Janekx89: Cracovia z zaśniedziałą Miedzią, szczególny mecz dla Celebana, klasyk w stolicy

ekstraklasa typy

W pierwszą sobotę listopada Ekstraklasa raczy nas trzema ligowymi bojami. Jako pierwsi na boisko wybiegną piłkarze Cracovii podejmujący beniaminka z Legnicy. Drużyna Pasów dostała w trakcie tygodnia kolejny niespodziewany cios, jakim bez wątpienia było odpadnięcie z Pucharu Polski po porażce w Niecieczy z pierwszoligową Termaliką 0-2.

O 18 we Wrocławiu po dwóch remisach pierwszego zwycięstwa szukał będzie trener Kibu Vicuna, nowy trener płocczan zdementował ostatnio informacje o swoim rzekomym polskim obywatelstwie, zamierza się o nie starać, ale na razie nie posiada. Na zakończenie dnia często remisująca ostatnio Legia zechce wrócić na zwycięski szlak, Wosjkowi pod dowództwem trenera Sa Pinto zremisowali aż połowę z rozegranych dwunastu spotkań.

Zapowiedź na pozostałe mecze czternastej już serii gier pojawi się na portalu Zagranie.com jutro po 13. Najciekawiej zapowiada się jutrzejszy mecz w Poznaniu, gdzie panoszący się wokół drużyny Ivana Djurdjevicia pożar chwilowo przygaszono i trwa wyczekiwanie na to, co wydarzy się w meczu z Lechią, jak drużyna zareaguje na ostatnie mocne niepowodzenia.

Janekx89 korzysta z oferty bukmachera LV BET – odbierz kod promocyjny: 1500PLN

CRACOVIA – MIEDŹ Legnica, sobota 15:30

Nie będzie lepszego meczu dla Cracovii na przełamanie ofensywnej niemocy w meczach domowych niż dzisiaj. Beniaminek z Legnicy w tym sezonie stracił już 28 bramek. Drużyna prowadzona przez Michała Probierza w sześciu meczach przy Kałuży do bramki rywala trafiała zaledwie pięciokrotnie! Bramki nie udało się jej zdobyć w czterech z sześciu ligowych spotkań. Miedź w ostatnich sześciu meczach straciła aż 18 goli.

Cracovia, grając w dość mocnym składzie niespodziewanie odpadła z Pucharu Polski. Pasy stwarzały sobie mało sytuacji, mecz był bardzo nudny, bardzo zawiedli zawodnicy rezerwowi. Trener Probierz środową porażkę wziął na siebie. Mocno dał do zrozumienia, że szczególnie zawiódł młodzieżowy reprezentant Kamil Pestka, odnosząc się do tego, że nie da się „kogoś” nauczyć dośrodkowań, jeśli przez kilkanaście miesięcy nie poczynił w tym aspekcie postępu.

Szykowany do gry w rozbitej defensywie gości jest Aleksandar Miljković (były piłkarz rosyjskiego Amkaru Perm, od lipca gościnnie trenował z Partizanem Belgrad) do końca trwała walka z czasem i uprawnieniem zawodnika do gry. Tym bardziej że operację mięsni brzucha przejść musi dotychczasowy filar defensywy Tomislav Bozić.

Mateusz Szczepaniak trafił do Miedzi niby po rozwiązaniu umowy z Cracovią, jednak pomiędzy klubami zawarto umowę, według której ofensywny zawodnik mógłby zagrać przeciwko byłemu klubowi, jedynie po wpłaceniu sowitej sumy na konto krakowskiego klubu.

W Miedzi ma dojść do zmiany bramkarza, słabo dysponowanego Sapelę zastąpi powracający do składu Ukrainiec Anton Kanibołocki. Doświadczony golkiper z dobrej strony pokazał się w pucharowym meczu z GKS-em Bełchatów (zwycięstwo Miedzi 1-0 po bramce Łukasza Garguły), w meczu z drugoligowcem na środku obrony Cruz wystąpił z nominalnym prawym obrońcą – Grzegorzem Bartczakiem.

Nadal niedostępni są pomocnicy Rafał Augustyniak, Omar Santana i Marquitos. Trener Nowak publiczne wsparcie od dyrektora sportowego klubu. Dziwne praktyki stosuje trener Nowak, który się chyba trochę pogubił. Po meczu w Sosnowcu (1-3) wyrzucił z siebie, że jeśli ktoś nie chce, to w Miedzi grać nie musi, miał też mocno ganić piłkarzy w szatni, natomiast po porażce (0-5) chwalił zawodników za zaangażowanie i chęci, indywidualne błędy wytykał w indywidualnych rozmowach.

Miedź jest poważnie zainteresowana 20-letnim ofensywnym pomocnikiem Juliuszem Letniowskim z pierwszoligowej Bytovii. Wychowanek gdańskiej Lechii trafił przed sezonem do Bytowa z Bałtyka Gdynia, czyli klubu prowadzonego przez ojca Juliusza.

W pucharowym meczu nie wystąpili Javi Hernandez i Mateusz Wdowiak zmagający się w trakcie tygodnia z urazami, w dzisiejszym meczu mieli już być do dyspozycji trenera. Z Wdowiakiem prowadzone są rozmowy odnośnie przedłużenia wygasającej z końcem roku umowy.

Trener Pasów – Michał Probierz przed meczem: Wciąż jest we mnie dużo złości, bo nie tak sobie wyobrażaliśmy ten pucharowy mecz, jesteśmy rozczarowani, chcieliśmy przejść dalej. To, że postawiłem na taki skład, było spowodowane między innymi kilkoma urazami naszych podstawowych zawodników. Nie ukrywam, że po prostu zawiedliśmy, przegraliśmy spotkanie, daliśmy ciała i nie zagramy dalej. Przez ostatnie dni część zawodników trenowała indywidualnie, część w dwóch grupach, obciążenia są różne i dopiero dziś po treningu podejmę decyzje, którzy zawodnicy znajdą się w kadrze meczowej.  Jeśli chodzi o zespół Miedzi, jak każdy beniaminek mieli udany początek sezonu, zdobyli dużo punktów. Wiemy, że Miedź tak jak my grała mecz w tym tygodniu. Na pewno są zmotywowani przed jutrem, mają kilku ciekawych zawodników, ale skupmy się na sobie. Musimy zrobić wszystko by wygrać to spotkanie. Zwycięstwo to jedyne co nas interesuje w tym meczu.

  • 5 ostatnich meczów ligowych Miedzi kończyło się wynikiem over 2.5
  • w poprzednich 5 spotkaniach wyjazdowych, 4 razy zawodnicy Miedzi zdobyli przynajmniej jedną bramkę
  • w 5 ostatnich meczach Cracovii w Krakowie, 4 razy spotkania kończyły się underem 2.5

Typ: Zwycięstwo lub remis Cracovii + poniżej 3,5 bramki – Kurs LVBET 1.65 

ŚLĄSK Wrocław – WISŁA Płock, sobota 18:00

Będzie to szczególny, bo setny mecz z rzędu – od pierwszej do ostatniej minuty – rozegra dzisiaj kapitan i swoista ikona Śląska, Piotr Celeban. Niesamowity wyczyn w ligowych realiach. Środkowy obrońca tam zapowiadał ten mecz: Przyjeżdża przeciwnik, który ma nowego trenera, ale my go znamy i mieliśmy możliwość trenować pod jego okiem. Będzie się zapewne chciał pokazać z jak najlepszej strony. To będzie atrakcyjny mecz, bo i my i Wisła Płock potrafimy grać, strzelać bramki. Liczę, że ten mecz, szczególny dla mnie, będzie zwycięski. W drużynie jest pełna mobilizacja i dobre nastawienie, bo gramy z zespołem, z którym walczyć będziemy o pierwszą ósemkę. Każdy zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania. Jest optymizm, bo ostanie wyniki i gra pokazują, że jesteśmy w dobrej formie.

Treningi z drużyną Śląska wznowił defensor Mariusz Pawelec. Prawdopodobnie zabraknie również Jakuba Łabojko i Daniela Szczepana. Arkadiusz Piech w dalszym ciągu pauzuje za idiotyczną czerwoną kartkę z meczu z Legią.

Gospodarze mają problem w tym sezonie w meczach domowych, dwa tygodnie temu przegrali już czwarte spotkanie we Wrocławiu i jest to już dwa razy więcej niż w całym poprzednim sezonie, tyle samo, ile dwa lata temu. W siedmiu meczach rozegranych na swoim stadionie Śląsk strzelił zaledwie 8 bramek, z tego aż 4 w meczu z Piastem, natomiast w spotkaniach wyjazdowych aż 14, dość zaskakująca statystyka.

Dobrze w pucharowym meczu Wisły Płock z drugoligową Olimpią wyglądało próbowane przez długi fragment meczu ustawienie 1-3-5-2, coraz lepiej wyglądał Semir Stilić, strzelił bramkę, odważnie rozgrywał piłkę i skutecznie asystował. Zwyżkuje forma portugalskiego skrzydłowego – Carlitosa.

Jak zaznaczył nowy trener płocczan Kibu Vicuna – ostatnio rozchwytywany przez wszelkie media i portale – w trakcie najbliższej przerwy na reprezentację, Nafciarze wyjadą na kilkudniowe zgrupowanie, żeby jeszcze lepiej przygotować się do końcówki jesieni i przyswoić sposób gry, jaki preferuje.

Trener WKS-u Tadeusz Pawłowski przed meczem: To jest bardzo ważne spotkanie dla naszego zespołu, bo chcemy po zwycięstwie bardzo zbliżyć się do „ósemki” albo nawet do niej wskoczyć. Mamy mocnego przeciwnika, który się w ostatnich meczach bardzo dobrze spisuje – wysoko wygrał mecz pucharowy. Ma w swoich szeregach wielu utalentowanych zawodników. Będziemy grali o zwycięstwo, liczymy, że będzie to dobry mecz. Nie chciałbym specjalnie mieszać w składzie. Wyjdziemy w podobnym zestawieniu, jak ostatnio, bo ten zespół grał bardzo dobrze. Potrzebujemy stabilizacji, większej automatyczności w grze, dlatego ten skład będzie zbliżony do tego, który wyszedł na mecz z Miedzią. Oczekuję dobrej gry mojej drużyny i zwycięstwa.

  • w 5 poprzednich wyjazdowych spotkaniach ligowych, Wisła Płock 4 razy strzelała minimum jednego gola
  • Śląsk Wrocław w trakcie 5 ostatnich meczów ligowych na własnym stadionie, 4 razy tracił minimum jedną bramkę
  • 5 ostatnich meczów Śląska w lidze to 4 razy over 2.5
  • 5 ostatnich spotkań w delegacji Wisły Płock, 4 razy kończyło się overem 2.5

Typ: Obie drużyny strzelą bramkę – Kurs LVBET 1.66

LEGIA Warszawa – GÓRNIK Zabrze, sobota 20:30

W poprzedniej kolejce Legia miała przed sobą trudny test, jakim był mecz z Jagiellonią, plany na pozytywne zaliczenie dość mocno pokrzyżowała szybko stracona bramka, ciężko było później przebić się przez skomasowaną defensywę gospodarzy, bramka dająca remis padła w samej końcówce po rozegraniu budzącego wcześniej kontrowersje rzutu wolnego. Natomiast Górnik Zabrze w końcu przełamał się na swoim stadionie. Bardzo kluczową rolę w meczu z Zagłębiem Lubin pełnił powracający po kontuzji do podstawowego składu Łukasz Wolsztyński, który wypracował bardzo dużo sytuacji swoim partnerom i można śmiało przyznać, że pomimo dwóch bramek Angulo, to Wolsztyński był głównym architektem tamtego zwycięstwa.

W tle tego meczu w kontekście Górnika trwa kampania wyborcza w Zabrzu odnośnie walki o fotel prezydenta miasta. W drugiej turze nazywana wielką przyjaciółką klubu Małgorzata Mańka-Szulik zmierzy się z panią Agnieszką Rupniewską, co ciekawe tę drugą ma popierać stowarzyszenie Socios Górnika (mieli nawet brać udział w działaniach sztabu rywali dotychczasowej prezydent). Fakt ten na swoich profilach społecznościowych skrytykowała kibicowska Torcida, tym samym zachęcająca do głosowania na dotychczasową prezydent mocno wspierającą dotychczas klub. Torcida dała poparcie Mańce-Szulik tak jak wcześniej uczyniły to legendy klubu: Stanisław Oślizło, Jan Banaś oraz Jan Kowalski.

Z dobrej strony pokazuje się ostatnio napastnik Sandro Kulenović. Kibice Legii często dziwią się i dopytują, dlaczego młody Chorwat dostaje tak mało minut gry. Sam zawodnik w ostatniej rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał się do problemu, z jakim się zmaga:  – Latem przez trzy tygodnie miałem problem z kolanem, ten sam, który dolegał mi w Juventusie. Zaczęło się od drobnego urazu, który nie został do końca zaleczony, od tamtej pory, gdy mamy cięższy trening, to czuję ból. Właśnie dlatego jest oszczędzany przez trenerów i wprowadzany do gry na końcowe minuty, w ostatnich trzech meczach wchodził dokładnie na końcowe 8 minut.

Trener Pinto przez prześmiewców zaczyna być nazywany „Ryśkiem remisikiem”, ponieważ zremisował w debiucie, a od połowy sierpnia aż sześć z dwunastu spotkań kończył podziałem punktów. W tym szczęśliwy z Wisłą Kraków pomimo zupełnej dominacji i prowadzenia 2-0 po pierwszej połowie.

Sa Pinto przed meczem z Górnikiem: – Gramy dobrze, kontrolujemy przebieg meczu, stwarzamy sobie więcej okazji. Moi podopieczni wykonali bardzo dużo dobrej pracy, dlatego teraz doszukuje się różnych małych rzeczy, które może mogłyby być jeszcze lepsze. Proszę, znajdujcie więcej optymizmu w naszej grze. To tak, jakby w skrzyni pełnej dobrych jabłek szukać tego jednego, zepsutego. Jesteśmy na dobrej drodze, by zwyciężać. Moi piłkarze wykonują na treningach dużo ciężkiej pracy, przez co należy im się ogromny szacunek.Oczywiście, grając trzy mecze w tygodniu nie jesteśmy tak wypoczęci, jak byśmy chcieli. Górnik będzie świeższy, ponieważ w Pucharze Polski grali 30 minut krócej, niż my. Moi piłkarze są jednak entuzjastycznie nastawieni, a proces ich regeneracji przebiega sprawnie. To nie powinien być żaden problem. Dla mnie każdy mecz, nawet ten towarzyski, jest bardzo ważny. Tak samo szanujemy każdego przeciwnika. Wiadomo, że dla kibica mecze takie jak z Górnikiem, ze względu na historię, są ważniejsze, my jednak do każdego podchodzimy tak samo.

Zaskoczeniem była informacja, jaka pojawiła się w tym tygodniu, że Legia została na stałe objęta nadzorem komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, dotyczy to prognoz finansowych, jakie składał klub przewidując w nich awans do europejskich pucharów. Jednak jak zapewnił w mediach Artur Adamowicz, dyrektor komunikacji warszawskiego klubu: – Ten nadzór to tylko kwestia formalna. Musimy bardziej doprecyzować pewne kwestie. Klub zostanie dofinansowany przez właściciela (Dariusza Mioduskiego). Na razie dokładnie nie wiadomo w jakim stopniu, bo to zależy m.in od okna transferowego. Jesteśmy trochę zdziwieni, że nas to dotyka, bo nie mamy problemów. Proces licencyjny był w marcu. Wiadomo, że od tej pory sytuacja się zmieniła, ale około czterech tygodni temu wysłaliśmy do komisji informację o aktualizacji budżetu.

Marcin Brosz desygnował optymalny skład na pucharowy mecz z trzecioligową Legionovią (zwycięstwo 1-0 dla Górnika), tak już po meczu argumentował swoją decyzję: Zagraliśmy najsilniejszym składem, ale już wcześniej podkreślałem, że traktujemy puchar na równi z ligą. Gramy w sobotę przeciwko Legii, ale przypomnę, że podobnie zrobiliśmy grając w PP z Hrubieszowem. Tam też graliśmy najsilniejszym składem, a potem zagraliśmy dobry mecz z Lechem. Dla młodego zespołu każda wygrana to dodatkowy pozytywny czynnik, a zagramy z Legią po dwóch zwycięstwach bez straty gola. 

  • ostatnia wygrana Górnika Zabrze w Warszawie miała miejsce w 1998 roku!
  • w 5 ostatnich meczach domowych w lidze, Legia 4 razy straciła minimum jedną bramkę
  • 5 poprzednich meczów wyjazdowych Górnika w lidze, 4 razy skończyło się wynikiem under 2.5
  • Górnik Zabrze od 5 sierpnia 2018 roku, nie wygrał wyjazdowego meczu w Ekstraklasie!
  • w 5 poprzednich meczach bezpośrednich było dosyć dużo rzutów rożnych: 12, 8, 12, 22, 16

Typ: Zwycięstwo Legii + under 3,5 – Kurs LVBET 2.2

Typ 2: rzuty rożne over 9,5 – Kurs LVBET 1.72