Jagiellonia Białystok wykona kolejny krok w stronę mistrzostwa? Gramy o 220 PLN!

Afimico Pululu

Lechia Gdańsk podejmie Jagiellonię Białystok w meczu, który może mieć kluczowe znaczenie dla obu drużyn. Gospodarze walczą o utrzymanie, podczas gdy goście liczą na kolejne punkty w wyścigu o mistrzostwo Polski. Zapraszam do lektury!

Lechia Gdańsk vs Jagiellonia Białystok

Przy dzisiejszych meczach Ekstraklasy warto skorzystać z oferty powitalnej STS, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! ​Walka o mistrzostwo Polski w sezonie 2024/2025 nabiera rumieńców. Obecnie na czele tabeli znajdują się trzy drużyny: Raków Częstochowa, Jagiellonia Białystok oraz Lech Poznań. Jagiellonia, plasująca się na drugim miejscu z zaledwie punktem straty do liderującego Rakowa, udowadnia swoją determinację w dążeniu do zdobycia tytułu.​ Szczególnie istotne było ostatnie spotkanie z Lechem Poznań, rozegrane przed przerwą reprezentacyjną na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Mecz ten zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1, choć początkowo to Lech objął prowadzenie po bramce Ali Gholizadeha w 9. minucie. Jagiellonia nie poddała się i jeszcze przed przerwą, w 31. minucie, Jesus Imaz doprowadził do wyrównania. Decydujący gol padł w 59. minucie, kiedy to samobójcze trafienie zaliczył Radosław Murawski, zapewniając białostoczanom cenne trzy punkty.

Jednak droga Jagiellonii do mistrzostwa nie jest usłana różami. Jako jedyna z czołowej trójki wciąż rywalizuje na arenie międzynarodowej, awansując do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. W tej fazie zmierzy się z hiszpańskim Realem Betis, co stanowi ogromne wyzwanie zarówno pod względem sportowym, jak i logistycznym.​ Terminarz najbliższych tygodni dla Jagiellonii jest niezwykle napięty. Już za cztery dni, 2 kwietnia, rozegra finał Superpucharu Polski. Następnie czekają ją dwa mecze z Realem Betis w ramach Ligi Konferencji, a także kluczowe spotkania ligowe z Piastem Gliwice i Legią Warszawa. Oznacza to, że przez najbliższe trzy tygodnie zespół będzie grał co 3-4 dni, co stanowi ogromne obciążenie dla zawodników i sztabu szkoleniowego.​ Mimo tych trudności Jagiellonia pokazuje, że jest gotowa na wyzwania. Kluczowe będzie teraz umiejętne zarządzanie siłami oraz rotacja składem, aby sprostać wymaganiom zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich pucharach.​ Najbliższe tygodnie będą prawdziwym testem charakteru i determinacji dla całego zespołu.

​Powrót Lechii Gdańsk do Ekstraklasy nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami klubu i jego sympatyków. Po 25 kolejkach drużyna zajmuje przedostatnie, 17. miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów. Choć sytuacja w dolnej części tabeli jest niezwykle wyrównana, to jednak działa to na niekorzyść gdańszczan. Przykładowo, Śląsk Wrocław, znajdujący się tuż za Lechią, zaczął regularnie punktować, co zwiększa presję na zespół z Pomorza.​

Początek rundy wiosennej dawał nadzieję na poprawę sytuacji. Lechia rozpoczęła od trzech meczów bez porażki, odnosząc zwycięstwa nad Lechem Poznań oraz Motorem Lublin. Szczególnie istotne było pokonanie Zagłębia Lubin, bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie. Niestety, optymizm szybko zgasł po serii czterech kolejnych porażek, w których gdańszczanie stracili łącznie 9 bramek. Defensywa pozostaje piętą achillesową zespołu, będąc najsłabszą formacją w lidze z 44 straconymi golami na koncie.​

Atmosfera wokół klubu jest dodatkowo napięta z powodu problemów finansowych. W lutym gruchnęła informacja, że Ruch Chorzów otrzymał zaległą ratę za transfer Tomasza Wójtowicza, jednak środki te zostały przekazane przy wsparciu Ekstraklasy SA. PZPN nie zamierzał dłużej tolerować opóźnień ze strony Lechii Gdańsk, co doprowadziło do bezprecedensowej sytuacji, w której sama liga postanowiła interweniować, pomagając klubowi uregulować zobowiązania. Decyzja ta wywołała spore kontrowersje, ponieważ nie zdarza się często, by liga angażowała się finansowo w rozwiązanie problemów jednego z klubów. Mimo to, w marcu, podczas przerwy na mecze reprezentacyjne, drużyna udała się na dziesięciodniowe zgrupowanie do Al Ain w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wyjazd ten, choć może przyczynić się do regeneracji i poprawy formy, budzi kontrowersje w kontekście wcześniejszych problemów finansowych klubu.​ Przed Lechią kluczowe tygodnie, które zdecydują o jej przyszłości w Ekstraklasie.

Co typuję w tym spotkaniu?

Dostępne kursy u bukmacherów sugerują, że goście wcale nie są aż tak dużym faworytem, jak mogłoby się wydawać. Kurs na Jagiellonię jest na tyle wysoki, że zdecydowałem się z tego skorzystać i typuję ich zwycięstwo oraz minimum 1.5 gola w meczu. Po pierwsze, obie drużyny znajdują się na przeciwnych biegunach – Lechia przegrywa wszystko, podczas gdy Jagiellonia walczy o każdy punkt w kontekście mistrzostwa. Pomorzanie mają ogromne problemy z punktowaniem na własnym stadionie – są najgorzej punktującą drużyną u siebie w całej lidze. Po 12 kolejkach domowych uzbierali zaledwie 11 oczek, co pokazuje, że presja trybun im nie pomaga. Dodatkowo, w bezpośrednich starciach ostatnio to Jagiellonia była górą – w trzech ostatnich spotkaniach dwukrotnie wygrała i raz zremisowała. Nie widzę powodów, by tym razem miało być inaczej, szczególnie że wokół Lechii panuje napięta atmosfera, a klub mierzy się z dużą presją, zarówno sportową, jak i organizacyjną. To idealne warunki dla Jagiellonii, by zgarnąć kolejne trzy punkty. Zapraszam do sprawdzenia także innych typów na dziś, szczególnie z piłki nożnej!

Jagiellonai wygra + powyżej 1.5 goli
Kurs: 2.50
Zagrajw STS!

FOT: Sipa US / Alamy Stock Photo

(0) Komentarze