Jota Peleteiro pomoże utrzymać się Alaves w La Lidze? Gramy solidne AKO z kursem 6.16

Jota Peleteiro Deportivo Alaves kupon la liga 24.04.21

Fot. Cordon Press / PressFocus

Ostatnie tygodnie z La Ligą przynoszą praktycznie same profity. Dobra skuteczność w obstawianiu hiszpańskiej ligi motywuję mnie do odkrywania jeszcze lepszych zakładów. Dziś zajmiemy się dwoma spotkaniami, które będą niezwykle ważne w kontekście tytułu, pucharów, ale także utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Walencji, gdzie Nietoperze zmierzą się z Deportivo Alaves. Na dokładkę dobieramy starcie Królewskich z Realem Betis. Czy ekipa Zinedine’a Zidane’a bez problemu poradzi sobie z wysokimi aspiracjami Manuela Pellegriniego? Przekonamy się już dziś! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w BETFAN, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN. Miłej lektury!

Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!

(Zwrot na konto bonusowe)

Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 450 PLN

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Valencia CF vs Deportivo Alaves (sobota 18:30)

Nietoperze niebezpiecznie zbliżają się do strefy spadkowej! Ekipa Gracii ni wygląda zbyt dobrze w ostatnich tygodniach, o czym idealnie świadczy porażka z Osasuną aż 3:1! Jagoba Arrasate wykorzystał młodą, prawą flankę Valencii i większość ataków kierował właśnie tą stroną. To przyniosło efekty i mocne zakłopotanie Guillema Moliny czy Yunusa Musaha. Niechęć do gry zawodników Gracii jest widoczna w pewnych momentach aż za bardzo. Mam wrażenie, że szybko stracona bramka na 2:1 podcięła skrzydła ekipie z Walencji. Zabrakło pewności siebie, niekonwencjonalnych zagrań czy prób zaskoczenia rywala czymś po prostu nowym. Ciemne, burzowe chmury zawitały do pomarańczowej strefy Walencji i nie zamierzają szybko odejść. Opad deszczu zaczyna zamieniać się w solidny opad gradu, któremu towarzyszą wyładowania atmosferyczne. Sytuacja robi się niebezpieczna. Zostało sześć kolejek, a przewaga nad strefą spadkową to jedynie osiem oczek! Przy tak słabo grających zawodnikach Valencii, wcale bym się nie zdziwił, gdyby zawitali na pozycję szesnastą czy siedemnastą. Javi Gracia musi jak najszybciej uciec z klubu. Potrzeba nowej wizji, reformy, a przede wszystkim przetasowania zawodników. W dzisiejszym starciu z Deportivo Alaves nie zobaczymy Jaspera Cillessena, Thierry’ego Correia oraz być może Carlosa Solera. Czy Los Che powalczy przynajmniej o jedno oczko?

Deportivo Alaves walczy o utrzymanie! Ostatnie tygodnie wyglądają niezwykle obiecująco, a w trzech kolejnych spotkaniach zdobyli aż siedem punktów! Jeszcze parę tygodni temu pisałbym o fatalnej dyspozycji ekipy Alaves. Przede wszystkim nie potrafili być skuteczni pod bramką rywala. Dziś wszystko wygląda inaczej. Stwarzają liczne okazje, szukają strzałów, a przede wszystkim zostawiają serce na murawie. Pokazali to w starciu z Villarrealem, gdzie potrafili zagrać jak równy z równym europejskim potentatem. Ekipa Javiera Calleji nie kontrolowała przebiegu spotkania, lecz umiejętnie wykorzystywała swoje posiadanie piłki. Statystyki w całym spotkaniu praktycznie identyczne, co rywali, a przy piłce spędzili nieco ponad jedną trzecią gry. Deportivo Alaves to przede wszystkim gra skrzydłami i wykorzystywanie Joselu czy Lucasa Pereza. To właśnie pierwszy z wymienionych zawodników jest najlepszym strzelcem ekipy z Baskonii. Czy dziś ustrzeli rywali po raz dziewiąty?

Estadísticas (statystyki) Valencia CF:

  • 35 punktów po trzydziestu dwóch kolejkach
  • Bilans bramek 40:47
  • Bez zwycięstwa od czterech spotkań
  • Bez czystego konta w ośmiu kolejnych starciach
  • Więcej niż 2.5 bramki w pięciu ostatnich pojedynkach
  • BTTS w pięciu poprzednich kolejkach
  • Mniej niż 4.5 kartki w 4/5 ostatnich pojedynkach
  • Mniej niż 10.5 rożnego w 8/10 ostatnich ligowych meczach
  • Bez porażek z Deportivo Alaves w czterech kolejnych konfrontacjach
  • Bez czystego konta w jedenastu kolejnych spotkaniach przeciwko Deportivo
  • Więcej niż 2.5 gola w 9/10 poprzednich pojedynkach z Alaves
  • BTTS w dziesięciu ostatnich pojedynkach obu ekip

Estadísticas (statystyki) Deportivo Alaves:

  • 30 punktów po trzydziestu dwóch kolejkach
  • Bilans bramek 27:48
  • Bez porażki w trzech kolejnych meczach
  • Bez czystego konta w czternastu kolejnych spotkaniach przeciwko Valencii
  • Więcej niż 2.5 gola w 9/10 poprzednich pojedynkach z Nietoperzami
  • BTTS w dziesięciu ostatnich pojedynkach obu ekip

Krótko i na temat. Nie wyobrażam sobie tutaj spotkania z małą ilością goli. Obie ekipy nie grzeszą defensywą, a dodatkowo mają z przodu zawodników, którzy lubią strzelać bramki. Dla Valencii dzisiejsze spotkanie to ostatni dzwonek, by się opamiętać i oddalić od strefy spadkowej, która nieubłaganie zbliża się wielkimi krokami. Podobnie jest z Deportivo, które ucieka ile sił w nogach przed widmem spadku. Obie drużyny będą chciały zdobyć punkty, dlatego wydaję mi się, że po raz jedenasty z rzędu w starciu obu ekip zobaczymy BTTS. Ostatnie tygodnie pokazują, że Valencia nie potrafi zatrzymać czystego konta, co przy poprawie ofensywy Alaves sugeruję nam tylko jedno. Mimo wszystko nie skreślam szans Valencii, która na własnym obiekcie nie przegrała ostatnich pięciu spotkań. Zdecydowałem się połączyć BTTS z wygraną bądź remisem gospodarzy, którzy w moim przekonaniu zdobędą chociaż jedno oczko na Estadio Mestalla. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betfana, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 600 PLN!

Valencia 1/X + obie drużyny strzelą bramkę
Kurs: 2.28
Zagraj!

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Real Madryt vs Real Betis Balompié (sobota 21:00)

Królewscy od lutego nie zaznali goryczy porażki! Dobra seria jest jednak owiana licznymi remisami, które odbierają cenne punkty w walce o mistrzostwo kraju. Idealnym przykładem jest bezbramkowy remis z Getafe, który swoją drogą bardzo dobrze wytypowałem. Ciężkie chwilę Realu idą w parze z licznymi brakami kadrowymi, które ograniczają jakiekolwiek ruchy Zinedine’a Zidane’a. Dziś zobaczymy praktycznie większość zawodników podstawowego składu z wyjątkiem Lucasa Vazqueza, Ferlanda Mendy’ego, Federico Valverde czy Sergio Ramosa. Pojedynek z Realem Betis powinien być najciekawszym starciem dzisiejszego dnia w hiszpańskiej La Lidze. Od wielu lat pojedynki obu ekip przynoszą mnóstwo emocji, a przede wszystkim dużą liczbę goli. Co ciekawe, Los Blancos nie wygrali na własnym obiekcie z dzisiejszym rywalem od ponad czterech lat! Taka statystyka nie zdarza się Królewskim dość często, dlatego dziś mają okazję do przerwania niechlubnej serii w starciach z ekipą z Sewilli. Real Madryt musi dziś zainkasować komplet punktów, jeżeli chcą się dalej liczyć w kontekście krajowego mistrzostwa. Czy uda im się pokonać zawodników z południa Półwyspu Iberyjskiego?

Real Betis Balompié w swoich dziesięciu ostatnich ligowych starciach przegrał zaledwie raz i to w Derbi Sevillano. Manuel Pellegrini może być zadowolony ze swoich podopiecznych, choć na ich koncie są już cztery remisy z rzędu. Seria podziałów punktów utrudnia walkę o europejskie puchary, lecz w dalszym ciągu przynosi do kolekcji przynajmniej jedno oczko, które jak widać, jest nieraz bardzo potrzebne. Cieszy brak porażek, lecz pracy przed Los Verdiblancos jest jeszcze dużo. Pojedynek z Królewskimi to świetna okazja do pokazania siły ekipy z południa kraju. Betis w ostatnich latach dość często odbierał punkty dzisiejszym rywalom, co może napawać kibiców z Sewilli ogromną nadzieją. Manuel Pellegrini będzie musiał poradzić sobie dziś bez Nabila Fekira, Victora Camarasy oraz Daniego Martina. Czerwona kartka pierwszego wymienionego gracza mocno skomplikowała poprzednie starcie z Athletic Bilbao. Mimo gry w dziesiątkę praktycznie przez całe spotkanie, Los Verdiblancos potrafili stworzyć sobie sytuację podbramkowe, a nawet oddać kilka strzałów w światło bramki. Jego miejsce na placu boju zajmie Joaquin. Czy Real Betis zatrzyma zmasowany atak Królewskich?

Estadísticas (statystyki) Realu Madryt:

  • 70 punktów po trzydziestu dwóch kolejkach
  • Bilans bramek 56:24
  • Bez porażki od szesnastu spotkań
  • Bez zwycięstwa na własnym obiekcie nad Betisem od czterech lat
  • Bez straconej bramki w trzech kolejnych pojedynkach
  • Więcej niż 4.5 kartki w 5/6 ostatnich spotkaniach z Realem Betis
  • Więcej niż 10.5 rzutów rożnych w 6/8 poprzednich pojedynkach z ekipą z Sewilli

Estadísticas (statystyki) Realu Betis Balompié:

  • 49 punktów po trzydziestu dwóch kolejkach
  • Bilans bramek 42:45
  • Bez porażki od pięciu spotkań
  • Cztery remisy z rzędu
  • Mniej niż 2.5 bramki w 5/6 kolejnych pojedynkach
  • Mniej niż 10.5 rożnego w sześciu ostatnich ligowych meczach
  • Więcej niż 4.5 kartki w 5/6 ostatnich spotkaniach z Realem Madryt
  • Więcej niż 10.5 rzutów rożnych w 6/8 poprzednich pojedynkach z Królewskimi

Przeglądając zakłady w betfanie, zwróciłem uwagę na bardzo ciekawy zakład specjalny. Mowa tutaj o minimum dwóch kornerach Realu Betis w każdej połowie. Moim zdaniem ten zakład jest bardzo realny, tym bardziej, gdy przyjrzymy się nieco bliżej historii rzutów rożnych Betisu. Los Verdiblancos to jedna z drużyn w Hiszpanii, która wykonuję średnio najwięcej rogali w hiszpańskiej La Lidze. Mówimy tutaj średnio o pięciu kornerach, gdzie najlepsza Barca ma ich sześć! W dwóch poprzednich kolejkach bez problemu stwarzali sobie minimum dwa rzuty rożne w każdej połowie. Podobna sytuacja miała miejsce w trzech ostatnich konfrontacjach z Królewskimi, gdzie Betis nabijało wymagane kornery bez żadnych problemów. Wydaje mi się, że dziś może być podobnie. Ekipa z południa nie ma zamiaru oddać inicjatywy Królewskim, chcąc powalczyć o pełną pulę. Przypominam, że Los Verdiblancos to ekipa, która większość akcji tworzy skrzydłami, co nie raz kończy się rzutami rożnymi. Dodatkowym atutem przemawiającym za takim zakładem są liczne próby strzałów z dystansu gości, które często kończą się paradami bramkarskimi. Wydaję mi się, że kurs na ten typ jest kuszący, a dodatkowo bardzo realny. Lecimy w to!

Real Betis powyżej 1 rzutu rożnego w każdej połowie
Kurs: 2.70
Zagraj!
  1. Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
  2. Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
  3. Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 PLN
  4. Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
  5. W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
  6. Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN.

laliga 24.04.21 kupon

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Zaloguj się aby dodawać komentarze