Kompletna kompromitacja czy wielki rewanż Anwilu? Gramy o 208 PLN!

MICHAL MICHALAK

Anwil Włocławek stanie przed szansą rehabilitacji po wpadce w Kosowie – tym razem podejmie Bashkimi na własnym terenie w Hali Mistrzów i musi udowodnić, że wciąż potrafi dominować na międzynarodowej scenie. W Eurolidze natomiast ASVEL zmierzy się z ofensywnie usposobioną Valencią, co zapowiada starcie pełne tempa i wysokiego wyniku.

betclic kod promocyjny koszulka
betclic kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

50 zł zakład bez ryzyka


GRA BEZ PODATKU!
Codziennie, na wszystkie sporty, bez ograniczeń!

 
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: do 50 zł 

 
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Anwil Włocławek vs Bashkimi

Skorzystaj z oferty powitalnej Betclic, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Anwil Włocławek wchodzi w sezon 2025/2026 z ogromnym bagażem presji i oczekiwań. Dwa ostatnie lata zakończone rozczarowaniem – najpierw szybkie odpadnięcie z europejskich pucharów, a później bolesny brak medalu po znakomitym sezonie zasadniczym – sprawiły, że w klubie z Kujaw nie mogło obejść się bez gruntownych zmian. Oczekiwania związane z zatrudnieniem renomowanego trenera – Selçuka Ernaka i sprowadzeniem głośnych nazwisk, takich jak Luke Nelson czy Nick Ongenda, zakończyły się fiaskiem. Kontuzje, bezradność na tle rywali i upokarzająca porażka 0:3 w półfinale z Legią Warszawa obnażyły wszystkie słabości Anwilu.

Tym razem włocławianie postawili na ryzykowne, ale symboliczne rozwiązanie – nowym trenerem został Grzegorz Kożan. To człowiek związany z klubem od 2013 roku, jednak debiutant na stanowisku pierwszego szkoleniowca w ORLEN Basket Lidze. Decyzja ta budzi wiele pytań, ale też daje nadzieję na nową tożsamość drużyny, prowadzoną przez kogoś, kto od lat zna mechanizmy funkcjonowania Anwilu od podszewki.

Kadra została praktycznie całkowicie przebudowana. Z poprzedniego składu pozostali jedynie Michał Michalak i Bartosz Łazarski, a z klubem pożegnali się dotychczasowi liderzy – Kamil Łączyński i Luke Petrasek. Do zespołu dołączyły jednak naprawdę głośne nazwiska. Największym hitem transferowym w całej lidze jest podpisanie kontraktu z A.J. Slaughterem – legendą reprezentacji Polski, który w wieku 38 lat w końcu zadebiutuje na parkietach OBL. Anwil sprowadził również Mate Vučicia, który w poprzednim sezonie imponował w barwach Legii, dominując pod koszem i prezentując niezwykłą wszechstronność.

Oczekiwania są gigantyczne – po latach frustracji kibice domagają się wreszcie sukcesu i powrotu do ligowej czołówki. Start jednak nie napawa optymizmem. Anwil w kwalifikacjach do FIBA Europe Cup sensacyjnie przegrał 75:80 z kosowskim Bashkimi. Rywal nie należał do potentatów, a jednak włocławianie zagrali bardzo słabo – mnożyli straty, pudłowali rzuty za trzy, nie wykorzystywali wolnych i przegrali walkę na tablicach. Vucić również zaprezentował się poniżej oczekiwań. Co prawda wciąż istnieje szansa, że Anwil dostanie się do fazy grupowej jako „lucky loser”, ale już teraz można mówić o falstarcie. Na razie trudno ocenić, czy zespół Kożana jest w stanie zmazać plamę po poprzednich latach. Jedno jest pewne – margines błędu się skończył.

Co typuję w tym spotkaniu?

Nie wierzę, że Anwil mógłby ponownie wypuścić taki mecz z rąk – byłaby to kompletna kompromitacja polskiej koszykówki na arenie międzynarodowej. Teraz jednak grają na własnym parkiecie, w Hali Mistrzów, miejscu wyjątkowym, które kosowscy koszykarze szybko odczują na własnej skórze. Być może ta sensacyjna porażka w pierwszym spotkaniu okaże się dla zespołu kubełkiem zimnej wody i pozwoli im się szybciej zgrać oraz lepiej dopasować. Typuję handicap –6.5 dla Anwilu, bo w tych warunkach powinni bez większych problemów odrobić straty z Kosowa. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!

Anwil (-6.5)

ASVEL vs Valencia

ASVEL kolejny rok z rzędu zatrzymał się na półfinale francuskiej LNB, ale rywalizacja z potężnym Monaco – finalistą Euroligi – była ponad ich siły. Gorzej wygląda to w samej Eurolidze, gdzie francuski zespół od lat nie potrafi nawiązać walki o play-offy, a nawet o play-in. W tym sezonie ich sytuacja wydaje się jeszcze trudniejsza – drużyna straciła swojego lidera, Théo Maledona, który przeniósł się do Realu Madryt, a lukę po nim ciężko będzie zapełnić. Na dodatek ich ławka opiera się głównie na weteranach, takich jak Nando De Colo (38 lat), David Lighty (37) czy Edwin Jackson (36) – a to nie wróży najlepiej w starciu z młodszymi, bardziej dynamicznymi ekipami. W kontekście Euroligi ASVEL może być jedną z najsłabszych drużyn całej stawki.

Valencia ma z kolei zupełnie inny kierunek. W EuroCup w poprzednim sezonie prezentowała się solidnie – wygrała swoją grupę B w sezonie zasadniczym, ale w play-offach zatrzymała się na półfinale. Mimo to udało jej się osiągnąć duży sukces już na początku obecnych rozgrywek, triumfując w Supercopa ACB. Hiszpanie pokonali najpierw mocną Unicaję, a potem mistrza kraju, Real Madryt, co tylko podsyciło apetyty. Klub otrzymał trzyletnią licencję na Euroligę, dołączając do stawki obok Hapoelu Tel Awiw i Dubai Basketball, którzy uzupełnili miejsce po opuszczeniu rozgrywek przez Albę Berlin. Jedynym poważnym osłabieniem jest odejście Chrisa Jonesa, ale mimo to Valencia wygląda na zespół gotowy, by powalczyć o wyższe cele niż dotąd.

Co typuję w tym spotkaniu?

Valencia opiera swoją grę na szybkim tempie i dynamicznych akcjach ofensywnych, co przekłada się na bardzo wysokie wyniki punktowe. Już w Supercopa pokazali, że nie zamierzają zmieniać swojego stylu – w ich spotkaniach padło odpowiednio 192 i 180 punktów. Problemem pozostaje jednak defensywa, która odstaje poziomem i nie została realnie wzmocniona przed sezonem. ASVEL również nie należy do ekip przykładających dużą wagę do obrony – w ich meczu otwarcia LNB padło aż 186 punktów. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem zobaczymy widowisko pełne ataku. Typuję powyżej 164.5 punktów. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!

Powyżej 164.5

FOT: Mateusz Birecki/ZUMA Press Wire

(0) Komentarze