Jak zacząć nowy tydzień? Oczywiście, że z kuponem na NBA – 556 PLN do wygrania!
Ostatni tydzień zakończyliśmy z trafionym kursem 3.00 na mecz Washington Wizards z Portland Trail Blazers. Na dzisiaj mam dla Was trzy propozycje i do wyjęcia mamy 556 PLN.
Skuteczność typów Zagranie na NBA w listopadzie: 22/41
Profit/Strata Zagranie na NBA w listopadzie: -108 PLN
Do analizy użyłem Skarb Typera NBA, czyli darmowy PDF zawierający ponad 120 stron statystyk, aktualnych składów, analiz, ciekawostek i wszystkich niezbędnych informacji o NBA.
Odbierz bonusy powitalne przygotowane specjalnie dla czytelników Zagranie!
Kod rejestracyjny: 1250
Zdarzenie: zwycięstwo w meczu Indiana Pacers – Utah Jazz
Typ: Utah Jazz
Kurs: 1.80
Czy stare i dobre Utah Jazz wraca? Na to wygląda. Wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni (swoją drogą, wiosno, czekamy na Ciebie), ale zwycięstwo z Boston Celtics było kolejnym znakiem, że w Salt Lake City dzieje się coraz lepiej.
Jazz kilka dni temu zostali ośmieszeni przez Dallas Mavericks, przegrywając na wyjeździe 68-118. Zdobyć tylko 22 punkty w drugiej połowie – to po prostu nie przystoi zespołowi NBA. Ale Quin Snyder zmotywował swoich podopiecznych i ci walczyli do ostatnich sekund z 76ers w Filadelfii. Batalia zakończyła się przegraną, ale minimalną, a wiemy, że pokonać Szóstki w ich hali jest misją praktycznie niewykonalną.
Podobnie jest z Celtics w Bostonie, chociaż w tamtej sytuacji Jazzmani zdołali zburzyć mury obronne rywala, pokonując obecną drużynę Gordona Haywarda 98-86.
Obrona ekipy z Salt Lake City dała nareszcie radę. Gospodarze trafili jedynie 38.5% rzutów, zanotowali pięć celnych trójek (skuteczność na poziomie 15.2%) i mieli 14 strat. Ten mecz przypomniał nam poprzedni sezon i to, co Jazz robili z rywalami, a raczej to, czego tamci nie mogli zrobić. Defensywa oparta na Rudym Gobercie była na tyle świetna, że Utah wygrało 29 z 35 ostatnich spotkań.
Mimo pewnych problemów po bronionej stronie parkietu Gobert i spółka wrócili już do top-15 w efektywności defensywnej. Według mnie dzisiaj Jazzmani będą kontynuować swój marsz do pierwszej dziesiątki, bo ich rywalem będzie Indiana Pacers.
Pacers z bilansem 10-6 są na trzeciej lokacie w Konferencji Wschodniej i u siebie powinni być faworytem do zwycięstwa w dzisiejszym pojedynku. Jest jednak malutka gwiazdka przy ich występie – pod znakiem zapytania stoi występ Victora Oladipo, czyli najlepszego gracza tej drużyny.
Oladipo po świetnym sezonie 2017/18 trochę zwolnił, ale nadal jest czołowym strzelcem Pacers i zalicza 21.4 punktów na mecz. W najważniejszych momentach to on bierze na siebie odpowiedzialność za wydarzenia na boisku, bo na dobrą sprawę Nate McMillan nie dysponuje nikim, kto mógłby to zrobić. Drugi najlepszy kreator? Chyba Domantas Sabonis albo Bojan Bogdanovic. No tak średnio bym powiedział.
Powodem potencjalnej absencji Oladipo są problemy z kolanem, które wykluczyły go ze spotkania z Atlantą, w którym Pacers męczyli się wyjątkowo długo, wygrywając tylko 97-89. Nie wiem, co gorsze – czy różnica, czy mała liczba punktów.
Fakty są takie, że zespół z Indiany radzi sobie bez swojego lidera bardzo przeciętnie, skoro zdołał zdobyć zaledwie 97 oczek w starciu z najgorszą defensywą w NBA. Utah Jazz powoli wracają do formy, do której nas przyzwyczaili. W tej sytuacji trudno mi wyobrazić sobie, w jaki sposób gospodarze będą punktować przeciwko Rudy’emu Gobertowi i jego kolegom.
Mecz z poprzedniego sezonu w Indianie skończył się pewnym zwycięstwem gości. Typuję, że tym razem zobaczymy taki sam scenariusz.
Zdarzenie: handicap w meczu New Orleans Pelicans – San Antonio Spurs -7.5/+7.5
Typ: New Orleans Pelicans -7.5
Kurs: 1.85
New Orleans Pelicans to w tych rozgrywkach drużyna seria.
Pelikany zaczęły sezon od czterech zwycięstw. Potem przyszedł niż i razem z urazem łokcia Anthony’ego Davisa zbiegło się też sześć porażek z rzędu. Teraz znowu jest piękna pogoda, ptaszki ćwierkają itd. – podopieczni Alvina Gentry’ego byli górą w pięciu z sześciu ostatnich pojedynków, pokonując w tym czasie takie potęgi jak Toronto Raptors czy Denver Nuggets.
Davis wziął drużynę na swoje barki i w dwóch ostatnich meczach zdobył łącznie 83 punkty (w sześciu ostatnich notuje przeciętnie 32.5) i po problemach z łokciem nie ma już żadnych śladów. Ale o zdolności ,,The Brew” do zdobywania punktów i świetnej obrony nikt nie miał wątpliwości. Tym, co wnosi Davisa na wyższy poziom w tym sezonie jest jego umiejętność podawania. Lider Pelicans zaliczył w ostatnim występie osiem asyst, a w całym sezonie notuje najlepszy wynik w karierze – 4.9.
Czy AD będzie kontynuował swoją dobrą formę? Na to wygląda. San Antonio Spurs nie są najlepsi w obronie strefy podkoszowej. Ostrogi grają do tego drugą noc z rzędu po wczorajszym triumfie nad Golden State Warriors. Warto zwrócić uwagę na czas gry podstawowych zawodników Spurs w tym pojedynku. LaMarcus Aldridge i DeMar DeRozan spędzili na parkiecie po 40 minut, co na pewno nie wpłynie pozytywne na ich postawę w Nowym Orleanie.
Pelicans we własnej hali są odpowiednikiem Philadelphii 76ers, tylko że w Konferencji Zachodniej, przegrywając tylko raz w ośmiu meczach. W minionych rozgrywkach obie potyczki w Luizjanie zakończyły się pewnym dzisiejszych zwycięstwem gospodarzy – różnica punktów wynosiła średnio 20.5. Tym razem może być nieco mniej. Tak czy inaczej, stawiam na pewną wygraną New Orleans Pelicans.
Zdarzenie: handicap w meczu Charlotte Hornets – Boston Celtics +2.5/-2.5
Typ: Boston Celtics -2.5
Kurs: 1.90
Kemba Walker to jeden z najbardziej niedocenianych zawodników, ale tak to już jest, jak gra się w Charlotte Hornets. A Hornets to drużyna z tych, które nie interesują prawie nikogo.
Kemba zdobył 60 punktów z Philadelphią 76ers i jest to najwyższa zdobycz zawodnika w tych rozgrywkach. Nawet mimo heroicznych bojów małego generała z Charlotte jego zespół przegrał po dogrywce.
Pomyśl o tym – Walker zdobywa więcej punktów niż jego kumple, a Szerszenie i tak doznają porażki. Kto jest drugim najlepszym graczem tego teamu? Nie mam pojęcia.
Jeremy Lamb, Malik Monk i Tony Parker – to są trzej najlepsi strzelcy poza rozgrywającym Hornets i to wiele mówi o tym, że jest to bardziej teatr jednego aktora.
Kemba sam w Charlotte to prawie jak Kevin sam w Nowym Jorku.
Boston Celtics grają mocno w kratkę. Potrafią pokonać Toronto Raptors w świetnym stylu, po czym w następnym meczu grają niemrawo i przegrywają z Utah Jazz. Ale Celtics to nadal czołowa drużyna w Konferencji Wschodniej i akurat z Szerszeniami nie powinni mieć problemu ze zwycięstwem.
Historia rywalizacji tylko to potwierdza. Siedem ostatnich bezpośrednich starć zakończyło się wygraną ekipy Brada Stevensa. 17-krotni mistrzowie NBA mają patent na Hornets i liczę, że dzisiaj to potwierdzą.
Tak wygląda gotowy kupon na początek tygodnia z NBA. Wczoraj trafiliśmy, więc oby tym razem było podobnie. Czekam na Wasze opinie w komentarzach.
Powodzenia 😊
