Jak zareaguje Arsenal po remisie z Bayernem Monachium? Gramy Premier League o 232 PLN!
W środku minionego tygodnia angielskie ekipy z różnym szczęściem rywalizowały w europejskich pucharach. Arsenal po domowym remisie 2:2 z Bayernem przystąpi do spotkania z Aston Villą, która w czwartek pokonała u siebie francuskie Lille. Starcie to będzie jednym z hitów 33. kolejki, a oprócz niego, w poniższym tekście znajdziecie także analizę spotkania West Hamu z Fulham! Zapraszam zatem do lektury.
Wykorzystaj nasz kod promocyjny Superbet i zagraj wygraną Arsenalu z Aston Villą po kursie 100.00!
- Rozpocznij rejestrację konta w Superbet z następującego linku -> zagranie.com/goto/superbet
- Użyj kodu promocyjnego ZAGRANIE.
- Zatwierdź wszystkie zgody marketingowe.
- Dokonaj pierwszego depozytu w historii konta na kwotę minimum 50 PLN.
- Obstaw pierwszy kupon SOLO w historii konta na zwycięstwo Arsenalu z Aston Villą.
- Kwota kuponu powinna wynieść dokładnie 2 PLN.
- Jeżeli Twój typ okaże się trafiony, otrzymasz 200 PLN w bonusie!
- Bonus zostanie przyznany do 72h po zakończeniu promocji.
Arsenal – Aston Villa
Analizę rozpoczynam od jednego z hitów 33. kolejki. Potwierdziły się przypuszczenia, że młodemu zespołowi Mikela Artety w rywalizacji z Bayernem może brakować nieco doświadczenia. Oczywiście remis 2:2 nie jest jeszcze żadną tragedią, tym bardziej że Kanonierzy zagrali niezłą partię, jednak nie udało im się utrzymać prowadzenia i w nieznacznie lepszej sytuacji przed rewanżem są piłkarze z Monachium. Arsenal musi jednak zapomnieć o tamtym spotkaniu i skupić się na rywalizacji ligowej, bo przecież wyścig o mistrzostwo Anglii trwa i wkracza w decydującą fazę! Przed rozpoczęciem 33. kolejki to właśnie Kanonierzy piastowali 1. miejsce w lidze, jednak znajdowali się nad Liverpoolem tylko przez lepszy bilans bramek. W ostatniej kolejce ekipa ze stolicy Anglii spisała się znakomicie i na trudnym terenie, czyli na The Amex pewnie ograła Brighton 3:0! Warto jednak przypomnieć, że jesienny mecz z Aston Villą był dla wicemistrzów kraju szalenie trudny i zakończył się porażką Arsenalu. Jak będzie tym razem?
Premier League: Arsenal – Aston Villa
- Arsenal
- remis
- Aston Villa
Wspomniałem, że jesienią Aston Villa potrafiła pokonać Arsenal na własnym obiekcie. Warto jednak zaznaczyć, że wówczas ekipa z Birmingham znajdowała się w swojej szczytowej dyspozycji, do której piłkarzom Unaia Emery’ego zdecydowanie daleko. Po ekipie tej widać spore zmęczenie sezonem, a zadania nie ułatwiają kontuzje. Przypomnę, że The Villans wciąż rywalizują w Lidze Konferencji i w miniony czwartek pokonali oni na własnym obiekcie Lille 2:1. Był to niezły mecz w wykonaniu miejscowych i lepiej wyglądała defensywa, która przecież w niedawnych spotkaniach ligowych grała tragicznie i traciła masę bramek. Tak było chociażby w ostatniej kolejce, kiedy to Aston Villa nie potrafiła utrzymać prowadzenia 2:0 i ostatecznie zremisowała z Brentfordem 3:3. Wczorajsze potknięcie Tottenhamu sprawia jednak, że ekipa Matty’ego Casha może na stałe powrócić na 4. lokatę w tabeli. Do tego potrzebny będzie jednak przynajmniej remis z Arsenalem. Sprawdźcie wszystkie typy dnia, a ja przechodzę do statystyk i propozycji zakładu na to starcie.
Statystyki:
- Arsenal przed rozpoczęciem kolejki był liderem stawki, z dorobkiem 71 punktów.
- Kanonierzy w 5 ostatnich meczach ligowych zdobyli 13 oczek (4W-1R).
- Aston Villa jest na 4. lokacie w stawce, ma na koncie 60 oczek.
- The Villans w 5 niedawnych kolejkach zgarnęli 5 punktów (1W-2R-2P).
- Ekipa z Birmingham średnio popełnia 11.1 fauli na spotkanie ligowe.
- Aston Villa zanotowała minimum 12 przewinień w 4 z 5 poprzednich gier.
- W ostatnim meczu bezpośrednim piłkarze trenera Emery’ego faulowali 16 razy.
Co gramy?
W statystykach pisałem o faulach Aston Villi, ponieważ właśnie taki zakład chcę zaproponować na to spotkanie! The Villans często przerywają akcje rywali nieczystymi zagraniami i w ten sposób wybijają ich z rytmu. Tak było chociażby w niedawnej konfrontacji z City, kiedy ekipa z Birmingham popełniła 13 przewinień. Linia minimum 12 fauli była zaś pokrywana przez naszych bohaterów w 4 z 5 poprzednich potyczek i uważam, że identyczny zakład sprawdzi się w niedzielę!
West Ham – Fulham
Przechodzę do derbów Londynu, które rozpoczną się nieco wcześniej, aniżeli starcie na The Emirates. West Ham United w miniony czwartek rozegrał jedno z najtrudniejszych spotkań w sezonie i ostatecznie przegrał na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 0:2. Klęska mogła być zdecydowanie wyższa gdyby nie kapitalna postawa Łukasza Fabiańskiego w bramce Młotów. Tym razem podopieczni trenera Moyesa wrócą na swój obiekt i znów walczyć będą o ligowe punkty. Szkot nie lubi dokonywać zmian w składzie i stawia na zaufanych graczy, jednak tym razem będzie zmuszony nieco przerotować w zestawieniu. West Ham ostatnio wygrał bardzo ważny mecz z Wolves 2:1 i utrzymał się na 7. pozycji. Różnice punktowe w tej części tabeli są jednak minimalne i aby pozostać na aktualnej lokacie, także w niedzielę trzeba będzie sięgnąć po pełną pulę!
Co słychać w ekipie gości? Fulham jeszcze miesiąc temu miało nadzieję nie tylko na zakończenie kampanii w górnej połowie tabeli, ale również na sensacyjny awans do europejskich pucharów. W 3 poprzednich meczach ekipa The Cottagers kompletnie jednak rozczarowała i w bataliach z rywalami w zasięgu zdobyła zaledwie 1 oczko. Taki wynik sprawił, że londyńczycy spadli na 13. miejsce w stawce, a marzenia o grze w Europie zostały poważnie zachwiane. Fulham w grze ofensywnej wcale nie wygląda źle i od dobrych kilku tygodni potrafi stwarzać sobie okazje, oraz strzelać bramki. Większym problemem jest niestabilna i popełniająca wiele błędów formacja defensywna. Polecam sprawdzić wszystkie niedzielne typy na Premier League i zmierzam już do mojej propozycji na omawiane starcie derbowe!
Statystyki:
- West Ham plasuje się na 7. lokacie w tabeli, zdobył dotychczas 48 punktów.
- Młoty w 5 ostatnich potyczkach ligowych zainkasowały 6 oczek (1W-3R-1P).
- Fulham jest na 13. pozycji w lidze z dorobkiem 39 oczek.
- The Cottagers w 5 niedawnych kolejkach wywalczyły 4 punkty (1W-1R-3P).
- Zespół Marco Silvy na spotkanie ligowe wykonuje średnio 6.00 kornerów.
- Fulham wykonało przynajmniej 4 rożne w 5 poprzednich bataliach.
Co gramy?
Do fauli Aston Villi dokładam 4 kornery wykonane przez Fulham. Jest to typowa podpitka, jednak nie wyobrażam sobie, by w meczu z defensywnie nastawionym i potencjalnie przebudowanym West Hamem goście nie wykonali 4 rożnych. W ostatnim starciu The Cottagers mieli aż 14 rzutów rożnych, a proponowaną przeze mnie linię pokrywali w każdym z 5 niedawnych meczów w Premier League. Cały niedzielny kupon na ligę angielską poniżej, powodzenia!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: