po którym się nieco rozrusza i na koniec roku sprawi swoją grą więcej powodów do radości dla swoich obserwatorów. Dzisiaj gram na win Alexa z oferty zakładów bukmacherskich PZBuk!
Gael Monfils vs Philipp Kohlschreiber
23.09.2021 r. – 18:00
Chyba w końcu możemy powiedzieć, że Gael Monfils powrócił na dobre, aby walczyć w turniejach ATP Tour. Wiadomo, że nie jest już pierwszej młodości i bliżej mu do zakończenia kariery, a niżeli do zdobywania największych laurów, jednak ten zawodnik jest uwielbiany niemalże w każdym zakątku świata. Był okres depresyjny dla jego kariery, gdzie nie mógł poradzić sobie z głową oraz tym, co robił na korcie. Sam nie potrafił wytłumaczyć przyczyn porażek po powrocie po kontuzji. Dzisiaj jest jednak w zdecydowanie innej formie i dyspozycji, która powinna przed własną publiczności doprowadzić go do okazałego miejsca w turnieju na hali. Warto przypomnieć, że rok temu miał niesamowity poziom gry na kortach krytych na twardej nawierzchni. Ma on najwięcej triumfów w karierze, właśnie na kortach pod dachem. Duża zasługa jest dzięki rodzajowi jego gry, która mocno opiera się na serwisie oraz starym systemie rozgrywki, która na hali sprawdza się idealnie. Chodzi o proste, ale szybkie zamknięcia punktów, które wymuszane są po serwisie, kończone podejściem do siatki lub szybkim znalezieniem wolnej przestrzeni po wracającym returnie. Czy przed własną publicznością zobaczymy w pełni wracającego Gaela?!
Przeciwnik również nie pierwszej młodości, ale dobrze spisujący się na ostatnim szlemie. Mowa o Niemcu, Kohlschreiberze. Philipp to bez wątpienia zawodnik o bardzo dużym doświadczeniu i umiejętnościach, ale zdecydowanie nie na korty twarde w hali. Jego predyspozycje fizyczne nie są moim zdaniem aż tak wysoko postawione w obecnym momencie jego kariery, aby mogły zagrozić młodszym zawodnikom o większej dynamice, a także dzisiejszemu rywalowi, który jest zdecydowanie lepiej obyty z kortami w hali. Niemca nie byłoby podczas głównej drabinki, jednak po wycofaniu się jednego z tenisistów, dostał on od organizatorów możliwość wystąpienia pod LL. Czy wykorzysta tę szansę? Moją opinię na typ w tym meczu poznacie poniżej, jednak pamiętajcie także o przeczytaniu recenzji o dzisiejszym bukmacherze PZBuk!
Co obstawiać?
Ten pojedynek powinien stać pod dyktandem tylko jednego zawodnika, a dowodzić w tej rywalizacji powinien Gael. Francuz wręcz uwielbia nawierzchnię twardą, zlokalizowaną pod dachem. Do tego własna publiczność i przeciwnik zdecydowanie poza swoją najlepszą dyspozycją. Monfils zbiera na sile w ostatnim czasie, co pokazało US Open. Dzisiaj gram na win Monfilsa i mam nadzieję, że będziemy cieszyć się jego grą!
Tenis gramy dla Was do ostatniego turnieju! Nie chcecie przegapić? Obserwujcie naszą zakładkę –> Zagranie Tenis
fot. Rafał Oleksiewicz
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze