Hit w grupie B eliminacji Euro, czyli Francja kontra Holandia! Gramy o 235 PLN!
Oprócz meczu Biało-Czerwonych, który z oczywistych względów jest dla polskich kibiców najważniejszym piłkarskim wydarzeniem piątku, tego dnia dojdzie również do innego arcyciekawego pojedynku, mianowicie starcia Francji z Holandią, które postanowiłem wziąć na warsztat. Oprócz tego omówimy jeszcze mecz Szwecji z Belgią, który może mocno poustawiać rywalizację w grupie F. Na co należy się nastawiać? Co wydarzy się w tych starciach? Serdecznie zachęcam do przeczytania poniższej analizy.
Francja vs Holandia
Trójkolorowi po utraconym mistrzostwie świata, do którego zabrakło im naprawdę niewiele, wracają do rywalizacji o udział w kolejnym turnieju. Nie da się ukryć, że start w nadchodzących mistrzostwach Europy jest dla nich absolutną koniecznością, więc trener Didier Deschamps i jego podopieczni powinni potraktować kampanię eliminacyjną jako swoisty okres przygotowawczy przed samym turniejem. Nie warto jednak lekceważyć rywali, ponieważ niejedna wielka drużyna musiała bowiem przełknąć gorycz porażki, a jedną z tych, które doświadczyły tego w ostatnim czasie, są jak choćby nadchodzący rywale Francji, czyli Holendrzy. Wracając jednak do Les Bleus, to jest to zespół o przeogromnym potencjale w każdej formacji, więc jego celem na dzisiejsze spotkanie będzie zdobycie trzech punktów i wysunięcie się na prowadzenie w tabeli grupowej, a w dłuższej perspektywie nieoddanie go aż do samego końca.
Oranje mogą podać sobie rękę z Francuzami, jeśli chodzi o ich mundialowe zmagania. Obie ekipy zostały bowiem pokonane przez Argentynę po rzutach karnych, co w kraju tulipanów zostało przyjęte z ogromnym rozczarowaniem. Gra Holendrów w fazie grupowej była bardzo poukładana i team ten miał potencjał na osiągnięcie sukcesu, lecz nie udało mu się pokonać późniejszego tryumfatora. Po drodze na Mundial Holandia szła jak burza, ponieważ nie przegrała żadnego z 17 meczów o punkty, a ostatnią jej porażką był przegrany mecz 1/8 finału ostatniego Euro, co pokazuje, że po latach kryzysu team ten znów wraca do europejskiego panteonu. Po Mundialu doszło jednak do kolejnej roszady na stanowisku szkoleniowca. Do pracy wrócił bowiem Ronald Koeman, który zastąpił zmagającego się z nowotworem Louisa van Gaala. Choć Pomarańczowi trafili do grupy eliminacyjnej z Francją, to zestaw pozostałych grupowych rywali (Grecja, Irlandia oraz Gibraltar) raczej nie powinien zagrozić dwójce faworytów, więc najprawdopodobniej zagrają one ze sobą o przewodnictwo w grupie B.
Eliminacje Euro 2024
- Francja
- padnie remis
- Holandia
Statystyki
- Francja wygrała 5 z 7 ostatnich meczów
- Holandia przegrywając po rzutach karnych z Argentyną przerwała passę 17 meczów bez porażki (nie licząc sparingów)
- 5 z 7 poprzednich starć Les Bleus to wyniki BTTS
- Dwa ostatnie starcia Oranje kończyły się BTTS-em oraz overem 2,5 gola, zaś w każdym z 5 wcześniejszych starć padał under 2,5 gola
- Żaden z 7 ostatnich meczów bezpośrednich nie kończył się remisem
- W 3 z 5 ostatnich meczów Francji z Holandią padło minimum 9 rzutów rożnych
Co obstawiać?
Jeśli spojrzymy na prezentowane powyżej kursy na ten mecz, to jego dość wyraźnymi faworytami będą Trójkolorowi. Holandia pokazała jednak na Mundialu kawał dobrego futbolu, a wcześniej przeszła przez eliminacje jak burza i wygrała swoją grupę w Lidze Narodów (co nie udało się Francuzom), więc ekipa Ronalda Koemana będzie w stanie tutaj powalczyć. Zamiast grać na strony, idę zatem w over 8,5 rzutu rożnego. Nastawiam się na fajne widowisko, pełne okazji po obu stronach, które wygenerują minimum dziewięć kornerów. Kurs na taki typ jest zadowalający i chętnie otworzę nim moje dzisiejsze typy na Eliminacje Euro 2024. Zachęcam do rejestracji z naszym kodem promocyjnym w Superbet, gdzie będziesz mógł grać swoje typy bez ryzyka aż przez pierwsze siedem dni od rejestracji.
Szwecja vs Belgia
Szwedzi mają za sobą bardzo kiepskie miesiące. Po udanym starcie na Mundialu w Rosji i 1/8 finału osiągniętej podczas Euro 2020 tym razem nie wywalczyli oni kwalifikacji na mistrzostwa świata do Kataru, ponieważ zostali pokonaniu w finale barażu przez Polskę. Niedługo potem zespół trenera Jana Anderssona przegrał swoją grupę w dywizji B Ligi Narodów, przez co spadł aż na trzeci poziom tych rozgrywek. Widać zatem jak na dłoni, że dla szwedzkiej piłki reprezentacyjnej nie jest to najlepszy czas, lecz celem zespołu Trzech Koron będzie wywalczenie siódmego z rzędu awansu na mistrzostwa Europy. Już na dzień dobry Szwecja zmierzy się z najgroźniejszym rywalem, a mianowicie z Belgią. Warto dodać jeszcze, że w grupie F jest jeszcze Austria, więc akurat w tej stawce walka o dwa pierwsze miejsca premiowane awansem powinna być bardzo ciekawa. Ewentualne zwycięstwo lub choćby punkt w dzisiejszym meczu postawiłby zespół trenera Anderssona w dobrej sytuacji już na początku zmagań.
De Rode Duivels lub po francusku Les Diables Rogues, czyli po prostu Czerwone Diabły mają za sobą kolejną straconą szansę na sukces na wielkiej imprezie. Wiele wskazuje na to, że Mundial w Katarze był dla Belgii ostatnim turniejem w wykonaniu złotego pokolenia, które powoli zbliża się do emerytury. Symbolicznym końcem pewnej ery jest też pożegnanie z selekcjonerem Roberto Martinezem, który dziś prowadzi Portugalię, a na jego miejsce zatrudniony został Domenico Tedesco. Niemiec staje przed misją przeprowadzenia ewolucyjnej przemiany pokoleniowej, a przede wszystkim awansu na nadchodzące mistrzostwa Europy, które odbędą się w jego ojczyźnie. Kształt kadry powołanej na zgrupowanie pokazuje, że należy spodziewać się mocnego zwrotu ku młodości, bo ze „starej gwardii” w zespole znaleźli się w zasadzie tylko Kevin De Bruyne, Romelu Lukaku oraz absolutny weteran, Jan Vertonghen. Pierwszy mecz Belgów pod wodzą trenera Tedesco będzie zatem sporą niewiadomą.
Statystyki
- Szwecja po serii 5 meczów bez wygranej w Lidze Narodów zwyciężyła 4 sparingi z kolei
- Belgia wygrała 1 z 5 ostatnich starć (wliczając w to jeden mecz towarzyski)
- 5 z 10 ostatnich starć Szwecji to wyniki under 2,5 gola
- 6 z 8 poprzednich potyczek Czerwonych Diabłów to wyniki maksymalnie 2-bramkowe
- Belgia wygrała 3 ostatnie mecze ze Szwecją
- Każdy z 3 ostatnich meczów bezpośrednich zakończył się maksimum 3-bramkowym wynikiem
Co obstawiać?
Eksperci są zdania, że delikatnymi faworytami tej potyczki będą Czerwone Diabły. Choć nie do końca wiadomo, czego należałoby spodziewać się po tym zespole, to na papierze wygląda on o wiele lepiej, a ponieważ Szwecja w ostatnich miesiącach ma na koncie sporo słabych występów, trudno upatrywać szans na ich zwycięstwo w tym meczu. Z tego powodu gram tutaj podpórkę na Belgię oraz under 3,5 gola. Spodziewam się sporej ilości defensywnej gry ze strony gospodarzy, która nie powinna poskutkować wysokim wynikiem bramkowym. Belgowie ostatnio również nieczęsto notowali duże ilości trafień w swoich meczach, więc taki zakład wydaje się dobrym zamknięciem dla dzisiejszego dubla. Zachęcam jednocześnie do skorzystania z bonusu powitalnego w Superbet, z którego oferty dziś korzystam i odbioru tygodnia bez ryzyka! Życzę powodzenia!
Obrazek w tle: fot. Christophe Saidi / Sipa / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze