Koniec przygód Stali w Lidze Mistrzów? Polskie kluby w pucharach o 216 PLN

mistrz Polski w koszykówce

Środa z koszykówką to europejskie puchary i niemałe emocje, bo w grze mamy polskie kluby. Nie gra FIBA Europe Cup, więc Legia Warszawa, jak i Trefl Sopot mają przerwę w grze aż do 12 stycznia. Gra za to Liga Mistrzów, gdzie Stal zagra decydujący mecz o awans do następnej rundy. W tych rozgrywkach kończy się faza grupowa. Jest również Śląsk Wrocław, który ostatnio radzi sobie w EuroCup bardzo dobrze i był bliski sprawienia sensacji w ostatniej kolejce. Sytuacja Wrocławian jednak nie za ciekawa i ci postarają się o poprawę swojego bilansu. Łączymy te 2 mecze i liczymy na dobre wyniki polskich klubów. Zapraszam do analizy.

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

FREEBET: 250 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Zanim rozpoczniemy typowanie zapraszam do rejestracji i skorzystania z naszego kodu bonusowego w PzBuk.

Stal Ostrów Wielkopolski – Pinar Karsiyaka: typy, kursy i zapowiedź (22.12.2021 r. 20:30)

To 6, a więc ostatnia kolejka fazy grupowej FIBA Champions League. W grupie A prawie wszystko jest jasne. Zwycięzcą została hiszpańska Manresa, która ma komplet wygranych na koncie, dzięki czemu zapewniła sobie bezpośredni awans do rundy zwycięzców. Awans zapewniony ma Hapoel Jerozolima. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia 3 lokaty pomiędzy tymi klubami. Zwycięzca w tej parze bierze wszystko i wraz z klubem z Izraela awansuje do następnych gier w przyszłym roku. Warto jeszcze przypomnieć, że w Turcji Pinar wygrał 80:77. W tym przypadku również istotne znaczenie ma dwumecz. Stal musiałaby wygrać różnicą co najmniej 4 punktów.

Stal Ostrów Wielkopolski

Widać, jak trudno gra się mistrzom Polski w tych rozgrywkach, jednak nie są oni typowymi chłopcami do bicia, bo jednak stawiają opór lepszym od siebie. Wygrali jednak tylko jeden mecz w tych rozgrywkach. Jest jednak scenariusz, dzięki któremu możliwe jest zajęcie nawet 2 miejsca w grupie. Wystarczy wygrać i liczyć na porażkę Hapoelu z Manresą. Jeśli tak się stanie 2 miejsce będzie gwarantowane, a to dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich (152:148 dla Stali).

Gospodarze mieli kilka dni odpoczynku przed tym meczem i co ważne, nie muszą zmieniać obiektu po meczu ligowym, co jest naprawdę dużym komfortem w tej sytuacji. W czwartek udało im się pokonać Asseco Arkę Gdynia, grając koncert w 2 połowie, wygrywając ją różnicą aż 21 punktów. Świetny mecz rozegrała trójka James Palmer, Trey Drechsel i Michael Young. Każdy z nich miał na koncie co najmniej 20 punktów. Łącznie uzyskali ich aż 71 z 98, jakie Stal zdobyła w tym meczu. Stal może się pochwalić tylko 7 stratami, aż 8 blokami i dobrą skutecznością na linii rzutów wolnych, bo trafili 18 z 21, jakie wykonywali.

Problemem w ostatnim czasie były jednak kontuzje. Z zakażeniem korona wirusem zmagał się Denzel Andersson i widać, że nie może dojść do siebie, prezentuje ostatnio słabą grę. Z Arką pauzowali Kobi Simmons, Markus Loncar, Jakub Wojciechowski oraz Igor Wadowski.

Stal u siebie w tym sezonie prezentuje się świetnie. Pokonali Hapoel 76:65, a przegrali tylko 2 spotkania. Z Manresą 75:88 i z Anwilem. Wygrali jednak pozostałych 8 spotkań w Energa Basket Lidze.

Pinar Karsiyaka

Turcy na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy mieli pewne problemy ze stabilizacją swojej formy. Słabsza postawa w lidze odbiła się również na grze w europejskich pucharach. Po 2 wygranych na start Ligi Mistrzów doznali 3 kolejnych porażek i to w dosyć wysokich rozmiarach. 2 ostatnie mecze to porażki różnicą co najmniej 20 punktów. Goście nie potrafili w tych 3 ostatnich spotkaniach dobić do bariery co najmniej 70 punktów.

W lidze nie idzie w sumie aż tak źle. Oczywiście zdarzały im się w ostatnim czasie porażki, ale i tak dzielnie bronią 3 miejsca, które pewnie było celem na ten sezon. Byt za plecami Fenerbahce i Anadolu Efes to bardzo dobry wynik. Trudno jednak powiedzieć, czy to królowie własnego parkietu, czy niewygodny przeciwnik poza domem, bowiem w miarę te ich procenty zwycięstw rozkładają się równomiernie.

Zdecydowanie gra w ataku po stronie Pinaru to jest dosyć duży kłopot. Licząc ligę + puchary, a więc 5 ostatnich rozegranych spotkań, grają na poziomie około 70 punktów na mecz. Ich najlepszym dorobkiem był w tym okresie mecz z Galatasaray i 73 punkty. Największym problemem wydaje się tu być gra na dystansie, bo trafili tylko 31 trójek, co daje średnią zaledwie 6.2 na mecz. Polegają głównie tutaj na grze 1vs1 i dostarczaniu piłek pod kosz.

Najjaśniejszą postacią po stronie Turków jest Amerykanin Bonzie Colson, który jest w niezłej formie w ostatnim czasie, przynajmniej do niego nie ma się do przyczepić za ostatnie mecze. Także dobre mecze zalicza Francuz Amath Mbaye. Obaj zawodnicy są z pozycji 3 i 4.  Trudno powiedzieć, by ich center dawał dużo jakości pod koszem, bo nie daje on w ostatnim czasie zbyt wielu punktów. Stąd też można po gościach spodziewać się sporej ilości akcji pick and roll lub też izolacji dla wspomnianej dwójki tyłem do kosza.

Co typować?

Z jednej strony Stal ma szanse moim zdaniem na dobry wynik, jeśli  tylko zagra dobre spotkanie w ataku, a tego raczej w tych rozgrywkach mocno im brakowało. Potrafili jednak walczyć na równi ze swoimi rywalami. Potrzeba wygranej 4 punktami to mimo wszystko sporo, bo kilka meczów w tych rozgrywkach było mocno na styk. Różnica czy 2 punktów to niektóre z zakończeń mistrzów Polski. Stąd też ja decyduję się na liczbę punktów w meczu. Goście nie wypuszczą wygranej tak łatwo i przy bardzo słabej postawie w ataku będą chcieli rozstrzygnąć to przy lepszej obronie, a tę pokazywali w ostatnim czasie w lidze. W grudniu ogrywali już Tofas Bursa czy Galatę tracąc mniej niż 60 punktów.

Poniżej 160.5 punktów
Kurs: 1.64
Zagraj!
Grupa Zagranie

Śląsk Wrocław – Joventut Badalona: typy, kursy i zapowiedź: typy, kursy i zapowiedź (22.12.2021 r. 20:00)

To już 8 kolejka fazy grupowej Euro Cup. Jest to grupa A, czyli jedna z dwóch, które mamy w tym formacie rozgrywek. Po 10 drużyn w każdej grupie. Po grze każdy z każdym dalej awansuje najlepszych 8 drużyn. Śląsk jest jak na razie poza TOP 8, ale jego gra znacząco się poprawia, mają na koncie już wygraną, a ostatnio byli blisko sprawienia sensacji. Goście z Hiszpanii są zaraz za plecami Partizana, a więc wiadome jest, w jakim celu odwiedzają miasto Wrocław.

Śląsk Wrocław

WKS wraca do Hali Stulecia po 17 latach przerwy. Jest to miejsce szczególne dla gospodarzy. Początek XXI wieku to bitwy z Realem czy Panathinaikosem w Eurolidze. Dziś ekipa Andreja Urlepa aż tak nie zachwyca, ale na pewno ma powody do sporej radości, bo są w wysokiej formie, co potwierdzają każdym kolejnym meczem.

7 wygranych pod rząd w Energa Basket Lidze, dzięki czemu dosyć szybko zapewnili sobie byt w Pucharze Polski i zajmują dobre 5 miejsce ze stratą jednak 2 wygranych do pierwszej czwórki. W Europie także zaczęli sobie radzić coraz lepiej. Przede wszystkim zanotowali u siebie pierwszą wygraną, rozbijając wręcz Hamburg różnicą kilkunastu punktów. Potem przyszedł czas na mecz z Partizanem i tam wielka szkoda tej porażki, bo jeszcze na 2 minuty przed końcem Śląsk prowadził 5 punktami, ale Serbowie zaliczyli w tym czasie run 7:0 i wygrali.

Aktualnie Wrocławianie notują serię 4 kolejnych wygranych meczów u siebie. W 2 z nich notowali co najmniej 100 punktów, a w 3 z nich potrafili rywala zatrzymać na maksimum 76 punktach. W ostatnim czasie jednak muszą radzić sobie bez swojego lidera, czyli Travisa Trice’a. Jednak w lidze bynajmniej to nie ma wielkiego wpływu na wynik. Śląsk gra zespołowo, notuje bardzo dużo asyst (przeciwko Startowi aż 27). Niewątpliwie ma problemy w pewnych aspektach, jak rzuty osobiste, ale ogółem rzecz biorąc ich gra wygląda bardzo przyzwoicie.

Joventut Badalona

Hiszpanie oczywiście wymieniani są w gronie faworytów do końcowego triumfu w tych rozgrywkach. Nie może być inaczej, skoro wygrali już 5 z 7 meczów i są na 2 miejscu w tabeli. To najlepsza drużyna, jeśli chodzi o mecze domowe, bo wygrali komplet 4 spotkań, jednak gorzej wiedzie im się, jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe, bo przegrali 2 z 3.

Bardzo podobnie w sumie jest w rozgrywkach ligi ACB. To bardzo solidna drużyna, która zajmuje jak do tej pory 3 miejsce, czyli zaraz za plecami Realu Madryt i Barcelony. Wypracowali sobie nawet skromną przewagę nad rywalami z dalszych miejsc, ale bronią jej i wydaje się, że przez pewien czas taki stan może się jeszcze utrzymać. Tu podobnie to wygląda, jak w Euro Cup. Świetny bilans u siebie, bo 7-1, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Na wyjazdach bilans 2-3.

Zdecydowanie problemem w meczach wyjazdowych jest dla nich gra w ataku. Łącznie rozegranych 8 spotkań i tylko 2 razy udało im się przekroczyć granicę 80 punktów. Średnio na wyjazdach grają zdobywają 77 punktów. Sami też nieźle potrafili bronić, bo w 5 przypadkach rywal również do tej granicy nie docierał. Joventut jest drużyną, która na dystansie radzi sobie świetnie i nie jest to dla nich problem rzucić nawet i 15 trójek w meczu. Problemem jest gra pod koszem, bo tu grają dosyć mało i na niskiej skuteczności. Zdecydowanie największą gwiazdą, a także najlepszym punktującym drużyny jest Pau Ribas. Ostatnio seria meczów z co najmniej 15 punktami, w lidze z Malagą ponad 20.

Co typować?

Śląsk gra bardzo dobrze i to nawet bez Travisa Trice’a, co pokazał w Belgradzie. Joventut jest faworytem, ale w obliczu ich problemów w meczach wyjazdowych nie zdecyduję się na grę w ich kierunku. Widać, że zarówno gospodarze bez swojego lidera, jak i Badalona mają nieco problemów w ataku i to może odbić się na tym meczu. Sporo spotkań w ostatnim czasie po obu stronach z dosyć niskim wynikiem punktowym. Ten może kręcić się nawet w okolicach remisu, chociaż mamy tu do czynienia z dwoma różnie grającymi ekipami. Ja decyduję się ponownie zagrać w kierunku liczby punktów w meczu.

Poniżej 160.5 punktów
Kurs: 1.50
Zagraj!
typy koszykówka

Fot. Piotr Kieplin / PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze