Italia ofensywą stoi! Gramy kupon double na Serie A z kursem 2,66
Na wtorek zaplanowano cztery mecze 15. kolejki włoskiej Serie A. Tym razem pod lupę wezmę dwa spotkania: Fiorentina – Sampdoria oraz Hellas Verona – Cagliari i uformuję z nich kupon double. Oba starcia zapowiadają się niezwykle ciekawie, zwłaszcza pod kątem potencjalnej ilości strzelanych bramek. Jeżeli chodzi o typowanie, miniony weekend okazał się dla mnie wyjątkowo nieudany, liczę zatem na odwrócenie passy w środku tygodnia. Czy się uda? Przekonamy się o tym już wieczorem. Zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
FREEBET: 250 zł
Fiorentina – Sampdoria: typy, kursy i zapowiedź meczu (30.11.2021)
Na początek meldujemy się na Stadio Artemio Franchi, gdzie Fiorentina o godzinie 18:30 podejmie ekipę Sampdorii. Od sezonu 2018/19 drużyny te stoczyły ze sobą sześć starć, a ich bilans jest remisowy. Po dwa zwycięstwa mają zarówno Viola, jak i Blucerchiati, zaś dwa pojedynki kończyły się podziałem punktów.
Po kilku słabszych sezonach ekipa ze stolicy Toskanii w końcu zaczęła grać na miarę swojego – cały czas wysokiego – potencjału. Choć wielu trenerów próbowało przywrócić Fiorentinę do gry o najwyższe cele, to dopiero Vincenzo Italiano w tym sezonie jest w stanie – przynajmniej na razie – osiągać z nią wyniki zadowalające zarówno włodarzy, jak i kibiców. Wspomniany szkoleniowiec z powodzeniem prowadził w ubiegłym sezonie będącą wówczas beniaminkiem Spezię, więc z pewnością w klubie nie żałują sprowadzenia go na Artemio Franchi. Na ten moment Viola jest szósta w ligowej tabeli, a w swoim dorobku ma 21 punktów. Trzeba jednak rzec, że ekipę tę charakteryzuje bardzo zmienna forma i bezkompromisowość. Jak dotąd nie zanotowała ona ani jednego remisu i potrafiła z jednej strony pokonać 4-3 ekipę Milanu, a z drugiej ulec 0-1 Venezii, czy w ubiegły weekend innemu beniaminkowi: Empoli (1-2). Jej pewnym punktem jest z kolei serbski snajper, Dušan Vlahović, autor 11 ligowych trafień i aktualny lider klasyfikacji strzelców Serie A.
Sampa od paru lat prezentuje się bardzo zmiennie: lepsze sezony przeplata bowiem katastrofalnymi, w których ledwie broni się przed spadkiem. W ubiegłej kampanii znajdujący się pod wodzą Claudio Ranierego Blucerchiati osiągnęli naprawdę dobre, dziewiąte miejsce w lidze, dając swoim fanom oddech od balansowania na granicy utrzymania. Niestety sezon 2021/22 przywołuje stare demony, wszak podopieczni Roberto D’Aversy aktualnie są dopiero 13. w tabeli ligowej, choć ich przewaga nad strefą spadkową wydaje się w miarę bezpieczna, ponieważ wynosi pięć punktów. Wiadomo jednak, że każda seria porażek momentalnie sprawi, że sytuacja tego zespołu znów stanie się bardzo nieciekawa, więc aby zapewnić sobie spokojne utrzymanie, musi on nieustannie punktować. Sampdoria, podobnie jak jej dzisiejszy rywal prezentuje bardzo zmienną formę. Po przerwie na mecze reprezentacji wygrała jednak dwa mecze z kolei, więc jej piłkarze z pewnością liczą na przedłużenie tej serii.
Co typuję?
Według bukmacherów faworytami do zwycięstwa w tym meczu będą gospodarze. Z uwagi jednak na nierówną formę Fiorentiny nie zaryzykuję obstawiania w systemie 1X2, ani w systemie „podwójnej szansy”. Nastawiam się zaś na ciekawe, ofensywne widowisko, pełne okazji bramkowych po obu stronach placu gry. I jedni i drudzy są lepsi w ataku, aniżeli w formacji defensywnej, a w szczególności dotyczy to przyjezdnych, którzy stracili dotąd aż 26 bramek. Viola również ma skłonności do tracenia goli, więc dobrym typem wydaje się być tutaj BTTS. Kurs na taki obrót zdarzeń jest w mojej opinii zachęcający do gry, więc na takie właśnie rozwiązanie się decyduję. Przypominam jeszcze, że korzystamy dziś z oferty bukmachera PZBuk, u którego konto założysz szybko i wygodnie z użyciem naszego kodu bonusowego.
Hellas Verona – Cagliari: typy, kursy i zapowiedź meczu (30.11.2021)
Drugim analizowanym dziś przeze mnie starciem jest pojedynek Hellas – Cagliari, który odbędzie się na Stadio Marc’ Antonio Bentegodi w Weronie o godzinie 20:45. Na przestrzeni trzech ostatnich sezonów drużyny te spotkały się ze sobą pięciokrotnie: cztery razy w lidze i raz w Coppa Italia. Dwukrotnie górą z tych starć wychodził Hellas, raz zwyciężyło Cagliari, zaś w dwóch przypadkach notowano remis.
Drużyna z miasta miłości rozpoczęła bieżący sezon w sposób najgorszy z możliwych: przegrała pierwsze trzy spotkania i musiała od samego początku odgrzebywać się z dna tabeli. Wskutek tych wydarzeń szybko pożegnano się z zatrudnionym latem trenerem Eusebio di Francesco, którego zastąpił znany niegdyś z włoskich boisk Chorwat Igor Tudor. Widać, że ponowny zwrot ku chorwackiej myśli szkoleniowej (przed Di Francesco trenerem Gialloblu był bowiem Ivan Jurić, który przeniósł się do Torino) wyszedł temu klubowi na dobre, ponieważ od tego momentu zaczął on regularnie punktować i sprawiać problemy nawet najlepszym. Trener Tudor rozpoczął pracę od zwycięstwa 3-2 nad Romą, a po drodze prowadzony przez niego zespół pokonał jeszcze Juventus, Lazio i zremisował 1-1 z Napoli. Dziś Hellas jest 10. w ligowej tabeli, choć jego strata do szóstej Fiorentiny wynosi zaledwie dwa punkty. W miniony weekend drużyna z Werony doznała drugiej porażki od zmiany trenera, przegrała bowiem 1-3 z Sampdorią. Choć traci bramki z niebywałą regularnością (7 meczów z minimum jednym straconym golem), to zwykle nadrabia to ilością trafień do bramki rywala, co udowadnia bilans bramek na poziomie 28-25.
Wiele wskazuje na to, że Isolanich w tym sezonie czeka bardzo ciężki los. O ile w ubiegłej kampanii udało im się w miarę spokojnie utrzymać, a rok wcześniej byli oni typowym ligowym średniakiem, tak tym razem podopiecznym Waltera Mazzariego ewidentnie brakuje jakości i nie są oni w stanie regularnie punktować. Na ten moment Cagliari zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem ośmiu punktów po 14 spotkaniach. W miniony weekend drużyna z Sardynii miała znakomitą szansę na przełamanie serii pięciu meczów bez zwycięstwa z kolei, ponieważ podejmując na własnym stadionie, mającą identyczny dorobek Salernitanę, prowadziła 1-0. Bramkę na wagę remisu straciła jednak w 90. minucie meczu, w związku z czym wspomniana seria przedłużyła się do sześciu gier. Nie zdarzyło się jeszcze w tym sezonie, aby Cagliari zanotowało czyste konto, co czyni te jedyną drużyną z tym „osiągnięciem” w całej stawce. Ogromne problemy defensywne tego zespołu dobitnie ilustruje ponadto bilans 29 straconych bramek, który daje wynik 2,07 na mecz.
Co typuję?
Dość zdecydowanymi faworytami tego pojedynku są piłkarze w żółto-niebieskich koszulkach. Choć należałoby się z tym zgodzić, osobiście poszukam na ten mecz innego typu, aniżeli zagrania na zwycięstwo gospodarzy. Nieco wyższy kurs daje typ na powyżej 1,5 gola Hellasu, który wydaje mi się nieco bardziej prawdopodobny, aniżeli jego tryumf. Cagliari ma w tym sezonie ogromne problemy defensywne, choć błędy w tej formacji zdarzają się także drużynie trenera Tudora, co ostatnio sprawnie wykorzystała Sampdoria. Uważam więc, że niezależnie od końcowego rezultatu Hellas strzeli rywalowi dwa gole, dzięki czemu domknie proponowany na dziś kupon double na Serie A.
Obrazek w tle: fot. Matteo Papini/IPA/Sipa/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze