Kolejna edycja European Tour! Gramy kupon double z darta na podwojenie wkładu!
Przed nami trzecia edycja turnieju pod nazwą European Tour, czyli zawodów trwających przez trzy dni, a każdy w innej miejscowości w Europie. Tym razem zawodnicy zagoszczą w stolicy Bawarii, a więc w Monachium. W pierwszym dniu zobaczymy 15. pojedynków, a w nich nie będzie ani jednego Polaka ze względu na wycofanie się Krzysztofa Ratajskiego z nieznanych przyczyn. Nie mniej jednak wybrałem dla Was dwa spotkania, które powinny dostarczyć nam trochę emocji, a co najważniejsze, zielony kupon. Sprawdźcie co gram na dzisiejszą edycję ET3!
Daniel Larsson vs Berry van Peer: typy i kursy bukmacherskie (16.04.2022 r. – 13:30)
Mecz, który może nie przynosi nam niesamowitych emocji, jeżeli wczytujemy się w nazwiska zawodników, którzy wystąpią na drugiem meczu dnia, ale z pewnością trzeba zwrócić uwagę na to, że mecz może określić nam obecną formę obu zawodników. Z jednej strony będziemy mieli Szweda, który wypadł z list PDC Tour, a więc nie bierze cyklicznego udziału w rywalizacji Players Championship, a także nie posiada PDC Card. To powoduje, że swoje występy musi uzależniać od dzikich kart wydawanych przez organizatorów, albo przez turnieje kwalifikacyjne. W tym przypadku dostał wstęp poza kolejnością kwalifikacyjną, a jego rywal o to miejsce musiał powalczyć. Szwed jednak nie popisuje się ostatnio, jak i na długości większej linii czasu, swoją grą oraz dyspozycją w wystąpieniach telewizyjnych. Ostatni raz przed kamerami grał na Mistrzostwach Świata, gdzie uległ już w 1. rundzie przegrywają z 3. setach z Jasonem Lowe i mając średnią 78. punktów. Bardzo słaby występ i wiele nieudanych prób na zamknięciach, nie mówiąc już o miss shotach na szukaniu potrójnej. Jeżeli jeszcze wcześniej sięgniemy pamięcią, to grał on w Nordic Masters oraz jeszcze wcześniejszych edycjach Mistrzostw Świata. Niestety w ani jednym z pojedynków nie wychodził z grą na średnią ponad 85. punktów, nie mówiąc już, że tylko przeciwko Gerwynowi Price’owi udało mu się taki rezultat osiągnąć. Szwed gra po prostu słabo i nie jest na odpowiednim poziomie, aby móc walczyć o najwyższe laury w międzynarodowych turniejach przed kamerami.
Jego rywal jest od niego młodszy, ale widać w nim potencjał na grę na naprawdę solidnego darta. Ten sezon jest dla niego mocno udany, gdyż skrupulatnie występuje w Playersach z przechodzeniem kilku rund i zbiera punkty finansowe do budowania sobie rankingu. Z pewnością nie ma jeszcze tak dużego doświadczenia telewizyjnego, jakie mogłoby mu pozwolić na zdobywanie całego turnieju, ale sądzę, że jak na 25-latka, to jest on całkiem opanowanym zawodnikiem. Obecnie jest w bardzo dobrej dyspozycji, gdzie jego spotkania w PC grane są na poziomie powyżej 92/93 punktów. Jest to stanowczy skok punktowy i progres w porównaniu z jego zeszłorocznymi poczynaniami. Wiele spotkań na średniej w granicach 100. punktów, a także zbieranie doświadczenia w pokonywaniu takich zawodników, jak Withlock, Duijvenbode, Heta czy Gurney. W tym pojedynku jest dla mnie faworytem i zdecydowanie nie dziwią mnie spadki kursów na jego zwycięstwo. Pytanie jedynie, czy będzie w stanie wytrzymać ciężar stresu przed kamerami i spisać się lepiej od Szweda. Co więc zagramy na to spotkanie? Ten kupon stworzony został w STS, gdzie macie jedną z lepszych ofert na darta, a jeżeli nie posiadacie tam konta, to skorzystajcie z kodu promocyjnego od Zagranie!
Co obstawiać?
Ten mecz nie powinien być problemem dla wzbijającego się Holendra. Od początku roku gra na optymalnym i równym poziomie, co pozwala mu na przechodzenie kilku rund w Playersach z solidną średnią. Większe ogranie na scenie tv ma oczywiście Szwed, jednak jego lata świetności już dawno są za nim. Jeżeli reprezentant Holandii nie spali się na swoim pierwszym tegorocznych European Tour, to moim zdaniem dysponuje znacznie pewniejszą ręką na ten moment, a jego dotychczasowe pojedynki i obecna forma, powinny doprowadzić go do kolejnej rundy, gdzie czeka już Michael Smith. Ja w tym spotkaniu proponuję zagrać na zwycięstwo zawodnika z Holandii, a więc na van Peer’a!
Raymond van Berneveld vs James Wilson: typy i kursy bukmacherskie (16.04.2022 r. – 22:00)
Drugi mecz ze zdecydowanie mocniejszymi nazwiskami do spotkania na wyższym poziomie, gdzie spotkają się ze sobą starzy wyjadacze telewizyjnych aren darterskich. Bukmacherzy w tym pojedynku widzą jednego faworyta, ale czy jest to słuszne spostrzeżenie? Mecz, który zamknie nasz kupon, to pojedynek pomiędzy byłym Mistrzem Świata, Raymondem van Berneveldem, a zawodnikiem z Anglii, Jamesem Wilsonem. Panowie nie mieli w ostatnim czasie fantastycznych wyników, ale dużo lepsze średnie i płynność gry leży po stronie Holendra, który wrócił jakiś czas temu do touru. Inaczej ma się to do jego przeciwnika, gdyż James wypadł z rankingowego miejsca, które gwarantowało mu cykliczny udział w Playersach oraz turniejach telewizyjnych. Ostatni raz widzieliśmy go podczas UK Open, a więc najbardziej otwartego turnieju w roku. Na European Tour musiał się kwalifikować, a swoje mecze wygrał z Grekiem oraz Polakiem, Krzysztofem Kciukiem. Średnio gra na poziomie 90. punktów, ale jego pojedynki są bardzo falujące pod kątem średniej. Często gorzej gra w momencie rywalizacji o stawkę. chciałbym też skupić się na jego zdobywaniu maksów. Jest on w tym aspekcie również bardzo falujący, tym bardziej w ostatnim okresie, gdzie forma nie jest napawająca do optymizmu do jego występu. W kwalifikacjach do ET udało mu się tylko raz dostać do drabinki głównej, właśnie do turnieju w Monachium. Ostatnie mecze pod kątem 180-tek to tylko jedna udana próba przeskoczenia 2. maksów. Taka właśnie linia jest dzisiaj na niego wystawiona, ale z niej skorzystamy?
Rywal z najwyższej półki, chociaż ostatnio też nie może mówić o powodach do zadowolenia. Holender, który posiada tytuł Mistrza Świata jest obecnie na 55. miejscu w rankingu PDC, a jego występy w Playersach nie są uwieńczone sukcesami. Gra jednak na wysokich średnich i także musiał przechodzić przez kwalifikacje do tego turnieju. Pierwsze rundy są zazwyczaj dobrym wstępem do jego dalszej rywalizacji, a z pewnością będzie miał on wsparcie po stronie zebranej publiczności. Do tego ma on dużo większe obycie ze sceną, co może prowadzić do tego, że James zostanie przytłoczony lepszym wejściem w mecz ze strony Holendra i spotkanie nie będzie toczyło się dłużej niż 9/10 legów. Tym bardziej że jest to przedostatni mecz sesji wieczornej, tak więc ranga spotkania została wysoko dla nich wystawiona. Raymond powinien zdominować moim zdaniem ten występ, ale nie będę kierował się w typ na jego zwycięstwo, gdyż znalazłem większe value w innym typie, który moim zdaniem ma takie same szanse powodzenia, jak zagranie wygranej RvB.
Co obstawiać?
Panowie grali ze sobą dwukrotnie, ale ostatni raz miał miejsce w 2019 roku. Ich wartości znacznie się zmieniły od tego czasu. W telewizyjnym pojedynku lepszy był Holender, ale czy obecna forma pozwoli mu na powtórzenie wyniku? Wydaje mi się, że przygotowanie RvB będzie na ten mecz decydujące. Z pewnością Anglik będzie chciał grać swoje, a ja w obawie przed zagraniem na wygraną któregoś z nich, zaproponuję zakład na liczbę maksów. Myślę, że brak płynnej gry Anglika w dużych turniejach, a także jego ostatnia dyspozycja, która nie wskazuje na nic dobrego, a dodatkowo jeszcze aspekt rywalizacji mentalnej z kibicami, którzy w pełni powinni wspierać Holendra, daje mi rezultat taki, aby zagrać na under maksów, w jego wykonaniu. Wilson ma styl rzutu, który pozwala na częste wizyty w T20, ale często schodzi w inne sektory, a jeżeli 1. lotka nie będzie trafiona i zasłoni dostęp, to od razu zmienia pozycję.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze