Hiszpańskie kluby ze zwycięstwami w środowych meczach LM? Gramy kupon o 241 PLN!
Na ogół zespoły z Hiszpanii bardzo dobrze radzą sobie w europejskich pucharach i tezę tę potwierdził wczoraj Real Madryt. Pewne awansu do fazy pucharowej są również Atletico Madryt i FC Barcelona. Zawodnicy Simeone w ostatnim meczu zmierzą się na swoim terenie z Lazio, natomiast Lewandowski i spółka pojadą do Belgii na mecz z Antwerpią. Obu tym starciom przyjrzę się w poniższym tekście, tak więc zapraszam do sprawdzenia.
100% bez ryzyka na Ligę Mistrzów – zwrot na konto główne w Betfan
Nim przejdę do samej analizy dwóch spotkań, krótka informacja na temat najnowszej promocji u bukmachera Betfan. Operator ten wystosował dla nowych graczy znakomitą ofertę, w ramach której zagrać można dowolny kupon na spotkania Champions League, a w przypadku niepowodzenia, całość postawionej stawki wraca na konto główne! Z takiej promocji skorzystać można wykorzystując nasz kod promocyjny Betfan, a więcej informacji na ten temat pod spodem:
- Rozpocznij rejestrację w Betfan klikając w tym miejscu.
- Podczas zakładania konta koniecznie użyj kodu promocyjnego ZAGRANIE.
- Dokonaj pierwszej wpłaty na dokładnie 40 PLN.
- Zagraj swój pierwszy kupon tylko na Ligę Mistrzów (kupony AKO i SOLO) za dokładnie 40 PLN.
- Jeżeli kupon nie wejdzie, Betfan zwróci Ci 40 PLN na konto główne – możesz je od razu wypłacić!
Atletico Madryt – Lazio
Na pierwszy ogień idzie rywalizacja Atletico z Lazio, która przesądzi o tym, kto ostatecznie wygra grupę E. Obecnie Los Coljoneros mają punkcik przewagi nad zespołem z Rzymu, tak więc remis wystarczy, by podopieczni Cholo Simeone finalnie awansowali do fazy pucharowej z 1. miejsca. Atletico na przestrzeni ostatnich miesięcy przeszło rewolucję i obecnie nie jest już defensywnym zespołem, który każdy mecz chce wygrać 1:0. Piłkarze ze stolicy Hiszpanii potrafią grać efektownie i efektywnie, a w La Liga zdobywają więcej goli na spotkanie, niż chociażby FC Barcelona. Atletico przed półtorej tygodnia przegrało co prawda z Dumą Katalonii 0:1 i zagrało wówczas dość przeciętne zawody, jednak na zwycięską ścieżkę powróciło w miniony weekend, pokonując u siebie Almerię 2:1, a sytuacji na podwyższenie rezultatu było sporo. Kolejne trafienie na swoim koncie zapisał Alvaro Morata, który ostatnimi czasy strzela jak na zawołanie i również w Lidze Mistrzów ma już na swoim koncie 5 goli. Przypomnę, że pierwsze starcie w Rzymie zakończyło się remisem 1:1 po golu Lazio w ostatniej minucie gry. Tym razem to Hiszpanie są wyraźnymi faworytami, jednak czy zgodnie z oczekiwaniami zdobędą komplet punktów w ostatnim meczu fazy grupowej?
Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Lazio
- Atletico Madryt
- remis
- Lazio
Jeżeli lubicie grać kupony AKO z wielu zdarzeń, to sprawdźcie koniecznie nasze pozostałe typy na Ligę Mistrzów, bo w tym artykule znajdziecie dwie propozycje! Ja przechodzę natomiast do zespołu z Italii, który również ma zapewniony awans do 1/8 finału Champions League. Lazio obecnie ma na swoim koncie 10 punktów i tylko ewentualne zwycięstwo w Madrycie pozwoli mu przeskoczyć Atletico Madryt. Ciro Immobile i spółka jak do tej pory spisywali się nieźle, jednak nie perfekcyjnie, bo chociażby mecz w Rotterdamie zakończył się porażką z Feyenoordem 0:2. Ekipa ze stolicy Włoch na ligowym podwórku radzi sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań i jest jednym z największych rozczarowań sezonu w Serie A. Lazio obecnie zajmuje dopiero 10. miejsce w stawce, a na uwagę zasługuje przede wszystkim katastrofalny bilans meczów wyjazdowych. Rzymianie przegrali aż 5 z 8 potyczek w delegacji i zdecydowanie jest to coś, nad czym muszą pracować. Tym razem zadanie będzie jeszcze trudniejsze, bo przecież nie zmierzą się oni z Veroną, czy Salernitaną, a z Atletico, które jest jedną z potęg hiszpańskiej La Liga!
Statystyki:
- Atletico zajmuje 1. miejsce w grupie, ma na koncie 11 punktów.
- Los Coljoneros na przestrzeni 10 ostatnich spotkań zanotowali 7 zwycięstw.
- Piłkarze Simeone wygrali 10 poprzednich meczów na własnym stadionie.
- Lazio jest na 2. pozycji w grupie, uzbierało jak dotąd 10 oczek.
- Rzymianie na dystansie 10 minionych starć zaliczyli 5 wygranych.
- Zawodnicy trenera Sarriego przegrali 6 z 10 meczów wyjazdowych wstecz.
Co gramy?
Moim zdaniem faworyt tego spotkania jest oczywisty i jest nim Atletico Madryt. Zawodnicy Simeone ze swojego obiektu uczynili prawdziwą twierdzę i na Wanda Metropolitano wygrali 10 poprzednich spotkań, zwykle prezentując ofensywny i przyjemny dla oka futbol! Los Coljoneros mają również większe doświadczenie związane z występami na arenie międzynarodowej i posiadają lepszy zespół. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem, jednak Lazio wyrównało dopiero w ostatnich sekundach rywalizacji. Tym razem Atletico powinno zgarnąć 3 punkty – szczególnie wobec bardzo słabej postawy Włochów na wyjazdach!
Antwerp – FC Barcelona
Drugie spotkanie, jakie biorę na tapet to rywalizacja Antwerpii z Barceloną. Reprezentanci Jupiler League dotychczas prezentowali się w rozgrywkach Champions League bardzo słabo i póki co nie zdołali uzyskać nawet 1 oczka! Największym mankamentem Antwerpii jest defensywa, bo na przestrzeni 5 meczów stracili oni aż 15 goli, a pierwszy mecz z Barceloną zakończył się przecież porażką w stosunku aż 0:5. Podopieczni Marca van Bommela nie mieli wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o grę w Europie i pierwszy sezon w Lidze Mistrzów zakończy się dla nich odpadnięciem z rozgrywek i brakiem awansu nawet do Ligi Europy. Na pewno jednak Belgowie zrobią wszystko, by godnie pożegnać się z rozgrywkami i na swoim terenie sprawić kłopoty Barcelonie. A przypomnę, że Antwerpia zarówno przeciwko Porto, jak i Szachtarowi była w stanie strzelić gola właśnie przed swoją widownią!
Barcelona jest już oczywiście pewna awansu do fazy pucharowej i poza jedną, nieoczekiwaną porażką z Szachtarem, spisała się naprawdę przyzwoicie. Wszak dwa mecze z wymagającym i niewygodnym Porto zostały przez Dumę Katalonii wygrane. Ostatnimi czasy podopieczni Xaviego są jednak bardzo chimeryczni i nierówni, a sam trener Barcelony nie ma najlepszej prasy. Były zawodnik Dumy Katalonii nie jest szkoleniowcem przez duże „S” i niekiedy ma problem z taktycznym dostosowaniem się do rywala lub podejmuje dziwne decyzje personalne. Hiszpańska prasa nie chwaliła również Xaviego po ostatnim meczu domowym z Gironą, który został przegrany aż 2:4, a wynik na korzyść rewelacji La Liga mógł być wyższy! Barcelona w przeciwieństwie do poprzednich rozgrywek ma kłopoty ze skutecznym bronieniem, a i w ataku zatraciła skuteczność i polot. Mimo to Katalończycy są postrzegani jako wyraźni faworyci rywalizacji z Antwerpią, jednak czy rzeczywiście uda im się zainkasować komplet punktów?
Statystyki:
- Antwerp zajmuje 4. miejsce w grupie, nie zdobył dotychczas ani 1 oczka.
- Belgowie na swoim terenie strzelali gole przeciwko Porto i Szachtarowi.
- BTTS miał miejsce w 6 z 10 ostatnich potyczek Antwerpii.
- Barcelona jest liderem grupy, zainkasowała dotychczas 12 punktów.
- Duma Katalonii traciła gola przy okazji 6 z 8 ostatnich meczów w delegacji.
- BTTS został pokryty w 6 z 10 poprzednich gier Lewego i spółki.
Co gramy?
Antwerpia, pomimo zerowego dorobku punktowego, w meczach domowych LM prezentowała się przyzwoicie i potrafiła zdobywać gole przeciwko Porto i Szachtarowi. Jest to zespół nastawiony głównie na ofensywę i na pewno będzie chciał się godnie pożegnać z pucharami przed własną widownią. Barcelona w obecnej kampanii ma problemy w defensywie, a w ostatni weekend straciła aż 4 gole przeciwko Gironie. W drużynie z Katalonii ponownie nie zagra dzisiaj Marc Andre ter Stegen i sądzę, że miejscowi będą w stanie trafić do siatki Barcelony! Moim typem na ten mecz jest zatem BTTS, a na koniec polecam zerknąć na pozostałe typy dnia naszych redaktorów. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze