Iga Świątek – Danielle Rose Collins: typy, kursy i zakłady bukmacherskie – Doha WTA | 15.02.2023
Po raz pierwszy od zakończonego Australian Open na kortach w tourze WTA zobaczymy liderkę światowego rankingu, a więc Igę Świątek. Tegoroczna ćwierćfinalistka AO będzie miała okazję do rewanżu za poprzedni pojedynek bezpośredni, kiedy to w półfinale Australian Open przegrała z rywalką z USA, Danielle Rose Collins. Jednak na tym nie kończymy polskich akcentów, gdyż także Hubert Hurkacz ponownie pojawi się w hali w Rotterdamie, gdzie czeka go bardzo ciekawy pojedynek z Grigorem Dimitrovem. Na dokładkę pozostaniemy w Holandii, gdzie reprezentant gospodarzy, zmierzy się z finalistą turnieju w Montpellier. Zapraszam do poniższego artykułu i zapoznania się z moimi propozycjami!
Iga Świątek vs Danielle Rose Collins: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2023 r. – 16:30)
Przed nami pierwsze starcie polskiej zawodniczki, która po Australian Open jeszcze nie dała o sobie znać na kortach w tourze. Co prawda od australijskiej imprezy minęło mało czasu i odbywały się turnieje z mała liczbą punktów do zdobycia, jednakże jej rywalki z topu zdecydowały się na start i już mniej więcej wiemy, czego możemy się po nich spodziewać. Tak samo jej dzisiejsza przeciwniczka, a więc Danielle Rose Collins, która pokazała się nam już dwukrotnie na hardach po Australian Open. Bez większych sukcesów i rzekłbym, że raczej z większym rozczarowaniem, a niżeli pozytywnym zaskoczeniem, gdyż w Abu Dhabi odpadła już w pierwszej rundzie, gdzie przegrała wygrany mecz, a we wczorajszym pojedynku z Mertens, bardzo mocno się męczyła i także mogła wypuścić zwycięstwo z rąk. Nie do końca wiemy, w jakiej dyspozycji jest obecnie Polka, ale sądzę, że jako zeszłoroczna triumfatorka imprezy, nie będzie chciała odpaść już w pierwszym swoim pojedynku i przygotowywać się do przyszłotygodniowych starć w Dubaju. Co można powiedzieć po rywalizacji w Melbourne? Sądzę, że Iga nie grała tam dobrze, w sumie jak co roku. W poprzedniej edycji tego turnieju, który zresztą wygrała, także nie przystępowała w roli faworytki do końcowego triumfu, gdyż zagrała dosyć słabo podczas AO. W tym roku nam się to powtarza, gdyż jej występ w Australii nie był wyśmienity, a zdecydowanie lepszy rezultat był w jej zasięgu. Występ Polki stoi zatem pod znakiem zapytania, a może nawet nie tak jej występ, jak poziom jej tenisa.
Jednak trochę więcej do tej pory mogliśmy się dowiedzieć o rywalce Polki, a więc zawodniczce z USA, Danielle Rose Collins, która zdecydowanie nie jest już tak samo groźną tenisistką, jaką była w poprzednim sezonie. Gdzieś zgubiony został atut jej “nieprzewidywalnego” serwisu, a chodzi mi o kierunki, które wybierała oraz siłę, z jaką posyłała swoje podanie. Bardzo dużo nieczystych uderzeń pojawia się w jej repertuarze, przy szybkiej grze, a do takiej pewnie będzie chciała zmusić Iga, która dodatkowo postara się rozrzucać po całej długości kortu. Amerykanka dużo traci przez to, że nie funkcjonuje jej pierwsze podanie, które w okolicy 50% trafia tylko w karo przeciwniczek. Sądzę, że jest to zbyt mały procent skutecznego przenoszenia piłek na stronę rywalek, które mogłoby w dużym stopniu zagrozić Idze. Dodatkowo wczoraj Collins brała medicala, co także może sugerować brak pełnego zdrowia fizycznego po jej stronie. Mecze Igi Świątek z propozycjami od Zagranie, znajdziesz w zakładce TypyTenis!
Kto wygra mecz?
- IGA ŚWIĄTEK
- DANIELLE ROSE COLLINS
Statystyki:
Mecze bezpośrednie:
Adelaide 2021 – 1:0 Iga Świątek (6:2, 3:0 krecz) twarda
Australian Open 2022 – 2:0 Danielle Rose Collins (6:4, 6:1) twarda
Bilans meczów na nawierzchni twardej w tej części sezonu:
Iga Świątek:
Turniej pokazowy ZEA: wygrana z: Caroline Garcia – 2:0 (6:3, 6:4); Anastasia Pavluchenkova – 2:0 (6:4, 6:3); Aryna Sabalenka – 2:0 (6:1, 6:3); przegrana z: Elena Rybakina – 0:2 (3:6, 1:6)
United Cup: wygrana z: Julia Putinceva – 2:0 (6:1, 6:3); Belinda Bencic – 2:0 (6:3, 7:6), Martina Trevisan – 2:0 (6:2, 6:4); przegrana z: Jessica Pegula – 0:2 (2:6, 2:6)
Australian Open: wygrana z: Jule Niemeier – 2:0 (6:4, 7:5); Camila Osorio – 2:0 (6:2, 6:3); Cristina Bucsa – 2:0 (6:0, 6:1); przegrana z: Elena Rybakina – 0:2 (4:6, 4:6)
Danielle Rose Collins:
Adelaide: przegrana z: Elena Rybakina – 1:2 (7:5, 2:6, 3:6)
Adelaide II: wygrana z: Karolina Pliskova – 2:0 (6:2, 6:4); Jil Teichmann – 2:0 (6:2, 7:6); przegrana z: Veronica Kudermetova – 1:2 (6:4, 6:7, 1:6)
Australian Open: wygrana z: Anna Kalinskaja – 2:1 (7:5, 5:7, 6:4); Karolina Muchova – 2:1 (6:7, 6:2, 7:6); przegrana z: Elena Rybakina – 1:2 (2:6, 7:5, 2:6)
Abu Dhabi: przegrana z: Jelena Ostapenko – 1:2 (5:7, 6:1, 5:7)
Doha: wygrana z: Elise Mertens – 2:0 (6:4, 7:6)
Co obstawiać?
Z pewnością nie będzie to spotkanie, w którym unikniemy sporej ilości błędów. Twierdzę tak, gdyż Iga nie jest jeszcze w pełnej dyspozycji gier w tourze, a Danielle jest bardzo mocno poza swoją wysoką dyspozycją ofensywną. Starcie z Mertens tylko potwierdziło mnie w przekonaniu, że nie do końca tam wszystko gra, jeżeli chodzi o sferę mentalna. Bardzo szybko traci pewność siebie na korcie, a do tego masa podwójnych błędów, które nie są już tak często naprawiane przez asy. Oczywiście ponownie Iga będzie musiała pilnować swojego pierwszego podania, żeby nie nadziać się na kontry z returnów drugiego podania, które Amerykanka wykonuje rewelacyjnie. Jednak całokształt gry oceniam dla reprezentantki USA jako słaby na ten moment, co przy sytuacji z poprzedniego roku, a więc bardzo dobrego przygotowania po Australian Open, ponownie powinno pojawić się od dzisiaj. Stawiam zatem na wygraną Igi, czym otwieram nasz kupon! Grając mecz Polki warto skorzystać z kodu promocyjnego od Zagranie w LVBET!
Hubert Hurkacz vs Grigor Dimitrov: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2023 r. – 14:00)
Przed nami bardzo ciekawe starcie w drugiej rundzie turnieju w Rotterdamie, które moim zdaniem zdecydowanie bardziej zasłużyło sobie na miano meczu dnia, a niżeli pojedynek Griekspoora ze Zverevem. Jednak wiadomo, że organizatorzy postawią na swojego zawodnika, a żeby w pełni mogli wesprzeć go w walce o kolejną rundę. Jednak nie ma co narzekać i pora meczu Polaka z Bułgarem też jest bardzo przyjemna dla polskiego kibica. Będzie to trzecie starcie zawodników Hurkacz i Dimitrov. Do tej pory zdecydowanie bardziej statystyki skierowane są w stronę reprezentanta Bułgarii, który wygrywa raz w roku od 2021. Udało mu się to na kortach twardych w USA, a więc na terenie, który bardzo sprzyja Hubertowi. Wygrał tam w stosunku setowym 2:1. Taki sam wynik padł w zeszłotocznej konfrontacji w Monte Carlo, gdzie na kortach ziemnych świetnie pokazywał się nam Hubi, który jednak ponownie musiał uznać wyższość Bułgara, który niesamowicie odwrócił losy meczu w końcowej jego fazie. Mentalnie Hubert się wtedy posypał i nie był w stanie ponownie wrócić do poziomu, który prezentował z drugiej części pojedynku. Niestety ten aspekt jego gry nadal jest jego najsłabszym punktem, stąd też tak mocne zachwianie jego dyspozycji w poprzednim meczu z Roberto Bautistą-Agutem, którego jednak pokonał pierwszy raz w życiu. W jego spotkaniu nie brakowało zwrotów akcji, ale jednak serwis, a więc największa broń Polaka, dała się we znaki Hiszpanowi, który nie potrafił w końcówce zaradzić podaniu Polaka. Podobnie, jak w przypadku Igi Świątek, tak i Huberta oglądamy po raz pierwszy na kortach po Australian Open. Wrażenie dosyć dobre, ale czy wejdzie z lepszą energią na spotkanie z Bułgarem?
Grigor jest po bardzo delikatnym spacerku, gdyż w taki oto sposób można opisać spotkanie z Aslanem Karatsevem, któremu już trzeci raz zrewanżował się za ćwierćfinał Australian Open sprzed dwóch lat. Grigor pokazał, że świetnie czuje się na początku turniejów, co zostało po raz kolejny przez niego potwierdzone. Spokojnie poradził sobie z Rosjaninem, który nie znalazł ani razu sposobu na przełamanie serwisu Grigora. Co więcej, ani razu nie miał także szans na break-point, a Dimitrov nie oddał ani razu więcej punktów przy swoim podaniu, niż 2. Wydaje się, że fizycznie sprosta warunkom, jakie może postawić Hubi, jednak obaj panowie znacznie lepiej czują się w akcjach ofensywnych na kortach w hali, co zawdzięczają swojemu serwisowi, który pewnie będzie dzisiaj często bronią na rywala. Jakiego wyniku można się zatem spodziewać?
Statystyki:
Bilans meczów na nawierzchni twardej w tej części sezonu:
Indian Wells 2021 – 2:1 Grigor Dimitrov (3:6, 6:4, 7:6) twarda
Monte Carlo 2022 – 2:1 Grigor Dimitrov (6:4, 3:6, 7:6) ziemna
Hubert Hurkacz:
Turniej pokazowy Arabia Saudyjska: wygrana z: Dominik Sticker – 2:0 (10:7, 10:5); przegrana z: Taylor Fritz – 0:2 (6:7, 5:7)
United Cup: wygrana z: Alexander Bublik – 2:1 (7:6, 4:6, 6:3); Stan Wawrinka – 2:0 (7:6, 6:4); przegrana z: Matteo Berrettini – 1:2 (4:6, 6:3, 3:6); Taylor Fritz – 0:2 (6:7, 6:7)
Australian Open: wygrana z: Pedro Martinez – 3:0 (7:6, 6:2, 6:2); Lorenzo Sonego – 3:2 (3:6, 7:6, 2:6, 6:3, 6:3); Denis Shapovalov – 3:2 (7:6, 6:4, 1:6, 4:6, 6:3); przegrana z: Sebastian Korda – 2:3 (6:3, 3:6 ,2:6, 6:1 6:7)
Rotterdam: wygrana z: Robert Bautista-Agut – 2:1 (7:5, 6:7, 7:6)
Grigor Dimitrov:
Turniej pokazowy ZEA: wygrana z: Nick Kyrgios – 2:0 (7:6, 6:3)
United Cup: wygrana z: David Goffin – 2:0 (6:4, 7:5); przegrana z: Stefanos Tsitsipas – 1:2 (6:4, 2:6, 6:7)
Australian Open: wygrana z: Aslan Karatsev – 3:0 (7:6, 7:5, 6:2); Laslo Djere – 3:0 (6:3, 6:2, 6:0); przegrana z: Novak Djokovic – 0:3 (6:7, 3:6, 4:6)
Rotterdam: wygrana z: Aslan Karatsev – 2:0 (6:1, 6:3)
Co obstawiać?
W tym spotkaniu nie jestem w stanie skierować się w stronę któregoś z panów, gdyż moim zdaniem, zarówno Hubert, jak i Grigor, mają argumenty, aby dzisiaj w tym starciu zwyciężyć. Nie raz zdarzało się w kilku turniejach tak, że rewelacyjny mecz Bułgara, został przyćmiony przez fatalne starcie w drugiej rundzie. Podobnie może stać się i tym razem, chociaż poziom, jaki pokazał Bułgar, to naprawdę zapowiadający mocno konkurencyjny tenis dla czołowego tenisisty świata, jakim jest Hubert. Hurki zdecydowanie dalej ma do naprawienia mentalną stronę swojego tenisa, ale serwisowo to on powinien dominować w bezpośredniej rywalizacji. Panowie dobrze znają się z poprzednich meczów, które opiewały na dużej ilości gemów i tego samego spodziewam się dzisiaj, tym bardziej że jest to hala. Stawiam na pojawienie się minimum 21. gemów w meczu, a w przypadku takiej linii, otrzymamy zwrot. Taki zakłam można zawrzeć u naszego dzisiejszego bukmachera, gdzie, jeżeli nie masz konta, to przy rejestracji od Zagranie dostaniesz bonusy LVBET!
Tim van Rijthoven vs Maxime Cressy: typy i kursy bukmacherskie (15.02.2023 r. – 11:00)
Nasz kupon zaczniemy od starcia zawodników z niższych miejsc rankingowych, a niżeli w przypadku dwóch powyższych spotkań, a mianowicie chodzi o starcie zaowndika gospodarzy, którym jest Tim van Rijthoven, a zmierzy się on z finalistą z Motpellier z poprzedniego tygodnia, Maxime Cressy. Amerykanin we Francji w hali przegrał jedynie w finale z Jannikiem Sinnerem, a jego poziom gry rośnie z każdym rokiem i turniejem, stąd też stawiany jest dzisiaj w roli delikatnego faworyta do wygrania tego pojedynku. Holendra najlepiej pamiętamy z turniejów trawiastych, gdzie swoją dyspozycją krótkiej gry oraz dobrym serwisem zaskoczył nie jednego zawodnika światowej topki i wygrał swój pierwszy turniej w tourze, który mocno wywindował go w rankingu ATP, a miało to miejsce w domowym : S-Hertogenbosch. Ponownie startuje przed własną publicznością, a turnieje przed kibicami ze swojego kraju zawsze dodają mu skrzydeł. Bez większych ogródek, w tym meczu największą zaletą jest serwis obu panów. Mowa oczywiście o pierwszym podaniu, które wręcz dominuje nad resztą ich aspektów tenisowych. To sprawia, że w hali bardzo ciężko ich zatrzymać, a dodatkowo uważam, że holenderska nawierzchnia jest szybsza niż ta, którą widzieliśmy tydzień temu we Francji. U tych panów, niemalże każdy mecz z przeciwnikiem o podobnym pokroju serwisowym, na kortach w hali, kończy się obecnością tie-breaka w spotkaniu. Czy dzisiaj ten schemat się powtórzy?
Mecze bezpośrednie:
Ortisei Challenger – 2:0 Maxime Cressy (7:6, 7:5) twarda w hali
Bilans meczów na nawierzchni twardej w tej części sezonu:
Tim van Rijthoven:
Pune: wygrana z: Radu Albot – 2:0 (6:4, 6:4); przegrana z: Aslan Karatsev – 0:2 (6:7, 6:7)
Australian Open kwalifikacje: przegrana z: Leonardo Riedu – 0:1 (3:6, 0:3 krecz)
Davis Cup: wygrana z: Alex Molcan – 2:1 (7:6, 5:7, 6:3)
Maxime Cressy:
Adelaide: przegrana z: Thanasi Kokkinakis – 0:2 (6:7, 6:7)
Australian Open: wygrana z: Alberto Ramos-Vinolas -3:1 (7:6, 7:5, 3:6, 6:3); przegrana z: Holger Rune – 0:3 (5:7, 4:6, 4:6)
Montpellier: wygrana z: Antoine Beillier – 2:0 (6:3, 6:2); Emil Ruusuvouri – 2:0 (6:4, 6:4); Borna Coric – 2:0 (7:6, 6:4); Holger Rune – 2:1 (7:5, 6:7, 7:6); przegrana z: Jannik Sinner – 0:2 (6:7, 3:6)
Co obstawiać?
W tym spotkaniu podobnie, jak w przypadku meczu Huberta z Dimitrovem, spodziewam się masy gemów, a do tego sporej ilości asów i małej liczby przełamań. W ich porpzednim spotkaniu, które miało miejsce w 2021 roku, dzisiejsi bohaterowi zdołali rozegrać dwa sety, które przyniosły 25. gemów. Stało się tak, gdyż na długości dwóch setów, mieliśmy jeden tie-break oraz jedno przełamanie w ostataniej części utrzymania serwisu przez Holendra. Sądzę, że dzisiejsze kursy na zwycięstwo przy tak solidnie serwujących zawodnikach, nie powinny być aż tak rozbieżne, gdyż każdy ma argumenty, które mogą przeważyć w tym starciu. Stawiam jednak na to, że w tym pojedynku zobaczymy minimum jeden set z 13. gemami i mocno trzymam kciuki za dobry serwis po obu stronach!
fot. Pressfocus
2000 zł od depozytu + 3x20 zł freebet + 45 dni BEZ podatku!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze