Islandia w walce o awans o półfinał ME. Double o 242 PLN
Wielkimi krokami Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn zbliżają się do decydujących gier. Pozostały jeszcze tylko 3 dni z drugą rundą turnieju i poznamy 4 drużyny, które powalczą o medale. Na terenie Słowacji nie brakuje jeszcze skandali, oczywiście z reprezentacją Polski. Mowa o wczorajszej bramce Siergieja Kosorotowa na 29:29 w ostatnich sekundach, gdy popełnił ewidentny błąd kroków, czego para francuskich sędzin nie zauważyła. Polska federacja odwołała się od tego. Co wyniknie, przekonamy się po południu, a więc już niedługo. Dzisiaj w grze jest grupa 1, gdzie trwa zażarta walka o awans do następnej rundy. Kto przybliży się do miejsc 1-2?
Kod promocyjny Superbet <— Kliknij i zarejestruj się!
Islandia – Chorwacja: typy, kursy i zapowiedź (24.01.2022r. 15:30)
Przedostatnia kolejka w grupie 1, która rozgrywana jest w Budapeszcie. Walka o miejsca 1-3 wydaje się już rozstrzygnięta, te pierwsze 3 nacje rozegrają to pomiędzy sobą, natomiast istotna jest kolejność, bo nikt z tego grona nie chce raczej grać o 5 miejsce aniżeli o medale, bo przecież to tylko daje możliwość bezpośredniego awansu na Mistrzostwa Świata. Rywale pozostają w cieniu na ostatnim miejscu w tabeli.
Islandia
To zdecydowanie największa rewelacja tego turnieju. Bardzo dobrze, że w handballu pojawiają się nowe kraje aspirujące do czołówki. W zasadzie jest to powrót do tego grona po kilku latach. Gudmundur Gudmundsson robi naprawdę znakomitą robotę, a przecież niewiele w sumie na to zapowiadało, wszak średnio udane kwalifikacje do tego turnieju, byli w tabeli za Portugalią, a przegrali dodatkowo z Litwą. Tu odpalili, wygrywając 4 z 5 meczów. Przegrali z Danią, ale raptem 4 bramkami po tylko słabszej końcówce 1 połowy. Prawdziwą kwintesencją było spotkanie z Francją, gdzie zagrali fantastycznie w defensywie, wyłączyli z gry Dika Mema, stracili tylko 21 bramek, a w ataku szalał duet Omar Ingi Magnusson i Gisli Thorgeir Kristjansson. Łącznie zdobyli 19 bramek z 29 dla reprezentacji. Ta para to klubowi koledzy z Magdeburga. W ostatniej kolejce Islandii pozostaje jeszcze spotkanie z Czarnogórą, więc szanse na awans do półfinału są duże, bo Francja zagra z Danią.
Chorwacja
Nacja z Bałkanów jest jedną z tych, która na tym turnieju rozczarowuje najbardziej. Wielu spodziewało się walki o medale, natomiast pozostają w grupie z dorobkiem 0 punktów, 2 wygranymi w tym turnieju i wielkimi szansami na dopiero 12 lokatę, co wiele w sumie zapowiada. Pokazali się z bardzo dobrej strony przeciwko Danii, bo walczyli z nimi jak równy z równym do samego końca. 2 bramki różnicy na niekorzyść pokazują ten potencjał, ale miejsce w tabeli oddaje, jak bardzo nie radzą sobie przy problemach kadrowych i jak wielki wpływ mają liderzy na tę drużynę. Zmiennicy nie dają tyle samo. Zdecydowanie nie jest to turniej Luki Cindricia. Widać spore osłabienie po przebytym koronawirusie. Niemożliwe też znaleźć jednego zawodnika, który ciągnąłby resztę za sobą, bo potrafią zagrać świetnie, ale potem gasną. Na koniec fazy grupowej zagrają z Holandią.
Co typować?
Historia mocno przemawia za Chorwatami i ci pewnie powalczą o to, by nie skończyć tej fazy z 0 dorobkiem punktowym, jednak Islandia jest w takim gazie, że jest w stanie jak najbardziej wygrać. W zasadzie potrzebne im są 2 wygrane, aby zająć 2 lokatę w grupie. Nie interesuje ich już 3 miejsce. Ogranie Francji i to w tak łatwym stylu pokazuje, że drzemie tu niesamowity potencjał i ta ich przygoda na Węgrzech może trwać aż do meczów aż w poniedziałek, kiedy odbędą się spotkania o 3 miejsce i finał.
Dania – Holandia: typy, kursy i zapowiedź (24.01.2022r. 20:30)
To spotkanie bardzo istotne dla rywalizacji w tej grupie, bowiem Duńczycy ten mecz wygrywając, mogą zapewnić sobie awans do następnej rundy. Do tej pory to najlepsza ekipa w turnieju, więc można szczerze powiedzieć, że w pełni zasłużenie. Rywale na tym turnieju nie prezentują się źle, są momenty zaskoczeń z ich strony, aczkolwiek brakuje im jeszcze do bytu w TOP 6 Mistrzostw Europy.
Dania
Przy wczorajszej porażce Hiszpanii to właśnie ta reprezentacja pozostała już jedyną w tym turnieju, która zachowała komplet zwycięstw i jako pierwsza może awansować do następnej rundy. Wszystko rozstrzygnie ostatnia kolejka i ich pojedynek z Francją, który, niezależnie od okoliczności, zawsze brany jest jako finał. Widać jednak po Danii w tej drugiej rundzie rozgrywek, że jest już nieco ciężej o takie efektowne zwycięstwa. Poziom trudności wzrósł i niemożliwe jest również zdobywanie tak wielu bramek, jak do tej pory. Dla porównania w 1 rundzie grali na średniej 32, natomiast ostatnie 2 pojedynki to raptem 27.5. Cały czas jednak są mocni i stabilni w obronie, bo grają na poziomie 22.8 bramek na mecz. Powoli też rośnie Mikkel Hansen, świetny z Chorwacją. Na decydujące mecze będzie kluczem do zwycięstwa.
Holandia
Oranje cały turniej są solidni i też można wziąć ich za jedną z takich większych niespodzianek, bo jednak niewielu spodziewało się tego, że w ogóle uda im się wyjść do następnej rundy. Tymczasem nie będą mieć 0 punktów w 2 rundzie, raczej nie zajmą ostatniego miejsca, więc mają spore szanse na 7-8 w tych rozgrywkach, co byłoby ich najlepszym wynikiem od naprawdę długich lat. Cały czas o losach gry w ataku decyduje para Luc Steins i Kay Smits. To nacja, która gra bardzo dobrze w tym aspekcie, ale ma przez to naprawdę spore problemy w obronie. Tutaj już mamy do czynienia z jedną z gorszych drużyn na tym turnieju. Tylko Węgrzy i Islandia rzucili mniej niż 30 bramek, a sama średnia z tego turnieju to 30.4 bramek na mecz. Zdecydowanie nie pomagają też bramkarze. To raczej nie powinno zmienić się do końca turnieju, aczkolwiek ogląda się ich naprawdę bardzo przyjemnie. W turnieju pozostał im już tylko mecz z reprezentacją Chorwacji.
Co typować?
Holandia nie przepuści okazji, aby spróbować zagrozić najlepszej drużynie na świecie. Zagrają po swojemu, chcąc atakować szybko i zdobywać sporo bramek. Taka taktyka okazała się zgubna przeciwko Francji, bo tam przegrali różnicą 10 bramek. Fajnie jednak, że starają się grać odważnie. Problemem jednak jest ta obrona, słabo funkcjonująca para bramkarzy. Dla Danii może być to powrót do średnich z 1 rundy, gdy regularnie rzucali minimum 30 bramek, a wygrywali nawet różnicą dwucyfrową. Dlatego też zdecyduję się zagrać w stronę bramek w całym meczu.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze