James Hagens ponownie wypunktuje Szwajcarów? Walka o 287 PLN na MŚ U20!
Na stronie nie udało się zanotować profitu i tak naprawdę zabrakło jednego punktu Jamesa Hagensa. Za to na grupach trafiliśmy gola i punkt Petra Sikory, a dodatkowo asysty Cole Hutsona i overki goli Niemców oraz Czechów. Dzisiaj znów sporo emocji na Mistrzostwach Świata U20 i skupiłem się na meczach USA oraz Kanady. Ponownie atakuje znany nam duet, zapraszam do lektury!
USA vs Szwajcaria (27.12.2025)
Na samym początku zachęcam Cię do skorzystania z kodu promocyjnego w Fortunie! Wydawało się, że spotkanie gospodarzy z Niemcami będzie spacerkiem i wszystko układało się do połowy 1. tercji. Oglądaliśmy 3-bramkowe prowadzenie, ale to rywale mieli więcej z gry. Bramka kontaktowa strzelona pod koniec pierwszej tercji dała pozytywnego kopa przeciwnikowi, który dwukrotnie doprowadził do złapania kontaktu. Trzeci bieg włączył jednak Cole Hutson i najlepszy punktujący poprzedniego turnieju swoimi wjazdami do tercji ofensywnej dawał przewagę, tworząc przy tym groźne sytuacje.
Mistrzostwa Świata U20: USA vs Szwajcaria
- USA
- Szwajcaria
Pierwsze spotkania na Mistrzostwach Świata są trudne, szczególnie gdy jesteś gospodarzem turnieju i na dodatek bronisz tytułu. Jak mogliśmy zauważyć, wszyscy wczorajsi faworyci mieli swoje większe lub mniejsze problemy. Szwecja, USA, Kanada, czy nawet momentami Finlandia, która ostatecznie straciła 2 gole z najsłabszą nacją, pokazały, że są dobrze przygotowane do wymagających dwóch tygodni, ale nic nie zastąpi spotkań o stawkę.
Wcześniej wspomniany James Hagens miał swoje dobre sytuacje, ale nie potrafił je wykorzystać i zabrakło farta, aby cieszyć się z trafienia. Rok temu ustrzelił dublet w rywalizacji ze Szwajcarią. Czy dojdzie do powtórki?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Suisse, które startuje z tegorocznymi Mistrzostwami Świata. Jest to nacja, która przez kilka długich lat utrzymuje się na poziomie elity i dobrze radzi sobie wśród najlepszych reprezentacji U20. Regularnie udaje się awansować do ćwierćfinału i tutaj najczęściej przygoda outsidera się kończy.
Na tym turnieju widzimy kilka ciekawych nazwisk. Najgłośniej jest o 16-latku Jonahu Neunschwander. Hokeista ten od poprzedniego sezonu regularnie wyjeżdża na lód w barwach szwajcarskiego klubu Biel i w tej kampanii popisał się już 3 trafieniami i 2 asystami. Nic więc dziwnego, że znajduje się w notesach wielu skautów. Ciekawy jestem, jak spisze się na tle rywali, którzy są od niego o rok, dwa, czy nawet trzy lata starsi.
Solidny jest też duet goalie. Christian Kirsch oraz Phileas Lachat to bramkarze, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile seniorskiej reprezentacji. Jedno jest pewne, będą mieć sporo pracy podczas tych Mistrzostw Świata. Czy zostaną bohaterami swojej nacji? PO przeczytaniu tekstu zajrzyj do innych typów na hokej!
Co obstawiać?
Bukmacherzy w roli faworyta stawiają na Amerykanów i nie ma co się im dziwić. Jestem zdania, że USA z każdym meczem będzie się rozkręcać i jest to jak najbardziej drużyna, którą stać na obronienie tytułu. Szwajcaria zapewne ponownie pokona Niemców i zagwarantuje sobie utrzymanie oraz awans do ćwierćfinału, a w fazie grupowej będzie chłopcem do bicia.
Zdecydowałem się znów zaufać Jamesowi Hagensowi. Jest to lider USA, który nie znalazł drogi do siatki w inauguracyjnym starciu z Niemcami, ale swoje szanse miał i ich nie wykorzystał. W poprzednim roku w rywalizacji z Suisse zdobył dwa gole. Mając obok siebie Cole Hutsona, Brodie Ziemera, czy też Willa Horcoffa powinno być łatwej o premierowe trafienie.
Łotwa vs Kanada (27.12.2025)
Czas na omówienie rywalizacji Łotwy z Kanadą. Faworyt jest tutaj jasny, niemniej jednak outsider nie raz w swojej historii pokazywał, że potrafi nawiązać równą walkę z drużynami, które na papierze są po prostu lepsze.
Pamiętamy poprzedni rok, gdzie Łotysze pokonali w fazie grupowej Kanadę i była to jedna z największych sensacji turnieju. Naturalnie dominacja ekipy spod znaku Klonowego Liścia była ogromna, ale to nie przełożyło się na wynik. Turniej życia rozegrał Eriks Mateiko, ale przede wszystkim pierwszy goalie Linards Feldbergs. Bramkarz popisał się statystykami obron na poziomie 92.92 i to reprezentując jeden ze słabszych krajów. Ćwierćfinał ze Szwecją był bardzo wyrównany i mało brakowało, a nie oglądalibyśmy kolejnej niespodzianki.
Na obecnym turnieju warto zwrócić uwagę m.in. na Bruno Osmanisa, który regularnie występuje wśród seniorów na poziomie Allsvenskan i powinien stać się liderem pod kątem punktacji kanadyjskiej. Czy Łotyszy znów stać na pokonanie Kanady?
Kanada z Czechami rozegrali równy bój i tak naprawdę triumf naszych południowych sąsiadów nie były zaskoczeniem, bo zwycięstwo mogło pójść w obie strony. Ostatecznie to faworyci sięgnęli po komplet punktów i jest trochę do poprawy, szczególnie w grze defensywnej. Zobaczymy, czy dojdzie też do zmiany w bramce, bo Carter George mógł w niektórych momentach popisać się lepszymi interwencjami.
Śmiało można jednak rzec, że obie nacje to faworyci do medali i zdziw mnie brak Czechów lub Kanady w strefie medalowej. Spore wrażenie zrobił występ Zayne Parekha i jego odpowiedzialna gra przy niebieskiej przyniosła sporo dobrego głównym faworytem do złota. Gavin McKenna w swoim stylu rozdzielał gumę i popisał się dwoma asystami. Dzisiaj jednak będzie bardzo ważną postacią w konfrontacji z solidnie broniącą reprezentacji Łotwy. Jeżeli Kanada nie chce powtórzyć zeszłorocznego występu z tą nacją, to taki zawodnik powinien zrobić różnicę na tafli. Czy kuzyn Connora Bedarda popisze się pierwszym golem na turnieju w USA? Inne typy dnia na Ciebie czekają!
Co obstawiać?
To nie będzie łatwa przeprawa dla Kanady, ale mam nadzieję, że Gavin McKenna tym razem strzeli gola, a nie będzie notował asyst. Stawiam na jego trafienie. Łotwa w swoim stylu zagra defensywnie i postara się poszukać bramek w kontratakach lub sytuacjach PP.
Gamebreaker, jakim niewątpliwie jest kuzyn Bedarda powinien wziąć odpowiedzialność za grę w kluczowych momentach. Być może przewaga zostanie przez niego wykorzystana. Oby!
fot. The Canadian Press/Alamy


