Kończymy pierwszy tydzień rywalizacji na Roland Garros! Gramy triple z kursem 2.64!
Bardzo szybko zleciała pierwsza połowo turnieju na kortach w Paryżu, gdzie obecnie jesteśmy już na etapie 1/8 finału, a więc czas na rywalizację o miejsca w ćwierćfinałach. W niedzielne popołudnie zobaczymy po 4. pojedynki w starciach pań i panów. a dodatkowo bardzo ciekawie robi się w drabince deblowej panów, gdzie kilka par faworytów już pożegnało się z marzeniami o końcowym triumfie. Osobiście zainteresowałem się dwoma spotkaniami w rywalizacji WTA oraz jednym w ATP deblistów, które oczywiście wylądują na naszym dzisiejszym kuponie. Czy stawianie na faworytów w tym turnieju jest zgubne, czy przyniesie oczekiwany profit? Sprawdźcie naszą propozycję na niedzielę!
CASHBACK: 3 x 111 zł - 100% zwrot na konto główne
Cori Gauff vs Elise Mertens: typy i kursy bukmacherskie (29.05.2022 r. – 13:30)
Bardzo ciekawy mecz na papierze, gdzie nazwiska mogą mocno zachęcić do obejrzenia tego spotkania. Jako trzeci zaplanowany mecz w tej rundzie rywalizacji, zaplanowany został pojedynek Cori Gauff z Elise Mertens. Amerykańsko-belgijskie spotkanie jest już drugim dla tych pań, które w poprzednim roku mogły rywalizować w tourze na kortach trawiastych w Eastbourne. Tam lepsza okazała się być Gauff, ale to zupełnie inna specyfika gry na takich kortach. Na mączce w ostatnim czasie świetnie spisuje się Amerykanka, która do tej pory jeszcze nie straciła seta w swojej rywalizacji. Zagrała o jeden mecz więcej od swojej rywalki, gdyż Elise nie grała drugiej rundy, po wycofaniu się z rywalizacji zawodniczki z Czech, Bouzkovej. Jednak to nie powinno przełożyć się na przygotowanie fizyczne tej tenisistki. Powiem szczerze, że w meczu z Kanepi bardzo obawiałem się jej dyspozycji, gdyż wiele zwątpień pojawiło się w meczu z van Uytvanck, podczas drugiego seta. Jednak na spotkanie z Estonką wyszła bardzo pewna siebie i przygotowana do szybkiej i twardej gry. Moim zdaniem będzie to spotkanie, w którym może przejąć pełną kontrolę przez jedną z zawodniczek. Bliżej mi do stwierdzenia, że może to być dominacja reprezentantki USA, która po ostatnim spotkaniu wywarła na mnie większe wrażenie. Do tej pory pokonała następujące zawodniczki: Rebecca Marino – 7:5, 6:0; Alison van Uytvanck – 6:1, 7:6 oraz Kaie Kanepi – 6:3, 6:4.
Jeżeli chodzi o Elise, to muszę powiedzieć, że miała ona sporo szczęścia z awansem do kolejnej rundy. Dawno nie widzieliśmy jej w takiej rywalizacji w tourze, gdyż zagrała tylko dwa turnieje przygotowujące na kortach ziemnych w tym roku, gdzie w Stambule przegrała już w pierwszym meczu, a na kortach w Strasbourgu przegrała na poziomie ćwierćfinału z późniejszą finalistką, Kaią Juvan. Mertens miała krótki okres przygotowawczy, a do tego rozegrała jedynie dwa mecze na pełnym dystansie na tych kortach. W pierwszym pojedynku wygrała z Gabriele Ruse bez straty seta. Później miała przerwę z racji wycofania się jej przeciwniczki z Czech. Ostatni mecz rozegrała z Grachevą, której także nie pozwoliła na urwanie seta. Oglądając jej mecze widać w niej brak dominacji na korcie i wiele czerpanych korzyści z błędów rywalek. Jej serwis nie jest już tak groźny, jak miało to miejsce kiedyś, albo który ma większe odniesienie do nawierzchni twardych. Tak samo jest jeżeli chodzi o poruszanie się po korcie i dynamikę uderzeń. Po prostu moim zdaniem znacznie mniej wartości posiada na dany moment jej tenis, aby wygrać ten mecz. Swoje poprzednie spotkania wygrywała w następujący sposób: Gabriele Ruse (6:3, 6:1); Bouzkova (-:-), Warwara Gracheva (6:2, 6:1). Zarejestruj się w Totalbet z kodem promocyjnym: ZAGRANIE.
Co obstawiać?
Oglądając starcia zawodniczki z Belgii, nie jestem zdania, że może ona zajść daleko w drabince. Dodatkowo bierze ona udział w rywalizacji deblowej, gdzie jest w parze z Veronicą Kudermetovą i to właśnie w tej konkurencji są większymi faworytkami do ostatecznego triumfu. Elise jest po dłuższej przerwie od regularnej gry i widać, że jeszcze jej gra nie jest na tyle płynna, jak mogłoby to faktycznie wyglądać. Zupełnie inaczej jest ze strony Amerykanki, która z meczu na mecz gra coraz pewniej na tych kortach. Dostała ciekawą drabinkę, którą może wykorzystać. Jej szybka i dynamiczna gra, może okazać się dla Elise zbyt groźna. Jeżeli dodatkowo Amerykanka poskromi serwisowe aspekty Mertens, to ta gra nie powinna potrwać zbyt długo. Dzisiaj większą faworytkę widzę w osobie Coco Gauff i to na nią stawiam!
Jil Belen Teichmann vs Sloane Stephens: typy i kursy bukmacherskie (29.05.2022 r. – 16:30)
Równie ciekawie zapowiada się pojedynek numer 4, w dzisiejszych konfrontacjach WTA. Jako ostatnie na korty Rolanda Garrosa wyjdą zawodniczki ze Szwajcarii oraz USA. Pierwszy mecz tenisistek Teichmann i Stephens może przynieść nam bardzo różnorodne rozstrzygnięcia, ale ja zdecyduje się zaryzykować i zagrać na ten pojedynek. Z jednej strony będziemy widzieć reprezentantkę Szwajcarii, która jest w świetnej formie i obecnie prezentuje jednej z lepszych tenisów na nawierzchni ziemnej spośród zawodniczek WTA, a z drugiej strony siatki zobaczymy amerykańską zawodniczkę, Sloane Stephens. Panie miały szczęście do drabinki głównej, gdyż zostały rozlosowane do bardzo wygodnej części rozgrywek. Faworytką dla bukmacherów jest Szwajcarka, która na swojej drodze pokonała kilka utytułowanych zawodniczek. Teraz zmierzy się z była triumfatorką US Open. Jil ma za sobą jedno z bardziej wymagających spotkań w rywalizacji WTA, gdyż bardzo długo mierzyła się z Victorią Azarenką. Miała jednak dzień odpoczynku, tak więc mam nadzieję, że jej młody wiek pozwoli na szybką regenerację do tak ważnego meczu. Szwajcarka gra bardzo dobrze i do tej pory nie miała problemów, aby rozprawić się z Bernardą Perą oraz Olgą Danilovic. Wymagające warunki postawiła Victoria Azarenka, ale Szwajcarka po 3. setach wygrała bardzo zacięte spotkania w stosunku setowym 2:1. Jej dotychczasowe wyniki to: Bernarda Pera – 6:2, 6:1; Olga Danilovic – 6:4, 6:1; Victoria Azarenka – 4:6, 7:5, 7:6.
Sloane po raz kolejny dobrze prezentuje się na kortach Roland Garros. W poprzednim roku zatrzymała ją zeszłoroczna triumfatorka, a więc Barbora Krejcikova, która obecnie przezywa znaczny kryzys w swojej karierze tenisowej, ze względu na problemy zdrowotne. Tym razem Sloane trafiła ponownie na bardzo wygodną drabinkę, jednakże na jej drodze staje zawodniczka, która jest w znacznie lepszej dyspozycji na kortach ziemnych. Amerykanka jest bardzo emocjonalna. W poprzednich spotkaniach głównie z Cirsteą widać było, że bardzo mocno wpływa na nią to, co dzieje się na korcie. To dziwne, że zawodniczka, która wygrała jeden ze szlemów, nie ma pełnej kontroli przebiegu sytuacji na korcie, a mocno podżega pod to, jaka sytuacja panuje na korcie. Miała możliwość pokazania się z kwalifikantką z Niemiec, Soraną Cirsteą oraz 19-letnią zawodniczką gospodarzy, która dzięki dzikiej karcie rywalizowała w tym turnieju. Moim zdaniem jeszcze nie zobaczyliśmy w pełni jej możliwości, ale jeżeli zawodniczki z dolnej części rankingu oraz Sorana, która jest poza swoją formą, sprawiają jej tak wielkie problemy, to może jej być ciężko grać z tak regularną tenisistką, jaką jest Teichmann. Do tej pory pokonywała swoje przeciwniczki w następujący sposób: Jule Niemeier 5:7, 6:4, 6:2; Sorana Cirstea – 3:6, 6:2, 6:0 oraz Diane Parry – 6:2, 6:3.
Co obstawiać?
Pomimo bardzo długiego spotkania, jakie rozegrała Szwajcarka, dzisiaj idę zgodnie z tym, co zaproponowali bukmacherzy. Jej obecna forma jest zdecydowanie wyższa od tego, co prezentuje zawodniczka z USA. Stephens miała bajeczną dla siebie drabinkę, co po prostu wykorzystała. Rywalizacja z zawodniczką o wielkiej wszechstronności na kortach ziemnych może mocno nie pasować Sloane, która często zaczyna emocjonalnie podchodzić do wyniku spotkania, jaki na dany moment panuje na korcie, co widać było w starciu z Cirsteą. Znacznie inną twarz pokazała Jil, która moim zdaniem nabierze sporo pewności siebie po wygranej z Azarenką. Dzisiaj stawiam na awans Szwajcarki i osiągnięcie jej najlepszego wyniku w karierze!
Granollers/Zeballos vs O’Mara/Withrow: typy i kursy bukmacherskie (29.05.2022 r. – 11:00)
Co obstawiać?
Mecz deblowy, który będzie kończył nasz kupon. Zdecydowanymi faworytami w tym spotkaniu są panowie wychowani na kortach ziemnych, co stawia ich w roli kandydatów do zwycięstwa. Oglądając oba pojedynki dwóch par, zdecydowanie mogę się z tym zgodzić, gdyż hiszpańsko-argentyński duet gra po prostu lepiej. Dużo lepiej na serwisie, a przede wszystkim, z większą różnorodnością w wymianach, co daje im większy wachlarz zagrań z rywalami. O’Mara i Withrow zdecydowanie mnie nie przekonali. Są mniej dynamiczni, mniej pewni na własnym podaniu, a całość ich gry wygląda dosyć ospale. Moim zdaniem zwycięsko z tego pojedynku wyjdą Granollers/Zeballos!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze