Kolejny remis Jagi i znów nieskuteczny Lech? Gramy Ekstraklasę z AKO 2.48!
Dziś w PKO BP Ekstraklasie kolejne ciekawe mecze, a my czekamy na jakieś gole, którymi nie raczyli nas piłkarze w piątek. Co przyniesie sobota? Lech po raz kolejny pokaże jak nie zdobywać goli? Co pokaże Pogoń, która w dwóch meczach miała dwa oblicza – Jagiellonia urwie punkty i po raz trzeci zremisuje? Sprawdź co typuję na sobotnie mecze Ekstraklasy!
Wisła Płock vs Lech Poznań (11.02.2023, 17:30)
Zanim przejdziesz do czytania mojej analizy – sprawdź kod promocyjny forBET i zobacz, jakie korzyści dla nowych graczy płyną z oferty powitalnej u tego operatora – suma bonusów to aż 3280 PLN!
Nafciarze przez dłuższy czas rundy jesiennej utrzymywali się w czołówce przewodząc stawce przez dziewięć kolejek. Forma później jednak spadała i przed rozpoczęciem meczu z Lechem zajmują najniższe miejsce jakie mieli w tej kampanii, czyli ósme. Lechowi zdarzyło się nawet być na ostatniej lokacie, ale z czasem powoli piął się w górę, a doprowadziło go to na miejsce trzecie. I tu mamy odwrotną sytuację jak w przypadku Wisły – Lech tak wysoko w tym sezonie jeszcze nie był. Na pewno wszelkie argumenty sportowe stoją po stronie Kolejorza – to on ma bogatszą i atrakcyjniejszą kadrę, jednak bolączką naszego reprezentanta w Europie jest skuteczność. Lech Macieja Skorży, który zdobywał mistrzostwo Polski kojarzył nam się z ofensywą, wychwalaliśmy wtedy poza Ishakiem Amarala, Kamińskiego czy Kownackiego.
Dziś nikogo z tej trójki już nie ma, Amaral nie gra, chce odejść z klubu, a kapitan Lecha nie ma wsparcia od kolegów jeśli chodzi o wykańczanie akcji, a sam nie jest też tak skuteczny, jak chciałby być. Najbardziej bramkostrzelna ekipa poprzedniego sezonu dziś ma tylko 23 bramki, co daje nieco ponad bramkę na mecz i dziewiątą pozycję w tej statystyce. Nikt z TOP6 nie strzelił mniej od Lecha. Warto tutaj jednak zaznaczyć, że poznaniacy nie tracą też dużo goli, bo zaledwie 17 w 19 dotychczasowych meczach. W tym roku Lech bezbramkowo remisował ze Stalą, a także wygrał 1:0 z Miedzią. Łącznie dziewięć razy w całym sezonie zachowywał czyste konto – tylko Raków miał o jedno więcej jeśli chodzi o inne zespoły w Ekstraklasie. Jedynie lider z Częstochowy i Cracovia straciły mniej bramek od Lecha – Raków 13, a Cracovia 17.
Statystyki:
- Lech w tym sezonie stracił tylko 17 bramek – mniej tylko Raków i Cracovia.
- Wisła zajmuje aktualnie najniższe miejsce w tym sezonie – z pierwszego miejsca zajmowanego przez dziewięć pierwszych kolejek spadła dopiero na ósmą lokatę.
- Lech w Płocku więcej niż dwa gole strzelił w 2017 roku.
- Kolejorz ma problemy ze skutecznością – strzelił do tej pory zaledwie 23 bramki, a w tym roku w trzech meczach trzy gole.
- Nafciarze stracili u siebie w tym sezonie tylko sześć goli.
- Lech z kolei na wyjazdach jeszcze nie przegrał, ale aż cztery z dziewięciu delegacji kończyły się remisem.
Co typować?
Ja szedłbym w kierunku gości – być może po raz kolejny powinie im się noga i nie będą w stanie postawić kropki nad i. Lech Johna van den Broma nie gra brzydkiego futbolu, jednak ma ogromne problemy z wykańczaniem akcji, a sam Ishak nie zawsze będzie w stanie brać cały zespół na plecy. Stawiam tu na remis lub wygraną gości oraz mniej niż 3,5 gola w meczu. By znaleźć mecz między tymi ekipami z czterema lub więcej bramkami musimy cofnąć się aż do 2006 roku. Wtedy Wisła wygrała z Lechem 5:1.
Jeśli jeden typ to dla Ciebie za mało, to świetnie się składa, bo moje typy na Ekstraklasę w tym miejscu się jeszcze nie kończą. Jeszcze więcej znajdziesz ich też na naszej stronie, warto też rozejrzeć się za bonusem forBET, bo ten w ofercie na start jest naprawdę atrakcyjny.
Jagiellonia Białystok vs Pogoń Szczecin (11.02.2023, 20:00)
Pogoń z pewnością nie tak wyobrażała sobie początek nowego roku. O ile remis z Widzewem po zaciętym meczu można przyjąć, to trzykrotne wypuszczenie prowadzenia w tamtej potyczce może nieco boleć kibiców Dumy Pomorza. Trudno też pewnie do dziś zrozumieć piłkarzom Pogoni co stało się w przegranym 0:2 starciu ze Śląskiem. Przed Portowcami kolejna trudna wyprawa, tym razem do Białegostoku, gdzie jednak szczecinianie mają dość dobre wspomnienia – trzy ostatnie mecze Pogoń w Białymstoku wygrywała, a licząc ogółem wszystkie starcia przeciwko temu rywalowi to aż pięć zwycięstw z rzędu. Kiedy się przełamać i wygrać po raz pierwszy w 2023 jeśli nie na terenie, który wyjątkowo dobrze leży piątej aktualnie drużynie Ekstraklasy?
Jagiellonia na pewno nie może zaliczyć przełomu roku do udanych. Końcówka 2022 to dwa remisy i trzy porażki, a nowy rok przyniósł tylko dwa punkty po tym jak Jaga zremisowała z Widzewem i Piastem. Sumarycznie daje to 14. miejsce i zaledwie trzy oczka przewagi nad strefą spadkową. Drużyna prowadzona przez Macieja Stolarczyka musi myśleć w tym sezonie o walce o utrzymanie. Tabela jednak jest tak ciasna, że na koniec sezonu białostoczanie będą mogli zająć też miejsce, jak w poprzednich latach – w środku stawki. Do tego potrzebne jest jednak jak najszybsze przebudzenie.
Statystyki:
- Jagiellonia zajmuje 14. miejsce w tabeli. Tydzień temu było to 15. – najniższe w całym sezonie.
- Pogoń w ligowym zestawieniu nawet prowadziła po 11. kolejce, ale od tamtej pory zauważamy głównie tendencję spadkową – teraz to miejsce piąte i 16 oczek straty do lidera, a trzy do podium.
- Pogoń wygrała wszystkich pięć ostatnich meczów przeciwko Jagielloni.
- Trzy z nich to starcia w Białymstoku.
- Portowcy zdobyli dokładnie połowę punktów na wyjazdach w tym sezonie.
Co typuję?
Myślę, że Pogoni łatwiej jest odnaleźć formę do której dąży niż Jagielloni. Portowcy mieli sporo pecha w starciu z Widzewem i o ile pozwolili wypuścić prowadzenie trzy razy, to łodzianie do tego meczu wracali naprawdę umiejętnie, a rzut karny w końcówce to nie tyle kwestia piłkarska, co być może bardziej kwestia utrzymania koncentracji na odpowiednim poziomie do ostatnich doliczonych minut meczu. Po stronie szczecinian widać jakość, a w Białymstoku to na razie wciąż… bylejakość. Porażka Pogoni ze Śląskiem to być może efekt tego nieutrzymania mentalu po bolesnej stracie punktów, a Jagiellonia tkwi w stagnacji. Myślę, że goście wywalczą w tej parze co najmniej jeden punkt. Kurs na to zdarzenie to 1.38, a jeszcze parę godzin temu przełamywał barierę 1,40 – rynki bukmacherskie pracują, ale tutaj nie spodziewałbym się już ruchów w górę.
fot. Pressfocus
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze