Kolejne momenty euforii dla kibiców Kamerunu? Gramy o 366 PLN
1 kolejka Pucharu Narodów Afryki za nami. Środowe spotkania dostarczyły mnóstwo emocji, także kontrowersyjnych decyzji przede wszystkim jednego sędziego. Wciąż jednak bramek nie pada zbyt dużo. Przed nami 2 seria gier, która to oblicze turniejowe może bardzo odmienić. Zaczyna się już walka dla niektórych reprezentacji typu to be or not to be, dlatego też można oczekiwać nieco bardziej ofensywnej gry. Dzisiaj ponownie spotykamy się z nacjami występującymi w grupie A. Tam kwestia awansu jest wciąż otwarta, aczkolwiek możliwy jest scenariusz, gdy dwie reprezentacje zapewnią sobie awans. Czy tak rzeczywiście będzie? Zapraszam do analizy.
Kod promocyjny w Forbet <—– skorzystaj z oferty.
Kamerun – Etiopia
Super Orły inaugurowały turniej, teraz rozpoczynają również 2 serię gier. Spotkanie to odbędzie się na Stade d’Olembe. 2 kolejka jest bardzo ważna dla tych reprezentacji. Gospodarze mogą zapewnić sobie awans do następnej rundy, natomiast ich rywale mogą się pożegnać z awansem z miejsc 1-2, co też oznacza mocnego rywala w razie wyjścia z 3 miejsca. Kto będzie górą w tym meczu? Nieposkromione Lwy, czy też Koziorożce Abisyńskie?
Kamerun
Pierwsze spotkanie ułożyło się tak, jak wszyscy w tym kraju tego chcieli, a więc udało się zgarnąć 3 punkty. To bardzo ułatwia dalsze granie, bo wydaje się, że ta najtrudniejsza przeszkoda w fazie grupowej została pokonana. Na pewno nie było to spotkanie łatwe. Trzeba było odrabiać straty, ale to akurat się udało, po 2 rzutach karnych wykonanych przez Vincenta Aboubakara jeszcze w 1 połowie ustalono wynik. Widać było wielką determinację po straconej bramce, bo Kamerun grał dobre spotkanie. Kibice na pewno dodali wiele do tego polotu w ofensywie. Kilka indywidualnych akcji dało jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale problemem jednak dla gospodarzy była skuteczność z gry. Bramka dla rywali to ewidentny błąd Andre Onany, który źle obliczył tor spadającej piłki. Inna sprawa, że wpadł na zawodnika rywali i to też po części utrudniło mu interwencję. Na pewno nie należy dopuszczać do aż tak dużej liczby dośrodkowań, bo widać było w tym meczu, że obrona przed nimi to jest jednak pewien problem. Jaki Kamerun zobaczymy w 2 meczu PNA?
Etiopia
Czy Koziorożce Abisyńskie zagrały słabe spotkanie przeciwko Wyspom Zielonego Przylądka? Można tak to nazwać, statystyki ewidentnie za tym stwierdzeniem przemawiają, aczkolwiek spory wpływ na to miała czerwona kartka dla gracza Etiopii, co na pewno ułożyło grę rywalom. W tych warunkach atmosferycznych, gdzie panuje niesamowity upał i ponad 30 stopni trudno jest o grę na takim poziomie zaangażowania mając 1 zawodnika mniej. Stąd też bardzo mało pracy miał bramkarz rywala. Stąd też do tego spotkania podchodzą osłabieni. Obrońca Yared Boye musi odcierpieć karę 1 spotkania, gdyż była to czerwień pokazana bezpośrednio. Poza straconą bramką w doliczonym czasie gry jednak widać było dobrą pracę w defensywie, rywal stworzył sobie dosyć mało sytuacji. Można więc spodziewać się podobnego podejścia i próby kontrowania, bo gra z takim rywalem w otwarte karty na pewno nie będzie dobrym rozwiązaniem, a przecież na pewno zależy im na zainkasowaniu przynajmniej punktu przed ostatnim meczem z Burkina Faso.
Co typować?
Kamerun u siebie grać potrafi i motywacja Nieposkromionych Lwów na pewno będzie duża do tego, aby wygrać po raz kolejny. Poziom rywala znacznie spada i jest spora szansa na zachowanie czystego konta. Z drugiej strony jednak ten będzie bronił się dosyć głęboko, co może nie ułatwić do końca strzelenia wielkiej ilości bramek. Mając ten potencjał o wiele większy wydaje mi się, że wygrać ostatecznie się uda. Etiopia nie ma kim zagrozić rywalowi. Myślę, że wygrana gospodarzy turnieju do 0 stanie się faktem. Poza tym w momentach braku możliwości dostania się w pole karne można spodziewać się ataków skrzydłami, które mogą generować rzuty rożne. Lwy w 1 kolejce miały ich 6. Teraz niewykluczone, że będzie ich jeszcze więcej.
Wyspy Zielonego Przylądka – Burkina Faso: typy, kursy i zapowiedź (13.01.2022 r. 20:00)
To najważniejsze spotkanie w tej grupie. Tak to się ułożyło, że już dzisiaj albo Capo Verde awansują dalej albo też Ogiery zachowają szanse na awans nawet z 2 miejsca. Stąd też raczej nikt nie będzie chciał sobie pozwolić na niepotrzebne błędy, bo jak pokazuje ten turniej 1 bramka zazwyczaj wystarcza do tego, by odnieść triumf. To spotkanie odbędzie się na Stade d’Olembe w Younde.
Wyspy Zielonego Przylądka
Niebieskie Rekiny były faworytem meczu z Etiopią i ostatecznie dały radę. Patrząc na samą grę, to w sumie nie ma się czym zachwycać. Już od 12 minuty grali w przewadze, a mieli naprawdę duże problemy z wykańczaniem akcji, samych klarownych sytuacji nie wykreowali sobie zbyt wiele. Na ich szczęście udało się trafić. Dzięki temu szanse na awans wzrastają. Sęk w tym jednak, że teraz poziom trudności wzrasta. Oczywiście jest to ekipa z potencjałem, który udowodnili dobrymi meczami w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Nie udało się awansować, bo rywalem była Nigeria, która ich wyprzedziła, ale na ich terenie potrafili zremisować. Aktualnie notują serię 5 meczów bez porażki, z których potrafili wygrać aż 4. Łącznie w tym okresie zdobyli 7 bramek, 2 razy zachowali czyste konto. Zdecydowanie tą najjaśniejszą postacią jest Garry Rodrigues, piłkarz Olympiakosu, który miał asystę w pierwszym meczu. Także Stopira jest tu bardzo ważną postacią. Środkowy obrońca grający dla MOL Fehervar nie miał jednak kilka dni temu zbyt wiele pracy. Teraz jego i kolegów czeka o wiele większe wyzwanie.
Burkina Faso
Wydaje się, że Ogiery zrobiły wszystko, aby postawić się Kamerunowi i z przebiegu gry wcale nie były słabszą ekipą, ale mocno porównywalną do rywala. Przegrali tak naprawdę przez 2 błędy własne, które skutkowały rzutami karnymi. Mieli momenty naprawdę bardzo dobrej gry, gdzie potrafili zamknąć rywala na własnej połowie. Fakt jest jednak aktualnie taki, że mają na koncie 0 punktów i potrzebują otworzyć licznik, aby liczyć się w walce o 2 lokatę. Według ekspertów typowani byli nawet na równi z Kamerunem, co wcale nie jest absurdem. Ta ekipa ma naprawdę duży potencjał, co potwierdza kolejnymi meczami przeciwko czołówce w Afryce, ale brakuje jakiegoś detalu, który pozwoliłby na tak bardzo istotną w ich przypadku wygraną. Zdecydowanie to jest ekipa, która stawia na atakowanie. To było widać w tym pierwszym meczu. Teraz będąc pod ścianą wcale nie powinni zwalniać. Przeciwnie, mogą pokazać jeszcze więcej i ja szczerze mówiąc na to właśnie liczę. Bertrand Traore i spółka dadzą popis dobrej gry?
Co typować?
Przede wszystkim dla mnie faworytem tego meczu jest Burkina Faso. Oni zrobili na mnie naprawdę dobre wrażenie w tym meczu z Kamerunem i stać ich na punkty w tym spotkaniu. Poza tym potrafili ograć tego rywala w 2 ostatnich meczach o punkty, które odbywały się nieco ponad 4 lata temu. Część obecnej kadry pamięta te mecze. Warto zwrócić uwagę w tym turnieju, że niewiele dzieje się w samym polu karnym, ale większość ekip atakuje skrzydłami bądź uderza z daleka. To ich poniekąd premiuje, bo dostają sporą ilość rzutów rożnych. Tych w tym turnieju jest naprawdę sporo. Capo Verde miało ich 6, a Burkina Faso 5. Styl gry jest tu dosyć podobny, obie reprezentacje mogą mieć swoje sytuacje, który powinny być blokowane przez defensorów. Z tych dwóch opcji wybieram jednak tą pierwszą. Widzę w ekipie Ogierów większy potencjał, zagrali bardzo dobre spotkanie w 1 kolejce. Teraz mogą to potwierdzić i tym razem zgarnąć punkty.
Fot. Kapsau / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze