Kielczanie wygrają w hicie na koniec, a Nafciarze awansują do play – off? Gramy o 472 PLN
Polskie kluby kończą zmagania w tegorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów. O ile drużyna z Kielc jest pewna awansu i to z drugiego miejsca, czyli gwarantującego bezpośredni awans do ćwierćfinałów; tak zespół Orlenu Wisły Płock musi zwyciężyć nad przeciwnikami, by móc awansować do kolejnej rundy. Tego, że jeden polski klub jest w najlepszej ósemce Champions League, jesteśmy już pewni. Natomiast, czy do gry o awans do niniejszej rundy przystąpią Nafciarze? Nie można tego wykluczyć, choć ich sytuacja wygląda na bardzo skomplikowaną. W końcu tylko jeden rezultat daje im awans, gdyż tracą oczko do szóstych w grupie A, czyli RK PPD Zagrzeb. Jakie typy stawiam od siebie w związku z tymi grami?
Industria Kielce vs FC Barcelona: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.03.2023 r.)
Czy jest tu ktoś, kto chciałby obejrzeć prawdziwe meczycho, przeżyć święto szczypiorniaka klubowego? Jeśli tak, to znakomicie się składa! Wszystko za sprawą tego, że właśnie dziś wieczorem w Kielcach dojdzie do rywalizacji tamtejszej Industrii z FC Barceloną. Obie ekipy zdominowały grupę B. Wszystko za sprawą tego, że tylko one wygrały więcej niż 7 gier w grupie. Łącznie Katalończycy w trzynastu grach wywalczyli aż 25 punktów, a gospodarze tego starcia zanotowali o trzy oczka mniej. Jako, że mówimy o konfrontacji w ramach ostatniej kolejki Ligi Mistrzów, to pewne jest, że obie bezpośrednio awansują do ćwierćfinałów. Pewne jest również, że FC Barcelona do niniejszej fazy przystąpi z pierwszego, a Kielczanie z drugiego miejsca. Pomimo tego, zarówno zawodnicy jak i sztaby szkoleniowe zapowiadają, że nie będzie to mecz o pietruszkę!
Przykładowo dla Kielczan będzie to znakomita okazja ku temu, by w końcu wygrać w tym sezonie z hiszpańskim gigantem. Jak na razie Katalończycy okazywali się lepszymi i u siebie, kiedy to drużyny grały ze sobą w ramach kolejnej rundy Ligi Mistrzów; jak i w półfinale IHF Super Globe, który był rozgrywany w Arabii Saudyjskiej. Z kolei dla szczypiornistów FC Barcelony jest to znakomita okazja ku temu, by potwierdzić swą hegemonię, nie tylko na terenie Hiszpanii i by raz jeszcze pokazać, dlaczego media i eksperci związani ze światem piłki ręcznej są zdania, że FC Barcelona wchodzi z buta w ćwierćfinały Champions League w tym sezonie. Jakim wynikiem zakończy się to spotkanie? Nie sposób przewidzieć, bowiem teoretycznie obie drużyny nie mają już o co grać. Z drugiej strony z obu stron płynie klarowny, wyrazisty przekaz. Wystarczy powołać się na sformułowania, jakiego użył trener Industrii, czyli Tałant Dujszebajew.
Liga Mistrzów: Industria Kielce vs FC Barcelona
- INDUSTRIA KIELCE
- REMIS
- FC BARCELONA
Nawiązuję do tej wypowiedzi udzielonej „Radiu eM Kielce”, kiedy to rzucił, że: „Jeśli ktoś powie, że oficjalny mecz z Barceloną jest o pietruszkę, to lepiej skończyć przygodę z piłką ręczną. (…) Kiedy grasz z takim zespołem, motywacja jest na najwyższym poziomie”. Teoretycznie łatwo jest zinterpretować te słowa. Tyle tylko, że należy zaznaczyć, że w dalszej wypowiedzi szkoleniowiec zapewnił, że więcej okazji do pojawianie się na parkiecie dostaną ci gracze, którzy do tej pory rzadziej się na nim pojawiali. A jakie nastawienie płynie z Barcelony? Identyczne. Z jednej strony wysoko, bowiem aż różnicą 20 bramek wygrali w ostatniej kolejce ligowej nad Angel Ximenez Puente Genil, a z drugiej trenerzy zapewniają, że bardziej zależy im na triumfie w całych rozgrywkach, aniżeli w pojedynczym spotkaniu. Tyle tylko, że kiedy Industria walczy z Barcą, to w znakomitej większości przypadków jesteśmy świadkami festiwalu szczypiorniaka na najwyższym poziomie…
Dlatego też podejmując się obstawienia dotyczącego tego spotkania można sugerować się tym, że Aleix Gomez, Richardson, Frade, Makuc rzucają jak natchnieni, bowiem zdobywają w ostatnim czasie średnio ponad 6 goli na mecz. Tyle tylko, że nie wiadomo, czy, a jeśli już, to w jakim rozmiarze czasowym zaprezentują się w Kielcach. Dlatego też mimo, że dojdzie do starcia na szczycie Ligi Mistrzów, tak ciężko jest powiedzieć cokolwiek konkretnego. Paradoksalnie mówiąc: obie drużyny ostatnią kolejkę Champions League w tegorocznym sezonie mogą potraktować czysto treningowo… Tak więc, co gram od siebie w związku z tą rywalizacją? O tym za chwilę. Na razie powołam się na to, że typ na to spotkanie stawiam w STS z racji BONUSÓW.
Statystyki przed meczem Industrii Kielce z FC Barceloną w 14. kolejce Ligi Mistrzów:
- Polska drużyna do tej pory wygrała 11 meczów, a także zanotowała 2 porażki. Natomiast hiszpański zespół wywalczył 12 zwycięstw i jeden remis.
- Oznacza to, że Industria uzyskała 22 punkty, a Barcelona zdobyła 25 oczek, dzięki czemu to oni przewodzą w grupie B.
- Jak na razie polski zespół rzucił 434 bramki, a stracił 395 goli w tegorocznej Lidze Mistrzów. Ten sam bilans w przypadku hiszpańskiej drużyny wynosi 452:373.
- Patrząc na ich pojedynki od 2010 roku, to mierzyli się ze sobą 14-krotnie, w których mieliśmy tylko 2 remisy.
- We pozostałych konfrontacjach mieliśmy 9 triumfów FC Barcelony i tylko 3 wiktorie Industrii Kielce.
- Industria Kielce najwyżej wygrała wynikiem 29:27, co miało miejsce 24 listopada 2021 r.
- Z kolei FC Barcelona pokonała Kielczan najwyżej rezultatem na poziomie 39:28, co miało miejsce 22 października 2022 roku, czyli w ich ostatnim meczu między nimi!
- W tym sezonie mierzyli się ze sobą dwukrotnie i za każdym razem lepszymi okazywali się Katalończycy.
- W ich wszystkich konfrontacjach Kielczanie rzucili łącznie 418 bramek, a Katalończycy w sumie 461 goli.
Mój typ na mecz Industrii Kielce z FC Barceloną w 14. kolejce Ligi Mistrzów
W trakcie przygotowywania materiału w STS-ie można postawić np. ilość bramek w konkretnych połowach, całym meczu, czy nawet ilość trafień poszczególnych graczy. Tyle tylko, że nie wiadomo, kto wyjdzie jakim ustawieniem personalnym. Dlatego też te typy omijam i jeśli chciałbyś zagrać np. ostatni z wymienionych, to polecam podjąć się go dopiero, kiedy zostaną podane kadry meczowe. Jakiego typu podejmuję się ze swej strony? Nie da się ukryć, że to Barca będzie faworytem… Wysoko wygrywali z Kielczanami zarówno w pierwszym meczu tegorocznej Ligi Mistrzów jak i w czasie tzw. Klubowych Mistrzostw Świata. Tyle tylko, że teraz przybywają na teren Industrii, a także nie grają o nic ważnego. W końcu, czy aż tak istotne jest z jaką różnicą punktową awansują z pierwszego miejsca w grupie? W końcu tego Kielczanie im już „nie zdążą” odebrać. A gracze Industrii są zmotywowani, bowiem wystąpią przed własną publiką.
Ponadto wyglądają na zespół, który gorsze chwile ma na razie za sobą. Między słupkami brylują zarówno Mateusz Kornecki jak i Andreas Wolff. O tym, jak wiele zdziałał niemiecki golkiper w starciu zarówno z HBC Nantes jak i MMTS-em Kwidzyn nikogo zbyt długo nie trzeba przekonywać. Wystarczy zerknąć do krótkich notek prasowych, by przekonać się, że jest jednym z najbardziej komplementowanych graczy Industrii w ostatnim czasie. Czy dziś również na spółkę z Korneckim będą w stanie zamurować bramkę? Podejrzewam, że tak. W końcu nie bez powodu wchodzę do SUPEROFERTY i oznaczam triumf Kielczan! Kurs na tego typu zdarzenie w niniejszym miejscu u tego bukmachera jest ustabilizowany na poziomie 2.82! Mimo, że teoretycznie wycena jest wysoka, tak właśnie jej się podejmuję po analizie wszelkich składowych i wykorzystaniu kodu promocyjnego.
FC Porto Sofarma vs Orlen Wisła Płock: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.03.2023 r.)
Co można powiedzieć o dzisiejszych gospodarzach drugiego ze spotkań? Ano to, że najwyższe miejsce w historii występów na arenie międzynarodowej zanotowali w sezonie 2018/2019. Wówczas wywalczyli trzecie miejsce w EHF Cup. A co można powiedzieć o ich teraźniejszych występach? Ano to, że w lidze portugalskiej jak na razie po piętnastu grach mają na koncie 42 punkty, co daje im trzecie miejsce. Znajdują się tuż za Sportingiem CP i SL Benficą, które mają kolejno: 46 i 45 oczek. Co ciekawe, zagrali o mecz mniej, aniżeli wymienione dwie drużyny i mają o jeden mniej wygrany na koncie. W lidze portugalskiej szczypiorniści FC Porto rzucili 529 bramek, a stracili 410 goli. W ostatniej rundzie konfrontacji, którą rozgrywali 18 lutego zwyciężyli nad FC Gaią, czyli drużyną znajdującą się na dziesiątej pozycji w lidze, notując rezultat na poziomie 33:29.
Tydzień wcześniej uporali się z Aguasem Santasem wynikiem 34:28. Wcześniej byli w stanie wygrywać nad rywalami dwucyfrową różnicą trafień, co pokazuje że znaleźli się w lekkim dołku. Mimo, że w ostatnich pięciu meczach ligowych tylko wygrywali, tak już mniejszymi różnicami niż wcześniej. A jak radzili sobie w Lidze Mistrzów? Patrząc na ostatnie trzy występy to przegrali i z GOG-iem, i FC Barceloną i Telekomem Veszprem. W różnych konfrontacjach ulegali następującymi wynikami – 33:34, 24:32, 30:32. Najsłabiej, co jest widoczne i na krajowym i europejskim podwórku, radzą sobie w drugich połowach. O ile jeszcze na otwarciu spotkania są w stanie rywalizować jak równy z równym, nawet z Barcą, tak im dalej w mecz, tym coraz większe problemy pojawiają się coraz częściej.
Zwłaszcza przez to, że kiedy przegrywają zaczynają grać coraz szybciej, przez co dochodzi do licznych prostych strat przy konstruowaniu akcji; a ich bramkarze – delikatnie mówiąc – nie należą do grupy tych, którzy mają patenty na bronienie seriami wyprowadzanych kontrataków. Dlatego też, jeżeli Nafciarze zastosują wysoki pressing, powinni bez trudu poradzić sobie z tymże przeciwnikiem. Tak samo, jak byli w stanie dokonać tego w pierwszej ich konfrontacji w tym sezonie, która miała miejsce 15 września ubiegłego roku. Wówczas Nafciarze finalnie zwyciężyli wynikiem na poziomie 27:23, choć już do przerwy prowadzili 14 do 10. Jak będzie dziś? Nie bez powodu wiele zależy od postawy graczy Orlenu Wisły Płock, albowiem…
W końcu nadal mają szanse awansować do kolejnej rundy! Nafciarze są w grze o play – off’y, bowiem tracą raptem punkt do RK PPD Zagrzeb. Wczoraj chorwacki zespół mierzył się z GOG-iem i awans dawałbym im nawet remis. Tyle tylko, że przegrali wynikiem na poziomie 33:29. Już do przerwy GOG prowadził rezultatem 20:12! Dzięki temu „wystarczy”, że Orlen Wisła Płock dziś zwycięży i to oni będą mogli cieszyć się z rywalizacji w play – off’ach. Czy będą w stanie tego dokonać? Wiele na to wskazuje, ponieważ potrafią nie od dziś radzić sobie ze słabszymi przeciwnikami. Możesz wspomnieć w tym miejscu, że w ostatnich czterech meczach na przemian przegrywali i wygrywali. Tyle tylko, że w polskiej lidze pewnie ograli Grupę Azoty Unię Tarnów (33:26) jak i MKS Zagłębie Lubin (35:24), a w Lidze Mistrzów mierzyli się z takimi tuzami na europejskim rynku jak GOG-iem jak i Paris Saint – Germain. I rzeczywiście, ulegali im wysokie, bo najpierw wynikiem 24:31, a później 26:32, tyle tylko, że są to zespoły znacznie, znacznie mocniejsze od dzisiejszych przeciwników.
Powinni dokonać tego, co w pierwszym ich meczu, który miał miejsce w Orlen Arenie. Wówczas byli lepsi od portugalskiego zespołu czteroma bramkami. Tylko, czy dokonają tego takim samym, czy wyższym rezultatem? Nie sposób przewidzieć, ponieważ od tamtego starcia minęło aż pół roku. Szkoleniowiec Nafciarzy, czyli Xavi Sabate zapowiada, że może być o to bardzo ciężko, ponieważ jak wynika z wypowiedzi udzielonej stronie klubowej Nafciarzy: „FC Porto, w tej drugiej części sezonu jest naprawdę mocną, bardzo fizyczną drużyną”. I faktem jest, że akurat o ile „potrafią” często dopuszczać do kontrataków, tak jak już mają okazję zaprezentować się w defensywnie, to grają twardo, nieustępliwie. Dlatego mimo, że już o nic nie grają, a Nafciarze potrzebują zwycięstwa, by awansować, czeka nas bardzo interesujące spotkanie! Nim przedstawię swój typ, przypomnę, że wczoraj zabrakło nam niewiele do cieszenia się z trafionego double’a. Nie wierzysz? Zerknij do zakładki TYPY: Piłka ręczna.
Statystyki przed meczem FC Porto Sofarmy z Orlenem Wisły Płock w 14. kolejce Ligi Mistrzów:
- Nafciarze rywalizowali z portugalskim zespołem 3-krotnie od 2013 roku i za każdym razem okazywali się lepszymi.
- Orlen Wisła Płock pokonywał FC Porto Sofarmę następującymi wynikami – 24:20, 28:22 oraz 27:23.
- We wszystkich tych grach portugalska drużyna rzuciła 65 goli, a polski zespół zanotował 79 trafień.
- To przekłada się na następująco ustabilizowaną średnią bramek na mecz – blisko 22 u FC Porto i ponad 26 u Orlenu Wisły Płock.
- Patrząc na ich ostatnie 6 spotkań, to w przypadku dzisiejszych gospodarzy mamy bilans: W – P – W – W – W – P, a u Nafciarzy: W – P – W – P – W – W.
- W 13 dotychczasowych grach w Lidze Mistrzów polski zespół zanotował 3 wygrane, remis i 9 porażek. W przypadku portugalskiej drużyny mamy 2 triumfy, remis i 10 przegranych.
- Za sprawą osiągniętych wyników Nafciarze wywalczyli na razie 7 oczek, a FC Porto o dwa mniej względem dzisiejszych rywali.
- Po 13. kolejkach FC Porto Sofarma ma bilans bramkowy na poziomie 380:410, a Orlen Wisła Płock – 346:385.
- O ile portugalski zespół nie jest w stanie już awansować do następnej rundy, tak Nafciarzom wystarczy wygrana, by znaleźć się w play – off’ach.
Mój typ na mecz FC Porto Sofarmy z Orlenem Wisły Płock w 14. kolejce Ligi Mistrzów
Nafciarze do gry o awans do play-off’ów Champions League przystąpią o godzinie 20:45. Dla obu ekip będzie to ostatnie spotkanie fazy grupowej w tegorocznej edycji. Czy rzeczywiście będą w stanie ponownie zwyciężyć i tym samym znaleźć się w gronie sześciu najlepszych ekip grupy A? Jestem zdania, że tak! W końcu to oni przystąpią o wiele bardziej zmotywowani, a także mają więcej jakości w swym składzie. I nawet, mimo, że w defensywnie grają mniej ostrze, niż portugalski zespół, tak nadal to jednak nasza ekipa jest faworytem z racji również utrzymywanej dyspozycji. Odzwierciedlają to kursy bukmacherskie w STS-ie. Tyle tylko, że w tym miejscu należy mieć na uwadze, że jest to drugi typ z wyjątkowej oferty STS-u na dziś.
O ile pierwsza propozycja znajduje się w SUPEROFERCIE, o tyle druga została umieszczona również w zdarzeniu specjalnym o nazwie HIT DNIA. I tam na czas przygotowywania materiału typ na triumf Nafciarzy wynosi 2.05, a na analogiczne zdarzenie względem ich dzisiejszych rywali mamy 2.45. Tyle tylko, że zdarzeń specjalnych nie można łączyć ze sobą, więc muszę dokonać wyboru z tradycyjnej listy, a tu na triumf Nafciarzy mamy kurs na poziomie 1.90. Podejmuję się go dlatego, że i w tym przypadku wierzę w polski klub, sądzę, że czeka nas piękny wieczór ze szczypiorniakiem na najwyższym poziomie i polskimi zespołami. Dzięki temu uzyskuję kupon o wartości kursu całkowitego na poziomie 5.36.
Propozycja kuponu:
fot. Norbert Barczyk/PressFocus
Zakład bez ryzyka do 100 zł ze zwrotem na konto główne + 600 zł od trzech depozytów + 60 zł zadania
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze